| | | |
|
| 2010-10-07, 19:15
2010-10-07, 19:08 - szlaku13 napisał/-a:
To zacznij pić coś mocniejszego... złocistego "Leszka", albo nieco mocniejszego "Jelcyna"... już będzie brzmiało konkretniej... ;))) |
Ja mam zapędy feudalne. Może "Kasztelana"?? |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 19:17
A przedostatnio (na "Madonnie") mój zachwyt wzbudził "Jägermeister".
Boże, jak on smakował po tym przemoczeniu i zziębnięciu na trasie.....nektar i ambrozja w jednym.
Oczywiście bardzo porządnie zmrożony nektar i ambrozja:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:03
2010-10-07, 19:08 - szlaku13 napisał/-a:
To zacznij pić coś mocniejszego... złocistego "Leszka", albo nieco mocniejszego "Jelcyna"... już będzie brzmiało konkretniej... ;))) |
co do Leszka, to dodam nieskromnie, że najlepszy jest z lekka przyprószony siwizną |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:12
2010-10-07, 20:03 - tytus (LAS) napisał/-a:
co do Leszka, to dodam nieskromnie, że najlepszy jest z lekka przyprószony siwizną |
przpraszam za skojarzenie ale zobaczyłam szklankę piwa posypanego popiołem.. |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:12
wybrałem się w końcu wczoraj do lekarza, niestety pomęczycie się jeszcze trochę ze mną, ja zresztą też . Nie mogę biegać, zacząłem wczoraj jeździć na rowerku ( magnetycznym?), k** przecież zupełnie inne mięśnie pracują, jestem po 30 minutowej jeździe zajeżdżony zupełnie, jechałem w czasie meczu wk** na włochów na maxa, więc nie czułem zmęczenia ( ta adrenalina...)a dzisiaj dopiero uda dają popalić.
|
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:14
2010-10-07, 20:12 - Truskawa napisał/-a:
przpraszam za skojarzenie ale zobaczyłam szklankę piwa posypanego popiołem.. |
a jak czytasz o zarumienionej, to Ci sie od razu ładują przed oczy wisienki w rumie, nie? |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:15
2010-10-07, 20:14 - tytus (LAS) napisał/-a:
a jak czytasz o zarumienionej, to Ci sie od razu ładują przed oczy wisienki w rumie, nie? |
a te wisienki to po co? :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:16
2010-10-07, 20:15 - Truskawa napisał/-a:
a te wisienki to po co? :)) |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:20
2010-10-07, 20:16 - tytus (LAS) napisał/-a:
wisienki się nie pocą |
Rum sam,
Piwo nam
wino Wam
na wisienki to ja ...m. :) |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:20
to se ..aj
(a na poważnie robię nalewki, między innymi wiśniówke na rumie, i ta nalewka jest dla gości a dla mnie wiśnie na rumie) |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:22
2010-10-07, 20:20 - tytus (LAS) napisał/-a:
to se ..aj
(a na poważnie robię nalewki, między innymi wiśniówke na rumie, i ta nalewka jest dla gości a dla mnie wiśnie na rumie) |
ja robiłam kiedyś w spirycie, ale jakoś już mi to przeszło.. w sumie szkoda, bo to fajnie mieć swoje naleweczki w piwniczce albo w spiżarni. :)
na rumie to chyba bardzo aromatyczne wychodzą? A zostawiasz w niektórych wisienkach pestki? |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:28
2010-10-07, 20:22 - Truskawa napisał/-a:
ja robiłam kiedyś w spirycie, ale jakoś już mi to przeszło.. w sumie szkoda, bo to fajnie mieć swoje naleweczki w piwniczce albo w spiżarni. :)
na rumie to chyba bardzo aromatyczne wychodzą? A zostawiasz w niektórych wisienkach pestki? |
tak na oko 10%, ale w tym roku robiłem tylko słodką na miodzie i mocną wytrawną i ta cholera wyszła supermocna bo z litra sprytusu i 1/2 wódki wyszło 2 litry nalewki, pewnikiem trochę mocy zostało w wisienkach bo szło się nimi upić, ale mimo wszystko z 65 stopni w cieniu jak nic zostało,
pierwsza próba po 15 marca, bo mocną zawsze leżakuję 6 miesięcy.
A jak robię z moreli ( gdzie się skurwiele podziały w tym roku, widział kto je?) to kilka pestek tłukę natomiast do wiśniówki dodaję całe wiśnie |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:30
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 20:31
2010-10-07, 20:28 - tytus (LAS) napisał/-a:
tak na oko 10%, ale w tym roku robiłem tylko słodką na miodzie i mocną wytrawną i ta cholera wyszła supermocna bo z litra sprytusu i 1/2 wódki wyszło 2 litry nalewki, pewnikiem trochę mocy zostało w wisienkach bo szło się nimi upić, ale mimo wszystko z 65 stopni w cieniu jak nic zostało,
pierwsza próba po 15 marca, bo mocną zawsze leżakuję 6 miesięcy.
A jak robię z moreli ( gdzie się skurwiele podziały w tym roku, widział kto je?) to kilka pestek tłukę natomiast do wiśniówki dodaję całe wiśnie |
Moreli nie widziałam, chyba że w chlebie w tym roku.. a wiesz, że ja też całe wiśnie? :) niestety stała sobie potem ta wiśnióka latami i nikt tego nie pił.. bo u nas to nikt trunkowy nie jest.. ale w sumie korci mnie żeby zrobić.. w tym roku wiśnia miała cieżkie lato, mało owoców i wyłysiała już w sierpniu .. ale w przyszłym roku.. kto wie? :) |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 21:57
2010-10-07, 06:44 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 7 października.
Urodził się:
Yo-Yo Ma - chiński wiolonczelista. Ależ on mnie denerwuje! Cenię jego kunszt, a jednocześnie.....Hm...totalnie skrajne emocje.
Zmarł:
Eugeniusz Bodo - polski aktor, reżyser, piosenkarz. Moja słabość do E. Bodo jest powszechnie znana:)
I tyle:)
A! Jeszcze jedno. Gdybyście mieli mieć dzieci, to uważajcie, by nie urodziły się siódmego października. A jeżeli już się urodzą, to trzymajcie je z dala od polityki. Dlaczego? No, jeżeli tego dnia urodzili się zarówno Heinrich Himmler, jak i Władimir Putin, to lepiej uważać:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku denerwujący (mnie) Yo-Yo-Ma gra Astora Piazzolę:) |
A co,jeśli przydarzy się syn urodzony 20 kwietnia!!!Profilaktycznie uśmiercić? |
|
| | | |
|
| 2010-10-08, 07:24
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 8 października.
Urodzili się:
Bronisław Cieślak - polski dziennikarz, aktor, polityk, poseł na Sejm RP. Porucznik Borewicz:)
Ewa Lipska - polska poetka. Mnie się jej wiersze podobały. Dawno ich nie czytałam, co prawda, ale kiedyś...i owszem.
Zmarli:
Maria Konopnicka - polska pisarka. Pozytywistyczna feministka. Lekko jako feministka wybrakowana, bo odejmowała sobie sześć lat:)
Marian Falski - polski pedagog, działacz oświatowy, autor "Elementarza". Uczyłam się na "Elementarzu". Pewnie nie ja jedna w tym szacownym gronie:)
W 2004 roku, ósmego października właśnie, miała miejsce premiera filmu "Pręgi".
To niezwykły film. Siedziałam i oglądałam go z bólem. I to nie był ból abstrakcyjny...
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go pięknie i z uśmiechem na twarzy:)
Jutro z niektórymi z Was spotkam się w Poznaniu:) |
|
| | | |
|
| 2010-10-08, 07:34
2010-10-07, 21:57 - Zulus napisał/-a:
A co,jeśli przydarzy się syn urodzony 20 kwietnia!!!Profilaktycznie uśmiercić? |
Raczej nie, Mistrzu:)
Moja babcia urodziła się 20 kwietnia, i acz nie miała kryształowego charakteru, to jednak sporo jej zawdzięczam (geny, a pośrednio i życie).
Więc zostawmy tych z 20 kwietnia w spokoju.
A o tamtej gnidzie pamiętajmy, i owszem, ale w charakterze memento. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-08, 08:06
2010-10-08, 07:24 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 8 października.
Urodzili się:
Bronisław Cieślak - polski dziennikarz, aktor, polityk, poseł na Sejm RP. Porucznik Borewicz:)
Ewa Lipska - polska poetka. Mnie się jej wiersze podobały. Dawno ich nie czytałam, co prawda, ale kiedyś...i owszem.
Zmarli:
Maria Konopnicka - polska pisarka. Pozytywistyczna feministka. Lekko jako feministka wybrakowana, bo odejmowała sobie sześć lat:)
Marian Falski - polski pedagog, działacz oświatowy, autor "Elementarza". Uczyłam się na "Elementarzu". Pewnie nie ja jedna w tym szacownym gronie:)
W 2004 roku, ósmego października właśnie, miała miejsce premiera filmu "Pręgi".
To niezwykły film. Siedziałam i oglądałam go z bólem. I to nie był ból abstrakcyjny...
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go pięknie i z uśmiechem na twarzy:)
Jutro z niektórymi z Was spotkam się w Poznaniu:) |
A z niektórymi w Trzebini hehehehe :D |
|
| | | |
|
| 2010-10-08, 15:17
2010-10-07, 20:20 - tytus (LAS) napisał/-a:
to se ..aj
(a na poważnie robię nalewki, między innymi wiśniówke na rumie, i ta nalewka jest dla gości a dla mnie wiśnie na rumie) |
Leszku, nie chwal się,ja też robię...ostatnio śliwki do balonu...dziką różę do balonu...i coś się tam robi...
Musimy się kiedyś spotkać(przy piwku) i wymienić doświadczeniami.... |
|
| | | |
|
| 2010-10-08, 17:31
Zimno mi :(
Czas zacząć się pakować do Poznania.
I chyba w piecu zapalę, bo mi nerki z zimna odpadają. |
|