|
| 2015-05-11, 18:22 Kosovo a"la Skopje
Diano jeżeli miałaś okazję wziąć udział w zeszłorocznym maratonie, to Ci strasznie zazdroszczę że mogłaś poczuć tą atmosferę. Mi oraz 57 uczestnikom niestety nie dane było ( 7-maraton, 38-1/2maraton i 12 uczestników na 5km ) taki właśnie był nasz skład który miał wziąć dział w biegu. Dnia 07.05 pojechałem z Kosowa do Macedonii odebrać pakiety startowe dla nas wszystkich ( no tak zapomniałem wspomnieć, że jesteśmy żołnierzami Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonującego w Kosovie). Pakiety rozdane wszyscy podekscytowani ponieważ dla niektórych miał być to debiut w biegu i to na dodatek zagraniczny start. Niektórzy z nas liczyli na życiówki ( w końcu 6 miesięcy przygotowywaliśmy się do tego biegu, biegając po bazie mozolne kółka). I tu nagle wiadomość, która napłynęła w piątek "zakaz wyjazdu do Macedonii dla żołnierzy KFOR do odwołania". Rozumiecie to kochani pół roku przygotowań na marne !!! raptem 2 godziny jazdy do Skopje !!! i nie możemy- taki rozkaz!!. Wszyscy załamani!!. W sobotę padła decyzja, skoro my nie możemy jechać na maraton to sami sobie go zorganizujemy w bazie. Trasa odmierzona, dwa punkty z wodą, ktoś miał izotonic to rozrobiliśmy, karetka w pogotowiu z sanitariuszami, łączność bezprzewodowa z punktami kontrolnymi jest czyli wszystko gotowe !!:-). W niedziele wszyscy założyli koszulki i numerki startowe ( do pamiątkowego zdjęcia ) :-) a o godzinie 09.00 start !! i poszły konie po betonie ( a raczej po asfalcie ) maratończycy 18 kółek, wszyscy biegli i dobiegli zadowoleni z uśmiechem na twarzy co nowicjusze w końcu z życiówkami :-) a i starym wyjadaczom też się udało co nieco uskubać z czasu. Po biegu ktoś przekazał, że na polskiej tv na pasku było, ze maraton całkowicie odwołany. I tak to się ma ta nasza przygoda z maratonem w Macedonii, który odbył się w Kosovie. My żołnierze dobrze wiemy co to znaczy terroryzm i jakie zagrożenie nosi ze sobą fanatyzm, i w pełni rozumiemy władze miasta że nie wyraziły zgody na imprezę masową, nawet jeżeli została odwołana na "5 minut przed startem" Tak już jest w dzisiejszych czasach że terroryzm paraliżuje nasze spokojne życie i to niestety dzieje się w również w naszej europie. Na koniec mogę dodać, że organizator wie o naszej akcji i przekazał nasze medale do ambasady polskiej w Skopje. I wiece co? Już je właśnie odebraliśmy, wszystkie leżą ma moim łóżku a jutro je rozdam, bo dla nas maraton się odbył. Pozdrawiam wszystkich biegaczy!! do zobaczenia na polskich trasach czyli już za 20 dni :-). |
|