|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | maciej76 (2012-10-16) | Ostatnio komentował | barcel (2012-10-16) | Aktywnosc | Komentowano 3 razy, czytano 210 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-10-16, 13:31 10 km 4 tygodnie po maratonie - prośba o radę
Chciałbym jak najlepiej się przygotować do biegu na 10km. Z zamiarem powalczenia o życiówkę. W niedzielę ukończyłem 13PM w bardzo dobrej kondycji. Od czwartku wracam do biegania i tu prośba. Jak często, jakie długie i w jakim tempie robić wybiegania, żeby się nie zajechać przed "10" 11 listopada.
Pzdr. |
| | | | | |
| 2012-10-16, 20:17
równiez jestem ciekawa odpowiedzi:-)Dycha to zupełnie inna bajka i powiem szczerze, ze wolę 5x42 km, niż jedna przekletą dychę.
Rozpoczęłam treningi tydzien po Koral Maratonie (swietnie się czułam) - aby przygotować się na dyszkę za około miesiąc.
Wszystko szło rewelacyjnie - skupiłam się na szybkości i biłam rekordy swoich treningowych tras, aż tydzien przed zawodami całość trafił szlag. Na 3-5 km niesamowity kryzys, a sam bieg - czasowa porażka. Myslę, ze gdybym kontynuowała przedmaratoński trening, osiagnelabym lepszy wynik na 10 km - nie zajechałabym się w biegu. Przez wyskokowe eksperymenty z szybszym tempem - w decydującym momencie padła mi bateria i jestem na "wakacjach", z których przesyłam serdeczne pozdrowienia;P
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-10-16, 20:31
2012-10-16, 13:31 - maciej76 napisał/-a:
Chciałbym jak najlepiej się przygotować do biegu na 10km. Z zamiarem powalczenia o życiówkę. W niedzielę ukończyłem 13PM w bardzo dobrej kondycji. Od czwartku wracam do biegania i tu prośba. Jak często, jakie długie i w jakim tempie robić wybiegania, żeby się nie zajechać przed "10" 11 listopada.
Pzdr. |
Cztery tygodnie po maratonie to nie jest zbyt długi okres. Jeśli uwzględnimy, że dwa tygodnie po maratonie to raczej odpoczynek, czyli lekkie bieganie, przy niskim kilometrażu, to zostaje nam dwa tygodnie. Ostatni tydzień przed startem, też luzujemy, czyli zostaje tydzień gdzie można coś popracować, ale i zarazem dużo zepsuć. Dlatego ja polecałbym, dobrze wypocząć po maratonie, następnie lekko trenować i z tego lekkiego treningu przystąpić do startu na 10 km. Przecież, ciężką pracę wykonaliśmy przed maratonem, więc teraz z niej skorzystajmy ;-) |
|
|
|
| |
|