| | | |
|
| 2009-01-13, 08:22 Co was motywuje do biegania?
Jakie macie pomysły na przełamanie niemocy? Szczególnie teraz, gdy warunki nie są idealne każdy pomysł się liczy...
Znalazłem ciekawe filmiki na youtube, z których wynika, że my Polacy wiele możemy... :)
http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs |
|
| | | |
|
| 2009-01-13, 09:51
2009-01-13, 08:22 - deniro napisał/-a:
Jakie macie pomysły na przełamanie niemocy? Szczególnie teraz, gdy warunki nie są idealne każdy pomysł się liczy...
Znalazłem ciekawe filmiki na youtube, z których wynika, że my Polacy wiele możemy... :)
http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs |
Trzeba sobie postawić jakiś cel do zrealizowania w niedalekiej przyszłości np wiosna. Wtedy o wiele łatwiej znależć chęci do treningu.
Ja zawsze sobie powtarzam że aby świętować podczas zawodów trzeba niestety ostro zapieprzać podczas treningów. Często żmudnych i odbywanych w nieciekawych warunkach pogodowych.
Innej drogi nie ma. A szkoda:)) I to jest wystarczająca motywacja:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-13, 16:08
Motywacją do wyjścia na trening może być:
-poprawienie swojej życiówki np. za trzy miesiące,
-zbicie wagi,
-zdrowa rywalizacja z kolegą z klubu ;)
-itp.
|
|
| | | |
|
| 2009-01-13, 18:19
2009-01-13, 16:08 - jaro kociewie napisał/-a:
Motywacją do wyjścia na trening może być:
-poprawienie swojej życiówki np. za trzy miesiące,
-zbicie wagi,
-zdrowa rywalizacja z kolegą z klubu ;)
-itp.
|
nałóg biegania,potrzeba wysiłku fizycznego mnie mobilizuje, natomiast wszystko inne jest przeciw mnie.(żona, praca, pogoda itd) |
|
| | | |
|
| 2009-01-14, 12:39
Świetny temat.Motywacja może być różna,do tego co przeczytałem wyżej dopiszę choćby chęć pokonania rywala z którym często się przegrywa a wcale tak być nie musi.Dlatego ja choć nie mam za dużo teraz siły na treningach to prawie codzień wychodzę,"strzeliłem" sobie jeszcze siłownię i basen póki mam na to czas.Za tym stoi wiara w siebie-że przyjdzie sezon-i będzie ci bracie łatwiej gdy teraz przepracujesz sumiennie zimę bo tak jest! Jest jeszcze jedna fajna motywacja-muzyka.Słuchałem kiedyś przed treningiem świetny kawałek techno,dostałem "kopa" i na treningu zrobiłem czas jak nigdy! |
|
| | | |
|
| 2009-01-14, 14:43
2009-01-13, 18:19 - 176fm napisał/-a:
nałóg biegania,potrzeba wysiłku fizycznego mnie mobilizuje, natomiast wszystko inne jest przeciw mnie.(żona, praca, pogoda itd) |
U mnie podobnie. Nałóg biegania, a z żoną i pracą podobnie ;-)
Z powodu pracy mogę biegać tylko raz w tygodniu. Dlatego gdy nadchodzi ten dzień, nie ważne jaka jest pogoda idzie się jak w dym. |
|
| | | |
|
| 2009-01-14, 19:10 ostra motywacja!!!! =)
Jak pisali moi przedmówcy trzeba sobie postawić jakiś cel,moim celem jest złamanie 1:30min w półmaratonie i do tego będę darzy z całych moich sił!!.Lecz jak już to złamie moja motywacja będzie jeszcze większa bo będę wiedział ze mogę jeszcze więcej dokonać i będę chciał jeszcze lepszy czas zrobić.
Jeszcze jedna motywacja jest to by być lepszym od mojego wujka,jest o jakieś 15min lepszy w półmaratonie gdy ja robię 1:47min on robi 1:32min.jest to jakiś impuls by go w końcu pokonać,wiem ze mogę tego dokonać systematycznym treningiem.I do tego będę teraz darze..=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-14, 21:15 Niemoc?
Własnie teraz gdy za oknem mróz i słota trzeba pamiętać,że na trening niema złej pogody.Ja osobiście najlepiej pamiętam te treningi w czasie burzy,dużego mrozu,lub ten w wilkiej śnieżycy gdy jak bałwan oblepiony śniegiem wróciłem do domu.W ten sposób można dać sobie porządnie w d-pę.W konsekwencji spowoduje to wzmocnienie wytrzymałości na trudności,które trzeba pokonywać na naszych trasach biegowych tym bardziej na tych dłuższych,które nas tak bardzo wykańczają psychicznie i fizycznie.Ja osobiście właśnie te ekstrema polubiłem.Wytrwałosci w przełamywaniu niemocy.Powodzenia |
|
| | | |
|
| 2009-01-14, 22:28 co to jest TO co nas pcha ...
2009-01-14, 21:15 - janusz.grzegorek napisał/-a:
Własnie teraz gdy za oknem mróz i słota trzeba pamiętać,że na trening niema złej pogody.Ja osobiście najlepiej pamiętam te treningi w czasie burzy,dużego mrozu,lub ten w wilkiej śnieżycy gdy jak bałwan oblepiony śniegiem wróciłem do domu.W ten sposób można dać sobie porządnie w d-pę.W konsekwencji spowoduje to wzmocnienie wytrzymałości na trudności,które trzeba pokonywać na naszych trasach biegowych tym bardziej na tych dłuższych,które nas tak bardzo wykańczają psychicznie i fizycznie.Ja osobiście właśnie te ekstrema polubiłem.Wytrwałosci w przełamywaniu niemocy.Powodzenia |
... ja tak przewrotnie powiem ze swojego aptekarskiego poletka - często ludziska mają problem - jak RZUCIĆ palenie, wagę ,- pytają o dobre "pastylki" na wszystko niekoniecznie niebieskie ... czasem takiego jednego wziąłbym na "Stronę" i pokazał - chłopie to wszystko jest za bezcen!!! taniocha i nieustanna promocja! po prostu UWIERZ w siebie - zacznij robić coś ... systematycznie - ot co ... - wiele można wtedy zdziałać- mam kolegów po leku na odchudzanie - nie mają czasu na jakikolwiek ruch (a możne nie chcą...) - owszem spalają kilka-kilkanaście kg i co .... jak to potem wraca bo de facto nic się nie zmieniło oprócz kupna nowych ciuchów w szafie które potem ( po kuracji) są za ciasne ...
Mi osobiście bieganie dało taką moc - że jak sobie powiem - terez zaczynamy się "treningować" to nie ma bata - robię swoje nie patrząc na pogodę, porę dnia, i towarzystwo - do tego motywacja - to zobaczenie jaka jest waga PRZED trenowaniem, jakiś cel biegowy - choć coraz trudniej o poprawę wyniku -:) i ... się "leci". Mogę długo tkwić w "śnie zimowym" czy przerwie biegowej - najdłuższa z powodu ślubu,remontu i urodzenia córci "na raz" -:) - ok 6 miechów - ale ... wiem że wrócę i jeszcze sobie .. i innym pokaże - bo .. jak się zrobiło to raz to człek się wzmacnia psychicznie - wie już że może! to coś czego się nie kupi w aptece czy na allegro .... kto to ma to na prawdę może sporo zdziałać nie tylko w bieganiu - czego Wam życzę -:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 13:18 autosugestia:)
mnie nic nie motywuje do biegania - sam się muszę motywować! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 13:31
Zawsze sobie z każdym rokiem stawiam jakiś cel, przeważnie jest to długo planowany wyjazd na ciekawy maraton, w ubiegłym roku był to Bukareszt, Reykjavik, Barcelona i Nowy Jork. W tym roku przewiduje pobiec w Cork, Tromso, Loch Ness i Niagara. Przecież nie pojade na maraton żeby walczyć z limitem czasowym, lecz jak zdrowie jest to wole walczyć o pudło, czego sobie i wam wszystkim życze |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 23:37
2009-01-15, 13:18 - Tusik napisał/-a:
mnie nic nie motywuje do biegania - sam się muszę motywować! :-) |
Motywacja na trening... dyplom na ścianie za zdobycie Korony Maratonów Polskich. ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-15, 23:45
2009-01-15, 23:37 - Tom napisał/-a:
Motywacja na trening... dyplom na ścianie za zdobycie Korony Maratonów Polskich. ;) |
moja największa motywacja z roku 2008! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-16, 13:30
2009-01-15, 23:45 - Tusik napisał/-a:
moja największa motywacja z roku 2008! :-) |
Tusik!,Ty możesz mieć jeszcze jedną motywację! Tak wspaniały czas osiągnięty na tych osatatnich 200 metrach na Poznańskim Maratonie.Zawsze gdy się myśli o czymś już osiągniętym,o jakimś sukcesie to myślenie że to moze się powtórzyć a nawet może być jeszcze lepiej szczególnie motywuje!
Mnie nie raz na treningu motywują wspomnienia z jakiegoś biegu gdy biegło mi się dobrze,gdy sie z kimś ścigałem.Aż robi się fajnie i nawet się przyspiesza! |
|
| | | |
|
| 2009-01-16, 14:15
2009-01-16, 13:30 - Martix napisał/-a:
Tusik!,Ty możesz mieć jeszcze jedną motywację! Tak wspaniały czas osiągnięty na tych osatatnich 200 metrach na Poznańskim Maratonie.Zawsze gdy się myśli o czymś już osiągniętym,o jakimś sukcesie to myślenie że to moze się powtórzyć a nawet może być jeszcze lepiej szczególnie motywuje!
Mnie nie raz na treningu motywują wspomnienia z jakiegoś biegu gdy biegło mi się dobrze,gdy sie z kimś ścigałem.Aż robi się fajnie i nawet się przyspiesza! |
Tak, Marcin - wiem, że nawet mógłbym biegać szybciej:) bo gdy na jesień byłem w miarę dobrej formie moje nogi aż prosiły się, żeby szybciej biec!... ;-) niestety, gdy przyśpieszałem, to często chwytały mnie różne bóle - jak uda mi się jeszcze schudnąć, to będę mógł marzyć o lepszych wynikach... 10 lat temu byłem szczuplejszy o 10 kg - i biegałem szybciej maraton o jakieś 20 minut, a dystans 10 km o ok.5 minut (życiówka 40min). Wiem co mam zrobić, tylko trudniej to wykonać... ;-)) Ale jestem optymistą - zobaczymy już na wiosnę efekty. :-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-16, 17:08 hhmmm......
...a mnie motywuje BZIUM :P:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-16, 19:08
Tak się zastanawiam i chyba dla mnie największą motywacją jest jednak towarzysz na treningi. Gdy się z kimś umówisz na konkretną godzinę, to wstyd się wykręcić, a i biegać raźniej... Póki co pomyślę o koronie maratonów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 15:47 "Bieganie","Runners World","Jogging Międzyzdroje",muzyka
W samochodzie zawsze mam egzemplarz "Biegania" albo "Runners World". Jak wracam z pracy wystarczy zerknąć na okładkę i już mam ochot e pobiegać. Jak jadę do pracy lub z niej wracam przejeżdżam obok ośrodka "Jogging Międzyzdroje" a często też w pobliżu widzę biegające osoby. Nieważne czy deszcz czy śnieg. Pewnego razu cały dzień padał deszcz i było zimno, zaczepiłam biegaczkę z "Joggingu" z pytaniem "Jak się dzisiaj biega?", odpowiedziała "Super, fajna pogoda na biegania". Więc co jak oni mogą to ja też. Pogoda już nie jest dla mnie przeszkodą. A co do muzyki to bardzo lubię muzę z Radia ZET więc nagrywam sobie i podczas biegania słucham mp3. Czasami to potrafi mnie sama ponieść. Ale chyba najlepszą motywacją jest nabijanie czasów, kilometrów i innych danych na Polara!!! :) Po prostu czad :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-17, 17:55 CEL :)
Dla mnie najważniejszy jest cel - no bo po co robić coś bez celu?
Uważam, ze jeśli człowiek coś robi to robi z dwóch powodów:
1) z pragnienia tego,
2) ze strachu przed czymś
osobiście wolę pierwszą wersję:)
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-24, 11:15
mnie do biegania nic nie musi motywować! Po prostu kocham bieganie...
natomiast żeby się spiąć i mocno przyłożyć do treningu (czytaj skończyć biegać a zacząć trenować) potrzebny jest konkretny cel. W zeszłym roku była to polówka w Wawie...
teraz też mam cel i dążę do tego żeby go zrealizować. |
|