|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-02-03, 12:21
2011-02-03, 07:31 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 34 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego 3 lutego).
Urodzili się:
Felix Mendelssohn-Bartholdy - niemiecki kompozytor, autor jednego z najsłynniejszych na świecie marszy:)
Piotr Sobociński - polski operator filmowy, autor zdjęć między innymi do filmu "Trzy kolory. Czerwony" Kieślowskiego, za które to zdjęcia był nominowany do Oscara. Potem pracował już przy amerykańskich filmach (co zrozumiałe jakby).
Zmarli:
Jan Gutenberg - niemiecki drukarz, wynalazca druku. Niech Pan Bóg ma w opiece jego duszę:)
Bohumil Hrabal - czeski pisarz. Jego pisaniny albo się nie rozumie, albo wielbi. Ja wielbię.
I to tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
|
Szlaku niejako kalendarzyk przstawił :)))) |
| | | | | |
| 2011-02-03, 13:58
Muszę sobie kupić okulary.
Ciężka praca i niewdzięczna...
No, po prostu nie chciałabym siebie nadmiernie oszpecić ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-03, 16:36
2011-02-03, 12:21 - Truskawa napisał/-a:
Szlaku niejako kalendarzyk przstawił :)))) |
A co! Czy wszystko zawsze musi być tak samo...? Czy miałaś kiedyś Wielkanoc w styczniu, albo pochód pierwszomajowy? ;)
Teraz wszystko jest na dobrej drodze, by zaznać czegoś nowego... ;))) |
| | | | | |
| 2011-02-03, 16:37
2011-02-03, 07:31 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 34 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego 3 lutego).
Urodzili się:
Felix Mendelssohn-Bartholdy - niemiecki kompozytor, autor jednego z najsłynniejszych na świecie marszy:)
Piotr Sobociński - polski operator filmowy, autor zdjęć między innymi do filmu "Trzy kolory. Czerwony" Kieślowskiego, za które to zdjęcia był nominowany do Oscara. Potem pracował już przy amerykańskich filmach (co zrozumiałe jakby).
Zmarli:
Jan Gutenberg - niemiecki drukarz, wynalazca druku. Niech Pan Bóg ma w opiece jego duszę:)
Bohumil Hrabal - czeski pisarz. Jego pisaniny albo się nie rozumie, albo wielbi. Ja wielbię.
I to tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
|
Gutenberg... Hm... To przez niego psujemy sobie oczy...! ;))) |
| | | | | |
| 2011-02-03, 16:50
2011-02-03, 16:37 - szlaku13 napisał/-a:
Gutenberg... Hm... To przez niego psujemy sobie oczy...! ;))) |
No, nie da się ukryć, że ja zawsze czytam leżąc na plecach i zasłaniając sobie książką światło.
Głupota, za którą kiedyś zapłacę.
I wiem o tym! |
| | | | | |
| 2011-02-04, 07:34
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=vWz7Gbalk98 |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 35 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego 4 lutego).
Urodzili się:
Mikołaj Rej - polski pisarz. Długu wdzięczności w stosunku do Reja nie jesteśmy w stanie spłacić.
Tadeusz Kościuszko - polski dowódca wojskowy. Ludofil - alkoholik. Bohater.
Wanda Rutkiewicz - polska alpinistka, himalaistka.
Agata Passent - polska dziennikarka, felietonistka. Lubię jej sposób posługiwania się słowem. Poza wszystkim innym, to piękna kobieta. Nawet bardzo.
Dziś również Światowy Dzień Walki z Rakiem.
Ostatnio w wywiadzie z jakimś lekarzem (robił wrażenie światłego człowieka) przeczytałam zdanie, które mocno dało mi do myślenia, i z którym chyba jednak się zgadzam (niestety).
Mianowicie: o tym się nie mówi, ale rak w dzisiejszym świecie przybrał już rozmiary epidemii, i tak też należy go traktować - jako epidemię.
Porozmyślałam trochę, i...... chyba nie ma w tym kraju (myślę, że w ogóle w tzw. cywilizowanym świecie) nikogo, kto nie znałby chociaż jednej osoby, która chorowała na raka, bądź, która na raka zmarła. To nie jest radosna perspektywa, ale teraz ze starości to umiera już chyba tylko pokolenia przedwojenne. Pokolenia powojenne tej starości nie dożyją, bo zabija ich rak, nadciśnienie, zawały, udary, komplikacje okołocukrzycowe; jednym słowem - choroby cywilizacyjne:(
Smutne to.....
Ale, że dzień 35 stycznie z definicji jest dniem radosnym, przeto: Libiamo ne lieti calici :))))
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Na fotce obok piękna kobieta i jakiś tam sposób na miły poranek: laptop, szampan i czekoladki:)
A w linku...... utwór adekwatny:) |
| | | | | |
| 2011-02-04, 08:23
2011-02-04, 07:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 35 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego 4 lutego).
Urodzili się:
Mikołaj Rej - polski pisarz. Długu wdzięczności w stosunku do Reja nie jesteśmy w stanie spłacić.
Tadeusz Kościuszko - polski dowódca wojskowy. Ludofil - alkoholik. Bohater.
Wanda Rutkiewicz - polska alpinistka, himalaistka.
Agata Passent - polska dziennikarka, felietonistka. Lubię jej sposób posługiwania się słowem. Poza wszystkim innym, to piękna kobieta. Nawet bardzo.
Dziś również Światowy Dzień Walki z Rakiem.
Ostatnio w wywiadzie z jakimś lekarzem (robił wrażenie światłego człowieka) przeczytałam zdanie, które mocno dało mi do myślenia, i z którym chyba jednak się zgadzam (niestety).
Mianowicie: o tym się nie mówi, ale rak w dzisiejszym świecie przybrał już rozmiary epidemii, i tak też należy go traktować - jako epidemię.
Porozmyślałam trochę, i...... chyba nie ma w tym kraju (myślę, że w ogóle w tzw. cywilizowanym świecie) nikogo, kto nie znałby chociaż jednej osoby, która chorowała na raka, bądź, która na raka zmarła. To nie jest radosna perspektywa, ale teraz ze starości to umiera już chyba tylko pokolenia przedwojenne. Pokolenia powojenne tej starości nie dożyją, bo zabija ich rak, nadciśnienie, zawały, udary, komplikacje okołocukrzycowe; jednym słowem - choroby cywilizacyjne:(
Smutne to.....
Ale, że dzień 35 stycznie z definicji jest dniem radosnym, przeto: Libiamo ne lieti calici :))))
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Na fotce obok piękna kobieta i jakiś tam sposób na miły poranek: laptop, szampan i czekoladki:)
A w linku...... utwór adekwatny:) |
to jest aż tylu przystojnych facetów na świecie?? :)) a niektorzy to tacy bardzo kobiecy są :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-04, 08:30
2011-02-04, 08:23 - Truskawa napisał/-a:
to jest aż tylu przystojnych facetów na świecie?? :)) a niektorzy to tacy bardzo kobiecy są :) |
No:)
A niektórzy to tacy bardzo azjatyccy:) |
| | | | | |
| 2011-02-04, 10:04 ... jakiś tam sposób na miły poranek...
(A) w plebejskiej wersji (dziś widzianej pod sklepem): browar-fajka-komórka... ;) |
| | | | | |
| 2011-02-04, 10:22
2011-02-04, 08:30 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No:)
A niektórzy to tacy bardzo azjatyccy:) |
| | | | | |
| 2011-02-04, 18:18
2011-02-04, 07:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 35 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego 4 lutego).
Urodzili się:
Mikołaj Rej - polski pisarz. Długu wdzięczności w stosunku do Reja nie jesteśmy w stanie spłacić.
Tadeusz Kościuszko - polski dowódca wojskowy. Ludofil - alkoholik. Bohater.
Wanda Rutkiewicz - polska alpinistka, himalaistka.
Agata Passent - polska dziennikarka, felietonistka. Lubię jej sposób posługiwania się słowem. Poza wszystkim innym, to piękna kobieta. Nawet bardzo.
Dziś również Światowy Dzień Walki z Rakiem.
Ostatnio w wywiadzie z jakimś lekarzem (robił wrażenie światłego człowieka) przeczytałam zdanie, które mocno dało mi do myślenia, i z którym chyba jednak się zgadzam (niestety).
Mianowicie: o tym się nie mówi, ale rak w dzisiejszym świecie przybrał już rozmiary epidemii, i tak też należy go traktować - jako epidemię.
Porozmyślałam trochę, i...... chyba nie ma w tym kraju (myślę, że w ogóle w tzw. cywilizowanym świecie) nikogo, kto nie znałby chociaż jednej osoby, która chorowała na raka, bądź, która na raka zmarła. To nie jest radosna perspektywa, ale teraz ze starości to umiera już chyba tylko pokolenia przedwojenne. Pokolenia powojenne tej starości nie dożyją, bo zabija ich rak, nadciśnienie, zawały, udary, komplikacje okołocukrzycowe; jednym słowem - choroby cywilizacyjne:(
Smutne to.....
Ale, że dzień 35 stycznie z definicji jest dniem radosnym, przeto: Libiamo ne lieti calici :))))
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Na fotce obok piękna kobieta i jakiś tam sposób na miły poranek: laptop, szampan i czekoladki:)
A w linku...... utwór adekwatny:) |
Helloł!!!
To ile razy w sumie rodziła się śp. Wanda Rutkiewicz? Dwa dni temu też gościła w kategorii "urodzili się"...? ;))) |
| | | | | |
| 2011-02-05, 08:07
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-05, 08:48 Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie
Pilnie poszukiwana Grażynka Witt,może ktoś coś wie o jej losie(jej mąż tu pisuje)? |
| | | | | |
| 2011-02-05, 09:39
2011-02-05, 08:48 - Zulus napisał/-a:
Pilnie poszukiwana Grażynka Witt,może ktoś coś wie o jej losie(jej mąż tu pisuje)? |
Heniu pisuje, a Grażynka pewnie sobie biega, szlifuje formę i na wiosnę wszytkim pismiennikom forumowym pokaże gdzie ich miejsce. :)) |
| | | | | |
| 2011-02-05, 10:09
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś spałam do oporu, a opór nastąpił dosyć późno. I dobrze:)
Co do Wandy Rutkiewicz, to zauważyłam tę nieco schizofreniczną wiadomość już w trakcie pisania wczorajszego kalendarium, i zapewniam, że nie jest to jedyna tego rodzaju perełka w Wikipedii - tam jest naprawdę sporo osób, które rodziły się dwu- a nawet trzykrotnie:)
(I to jest jeszcze nic. Tam są też osoby, które kilkakrotnie umierały!!
A że w dziejach zmartwychwstał tylko Jezus Chrystus (ale nie umarł przecież ponownie!), a wskrzeszeni zostali tylko Łazarz i córka Jaira, więc te informacje rzeczywiście SĄ zaskakujące ;)
Ale...że to kobieta imponująca była (Wanda Rutkiewicz, wspomniana wyżej), więc bez dociekania (przed siódmą rano moja dusza śledczej śpi jeszcze słodki snem), informację zamieściłam:)
A dzisiaj.....
Wiosno!! Przyjdź już!!
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
| | | | | |
| 2011-02-05, 15:51
2011-02-05, 08:48 - Zulus napisał/-a:
Pilnie poszukiwana Grażynka Witt,może ktoś coś wie o jej losie(jej mąż tu pisuje)? |
Grażynka ma się dobrze ( podobnie jak Heniu ) i własnie kilka godzin wstecz ukończyła Bieg Urodzinowy Gdyni :) |
| | | | | |
| 2011-02-05, 18:11
Wydawało mi się, że trening na sniegu sprawia najwiekszy problem, dzisiaj przypomniał mi sie dosłownie bieg Rzeźnika, biegłem w podobnym błocku i pod silny wiatr, teraz wiem jak należy robić trening siłowy, tylko w takich warunkach.
15 km zaliczyłem z tego 6-7 km po błocku, dawka w miarę przyzwoita. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-05, 18:13
2011-02-05, 18:11 - tytus (LAS) napisał/-a:
Wydawało mi się, że trening na sniegu sprawia najwiekszy problem, dzisiaj przypomniał mi sie dosłownie bieg Rzeźnika, biegłem w podobnym błocku i pod silny wiatr, teraz wiem jak należy robić trening siłowy, tylko w takich warunkach.
15 km zaliczyłem z tego 6-7 km po błocku, dawka w miarę przyzwoita. |
Ja dzisiaj 16 ale błotny dystans zbliżony do Twojego Tytusku. :) |
| | | | | |
| 2011-02-05, 19:32
U mnie było podobnie. Wiatr sakramencki, do tego mżawka. Na kilku leśnych odcinkach wiatr nie zdążył roztopić lodu. Za to woda go wyślizgała tak, że jest gorzej niż tydzień temu.
Tam gdzie lodu już nie ma-błoto po pachy. Zrobiłem 11,5.
|
| | | | | |
| 2011-02-05, 19:47
2011-02-05, 19:32 - jmm napisał/-a:
U mnie było podobnie. Wiatr sakramencki, do tego mżawka. Na kilku leśnych odcinkach wiatr nie zdążył roztopić lodu. Za to woda go wyślizgała tak, że jest gorzej niż tydzień temu.
Tam gdzie lodu już nie ma-błoto po pachy. Zrobiłem 11,5.
|
Ja też dzisiaj zaliczyłem bieganko w fatalnych warunkach...
Zaraz po pracy udałem się do domku, ale nieco w przeciwnym kierunku, by trochę dystansu zrobić... Trasa prowadziła w dużym stopniu przez tereny Książańskiego Parku Krajobrazowego i sporo polnymi drogami... Katastrofa! Co prawda ciepło, bo ok. 8 stopni, ale ślisko, mokro, błotno i wietrznie... Zrobiłem 18,5 i miałem dość... przemoknięty, zajechany i umorusany od pasa w dół ;) a od mokrych skarpet zaczęła mi się stopa lekko obcierać... Nie było też przyjemnie, bo szaro i do d..., ale i takie treningi być muszą, by psychę trenować ;))) |
|
|
|
| |
|