|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | _PiTeR_ (2012-12-26) | Ostatnio komentował | Magda (2013-02-24) | Aktywnosc | Komentowano 19 razy, czytano 1560 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-12-26, 11:09 zbite paznokcie
Witam, mam ciągły problem z paznokciami u stóp, biegam dość dużo km, posiadam kilka par butów, zawsze kupowałem pół numera większe tak jak większość biegaczy i specjalistów mówi. No i przechodząc do problemu to mam czarne paznokcie u stóp, szczególnie palec długi i trzeci. Teraz gdy zauważam możliwość zrobienia się krwiaka pod paznokciem podnoszę go i przebijam igłą, nie wiem czy to dobry sposób na uniknięcie tego problemu. Może macie inne sposoby, doradzicie coś?? |
| | | | | |
| 2012-12-26, 12:10
2012-12-26, 11:09 - _PiTeR_ napisał/-a:
Witam, mam ciągły problem z paznokciami u stóp, biegam dość dużo km, posiadam kilka par butów, zawsze kupowałem pół numera większe tak jak większość biegaczy i specjalistów mówi. No i przechodząc do problemu to mam czarne paznokcie u stóp, szczególnie palec długi i trzeci. Teraz gdy zauważam możliwość zrobienia się krwiaka pod paznokciem podnoszę go i przebijam igłą, nie wiem czy to dobry sposób na uniknięcie tego problemu. Może macie inne sposoby, doradzicie coś?? |
Ja biegam w butach o numer większych i problem zniknął (początkowo miałem problem się do tego przyzwyczaić ale wolałem większe buty niż problem z paznokciami)
Do tego pamiętać trzeba o skarpetkach bez szwów
Są inne jeszcze metody jak bieganie z dwiema parami skarpet czy też przed treningiem natłuścić palce kremem, jednak obu tych metod na sobie nie testowałem.
Problem może też wynikać z budowy wykończeniowej buta, ale jak masz kilka par butów to niemożliwością jest żeby wszystkie były złe. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-12-26, 15:07
2012-12-26, 12:10 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ja biegam w butach o numer większych i problem zniknął (początkowo miałem problem się do tego przyzwyczaić ale wolałem większe buty niż problem z paznokciami)
Do tego pamiętać trzeba o skarpetkach bez szwów
Są inne jeszcze metody jak bieganie z dwiema parami skarpet czy też przed treningiem natłuścić palce kremem, jednak obu tych metod na sobie nie testowałem.
Problem może też wynikać z budowy wykończeniowej buta, ale jak masz kilka par butów to niemożliwością jest żeby wszystkie były złe. |
Powiem dokładnie to samo. But o numer większy i problemy się skończyły |
| | | | | |
| 2012-12-26, 20:22
chociaż w startówkach jest spoko, ale jak mówicie, że rozmiar większe to muszę spróbować. A może to problem tego, że zmieniłem trochę technikę biegu, kiedyś biegałem z pięty, teraz gdy trochę szybciej biegam przeszedłem na sródstopie. Jak rozmiar większe to będę miał większy wybór butów bo tak mam kłopot z rozmiarem 40 ;P |
| | | | | |
| 2012-12-26, 20:38
2012-12-26, 11:09 - _PiTeR_ napisał/-a:
Witam, mam ciągły problem z paznokciami u stóp, biegam dość dużo km, posiadam kilka par butów, zawsze kupowałem pół numera większe tak jak większość biegaczy i specjalistów mówi. No i przechodząc do problemu to mam czarne paznokcie u stóp, szczególnie palec długi i trzeci. Teraz gdy zauważam możliwość zrobienia się krwiaka pod paznokciem podnoszę go i przebijam igłą, nie wiem czy to dobry sposób na uniknięcie tego problemu. Może macie inne sposoby, doradzicie coś?? |
Obcinanie paznokci rozwiązało ten problem. ;-) |
| | | | | |
| 2012-12-26, 20:53
2012-12-26, 20:38 - Neko napisał/-a:
Obcinanie paznokci rozwiązało ten problem. ;-) |
Ja bym obciął palce, też powinno rozwiązać ten problem :)
A tak na poważnie to podczas biegu maratońskiego albo ultra w deszczu to spełnienie wszystkich możliwych warunków i tak może nie uchronić przed utratą paznokci. Ale jak to powiada Marysieńka: raz mamy paznokcie a raz ich nie mamy ;P |
| | | | | |
| 2012-12-27, 10:48
2012-12-26, 20:53 - adamus napisał/-a:
Ja bym obciął palce, też powinno rozwiązać ten problem :)
A tak na poważnie to podczas biegu maratońskiego albo ultra w deszczu to spełnienie wszystkich możliwych warunków i tak może nie uchronić przed utratą paznokci. Ale jak to powiada Marysieńka: raz mamy paznokcie a raz ich nie mamy ;P |
Zawsze można przecież przykleić tipsy :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-12-28, 11:22
szkoda kasy na tipsy:) ja przebijam igłą i daje radę żyć, tylko estetycznie nie wyglądają stopy biegacza:P trzeba też spróbować ten rozmiar większy buta, ale nie wymienię od razu wszystkich butów bo mnie nie stać |
| | | | | |
| 2013-01-27, 23:48 :)
2012-12-26, 11:09 - _PiTeR_ napisał/-a:
Witam, mam ciągły problem z paznokciami u stóp, biegam dość dużo km, posiadam kilka par butów, zawsze kupowałem pół numera większe tak jak większość biegaczy i specjalistów mówi. No i przechodząc do problemu to mam czarne paznokcie u stóp, szczególnie palec długi i trzeci. Teraz gdy zauważam możliwość zrobienia się krwiaka pod paznokciem podnoszę go i przebijam igłą, nie wiem czy to dobry sposób na uniknięcie tego problemu. Może macie inne sposoby, doradzicie coś?? |
Witaj w klubie. Odkąd biegam to czarne paznokcie są również moim problemem. Również kupuję buty o pół numera większe, ale to na wiele się zda. Może faktycznie trzeba kupować o jeden numer większe? |
| | | | | |
| 2013-01-27, 23:54 :)
2012-12-26, 12:10 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ja biegam w butach o numer większych i problem zniknął (początkowo miałem problem się do tego przyzwyczaić ale wolałem większe buty niż problem z paznokciami)
Do tego pamiętać trzeba o skarpetkach bez szwów
Są inne jeszcze metody jak bieganie z dwiema parami skarpet czy też przed treningiem natłuścić palce kremem, jednak obu tych metod na sobie nie testowałem.
Problem może też wynikać z budowy wykończeniowej buta, ale jak masz kilka par butów to niemożliwością jest żeby wszystkie były złe. |
Już od dawna myślałem o butach większych o cały rozmiar. Powiedz jak się biega na zbiegach i podbiegach, bo biegam głównie po górach, a większe buty mogą się przesuwać.
|
| | | | | |
| 2013-01-28, 00:46
to jest kwestia tylko lepszego związania w śródstopiu i stópki w butach nie jeżdżą
ja miałam jedne buty dwa rozmiary większe, na góry właśnie i problemu nie było z bieganiem, tylko się nauczyłam ciut wyżej unosić kolana ;P
mi osobiście raz paznokieć sczerniał i zszedł, na biegu 24h, moje stopy spuchły wtedy o ponad dwa rozmiary i nie mieszcząc się za bardzo w butach pozbyły się paznokcia, ale to było jednorazowe, na następnych ultra już tego problemu nie miałam
jeśli 2. i 3. palec macie dłuższy od dużego palucha, to buty dobierajcie do tych dwóch
no i jeśli nie macie obciachu a czarny kolor wam przeszkadza(zwłaszcza latem w sandałach) to proponuję pomysł znajomego: jeśli dobrze dobierzecie kolor nie będzie widać- czarne paznokcie można pomalować lakierem do paznokci w kolorze cielistym (duży wybór tzw french manicure) a żeby nie błyszczał za bardzo to po wierzchu odżywka matująca, naprawdę trzeba się mocno przyglądać żeby zauważyć że coś jest na paznokciach |
| | | | | |
| 2013-01-28, 11:09 :)
2013-01-28, 00:46 - Magda napisał/-a:
to jest kwestia tylko lepszego związania w śródstopiu i stópki w butach nie jeżdżą
ja miałam jedne buty dwa rozmiary większe, na góry właśnie i problemu nie było z bieganiem, tylko się nauczyłam ciut wyżej unosić kolana ;P
mi osobiście raz paznokieć sczerniał i zszedł, na biegu 24h, moje stopy spuchły wtedy o ponad dwa rozmiary i nie mieszcząc się za bardzo w butach pozbyły się paznokcia, ale to było jednorazowe, na następnych ultra już tego problemu nie miałam
jeśli 2. i 3. palec macie dłuższy od dużego palucha, to buty dobierajcie do tych dwóch
no i jeśli nie macie obciachu a czarny kolor wam przeszkadza(zwłaszcza latem w sandałach) to proponuję pomysł znajomego: jeśli dobrze dobierzecie kolor nie będzie widać- czarne paznokcie można pomalować lakierem do paznokci w kolorze cielistym (duży wybór tzw french manicure) a żeby nie błyszczał za bardzo to po wierzchu odżywka matująca, naprawdę trzeba się mocno przyglądać żeby zauważyć że coś jest na paznokciach |
Tak się przyzwyczaiłem do moich czarnych paznokci, że przestałem szukać rozwiązania problemu. Ale jednak jest to nieestetyczne i co gorsza nie zdrowe. Kupię o numer większe jak radzisz i zobaczymy. Trzeba będzie się do nich przyzwyczaić. Lepsze to niż ciągle poobijane, spuchnięte palce i czarne paznokcie :)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2013-01-28, 12:30
Raz zszedł mi paznokieć po nierozsądnym, długim biegu w złych butach. Teraz już nie mam tego problemu nawet mając na górskie ścieżki lekko za małe buty. Gdzieś na tym forum, w innym wątku jest link do artykułu o różnych sposobach wiązania sznurowadeł, w zależności od dolegliwości. Ciekawe opisy lecz nie wiem czy w praktyce się sprawdzają. |
| | | | | |
| 2013-01-28, 17:47
z tym wiązaniem to tak- ja mam odstające mocno żyły na podbiciu
gdy wiążę buty podwijam pod siebie palce, robiąc pałąk ze stopy, wtedy zawiązuję sznurówki
dzięki temu nie mam za luźno i nie dzieje się nic nie dobrego
jeżeli mam za mocno związane sznurówki, to w pewnym momencie tracę kontakt ze stopą, to bardzo boli, stopa jest bezwładna i trwa to nawet kilka godzin, w nierównym terenie może być niebezpieczne
dlatego zawsze pilnuję lekkiego luzu w tym rejonie buta
gdy dzieje się to pierwszy raz można się nieźle wystraszyć
podobną zabawę zafundował sobie niedawno mój mężczyzna- kupił nowe buty i do pierwszego biegania nic z nimi nie robił, a trzeba było poluzować sznurówki i zawiązać je "od nowa", na swoje indywidualne potrzeby
gdy tylko zaczęliśmy biec zaczął marudzić że coś go uwiera i po 2km pokuśtykał do domu, przeklinając "źle zszyte buty"
po poprawieniu sznurówek okazało się że buty wcale nie są niewygodne..... |
| | | | | |
| 2013-02-16, 11:28 Problem z palcem
Jakiś czas temu sczerniał mi paznokieć i po jakimś czasie odkleił się od palca, ale nie całkiem odpadł, tylko zrobiła się taka dziura między ciałem a paznokciem. Obcięłam go troszkę krócej niż pozostałe paznokcie i uznałam, że tak sobie będzie dopóki nie odrośnie nowy (gdzieś czytałam, że proces wymiany paznokcia trwa pół roku!). No i dzisiaj biegając zaczęło mnie tam boleć. Myślałam, że ten kawałeczek odstającego paznokcia przeszkadza, ale po przyjściu do domu i oględzinach, okazało się, że boli mnie niezabezpieczona paznokciem opuszka. Myślę sobie, że fizjologicznie paznokcie służą zabezpieczeniu końcówki kości w palcach, a palec pozbawiony paznokcia jest praktycznie bezbronny. Jak sobie z tym radzić zanim odrośnie nowy paznokieć? Czy są jakieś naparstki na palce u nóg?
Buty mam o numer większe. Może jedyną moją winą były za grube, zwijające się skarpety... |
| | | | | |
| 2013-02-16, 13:21 :)
2013-02-16, 11:28 - jacaranda71 napisał/-a:
Jakiś czas temu sczerniał mi paznokieć i po jakimś czasie odkleił się od palca, ale nie całkiem odpadł, tylko zrobiła się taka dziura między ciałem a paznokciem. Obcięłam go troszkę krócej niż pozostałe paznokcie i uznałam, że tak sobie będzie dopóki nie odrośnie nowy (gdzieś czytałam, że proces wymiany paznokcia trwa pół roku!). No i dzisiaj biegając zaczęło mnie tam boleć. Myślałam, że ten kawałeczek odstającego paznokcia przeszkadza, ale po przyjściu do domu i oględzinach, okazało się, że boli mnie niezabezpieczona paznokciem opuszka. Myślę sobie, że fizjologicznie paznokcie służą zabezpieczeniu końcówki kości w palcach, a palec pozbawiony paznokcia jest praktycznie bezbronny. Jak sobie z tym radzić zanim odrośnie nowy paznokieć? Czy są jakieś naparstki na palce u nóg?
Buty mam o numer większe. Może jedyną moją winą były za grube, zwijające się skarpety... |
Powiem Ci, że mogą to być skarpety o których mówisz. Wystarczy jeden trening, podwinięta skarpeta i paznokieć załatwiony. Ostatnio szewc wstawiał mi zapiętki do butów, ponieważ obcierały mnie na pięcie. Po odebraniu butów od szewca, następnego dnia pobiegłem w nich na trening. Skromna dyszka i duży palec prawej nogi wyglądał jakby ktoś przyłożył w niego młotkiem. Niestety dwa, trzy minimetry o które zmniejszył się but w środku wystarczyły, żeby zrobił się za ciasny. Chociaż rozmiarowo kupują zawsze większe. |
| | | | | |
| 2013-02-16, 13:34
odmocz stopę w ciepłej wodzie z mydłem i obetnij paznokieć tam gdzie nie jest przyklejony do mięska
jeśli go o coś zadrzesz lub zahaczysz, to zerwiesz cały, razem z mięskiem, ból będzie okropny, straty trudne do przewidzenia
ja przerabiałam kilka razy duże palce bez paznokcia: najpierw cuma ścięła mi ok 3/4 paznokci na obu palcach, jak odrosły to prawy odpadł po Lajkoniku (24h wokół krakowskich Błoni w 2008) a później, już nie pamiętam z jakiej okazji, ale nie był to bieg, pożegnałam się z całym lewym
bez osłony paznokcia z palcem nic się nie dzieje, nie zawsze to fajnie wygląda, paznokieć rośnie od 6-12 miesięcy, to kwestia indywidualna
w każdym razie nie musisz jakoś specjalnie palca osłaniać
palec szybko się przyzwyczai do tego że paznokcia nie ma, nie jest to nic czym powinieneś się przejmować |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-02-24, 00:24
Ja nie mam problemu z bólem, ostatnio zerwałem dwa paznokcie, wystarczy namoczyć dobrze stopy i czarne paznokcie schodzą jak złoto:D |
| | | | | |
| 2013-02-24, 11:47
gdy cały paznokieć jest uszkodzony to faktycznie łatwo schodzi, sam się odkleja od mięska i nie ma problemu
gorzej gdy jego część się odklei, a część jest zdrowa i dobrze się trzyma, strasznie trzeba kombinować
zwłaszcza gdy jest się kobietą i czasami trzeba założyć rajstopki, które na takich paznokciach doskonale się drą, praktycznie już w trakcie zakładania.... |
|
|
|
| |
|