| | | |
|
| 2009-02-21, 21:59 :)))))))))
2009-02-21, 21:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wedle życzenia Mireczku:))
Znalazłam taką staroć we własnym kompie. Nic nowszego nie zaśpiewam, bo nie mam mikrofonu (jakby to dziwnie nie zabrzmiało, to Kuba go zjadł)
:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:00
2009-02-21, 21:53 - Zulus napisał/-a:
Załuj Gaba załuj,ze nie widziałaś.Oczywiście biegu w Sielpi. |
Żałuję Zulus, żałuję:(
Że nie widziałam biegu, że nie widziałam Ciebie, że nie ucałowałam Yunana, że nie poznałam Twojej siostry....
Generalnie żal mnie przepełnia, ale nie miałam transportu, a i biegnąć bym za bardzo nie dała rady, bo :
Primo - Jerzyk
Secundo - wciąż jestem na antybiotykach:(
Buuuuuuuu:(((((((((((((((((((
(zawyłam boleściwie) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:05
2009-02-21, 21:56 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wedle życzenia Mireczku:))
Znalazłam taką staroć we własnym kompie. Nic nowszego nie zaśpiewam, bo nie mam mikrofonu (jakby to dziwnie nie zabrzmiało, to Kuba go zjadł)
:)))) |
No proszę, Gaba a capella!!! |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:07
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:11
2009-02-21, 22:05 - jerzymatuszewski napisał/-a:
No proszę, Gaba a capella!!! |
Istotnie Jerzy, a.....
Ale zapewniam Cię, że to i tak najłagodniejszy wstrząs, jaki mogłam Wam zaproponować.
Moje "granie" na gitarze nadaje się do słuchania tylko wtedy, kiedy jest się w stanie upojenia...alkoholem albo mną:))
Cieszę się, że Was ubawiłam:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:14 http://www.youtube.com/watch?v=CTWenQVUL3E
Na koniec oczywiście muszę wrzucić jakiegoś bluesa.
Red House-Joe Satriani po raz wtóry. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:19
2009-02-21, 22:14 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Na koniec oczywiście muszę wrzucić jakiegoś bluesa.
Red House-Joe Satriani po raz wtóry. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:24
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:27
2009-02-21, 22:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Istotnie Jerzy, a.....
Ale zapewniam Cię, że to i tak najłagodniejszy wstrząs, jaki mogłam Wam zaproponować.
Moje "granie" na gitarze nadaje się do słuchania tylko wtedy, kiedy jest się w stanie upojenia...alkoholem albo mną:))
Cieszę się, że Was ubawiłam:) |
Kto słuchał Gabrysi grania i śpiewania ten wie,że robi to
Ona bardzo dobrze,miałem taką przyjemność bez upojenia |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:32
2009-02-21, 22:27 - janusz napisał/-a:
Kto słuchał Gabrysi grania i śpiewania ten wie,że robi to
Ona bardzo dobrze,miałem taką przyjemność bez upojenia |
Dziękuję Ci za dobre słowo:))
Dworny z Ciebie kawaler i całkiem miło przeczytało się to drobne kłamstewko:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:36
2009-02-21, 22:14 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Na koniec oczywiście muszę wrzucić jakiegoś bluesa.
Red House-Joe Satriani po raz wtóry. |
Hej, jednak najlepszy jest oryginał z San Diego: http://www.youtube.com/watch?v=xWUyL-QTIGY. Wprawdzie brakuje w tym nagraniu kilku taktów wewnątrz utworu, ale... Moim zdaniem Jimi osiągnął tu szczyt możliwości brzmieniowych Stratocastera i chyba nigdzie już nie zagrał z takim feelingiem. Jestem mu wierny od kilkudziesięciu lat. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:37
2009-02-21, 22:32 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dziękuję Ci za dobre słowo:))
Dworny z Ciebie kawaler i całkiem miło przeczytało się to drobne kłamstewko:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 22:38
Zmykam do mego filmu o miłości:)
Jerzyk już śpi, Tunga już po spacerku, ja z herbatką w dłoni...czegóż chcieć więcej?
PS. Janusz...to tango wrzucone przez Ciebie niesamowite. Lubię tanga. Tylko tańczyć nie umiem.
Na marginesie...mam nadzieję, że Mirek nie pamięta naszego "tańczenia" w Toruniu, bo znając moje "talenta" w tym kierunku, musiała to być duża rzecz:))))
Dobranoc...... :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 23:00
2009-02-21, 22:36 - Leśny napisał/-a:
Hej, jednak najlepszy jest oryginał z San Diego: http://www.youtube.com/watch?v=xWUyL-QTIGY. Wprawdzie brakuje w tym nagraniu kilku taktów wewnątrz utworu, ale... Moim zdaniem Jimi osiągnął tu szczyt możliwości brzmieniowych Stratocastera i chyba nigdzie już nie zagrał z takim feelingiem. Jestem mu wierny od kilkudziesięciu lat. |
...wypada mi tylko powiedzieć, że tez jestem mu wierny od dawna. Zawsze zadaję sobie pytanie, czy to co osiągnął to już był szczyt, czy dopiero początek drogi i tylko szkoda,że już nigdy nie poznamy na nie odpowiedzi. W zeszłym roku-jak zapewne wiesz- odszedł ostatni już członek Experience-Mitch Mitchell. Muzyka pozostała. |
|
| | | |
|
| 2009-02-21, 23:17
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 05:33
Witam wczesną porą.
U mnie zima nadal ma się dobrze, nawet bardzo dobrze..
Za oknem -8stopni...śniegu dosypało...
I jak tu biegać(znaczy chociaż próbować)?????
Miłego dzionka życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 07:42
2009-02-22, 05:33 - marysieńka napisał/-a:
Witam wczesną porą.
U mnie zima nadal ma się dobrze, nawet bardzo dobrze..
Za oknem -8stopni...śniegu dosypało...
I jak tu biegać(znaczy chociaż próbować)?????
Miłego dzionka życzę:))) |
Witaj Marysienko. U mnie -3 zaledwie. Nie wiem czy będę dziś biegał, bo za chwilę jadę do Poznania. Może się uda po powrocie. Miłej niedzieli dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 08:50
2009-02-22, 07:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj Marysienko. U mnie -3 zaledwie. Nie wiem czy będę dziś biegał, bo za chwilę jadę do Poznania. Może się uda po powrocie. Miłej niedzieli dla wszystkich. |
Jurku..
I ja olanowałam troszkę w terenie pobiegać, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie..nie dość, że zimno, ślisko(w naszej gminie drogi ...są otatniej kolejności odśnieżania)to jeszcze śnieg dość solidnie sypie:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 09:15
Dzień dobry, cześć i czołem:))
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wszystko na swój kres i każdy stan odmienny kiedyś się kończy.
I ma to zastosowanie zarówno w przypadku zakochania, które z czasem mija bądź przechodzi w głębię uczuć, jak i w przypadku stanu "słomianego wdowieństwa".
Dziś wracają moi panowie.
Czas ich absencji wykorzystałam bardzo produktywnie i przyzwoicie. Trochę żałuję, że w tym czasie nikt nie nakłaniał mnie do zejścia z drogi cnoty (pewnie bym z niej nie zeszła, ale już same namowy dają niezłą radochę), ale...widać tak miało być.
Pobyłam sobie z moim Jerzynkiem sama i to jest bardzo wielki skarb dla mnie i sądzę dla niego również. To mój najmłodszy synek - pupilek, który nie jest tak rozpieszczany, jak powinien być rozpieszczany najmłodszy.
No to...troszkę go porozpuszczałam:))
Dziś wieczorem powrót do konkretnej dyscypliny....jak mówiłam "Nic nie trwa wiecznie"
Miłego dnia poostatkowe słoneczka.
Przeżyjmy go pięknie:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-22, 09:52
Panie, Panowie....
Wczoraj w RGO przybyła nam kolejna MARTONKA!!!!
BEATA JAREMA!!!!!!!
Drugie miejsce w open!!! |
|