| | | |
|
| 2011-05-07, 14:36
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś byliśmy na biegu dziecięcym w Oświęcimiu. Było świetnie:)
Jerzyś, mimo silnej konkurencji, zajął drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej:)
A teraz zabieram komplet sekatorków i idę do ogrodu - kiedyś trzeba:(
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 15:29 Idiota
...ale z charyzmą.Byłem właśnie w lesie z psiakami przecinać ścieżki dla koni,Krus,który rzadko z nami biega(jest już mocno zchorowany)obrał wcześniej kierunek na dom.Po chwili usłyszałem jego szczek i łoskot-został zaatakowany przez dzika.Nim nadbiegłem,był powalony na grzbiet i mocno poturbowany,a bestia stała nad nim najeżona.Bez zastanowienia ruszyłem na nią uzbrojony...w spróchniały patyk.O dziwo,poskutkowało,chyba z zaskoczenia.Chwilę później pogonił jeszcze Yerbę.Stwierdziłem,patrząc na gwałtowność ataku,że gdyby ruszył na mnie,nie miałbym najmniejszych szans.Ale ocaliłem moją zuluską skórę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 15:50
Niby dzika bestia, a swój rozum ma!... i z Zulusami, choćby zbrojnymi tylko w spróchniały patyk, woli nie zadzierać ;) |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 16:50
2011-05-07, 15:29 - Zulus napisał/-a:
...ale z charyzmą.Byłem właśnie w lesie z psiakami przecinać ścieżki dla koni,Krus,który rzadko z nami biega(jest już mocno zchorowany)obrał wcześniej kierunek na dom.Po chwili usłyszałem jego szczek i łoskot-został zaatakowany przez dzika.Nim nadbiegłem,był powalony na grzbiet i mocno poturbowany,a bestia stała nad nim najeżona.Bez zastanowienia ruszyłem na nią uzbrojony...w spróchniały patyk.O dziwo,poskutkowało,chyba z zaskoczenia.Chwilę później pogonił jeszcze Yerbę.Stwierdziłem,patrząc na gwałtowność ataku,że gdyby ruszył na mnie,nie miałbym najmniejszych szans.Ale ocaliłem moją zuluską skórę. |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 21:06
2011-05-07, 15:29 - Zulus napisał/-a:
...ale z charyzmą.Byłem właśnie w lesie z psiakami przecinać ścieżki dla koni,Krus,który rzadko z nami biega(jest już mocno zchorowany)obrał wcześniej kierunek na dom.Po chwili usłyszałem jego szczek i łoskot-został zaatakowany przez dzika.Nim nadbiegłem,był powalony na grzbiet i mocno poturbowany,a bestia stała nad nim najeżona.Bez zastanowienia ruszyłem na nią uzbrojony...w spróchniały patyk.O dziwo,poskutkowało,chyba z zaskoczenia.Chwilę później pogonił jeszcze Yerbę.Stwierdziłem,patrząc na gwałtowność ataku,że gdyby ruszył na mnie,nie miałbym najmniejszych szans.Ale ocaliłem moją zuluską skórę. |
No, idiota, Mistrzu:)
...ale z charyzmą:)
Wiesz, istnieje jeszcze jedno wytłumaczenie strachu, jaki wzbudziłeś w dziku.
Z opisu sytuacji wnioskuję, że obudził się w tobie lew.
A głowy nie dam, czy dziki nie odczuwają pewnej obawy przed lwami. I to rozwścieczonymi! |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 21:24 Guźce
...może tak,ale tutejsze?! |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 21:31 dziki-dziki
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 21:36
2011-05-07, 14:36 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś byliśmy na biegu dziecięcym w Oświęcimiu. Było świetnie:)
Jerzyś, mimo silnej konkurencji, zajął drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej:)
A teraz zabieram komplet sekatorków i idę do ogrodu - kiedyś trzeba:(
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
WIELKIE BRAWA DLA JERZYKA!!! :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 21:46
2011-05-07, 21:36 - dario_7 napisał/-a:
WIELKIE BRAWA DLA JERZYKA!!! :) |
I oczywiście dla Zulusa również za odwagę! ;)
A ja przed chwilą musiałem dmuchnąć w rurkę... Policja na kogutach??... Za mną??... Za co?... ;) Uśmiałem się - mówię: "co za późno z zielonego ruszyłem i to was zastanowiło? :))) - akurat przed chwilą tankowałem, znajoma siedziała na kasie i zagadała mnie tak, że nie wiedziałem w końcu ile mi z karty pieniędzy ściągnęła. No i tak patrzyłem w ten paragon i oczom nie wierzyłem ile to pieniędzy znów poszło... i to zielone tak jakoś szybciej niż zwykle pykło..." :))
Też się uśmiali... "Trzy piękne zera wyszły. Dziękujemy. Oby wszyscy tak mieli..." :)))
Właśnie - OBY!!! |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 22:20
2011-05-07, 21:36 - dario_7 napisał/-a:
WIELKIE BRAWA DLA JERZYKA!!! :) |
oczywiście, że wielkie brawa dla Jerzyka i naszego pierwszego w historii lwa w tej części świata :D:D |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 23:00
2011-05-07, 21:31 - jotka65 napisał/-a:
;) |
No wiesz, tak Zulusowi wzrost wypominać ;) |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 23:04
2011-05-07, 21:46 - dario_7 napisał/-a:
I oczywiście dla Zulusa również za odwagę! ;)
A ja przed chwilą musiałem dmuchnąć w rurkę... Policja na kogutach??... Za mną??... Za co?... ;) Uśmiałem się - mówię: "co za późno z zielonego ruszyłem i to was zastanowiło? :))) - akurat przed chwilą tankowałem, znajoma siedziała na kasie i zagadała mnie tak, że nie wiedziałem w końcu ile mi z karty pieniędzy ściągnęła. No i tak patrzyłem w ten paragon i oczom nie wierzyłem ile to pieniędzy znów poszło... i to zielone tak jakoś szybciej niż zwykle pykło..." :))
Też się uśmiali... "Trzy piękne zera wyszły. Dziękujemy. Oby wszyscy tak mieli..." :)))
Właśnie - OBY!!! |
No to się pośmialiście wieczorową porą:)
A na marginesie...gdyby się mnie tak pieniądze trzymały, jak się mnie trzyma nadwaga, to byłabym majętną osobą. To MOGŁOBY być ciekawe:)
Tudzież interesujące:)
Dobranoc:)
Idę do łóżka z feministką pod pachą:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 23:10
I jeszcze jedno...
Z taką pasją zajęłam się sekowaniem, że aż złamałam mój ukochany sekator. Literalnie ostrze mu pękło i zostało w przecinanej właśnie gałęzi.
Nie znałam własnej siły!!!
I już mnie nie ma:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-07, 23:15
2011-05-07, 23:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I jeszcze jedno...
Z taką pasją zajęłam się sekowaniem, że aż złamałam mój ukochany sekator. Literalnie ostrze mu pękło i zostało w przecinanej właśnie gałęzi.
Nie znałam własnej siły!!!
I już mnie nie ma:) |
miałaś iść spać:)
myślałem, że napisałaś "seksowaniem", ale dalsza część wpisu mi nie pasowała, choć próbowałem to zrozumieć i wyszło mi całkiem, całkiem :D:D ale przeczytałem jeszcze raz a tam jest "sekowaniem" :)
ja też idę już spać, bo jutro dyszka w Działoszynie :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 14:21
2011-05-07, 23:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No wiesz, tak Zulusowi wzrost wypominać ;) |
No gdzież...
Metaforą (czy jakoś tak) chciał błysnąć... a wyszło jak zwykle... ;)
|
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 18:37
2011-05-07, 21:46 - dario_7 napisał/-a:
I oczywiście dla Zulusa również za odwagę! ;)
A ja przed chwilą musiałem dmuchnąć w rurkę... Policja na kogutach??... Za mną??... Za co?... ;) Uśmiałem się - mówię: "co za późno z zielonego ruszyłem i to was zastanowiło? :))) - akurat przed chwilą tankowałem, znajoma siedziała na kasie i zagadała mnie tak, że nie wiedziałem w końcu ile mi z karty pieniędzy ściągnęła. No i tak patrzyłem w ten paragon i oczom nie wierzyłem ile to pieniędzy znów poszło... i to zielone tak jakoś szybciej niż zwykle pykło..." :))
Też się uśmiali... "Trzy piękne zera wyszły. Dziękujemy. Oby wszyscy tak mieli..." :)))
Właśnie - OBY!!! |
Ja miałem dwukrotne badanie w ciągu tygodnia.
Szczególne zainteresowanie wzbudziłem jadąc o 5 nad ranem w okolicy powszechnie uważanej za rozrywkową.
Jak wyszły same zera panowie byli nie tyle zdziwieni, co zawiedzeni. Trzeźwy, cholera jasna. O tej porze! |
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 18:40
Pozdrowienia za słonecznej choć chłodnej Modlniczki.
Dziś dzień za kierownicą. Najpierw na 11 Aga i Ola na konie do Nielepic, potem Marta szkółka jeździecka w Zabierzowie o 14. Ale starsze dziś miały za sobą pierwszy galop, który w miarę swobodnie im wyszedł. A taka ciągle jedynie kłusem :(
Fajne te konie, ale trochę trzeba czasu poświęcić i trochę groszem sypnąć.
Że też im się szachy nie spodobały :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 19:08
Darku,a nie prościej zainwestować we własne koniki-pod rekreację to nie taki wielki koszt,jeśli tylko masz odrobinę własnego terenu(wystarczy tyle,ile np.ma Gaba) |
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 19:40
2011-05-08, 19:08 - Zulus napisał/-a:
Darku,a nie prościej zainwestować we własne koniki-pod rekreację to nie taki wielki koszt,jeśli tylko masz odrobinę własnego terenu(wystarczy tyle,ile np.ma Gaba) |
Teraz jest wiele możliwości:) Można konia dzierżawić, można swojego wstawić do czyjejś stajni, można z kimś partycypować w kosztach utrzymania. Szczególnie jak prawie cała rodzinka jeździ.
Ja miałam kiedyś propozycję dla córki, by płacić 150zł miesięcznie za utrzymanie konia. Super propozycja, tylko dość daleko była od nas ta stajnia.
A mając swojego konia do utrzymania - to dla dzieci duże wyzwanie i naprawdę uczy obowiązkowości i poważnego podejścia do sprawy. |
|
| | | |
|
| 2011-05-08, 21:35
Upsss....
Nie przywitałam się dzisiaj :(
Moja z gruntu feministyczna dusza zatonęła w książce (feministycznej, a jakże), i wyłączyłam się nieco ze świata.
A swoją drogą, to ciśnienie rozwalało mi dzisiaj mózg.
Wiecie jak dobry jest niskosłodzony dżem agrestowy własnej roboty z własnego agrestu z własnego sadu?
No, po prostu DELICJE :))))
Dobranoc, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Śnijcie pięknie:) |
|