| | | |
|
| 2011-08-12, 09:53
2011-08-12, 09:49 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Przeleć się o piątej rano i zobaczysz, że już jesień:)
Taka najpiękniejsza, najwspanialsza....
Cudna:) |
...ależ ja najczęściej latam skoro świt, a najpiękniejsza jesień jest w październiku, i tylko w Bieszczadach!
P.S.
No dobra, nie tylko!;) |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 09:57
2011-08-11, 21:46 - jmm napisał/-a:
Będzie dobrze, Mateusz. Trzymam kciuki!!!
Czy zacząłeś już walczyć??? |
LINK: http://www.forrest-limanowa.pl/aktualnosci,118.html | Tak, Jurku... ale wolę już nic nie gadać, tylko pogadać o tym za jakiś czas, np. na "festiwalu biegowym" w Krynicy, bo planów przez ostatni rok już miałem tyle, że szok... ;)
Miłego dzionka wszystkim! :)
* w poniedziałek organizuję bieg osiedlowy (przed blokiem, w którym mieszkam), jest to bieg dla dzieci od... 1 roku do 16 lat - i jak ktoś ma ochotę wpaść do mnie z dzieciakami, to serdecznie Was zapraszam (info w linku). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 09:58
2011-08-12, 09:53 - shadoke napisał/-a:
...ależ ja najczęściej latam skoro świt, a najpiękniejsza jesień jest w październiku, i tylko w Bieszczadach!
P.S.
No dobra, nie tylko!;) |
Iwonka, rzeczywistość to my sobie możemy zaklinać do woli, ale jesień już wielkimi krokami do nas sadzi:)
A ja czekam na nią z radością w sercu, bo ja jesień po prostu lubię:)
A na marginesie...w tym roku czeka mnie chyba pierwsza jesienna "Madonna" |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:00
2011-08-12, 09:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Iwonka, rzeczywistość to my sobie możemy zaklinać do woli, ale jesień już wielkimi krokami do nas sadzi:)
A ja czekam na nią z radością w sercu, bo ja jesień po prostu lubię:)
A na marginesie...w tym roku czeka mnie chyba pierwsza jesienna "Madonna" |
No cóż! Jesień to moja ulubiona pora roku, ale lubię jak przychodzi po LECIE! |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:03
2011-08-12, 10:00 - shadoke napisał/-a:
No cóż! Jesień to moja ulubiona pora roku, ale lubię jak przychodzi po LECIE! |
Nie zawsze ma się to, co się lubi:) |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:26 A na marginesie
2011-08-12, 09:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Iwonka, rzeczywistość to my sobie możemy zaklinać do woli, ale jesień już wielkimi krokami do nas sadzi:)
A ja czekam na nią z radością w sercu, bo ja jesień po prostu lubię:)
A na marginesie...w tym roku czeka mnie chyba pierwsza jesienna "Madonna" |
Jaki termin Madonny planujesz? Bo ja już chciałbym zacząć "pracować" nad urabianiem rodziny... |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:40
2011-08-12, 10:26 - Gerhard napisał/-a:
Jaki termin Madonny planujesz? Bo ja już chciałbym zacząć "pracować" nad urabianiem rodziny... |
Ostatni weekend sierpnia.
A dokładniej od 26 do 28.
:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:51
2011-08-12, 10:40 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ostatni weekend sierpnia.
A dokładniej od 26 do 28.
:)) |
Dobrze wiedzieć, tym bardziej, że jakiś mikro-triatlon widziałem w tym terminie. Ale tak to przez dwa najbliższe tygodnie będę "wzorowym" mężem ("wzorowy"="siedzący w domu") i zaczynam urabiać żonę... |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 10:52
2011-08-12, 10:40 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ostatni weekend sierpnia.
A dokładniej od 26 do 28.
:)) |
medale już się robią... :) |
|
| | | |
|
| 2011-08-12, 16:52
hej:) wie ktoś może jak wygląda aktualnie szlak na Rysy??:( cały czas się zastanawiam z Ikusią a chcieliśmy wyjechać najpóźniej za godz. a jutro wieczorem powrót:) i dlatego nie chce mi się dymać ponad 350km w jedną stronę i zaraz wracać, jak byśmy źle się przygotowali:( |
|
| | | |
|
| 2011-08-13, 10:30
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
W piekarniku "dochodzi" placek z porzeczkami, a ja zbieram się do Kokotka. Kibicować swoim dzieciom, krzyczeć, bawić się przy graniu obłędnych Czechów:)
Nie odmówię też sobie rozmowy (a i wygłupów) z Radkiem, i spotkania z Mirkiem po drodze.
Jak już rozpalam ten ogień, to niechże przy nim dojdzie kilka pieczeni:)
Miłego Weekendu, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2011-08-14, 23:29
2011-08-13, 10:30 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
W piekarniku "dochodzi" placek z porzeczkami, a ja zbieram się do Kokotka. Kibicować swoim dzieciom, krzyczeć, bawić się przy graniu obłędnych Czechów:)
Nie odmówię też sobie rozmowy (a i wygłupów) z Radkiem, i spotkania z Mirkiem po drodze.
Jak już rozpalam ten ogień, to niechże przy nim dojdzie kilka pieczeni:)
Miłego Weekendu, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
Dzień dobry, cześć i czołem......
A za rok Gaba w kalendarium 14 sierpnia wpisze: rok temu ukończyłam Katorżnika!!!!!
BRAWO Gaba:))))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 18:37
2011-08-14, 23:29 - adamus napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem......
A za rok Gaba w kalendarium 14 sierpnia wpisze: rok temu ukończyłam Katorżnika!!!!!
BRAWO Gaba:))))) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 18:39
Veni, vidi, vici:)
A przede wszystkim wytańczyłam się, i wyskakałam za wszystkie czasy; i w piątek, i w sobotę:)
Co prawda, ja tańczyć nie umiem, ale bawiłam się żywiołowo:)
Nawet bardzo:) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 18:41
A!!
I jeszcze jedno...
Katorżnik to legenda samców napompowanych testosteronem:)
Mnie po prostu bawił.
Jeżeli ja byłam w stanie cały czas na trasie bawić się dobrze, i kończyć go z uśmiechem i pełna energii, a potem jeszcze pół nocy skakać i tańczyć, to bez przesady ;) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 19:41
2011-08-15, 18:41 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A!!
I jeszcze jedno...
Katorżnik to legenda samców napompowanych testosteronem:)
Mnie po prostu bawił.
Jeżeli ja byłam w stanie cały czas na trasie bawić się dobrze, i kończyć go z uśmiechem i pełna energii, a potem jeszcze pół nocy skakać i tańczyć, to bez przesady ;) |
Gratulacje Gabuniu:) Nie spodziewałem się, że ukończysz;) Ja rok temu sobie obiecałem, że teraz pojadę, ale jak zobaczyłem cenę i bardzo okrojony limit, to wybrałem Rzeźnika i Madonnę:) Jeszcze raz Gratulacje:) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 20:49
2011-08-15, 18:39 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Veni, vidi, vici:)
A przede wszystkim wytańczyłam się, i wyskakałam za wszystkie czasy; i w piątek, i w sobotę:)
Co prawda, ja tańczyć nie umiem, ale bawiłam się żywiołowo:)
Nawet bardzo:) |
No, Gaba, gratulacje. Przypominam sobie jak w 2008 roku martwiłaś się, że jesteś zbyt mikrego wzrostu, aby ten bieg ukończyć:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 21:20
2011-08-15, 20:49 - jmm napisał/-a:
No, Gaba, gratulacje. Przypominam sobie jak w 2008 roku martwiłaś się, że jesteś zbyt mikrego wzrostu, aby ten bieg ukończyć:-))) |
Bo jestem:)
Na szczęście w adidasach nie pływa się aż tak źle ;)
Dziękuję:) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 21:23
2011-08-15, 19:41 - miniaczek napisał/-a:
Gratulacje Gabuniu:) Nie spodziewałem się, że ukończysz;) Ja rok temu sobie obiecałem, że teraz pojadę, ale jak zobaczyłem cenę i bardzo okrojony limit, to wybrałem Rzeźnika i Madonnę:) Jeszcze raz Gratulacje:) |
Dziękuję pięknie:)
Widzimy się za dwa tygodnie:)) |
|
| | | |
|
| 2011-08-15, 21:43
|