|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-11-04, 06:37
Życzeczenia dla Jaśka Akordeonisty i już znikam do pracy.Autem,niestety,leje. |
| | | | | |
| 2010-11-04, 08:18
2010-11-04, 06:37 - Zulus napisał/-a:
Życzeczenia dla Jaśka Akordeonisty i już znikam do pracy.Autem,niestety,leje. |
dokładam się :)
Najlepszeeego dla Jaśka ;)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-11-04, 08:18
2010-11-04, 00:17 - szlaku13 napisał/-a:
Najlepiej do śpiworka termoforek, na wypadek gdyby miejsc w izbie zbrakło i na ganku pozostanie spanie... ;))) |
w mojej izbie miejsc tylko czasami brakuje, opłata może wygórowana, bez śniadania ale z opieka lekarską |
| | | | | |
| 2010-11-04, 09:34 STO LATEK dla Jaśka!... od Jaśka :)
2010-11-04, 08:18 - Dalija napisał/-a:
dokładam się :)
Najlepszeeego dla Jaśka ;)) |
Dzięki wielkie, ale ja niczego dzisiaj nie świętuję, a i organista ze mnie do bani!... ;) No dobra... wiadomo, że wszystkie Jaśki, jeszcze fajniejsze niźli Ryśki, więc wszystkiego najlepszego dla Gabinej latorośli! :))) |
| | | | | |
| 2010-11-04, 10:09
no to 100 lat dla Jasia. :) |
| | | | | |
| 2010-11-04, 10:35
2010-11-04, 10:09 - Truskawa napisał/-a:
no to 100 lat dla Jasia. :) |
I ja się dokładam do życzeń! I graj na akordeonie równie dobrze jak zwycięsca "Mam talent", który powalił mnie na ziemię swoją grą i sprawił, że polubiłem ten instrument |
| | | | | |
| 2010-11-04, 14:30
100 lat dla wrażliwego na muzykę Jaśka:)
I niech już tak zawsze zostanie!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-11-04, 16:50
| | | | | |
| 2010-11-04, 18:56 happy birthday
Najlepszego Jasiu!!! Abym zawsze widział CiĘ uśmiechniętego jak na tej fotce:)) |
| | | | | |
| 2010-11-04, 19:38
Dobry wieczór:)
Właśnie wróciłam do domu i padam na twarz.
Teraz kąpiel i spać....
A rano...oczywiście, że będzie kalendarium:)
W imieniu obficie docenianego jubilata bardzo dziękuję za życzenia:) |
| | | | | |
| 2010-11-04, 20:29
Tak sobie teraz pomyślałam, że życzyć dziecku 100 lat to jakaś katorga jest.. pomyślcie sami ile ten Jasiek do tej setki ma.. i jak on się zmęczy tym życiem.. Dorosłemu to już inaczej jednak. :)) |
| | | | | |
| 2010-11-05, 07:04
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=2P4dlvDHnyE |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 5 listopada.
Urodzili się:
Jan Nowicki - polski aktor. Ogromnie go cenię jako aktora i...jako poetę:) Oczywiście można się śmiać (jak niektórzy), że poezja to takie "nieszkodliwe dziwactwo Janka", ale te jego wiersze są naprawdę bardzo, bardzo piękne. A pięknie zaśpiewane zyskują zdecydowanie na...hm, zabrakło mi słowa:)
Ale wątrobę i emocje potrafią jednak poszarpać:)
Tilda Swinton - brytyjska aktorka. Muza dwuznaczności, hermafrodytycznym talent, aktorka, której kreacja w filmie "Orlando" zatrzęsła moim artystycznym światem, i z którego to wrażenia do dziś nie udało mi się otrząsnąć. Niesamowita!
Muniek Staszczyk - polski wokalista zespołu T.Love. Dla niektórych ważny; dla mnie - nie.
Kayah - polska piosenkarka. Właścicielka niesamowitego głosu, która jednakowoż zupełnie na mnie nie działa:)
Robert Gudowski vel. gudos - nasz biegowy kolega. Organizator i dyrektor Maratonu Karkonoskiego. Posiadacz niezwykle pięknego uśmiechu, a poza wszystkim innym fajny, ciepły człowiek. Ujął mnie pewnym swoim zachowaniem 1,5 roku temu, i tak trwam w tym lekkim oczarowaniu jego człowieczeństwem.
STO LAT !!! STO LAT !!!
Zmarli:
Kazimierz III Wielki - król Polski. Jeden z najznamienitszych władców naszego kraju. A poza wszystkim innym piękny, BARDZO wysoki mężczyzna, niesamowity kobieciarz, bigamista:)
Bolesław Leśmian - polski poeta, notariusz. Bezbarwny, nieciekawy człowiek, który napisał najpiękniejsze w historii polskiej poezji erotyki.
Mój zachwyt jego poezją trawa od lat i zapewne nigdy nie ustanie.
(Na marginesie...kiedy człowiek czyta takiego Leśmiana, Tuwima, Brzechwę, to zgrzyta zębami na holokaust i na nawiedzone pomysły austriackiego kurdupla.
Ależ oni pisali. Jakie wspaniałe mieli umysły!)
René Goscinny - francuski pisarz. Twórca komiksów. Ojciec Asterixa.
Jerzy Duda-Gracz - polski malarz, rysownik. Jego "Golgota polska" na Jasnej Górze jest dla mnie zawsze punktem obowiązkowym moich tam odwiedzin, i zawsze wywiera na mnie niesamowite wrażenie. To jedna z niewielu rzeczy na Jasnej Górze, które są prawdziwie piękne; nie w takim wydaniu "odpustowo-pielgrzymkowym" ale po prostu.
I to by dziś było na tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku piosenka.
Jedna z najulubieńszych.
Słowa Jan Nowicki |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-11-05, 07:08
Witam..
...w ten ciepły, deszczowy i baaaardzo wietrzny poranek..
...tak jest u mnie w Borowym, nie wiem jak u pozostałych..
Miłego dzionka życzę:)) |
| | | | | |
| 2010-11-05, 07:12
2010-11-05, 07:08 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
...w ten ciepły, deszczowy i baaaardzo wietrzny poranek..
...tak jest u mnie w Borowym, nie wiem jak u pozostałych..
Miłego dzionka życzę:)) |
Wietrznie bardzo.
Ale jeszcze bez deszczu:) |
| | | | | |
| 2010-11-05, 07:36
2010-11-05, 07:08 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
...w ten ciepły, deszczowy i baaaardzo wietrzny poranek..
...tak jest u mnie w Borowym, nie wiem jak u pozostałych..
Miłego dzionka życzę:)) |
Czółko:)
W Żeszufku ciepło bo już 14 stopniów. Deszcu ni ma. Słońce pod pierzyną. Mam nadzieję że wktótce zrzuci ją z siebie:)
Łegomi.) |
| | | | | |
| 2010-11-05, 08:47
Witam serdecznie! A u mnie po kilku bardzo wietrznych i deszcczowych dniach zapowiada się ładna jesienna pogoda, choć nie za ciepło. Nie mniej wydaje się, że Słońce dziś pokaże swoje oblicze na nieco dłużej.
A skoro Gaba wspomniała i Leśmianie, Brzechwie i Tuwimie i ich genialnych umysłach, to przypamniała mi się anegdotka z życia właśnie Juliusza Tuwima, jak to jakiś generał chicał błysnąć w towarzystwie na jakimś przyjęciu na które był zaproszony również Tuwim. Poprosił o głos i chciał wznieść toast:
- Słyszałem, że mowa była o Adamie Mickiewiczu, a skoro o Mickiewiczu, to i o "Panu Tadeuszu", a skoro o "Panu Tadeuszu", to i o weselu, a skoro o weselu to i o Jankielu. I tu Pańskie zdrowie Panie Tuwim!...
Zapadła cisza, poczym o głos poprosił Tuwim:
- No to skoro mowa była o Adamie Mickiewiczu, to i o "Panu Tadeuszu", a skoro o "Panu Tadeuszu", to i o weselu, a skoro o weselu to i o Jankielu, a skoro o Jankielu to i o cymbałach. I tu Pańskie zdrowie Panie generale!
Tak apropos genialnego umysłu... szybka cięta riposta :)
|
| | | | | |
| 2010-11-05, 10:58
2010-11-05, 07:04 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 5 listopada.
Urodzili się:
Jan Nowicki - polski aktor. Ogromnie go cenię jako aktora i...jako poetę:) Oczywiście można się śmiać (jak niektórzy), że poezja to takie "nieszkodliwe dziwactwo Janka", ale te jego wiersze są naprawdę bardzo, bardzo piękne. A pięknie zaśpiewane zyskują zdecydowanie na...hm, zabrakło mi słowa:)
Ale wątrobę i emocje potrafią jednak poszarpać:)
Tilda Swinton - brytyjska aktorka. Muza dwuznaczności, hermafrodytycznym talent, aktorka, której kreacja w filmie "Orlando" zatrzęsła moim artystycznym światem, i z którego to wrażenia do dziś nie udało mi się otrząsnąć. Niesamowita!
Muniek Staszczyk - polski wokalista zespołu T.Love. Dla niektórych ważny; dla mnie - nie.
Kayah - polska piosenkarka. Właścicielka niesamowitego głosu, która jednakowoż zupełnie na mnie nie działa:)
Robert Gudowski vel. gudos - nasz biegowy kolega. Organizator i dyrektor Maratonu Karkonoskiego. Posiadacz niezwykle pięknego uśmiechu, a poza wszystkim innym fajny, ciepły człowiek. Ujął mnie pewnym swoim zachowaniem 1,5 roku temu, i tak trwam w tym lekkim oczarowaniu jego człowieczeństwem.
STO LAT !!! STO LAT !!!
Zmarli:
Kazimierz III Wielki - król Polski. Jeden z najznamienitszych władców naszego kraju. A poza wszystkim innym piękny, BARDZO wysoki mężczyzna, niesamowity kobieciarz, bigamista:)
Bolesław Leśmian - polski poeta, notariusz. Bezbarwny, nieciekawy człowiek, który napisał najpiękniejsze w historii polskiej poezji erotyki.
Mój zachwyt jego poezją trawa od lat i zapewne nigdy nie ustanie.
(Na marginesie...kiedy człowiek czyta takiego Leśmiana, Tuwima, Brzechwę, to zgrzyta zębami na holokaust i na nawiedzone pomysły austriackiego kurdupla.
Ależ oni pisali. Jakie wspaniałe mieli umysły!)
René Goscinny - francuski pisarz. Twórca komiksów. Ojciec Asterixa.
Jerzy Duda-Gracz - polski malarz, rysownik. Jego "Golgota polska" na Jasnej Górze jest dla mnie zawsze punktem obowiązkowym moich tam odwiedzin, i zawsze wywiera na mnie niesamowite wrażenie. To jedna z niewielu rzeczy na Jasnej Górze, które są prawdziwie piękne; nie w takim wydaniu "odpustowo-pielgrzymkowym" ale po prostu.
I to by dziś było na tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku piosenka.
Jedna z najulubieńszych.
Słowa Jan Nowicki |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-11-05, 11:21 Tuwim
2010-11-05, 08:47 - tdrapella napisał/-a:
Witam serdecznie! A u mnie po kilku bardzo wietrznych i deszcczowych dniach zapowiada się ładna jesienna pogoda, choć nie za ciepło. Nie mniej wydaje się, że Słońce dziś pokaże swoje oblicze na nieco dłużej.
A skoro Gaba wspomniała i Leśmianie, Brzechwie i Tuwimie i ich genialnych umysłach, to przypamniała mi się anegdotka z życia właśnie Juliusza Tuwima, jak to jakiś generał chicał błysnąć w towarzystwie na jakimś przyjęciu na które był zaproszony również Tuwim. Poprosił o głos i chciał wznieść toast:
- Słyszałem, że mowa była o Adamie Mickiewiczu, a skoro o Mickiewiczu, to i o "Panu Tadeuszu", a skoro o "Panu Tadeuszu", to i o weselu, a skoro o weselu to i o Jankielu. I tu Pańskie zdrowie Panie Tuwim!...
Zapadła cisza, poczym o głos poprosił Tuwim:
- No to skoro mowa była o Adamie Mickiewiczu, to i o "Panu Tadeuszu", a skoro o "Panu Tadeuszu", to i o weselu, a skoro o weselu to i o Jankielu, a skoro o Jankielu to i o cymbałach. I tu Pańskie zdrowie Panie generale!
Tak apropos genialnego umysłu... szybka cięta riposta :)
|
LINK: http://wiersze.bfcior.pl/julian-tuwim.php?show=wiosna |
Tuwim nie dość, że był mistrzem ciętej riposty, to jeszcze miał swoiste hobby, które daje najlepszy pogląd o tym jak ostry miał umysł.
Tuwim mianowicie zajmował się tłumaczeniami i zbieraniem kuriozów literackich, które publikował w miesięczniku „Problemy” w cyklu „Cicer cum Caule”. O "Pegazie dęba, czyli panopticum poetyckim" też nie należy zapominać.
Uwielbiam Tuwima:)
No, i żeby nie być gołosłowną kilka próbek:
(Szanownych moderatorów proszę o nie usuwanie tej wypowiedzi ani jej fragmentów, bo to są pozycje z historii literatury polskiej. I to nie tej szmatławej i liczącej na tani poklask. To Tuwim, panowie. To Tuwim!)
- Tu leży wieszcz,
Przechodniu, nie szcz.
===============================
Znałem kobietę z takim zezem, że jak płakała, to łzy ściekały jej zza uszu.
===============================
Znam 94-letniego starca, który całe życie pił, dziś jeszcze pije i jest zdrów jak ryba. Brat jego natomiast nie brał nigdy kropli do ust i umarł, mając 2 lata.
===============================
Anielcia miała matkę bardzo małomówną,
Więc gdy kiedyś spytała z minką zatroskaną:
„Powiedz, droga mamusiu, co to jest guano?”
Mama odrzekła: „Gówno”.
===============================
Duchowny jest to człowiek, który dba o nasze życie pozagrobowe i w ten sposób zarabia na własne życie doczesne.
===============================
Dura sex, sed sex.
===============================
Gdyby jajko miało inną formę, życie kury byłoby potworne.
===============================
Nie mów hop zanim nie przeskoczysz.
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś.
===============================
Koń ma cztery nogi. Po jednej na każdym rogu.
===============================
Mówią, że ostrożność jest matką powodzenia. To nieprawda, bo gdyby była ostrożnością, nie zostałaby matką.
===============================
Pesymista: optymista z praktyką życiową.
===============================
Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista twierdzi, że nie, ale ma nadzieję.
===============================
Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości,
Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości,
Aż taką masę razy upadła moralnie,
Ze całkiem się skurwiła – i wpadła fatalnie,
Albowiem w ciążę zaszła od jednego z gości:
Tak powstał SKURWYSYNDYK MASY UPADŁOŚCI.
===============================
Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa.
===============================
A zresztą... małoż to bywa
Na świecie różnych wypadków?
Może się jednak zmienimy?
Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa,
Kiedy się znów zobaczymy?
P.S.
Ukłony dla pięknych pośladków
"Ukłony dla pięknych pośladków....czyż to nie piękne?
Zaś dla prawdziwych twardzieli "Wiosna" (dytyramb) w linku.
Nawet ja nie mam odwagi tego tu wkleić.
|
| | | | | |
| 2010-11-05, 11:31
I jeszcze anegdotka autorstwa Tuwima.
Uwielbiam ją.
I od razu propozycja: przeczytajcie to, proszę, na głos.
Albo chociaż spróbujcie.
Kto przeczyta, zapisze w jakimś normalnym formacie i zamieści tutaj, temu obiecuję w nagrodę małpeczkę wiśniówki:)
Pewnego dnia, Hotentoci (Hottentotten) zatrzymują mordercę (Attentäter), oskarżonego o zabójstwo pewnej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), która w dodatku jest matką miejscowego głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie się Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się Hottentottenstottertrottelmutterattentäter. Policja schwytała mordercę i umieściła go prowizorycznie w kufrze na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się uciec. Rozpoczynają się poszukiwania. Po chwili do wodza przybiega hotentocki wojownik krzycząc:
— Złapałem zabójcę! (Attentäter).
— Tak? Jakiego zabójcę? — pyta wódz.
— Beutelrattenlattengitterkofferattentäter — odpowiada wojownik.
— Jak to? Tego zabójcę, który jest w klatce z plecionki, na kangury? — pyta hotentocki wódz.
— Tak — odpowiada tubylec — to jest ten Hottentottenstottertrottelmutterattentäter (zabójca hotentockiej matki głupka i jąkały).
— Aha! — rzecze wódz Hotentotów - trzeba było od razu mówić, że schwytałeś Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter! |
| | | | | |
| 2010-11-05, 11:43
2010-11-05, 11:31 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I jeszcze anegdotka autorstwa Tuwima.
Uwielbiam ją.
I od razu propozycja: przeczytajcie to, proszę, na głos.
Albo chociaż spróbujcie.
Kto przeczyta, zapisze w jakimś normalnym formacie i zamieści tutaj, temu obiecuję w nagrodę małpeczkę wiśniówki:)
Pewnego dnia, Hotentoci (Hottentotten) zatrzymują mordercę (Attentäter), oskarżonego o zabójstwo pewnej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), która w dodatku jest matką miejscowego głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie się Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się Hottentottenstottertrottelmutterattentäter. Policja schwytała mordercę i umieściła go prowizorycznie w kufrze na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się uciec. Rozpoczynają się poszukiwania. Po chwili do wodza przybiega hotentocki wojownik krzycząc:
— Złapałem zabójcę! (Attentäter).
— Tak? Jakiego zabójcę? — pyta wódz.
— Beutelrattenlattengitterkofferattentäter — odpowiada wojownik.
— Jak to? Tego zabójcę, który jest w klatce z plecionki, na kangury? — pyta hotentocki wódz.
— Tak — odpowiada tubylec — to jest ten Hottentottenstottertrottelmutterattentäter (zabójca hotentockiej matki głupka i jąkały).
— Aha! — rzecze wódz Hotentotów - trzeba było od razu mówić, że schwytałeś Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter! |
:D Próbowałem to przeczytać :/ spróbuje jeszcze raz jak jezyk mi sie rozplącze i troche zmięknie |
|
|
|
| |
|