| | | |
|
| 2017-09-27, 07:15 Wind of Change - moje 2:23:35 w BMW Berlin Marathon
Jakub jesteś chyba najszybciej biegajacym amatorem. Żołnierzy biegających "amatorsko" nie wliczam ponieważ mają duże wsparcie wojska i wychodzi na to że jest to dla nich lekko zawodowy sport. |
|
| | | |
|
| 2017-09-27, 08:00 Jakubie Gratulacje !
Tak się tutaj czytelnicy "rozpisali",że nie nie miejsca :). Cholera z zazdrości czy niedowierzania,że amator może tak śmigać.
Pozdrawiam
P.S.dla mnie jesteś W I E L K I |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-09-27, 08:05
wielkie brawa ... i 2.20 coraz bliżej Kuba !! |
|
| | | |
|
| 2017-09-27, 08:10
2017-09-27, 08:00 - Kamus napisał/-a:
Tak się tutaj czytelnicy "rozpisali",że nie nie miejsca :). Cholera z zazdrości czy niedowierzania,że amator może tak śmigać.
Pozdrawiam
P.S.dla mnie jesteś W I E L K I |
Ja się nie rozpisałem tylko dlatego, że nie wiedziałem co napisać :-) |
|
| | | |
|
| 2017-09-27, 10:04 Oczywiście
2017-09-27, 08:10 - Admin napisał/-a:
Ja się nie rozpisałem tylko dlatego, że nie wiedziałem co napisać :-) |
Derekcja musi być "stonowana" :)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2017-09-27, 11:29 Czasy się zmieniają
Gdybyś się urodził kilkanaście lat wcześniej to za taki wynik otrzymywał byś stypendium i nie musiał byś pracować tylko trenować. W latach 70 - tych 2,28 w maratonie to była pierwsza klasa sportowa i należało się stypendium. Gratuluję wyniku. |
|
| | | |
|
| 2017-09-28, 09:53
LINK: http://stestuje.pl/44-bmw-berlin-marathon-czesc-2/ | Gratulacje wyniku! Gratulacje bycia pierwszym Polakiem! Czas zacny, a widać że predyspozycje są! Robisz progres z biegu na bieg także super! Ja pobiegłem skromniej 2:34:05 - życiówka poprawiona o 4:44 minuty. Cieszę się że udało się akurat w Berlinie. Bieg niesamowity, atmosfera świetna. Dla mnie pogoda była idealna może po prostu lubię deszcz, a wszystko ułożyło się po mojej myśli. Spróbuj kiedyś więcej żeli na trasie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-09-30, 11:13
Serdecznie gratuluję Jakubie wyniku!, takiego wyniku!!
Jakże jedno bieganie może się różnić od drugiego biegania... - w najszybszych odcinkach swoich startów nie biegam tak szybko, czyli poniżej 4min./km, jak Ty w chwilach dla siebie kryzysowych :)
Najważniejsze że czerpiemy z biegania tę samą radość! :-) A Ciebie i innych "szybkobiegaczy" podziwiam, mając choć mglistą orientację jaki to wyczyn.
Relację Twoją oraz Piotra Ślęzaka polecę linkami swoim znajomym. Obaj fantastycznie biegacie, ale tez bardzo dobrze piszecie :)
A w tym roku na Marathon Berlin byłem :) Choć tylko kibicowaliśmy wszystkim. Teraz napiszę jedynie: nawet w złą pogodę, jest to fantastyczna impreza, w mieście przyjaznym dla sportu.
W przyszłym tygodniu skrobnę tutaj własną relację. A właściwie dodam garść własnych wrażeń oraz zdjęć, gdy jedynie ogląda się to z boku. |
|