| | | |
|
| 2009-03-11, 17:03
2009-03-11, 15:35 - TREBORUS napisał/-a:
Oj jak milutko się mi Maryś zrobiło:)
O wiele mniej obecnie zaglądam a w szczególności w typowych godzinach pracy bo trochę zmian nastąpiło i już nie mam dostępu do kompa tak jak kiedyś.
Poza tym nie biegam to i pisać tak jak by trochę mniej sie chcę. Nadrobię jak wrócę na biegowe ścieżki:) |
Trebson.
Bez Twojego dopingu to ze mnie będzie ninja jak smark miętka. |
|
| | | |
|
| 2009-03-11, 17:07
2009-03-11, 13:02 - Kowal napisał/-a:
Cholera!! Komplikuje mi się wyjazd do Sobótki.
Firma opłaciła Kaśce kurs rachunkowości. Zaczyna się w tą sobotę i trwa przez następnych 15 od 8:30 do 15:30.
Cieszę się bardzo, bo to dla Kasi olbrzymia okazja, jednak moje plany walą w łeb. Zwłaszcza ten Sobótkowo-Marzannowo-Blachowniany. Żeby pobiec muszę wymyślić, co zrobić z latoroślami. Chętnie podrzucę na 9 godzin trzy dziewczynki :))) |
Darek...
I w sobótce i na Marzannie jest tzw.przedszkole, w który dziewczny możesz spokojnie zostawić. Ja moich zostawiam i wiem, że będzie dobrze. Jedyna komplikacja, że raczej nie zmieścilibyście się wszyscy w aucie Grzegorza:( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-11, 18:49
2009-03-11, 17:07 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Darek...
I w sobótce i na Marzannie jest tzw.przedszkole, w który dziewczny możesz spokojnie zostawić. Ja moich zostawiam i wiem, że będzie dobrze. Jedyna komplikacja, że raczej nie zmieścilibyście się wszyscy w aucie Grzegorza:( |
Ale nie wiem czy Tytus nie jedzie i czy nie ma wolnego autka ... |
|
| | | |
|
| 2009-03-11, 18:50
2009-03-11, 17:07 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Darek...
I w sobótce i na Marzannie jest tzw.przedszkole, w który dziewczny możesz spokojnie zostawić. Ja moich zostawiam i wiem, że będzie dobrze. Jedyna komplikacja, że raczej nie zmieścilibyście się wszyscy w aucie Grzegorza:( |
Tylko że my jeszcze do Blachowni potem. Kombinuję, jak to wszystko pogodzić. Coś wymyślę. No przecież nie można pogrzebać takiego pięknego wariackiego planu. |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 06:27
Wszyscy jeszcze śpią? Wstawać, wstawać. Już czas na trening.
U mnie powrót zimy. Wszystko przykryte cieńką warstwą śniegu.
Gorące życzenia dobrego dnia-dla wszystkich!!! |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 06:34
2009-03-12, 06:27 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wszyscy jeszcze śpią? Wstawać, wstawać. Już czas na trening.
U mnie powrót zimy. Wszystko przykryte cieńką warstwą śniegu.
Gorące życzenia dobrego dnia-dla wszystkich!!! |
Gabrysiu, Jerzy witajcie
U mnie również zima ma się dobrze...
Na termometrze jeden stopień na minusie....wszystko białe, ale od szronu...
Miłego dzionka życzę:)))
|
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 06:43
LINK: http://olekk.wrzuta.pl/audio/gSWjae4kjm/kult_lewe_lewe_loff |
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
A dzisiaj rocznica urodzin Józefa Tischnera - niezwykły był to człowiek o niezwykłej charyzmie:)
Także Lizy Minelli - cudownej aktorki i piosenkarki (śpiewaczki?), która rozmieniła niecodzienny talent na alkohol.
Janiny Ochojskiej - przedstawiać nie trzeba
I pana, który śpiewa dla Was w linku...moją ulubiona piosenkę zresztą.
A że Kazika słucha się miło, przeto w miarę sił będę Was nim dzisiaj troszkę zasypywać...ale tylko troszkę:)
Ja wczoraj ledwie dożyłam wieczora. Jestem najnormalniej w świecie regularnie chora. Katar, gardło, gorączka, zawroty głowy i cały dzień snu. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj - może sie coś zmieni na lepsze, acz nie czuję, by w nocy jakieś przesilenie przyszło.
A ja chciałam była teraz codziennie dyszke machać, a raz w tygodniu piętnastkę a potem połówkę.
Póki co, pójście do toalety kosztuje mnie wysiłek prawie że ponad siły.
Wrrrr....nie lubię tego:((
Miłego dnia króliczki:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiecham. W Rudawie wiosna:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 07:03
2009-03-12, 06:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
A dzisiaj rocznica urodzin Józefa Tischnera - niezwykły był to człowiek o niezwykłej charyzmie:)
Także Lizy Minelli - cudownej aktorki i piosenkarki (śpiewaczki?), która rozmieniła niecodzienny talent na alkohol.
Janiny Ochojskiej - przedstawiać nie trzeba
I pana, który śpiewa dla Was w linku...moją ulubiona piosenkę zresztą.
A że Kazika słucha się miło, przeto w miarę sił będę Was nim dzisiaj troszkę zasypywać...ale tylko troszkę:)
Ja wczoraj ledwie dożyłam wieczora. Jestem najnormalniej w świecie regularnie chora. Katar, gardło, gorączka, zawroty głowy i cały dzień snu. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj - może sie coś zmieni na lepsze, acz nie czuję, by w nocy jakieś przesilenie przyszło.
A ja chciałam była teraz codziennie dyszke machać, a raz w tygodniu piętnastkę a potem połówkę.
Póki co, pójście do toalety kosztuje mnie wysiłek prawie że ponad siły.
Wrrrr....nie lubię tego:((
Miłego dnia króliczki:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiecham. W Rudawie wiosna:) |
O kmać, cała paczka kakao mi się rozsypała na podłogę w kuchni. |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 07:26
2009-03-12, 07:03 - jerzymatuszewski napisał/-a:
O kmać, cała paczka kakao mi się rozsypała na podłogę w kuchni. |
A cóż spowodowało tak niecodzienną reakcję?
Czyżby świadomość faktu, że "ten pociąg nie pojedzie, jeśli Ty w nim nie będziesz"?? |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 07:34
2009-03-12, 07:03 - jerzymatuszewski napisał/-a:
O kmać, cała paczka kakao mi się rozsypała na podłogę w kuchni. |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 07:38
2009-03-12, 07:26 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A cóż spowodowało tak niecodzienną reakcję?
Czyżby świadomość faktu, że "ten pociąg nie pojedzie, jeśli Ty w nim nie będziesz"?? |
Włączyłem sobie piosenkę, do której podałaś link i poszedłem sobie szykować śniadanie. Zagapiłem się na padające przez chwilę wielkie płaty śniegu (takie o powierzchni metra kwadratowego!!!)...i bummmm. |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 07:44
2009-03-12, 07:34 - GREG napisał/-a:
No to jakbym oglądał teledysk: DODA - Nie daj się :-) Oczywiście mam na myśli rozsypanie się kakao :-) |
Greg, nie dobijaj mnie. Dostaję alergicznej wysypki jak jestem zmuszony do słuchania jej twórczości. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 08:38
Witojcie.
W Kraku śniegodeszcz i zimno i wiatrowato.
A ja w wyrze dzień drugi. Wszystko już minęło, ino jeszcze tylko katarzysko okrutne mnie męczy. Taki, że łzy z oczu lecą i nic nie widzę. Z biegania znowu nici. Może się do soboty wykuruję. |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 09:24
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 09:31
2009-03-12, 06:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
A dzisiaj rocznica urodzin Józefa Tischnera - niezwykły był to człowiek o niezwykłej charyzmie:)
Także Lizy Minelli - cudownej aktorki i piosenkarki (śpiewaczki?), która rozmieniła niecodzienny talent na alkohol.
Janiny Ochojskiej - przedstawiać nie trzeba
I pana, który śpiewa dla Was w linku...moją ulubiona piosenkę zresztą.
A że Kazika słucha się miło, przeto w miarę sił będę Was nim dzisiaj troszkę zasypywać...ale tylko troszkę:)
Ja wczoraj ledwie dożyłam wieczora. Jestem najnormalniej w świecie regularnie chora. Katar, gardło, gorączka, zawroty głowy i cały dzień snu. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj - może sie coś zmieni na lepsze, acz nie czuję, by w nocy jakieś przesilenie przyszło.
A ja chciałam była teraz codziennie dyszke machać, a raz w tygodniu piętnastkę a potem połówkę.
Póki co, pójście do toalety kosztuje mnie wysiłek prawie że ponad siły.
Wrrrr....nie lubię tego:((
Miłego dnia króliczki:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiecham. W Rudawie wiosna:) |
dzień doberek:))
Gaba... to ja proszę tylko o takie kawałki, kiedy mam wolne i rano mogę otworzyć kompa:))
kultowy kawałek...............
|
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 09:50
2009-03-12, 06:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:))
A dzisiaj rocznica urodzin Józefa Tischnera - niezwykły był to człowiek o niezwykłej charyzmie:)
Także Lizy Minelli - cudownej aktorki i piosenkarki (śpiewaczki?), która rozmieniła niecodzienny talent na alkohol.
Janiny Ochojskiej - przedstawiać nie trzeba
I pana, który śpiewa dla Was w linku...moją ulubiona piosenkę zresztą.
A że Kazika słucha się miło, przeto w miarę sił będę Was nim dzisiaj troszkę zasypywać...ale tylko troszkę:)
Ja wczoraj ledwie dożyłam wieczora. Jestem najnormalniej w świecie regularnie chora. Katar, gardło, gorączka, zawroty głowy i cały dzień snu. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj - może sie coś zmieni na lepsze, acz nie czuję, by w nocy jakieś przesilenie przyszło.
A ja chciałam była teraz codziennie dyszke machać, a raz w tygodniu piętnastkę a potem połówkę.
Póki co, pójście do toalety kosztuje mnie wysiłek prawie że ponad siły.
Wrrrr....nie lubię tego:((
Miłego dnia króliczki:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiecham. W Rudawie wiosna:) |
Gaba ,tylko się na Sobótkę do kupy pozbieraj i niech Ci w Twojej głowie nie zaświta myśl następująca:" a może by tak nie jechać?"
Zdrowiej szybko.....i to już!!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 10:12
Witajcie :) miłego dzionka życzę :=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 14:03
Tak sobie patrzę na Sobótkową traskę i widzę, że tam jest najpierw podbieg 50m na 2km, a potem 4,5km podbieg o różnicy wzniesień 200m. i potem już do mety z górki.
Jak trudna jest ta trasa w rzeczywistości?
|
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 14:30
2009-03-12, 14:03 - Kowal napisał/-a:
Tak sobie patrzę na Sobótkową traskę i widzę, że tam jest najpierw podbieg 50m na 2km, a potem 4,5km podbieg o różnicy wzniesień 200m. i potem już do mety z górki.
Jak trudna jest ta trasa w rzeczywistości?
|
nie biegałem ale po czasach można stwierdzić że jest nie łatwa jak takie czasy osiągali rok temu na I Półmaratonie w 1 edycji :) 2 na mecie Grzesiek Czyż miał kolo 1h 17min chyba na tej trasie a na płaskiej biega dużo szybciej :-) |
|
| | | |
|
| 2009-03-12, 14:32
Dziś u mnie na treningu rozbieganie 10km po 4:50 na kilometrach i rozciąganie i 10 rytmów :) ale mokro było i cały czas śnieg sypał |
|