|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2013-06-30) | Ostatnio komentował | thorunczyk (2013-12-25) | Aktywnosc | Komentowano 24 razy, czytano 483 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-07-02, 14:14
2013-07-02, 00:59 - wiadran napisał/-a:
niestety muszę Cię zmartwić.
picie nadmiaru wody powoduje hiponatremię i nie tylko - generalnie wypłukuje nasz organizm z minerałów (dlatego np. himalaiści NIGDY nie piją wody, szczególnie ze stopionego śniegu, przepływa ona przez organizm i zostaje natychmiast wydalona, co gorsza nigdy wody nie wydalamy w postaci czystej, więc "zabiera nam minerały"). to w ramach rozszerzenia nieco poruszonego w artykule tematu
niestety każdy kij ma dwa końce - nadmiar napojów izotonicznych, szczególnie tych bogatych w sód może doprowadzić do... hipernatremii... czyli zbyt dużej zawartości sodu w organizmie, która prowadzi (po kilku powikłaniach) do śpiączki, czy nawet śmierci.
nie chcę skłamać, ale o ile dobrze pamiętam (jeśli ktoś ma źródła będę zobowiązany) przyczyna śmierci amerykańskiego biegacza 2-3 lata temu w jednym z ichnich wielkich maratonów. 6-10 butelek wydaje mi się strasznie dużą ilością, ja podczas najcięższych moich treningów (ponad 30km w górach, w największym upale) wypijam do 3 butelek izotonika. oczywiście doprowadza to do odwodnienia lekkiego, które należy "nadrobić" zaraz po treningu.
nie jestem lekarzem, więc nie powiem Tobie czy robisz jeszcze dobrze, czy już źle (nie wiem też ile trwają Twoje treningi), sugeruję jednak rozwagę.
izotoniki (nawet powerade z takimi fajnymi reklamami) to nie magiczne napoje z gier ;) nie dodają nam nagle sił bez żadnych konsekwencji. ponadto przy bieganiu (szczególnie bardzo ciężkim, a z reguły takim jest start w maratonie - jak ktoś jest dobrze przygotowany to ciśnie na limicie, jak ktoś przygotowany jest słabo to... walczy o "życie") wszelkie substancje i środki należy przyjmować rozważnie.
nawet te sprawdzone na treningach, niby że (tutaj przywołać można przypadek Angielki, której wysiadło serducho podczas London Marathon 2012, okazuje się że przed startem wzięła środek, który dość mocno pobudza, nafaszerowany był kofeiną, czy czymś w tym deseń. ponoć używała go wcześniej podczas treningów). i nawet te rozsławione izotoniki "padłeś powstań" używać należy rozważnie.
PS. powerade i inne ustrojstwa to generalnie to samo, z reguły inną "witaminę E" zawierają i jakieś tam inne słodziwo - ale faktem jest, że jedne napoje służą jednym lepiej, innym gorzej. szczególnie podczas ekstremalnych wysiłków |
LINK: http://wiadomosci.onet.pl/wideo/zwierzeta-faszerowane-antybiotykami-kolejna-afera-,130674,w.html | ten biegacz o którym wspominasz pił tylko wodę i wypił jej więcej niż ja powerade
moje ciało bardzo się poci, piję tyle, ile potrzebuję, to że jest to powerade wynika z tego, że jest on izo dostępnym na każdym biegu, nie mam po tym żadnych sensacji(po gatorade rzygam dalej niż widzę), na treningach tego nie pijam
byłoby super gdybyśmy mieli do dyspozycji zdrowe izo, ale to taka sama utopia jak niemodyfikowane warzywa i zwierzęta nie karmione antybiotykami
i o wodzie właśnie pisałam- że sama za bardzo nam nie pomoże a może i zaszkodzić, a z twojego artykułu wynika, że najlepiej nie pić wcale |
| | | | | |
| 2013-07-11, 12:17 Amator
Ciesze sie bardzo czytajac te wszystkie komentarze (trafione do tresci artykulu i nieco mniej)bo jest to dla praktyczna wiedza. Wielu ludzi dzieli sie swoimi doswiadczeniami i na ich podstawie buduje wiedze potrzebna do bezpiecznego biegania odcinkow dluzszych i krotszych.
Spieranie sie czy autor mial racje czy nie pozostawiam bardziej swiatlym, niemniej mysle sobie ze kazdy zaczynajac przygode biecza powinien byc swiadom zagrozen ktore to ze soba niesie, w artykule podane byly fakty ze niewiele osob mialo problemy z sercem w trakcie biegu. Dobitnie to swiadczy ze jest to sport raczej zdrowy. Ja zaczynajac przygode z bieganiem np. maratonow zrobilem badania serca. Jestem spokojniejszy z tego powodu, ale nikogo do tego nie namawiam, bo kazdy jest kowalem swojego losu.
Artykol poza trescia wywolal dyskusje i chwala autorowi za to. Ja pije wode, izotoniki (na maratonie nie wypilem zadnego ale jednego przed i jednego po)i uzywam tez Nuun-Hydration.
Na koniec zdradzcie mi tajemnice jak to mozna podczas dlugiego biegu wypic kilka butelek plynu. Ja pije czesto ale po kilka lykow, w sumie moze z 1/2 litra w maratonie. Pzdr |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-12, 20:12
Jeden istotny aspekt dotyczy rodzaju wody jaką pijemy, bo woda wodzie nierówna. Wiele popularnych wód ( czasami będących elementem pakietów startowych ) to praktycznie wody destylowane - przesadzam oczywiście , ale wody tzw źródlane mają naprawdę niewielkie ilości elektrolitów. §świetny sposób na hyponatremię . Biegacze, szczególnie ci pocący się na " słono" ( ją należę do tej grupy) powinni raczej szukać wód mineralnych. Do tego trochę miodu i zdrowy izotonik gotowy. I żadna czerwień koszenilowa czy błękit brylantnowy nie są potrzebne :-) |
| | | | | |
| 2013-12-25, 23:12
2013-07-12, 20:12 - chaypec napisał/-a:
Jeden istotny aspekt dotyczy rodzaju wody jaką pijemy, bo woda wodzie nierówna. Wiele popularnych wód ( czasami będących elementem pakietów startowych ) to praktycznie wody destylowane - przesadzam oczywiście , ale wody tzw źródlane mają naprawdę niewielkie ilości elektrolitów. §świetny sposób na hyponatremię . Biegacze, szczególnie ci pocący się na " słono" ( ją należę do tej grupy) powinni raczej szukać wód mineralnych. Do tego trochę miodu i zdrowy izotonik gotowy. I żadna czerwień koszenilowa czy błękit brylantnowy nie są potrzebne :-) |
Ja po ostrym biegu czasem bywam biały jak młynarz od soli na ciuchach ;) A poziom odwodnienia od dłuższego już czasu kontroluję kolorem moczu. Zimą nawadniam się wodą mineralną z cytryną i miodem a latem samą mineralną. Z racji dużej utraty soli z potem, solę sobie odpowiednio potrawy. |
|
|
|
| |
|