Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Ryszard N (2013-01-18)
  Ostatnio komentował  agawa (2013-03-02)
  Aktywnosc  Komentowano 170 razy, czytano 812 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2013-01-18, 16:06
 
Dosyć istotny w całej dyskusji wydaje mi się fakt, że póki co, jedynie pigułka, zastrzyk czy transfuzja z nikogo nie uczynią mistrza. Doping podnosi ogólną wydolność organizmu, a jego skuteczność zależy w dużej mierze od poziomu wytrenowania zawodnika.

Żyjemy w świecie, w którym bankierzy, eksperci ekonomiczni zatrudnieni w rozlicznych komisjach, ministerstwach, maklerzy, itd., rozdęli bańkę spekulacyjną do tego stopnia, że walnęła i w efekcie zmajstrowali światowy kryzys, czyli jakby na to nie patrzeć, potrafią liczyć jedynie własne zyski, a to ze względu na spoczywającą na nich odpowiedzialność o wiele za mało. Miliony zbijają artyści, którzy nie potrafią grać (np. Orlando Bloom), śpiewać (np. Madonna), itd. Miliony zachwycają się byle gównem (w stylu „Moda na sukces”, czy „M jak mydło”), itp. Krociowe zyski trzepią firmy zbrojeniowe funkcjonujące w ramach miłych, demokratycznych społeczeństw, wspieranych przez rozmaite instytucje religijne, które też, rzecz jasna, nie pragną niczego poza ogólnoświatowym pokojem i dobrobytem.

Niby dlaczego w takim świecie Lance Armstrong miałby sprostać wygórowanym i (zazwyczaj) jedynie wydumanym standardom moralnym? Ku uciesze gawiedzi? On, jak i jemu podobni gwiazdorzy mają ją w głębokim poważaniu, i chyba słusznie.

Kogo w oczy kole sukces Armstronga (tudzież cieszy jego wpadka), niechaj czym prędzej bierze się za trening i szuka odpowiednich farmaceutyków. Sukces niejedno ma imię. Wio! Na rowerek i Tour de France w kieszeni – dosłownie na wyciągnięcie ręki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)


perdek
Paweł Perdion

Ostatnio zalogowany
2024-04-26
23:15

 2013-01-18, 16:23
 02:46"43
Dla mnie jak dla wielu byl idolem.
Mam nadzieje,ze zacznie "sypac" tak jak napisal Ryszard. To moze byc ostatnia i jedyna dobra rzecz jaka zrobilby dla kolarstwa i calego sportu. Wkrotce rozpoczna sie rozprawy sadowe, na ktorych bedzie zeznawal pod przysiega. Nie zdziwie sie jak skonczy w wiezieniu.
Postawilem sobie biegowy cel- przebiec maraton ponizej 02:46"43 (zyciowka armstronga w maratonie- anulowana!) by udowodnic sobie,ze mozna lepiej i czysto. Bo w kolarstwie osiagnalem i wygralem tyle samo Tour de France co armstrong.. 0!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



grim80
Grzegorz Pater

Ostatnio zalogowany
2014-07-15
14:08

 2013-01-18, 17:11
 
2013-01-18, 15:36 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Wiesz Magda, z Twojej wypowiedzi wnioskuje że chcąc zostać sławnym, bierz dopalacze, osiągniesz wyniki, podziałasz kilka razy charytatywnie a ludzie na pewno Ci wybaczą. Oczywiście przypuszczam że kiedyś i Armstrongowi wybaczą, o Justynie Kowalczyk też mało kto pamięta że jej droga na szczyt biegła przez doping... i obecnie została sportowcem roku


Pomijając te aspekty, to w kolarstwie jest chyba obecnie największy nacisk na kontrole antydopingowe ze wszystkich dyscyplin sportowych na świecie
Krzysztof, albo nie znasz tematu, albo bardzo pobieżnie go traktujesz - co by nie mówić o Kowalczyk, to ten "doping" jest jedynie dowodem na traktowanie (wówczas, ale i dziś) biegów narciarskich po macoszemu przez PZN. Najlepszym podsumowaniem jest reakcja FIS na tą sytuację, skrócenie okresu zawieszenia i dopuszczenie do IO w 2006 roku.

Co do sedna tematu: za sprawą Armstronga, całe kolarstwo staje przed wielkim dylematem. Albo wycofać się z rodziny olimpijskiej, zerwać z WADA i stać się nie sportem, a cyrkiem siłaczy-wytrzymałościowców. Bo skoro medycyna pozwala przeszczepić ludzkie serce, to dlaczego nie korzystać z tak drobnego (w porównaniu do przeszczepu) bonusu jak sztuczne zwiększanie pojemności płuc, szprycowanie EPO, itp. Niech wszyscy biorą, olać kontrole antydopingowe i jak w F1 - nie najlepszy kierowca, a najlepsza "fabryka" (tam mechanicy, tu chemicy i farmaceuci) wygrywa.
Albo druga droga. Trudniejsza i dłuższa. Ciąć równo, wyplenić wszystkich, którzy biorą/brali. Zaostrzyć i tak ostre kontrole. I kiedy będzie w miarę "czysto" - spróbować walczyć o zaufanie kibiców.
Smutne to...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-01-18, 17:30
 
2013-01-18, 17:11 - grim80 napisał/-a:

Krzysztof, albo nie znasz tematu, albo bardzo pobieżnie go traktujesz - co by nie mówić o Kowalczyk, to ten "doping" jest jedynie dowodem na traktowanie (wówczas, ale i dziś) biegów narciarskich po macoszemu przez PZN. Najlepszym podsumowaniem jest reakcja FIS na tą sytuację, skrócenie okresu zawieszenia i dopuszczenie do IO w 2006 roku.

Co do sedna tematu: za sprawą Armstronga, całe kolarstwo staje przed wielkim dylematem. Albo wycofać się z rodziny olimpijskiej, zerwać z WADA i stać się nie sportem, a cyrkiem siłaczy-wytrzymałościowców. Bo skoro medycyna pozwala przeszczepić ludzkie serce, to dlaczego nie korzystać z tak drobnego (w porównaniu do przeszczepu) bonusu jak sztuczne zwiększanie pojemności płuc, szprycowanie EPO, itp. Niech wszyscy biorą, olać kontrole antydopingowe i jak w F1 - nie najlepszy kierowca, a najlepsza "fabryka" (tam mechanicy, tu chemicy i farmaceuci) wygrywa.
Albo druga droga. Trudniejsza i dłuższa. Ciąć równo, wyplenić wszystkich, którzy biorą/brali. Zaostrzyć i tak ostre kontrole. I kiedy będzie w miarę "czysto" - spróbować walczyć o zaufanie kibiców.
Smutne to...
„W miarę czysto” jest również w świeżo postawionym szambie. Nikt nie będzie „równo ciął”, nikt też nie dopuści do zalegalizowania środków dopingujących, bo nie chodzi o to żeby złapać tego króliczka, ale żeby go gonić. Sport zawodowy to właśnie odmiana cyrku, w którym chodzi i o wynik, i o pieniądze, i o umoralniające frazesy. Jedni biorą, inni udają, że ich ścigają i potępiają, a tłum zdziera gardła i łaknie krwi. Tak było, jest i najprawdopodobniej będzie. Działa tu ten sam mechanizm, który każe ludziom powoływać instytucje takie jak ONZ, a jednocześnie rozwijać przemysł zbrojeniowy. Na pewnym poziomie świadomości to się po prostu nie wyklucza. Sport to w gruncie rzeczy rozrywka dość prymitywna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)


marek100384
Marek Pfajfer
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-02
21:00

 2013-01-18, 17:51
 
2013-01-18, 08:10 - adamus napisał/-a:


nie widzę w tym żadnej odwagi, przyznał się bo chce coś na tym ugrać....
Książkę napisze i taaaaka kasiora z tego będzie...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (621 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (74 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2013-01-18, 18:08
 
Tadziu, Ty żyjesz!






jeszcze jedno, chłopaki

Lance łożył dosyć sporo na badania antydopingowe

trochę dziwne, nieprawdaż?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-01-18, 18:16
 
2013-01-18, 18:08 - Magda napisał/-a:

Tadziu, Ty żyjesz!






jeszcze jedno, chłopaki

Lance łożył dosyć sporo na badania antydopingowe

trochę dziwne, nieprawdaż?
Ano, jeszcze dycham. Wróciłem właśnie z kuracji antydopingowej, częściowo finansowanej przez Lance"a.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2013-01-18, 18:32
 
2013-01-18, 13:59 - Henryk W. napisał/-a:

Wiesz Arti, o tych wynikach na setkę też dawno myślałem.
Dlatego mnie wcale one ani nie rajcują ani nie cieszą...szczególnie jak czytam o wpadkach dopingowych w kadrze Jamajki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2013-01-18, 18:38
 
2013-01-18, 14:28 - marcin m. napisał/-a:

tak się składa i powinieneś to wiedzieć, że Usain Bolt jest sportowcem, który bodajże najczęściej jest poddawany kontrolom dopingowym na zawodach, a także poza zawodami gdzie jeżdżą za Boltem po całym świecie i musi... siusiać :))
wiele osób by bardzo chciało go uje...ać - Ty chyba też do nich należysz??? ale jak na razie nie ma żadnych podstaw i dowodów :))
poza tym po co ja tu będę się produkował - zobacz sobie jeden z drugim jak biega Bolt - ile stawia mniej kroków od innych sprinterów, jak trenuje - polecam filmy na YouTube
co niektórzy chyba są tu śmieszni podważając fenomen Bolta???
a może pierwsze oznaki kryzysu wieku średniego??? :))
Wzrost i ilość kroków nie mają nic do tego a kadencja. Mistrzynie na 100m to jedne z najniższych biegaczek ;) też proponuję zerknąć na youtube.

Marion Jones też biegała fenomenalnie i co? Tim Montgomery został "wyprodukowany" na rekord świata itd itd

Nie ma co się gorączkować i podpalać bo tu nie ma nad czym ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


wookesh
Łukasz Kondratowicz

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
17:29

 2013-01-18, 19:14
 Lance oszust inspiracją milionów
Lance był największa inspiracja dla mnie jako sportowca prawdopodobnie nigdy bym nie zaczął biegać jeździć na rowerze itp, a to za sprawą wielogodzinnych transmisji tour de france oraz książek biograficznych Lanca ,z przykrością stwierdzam że posiadam wszystkie. Głównie Lance przyczynił się do rozbudzenia we mnie nutki sportowca tą właśnie bajką ,kupując sobie rower wyczynowy rozpaliłem pasję bierną na czynną za co mogę mu podziękować??? … z jednej strony tak z innej perspektywy jestem jednym z dziesiątków milionów na świecie nabranych i tu pojawiają się dwie strony medalu. Jego organizacja LiveStrong uratowała setki istnień dlatego tez sprawa Lancea posiada dwa oblicza w mojej ocenie i ciężko ocenić jego osobę jednoznacznie z jednej strony inspirator dla mas z drugiej strony oszust. Sprawa dopingu i afer dopingowych jest tak bardzo skomplikowana oraz nasza wiedza na jego temat jest tak mała że śmieszne jest poruszać temat tego typu na forum.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
21:54

 2013-01-18, 20:04
 
LINK: http://m.onet.pl/sport/kolarstwo,fxkem
Bardzo wyważona opinia Dariusza Baranowskiego

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


byku
Stanisław Byczek

Ostatnio zalogowany
2017-04-29
15:49

 2013-01-18, 20:06
 
2013-01-18, 16:23 - perdek napisał/-a:

Dla mnie jak dla wielu byl idolem.
Mam nadzieje,ze zacznie "sypac" tak jak napisal Ryszard. To moze byc ostatnia i jedyna dobra rzecz jaka zrobilby dla kolarstwa i calego sportu. Wkrotce rozpoczna sie rozprawy sadowe, na ktorych bedzie zeznawal pod przysiega. Nie zdziwie sie jak skonczy w wiezieniu.
Postawilem sobie biegowy cel- przebiec maraton ponizej 02:46"43 (zyciowka armstronga w maratonie- anulowana!) by udowodnic sobie,ze mozna lepiej i czysto. Bo w kolarstwie osiagnalem i wygralem tyle samo Tour de France co armstrong.. 0!!!
Postaw sobie cel o 4 sekundy szybciej, a przy okazji złamiesz 10000 sekund 02:46:39=9999 sekund
Powodzenia!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2013-01-18, 20:15
 
2013-01-18, 20:04 - emka64 napisał/-a:

Bardzo wyważona opinia Dariusza Baranowskiego
Swoją wiarę w sportową postawę Armstronga, z którym jeździł w jednej ekipie w 1998 roku, Baranowski uzasadnił następująco: - Widziałem, jak morderczą pracę wykonuje Lance, zwłaszcza w Alpach i Pirenejach. Oglądałem jego treningi przed wyścigami Dookoła Holandii oraz Paryż-Tours, w których razem jechaliśmy. Dlatego mu wierzyłem. Powiem coś, co dla wielu może się wydać czymś kontrowersyjnym. Wydaje mi się, że niedozwolone środki aż tak bardzo mu nie pomogły, to był człowiek o wyjątkowo silnym organizmie i ogromnej motywacji. Może nie stosując dopingu też wygrałby Tour de France lub byłby w jego czołówce, a dopingował się tylko "dla pewności"? Może nie zasługuje na bezwzględne potępienie? Oczywiście nie usprawiedliwiam go, ale chyba nigdy się nie dowiemy całej prawdy o Armstrongu. Być może za swoje wyznanie podczas wywiadu otrzyma wielkie pieniądze.

Czyli jednak, bez morderczej pracy treningowej rozwijającej nadzwyczajne wrodzone predyspozycje, nawet cała dopingowa apteka by nie pomogła. Chyba jakoś tak. Oburzenie byłych fanów jest warte tyle co zapewnienia Armstronga. Za chwilę będą wielbić innego pupila, a sportowy interes będzie się kręcił w najlepsze. Dziękujemy ci Lance.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)


byku
Stanisław Byczek

Ostatnio zalogowany
2017-04-29
15:49

 2013-01-18, 20:37
 
2013-01-18, 20:04 - emka64 napisał/-a:

Bardzo wyważona opinia Dariusza Baranowskiego
Przeczytałem, zgadzam się...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2013-01-18, 20:48
 
2013-01-18, 20:04 - emka64 napisał/-a:

Bardzo wyważona opinia Dariusza Baranowskiego
Baranowski ma rację. Dzisiaj, już nikt nie uwierzy ani w to co mówi Baranowski, ani w super wyniki przekraczające granicę ludzkiej wyobrażni, tak w kolarstwie jak i w innych dyscyplinach. Baranowski, nomen omen, też jest oskarżony przez Armstronga.
Dyskusja o tym, czy Armstrong bez dopingu też był by mistrzem jest dywagacją na temat, "co by było, gdyby było". Jedna z teorii, ("Psychologia sportu"- Jarvis-Matt), dowodzi, że fizyczny poziom wytrenowania profesjonalnych sportowców, jest mniej więcej podobny. Różnicę powoduje, min. umiejętność zarządzania stresem. Zakładając jednak, że grupa zawodników jest podobnie przygotowana fizycznie, umiejętnie i dobrze potrafi "zarządzać głową", to musi się pojawić dodatkowy czynnik.
Afery, incydenty dopingowe zwracają też uwagę na granicę ludzkich możliwości. O ile w grupie kobiet jest jeszcze sporo możliwości, np. Jelena z wąsem, to w grupie panów za plecami czuć ścianę. Co zatem dalej. Wyniki staną w miejscu, będziemy mieli notorycznie do czynienia z aferami, technologia szprycowania pójdzie do przodu czy po prostu w pewnym momencie ktoś powie,... Moi mili, dajcie ostro w kanał bo i tak to robicie, bo sport stał się nudny i przewidywalny,...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-01-18, 21:06
 
2013-01-18, 20:48 - Ryszard N napisał/-a:

Baranowski ma rację. Dzisiaj, już nikt nie uwierzy ani w to co mówi Baranowski, ani w super wyniki przekraczające granicę ludzkiej wyobrażni, tak w kolarstwie jak i w innych dyscyplinach. Baranowski, nomen omen, też jest oskarżony przez Armstronga.
Dyskusja o tym, czy Armstrong bez dopingu też był by mistrzem jest dywagacją na temat, "co by było, gdyby było". Jedna z teorii, ("Psychologia sportu"- Jarvis-Matt), dowodzi, że fizyczny poziom wytrenowania profesjonalnych sportowców, jest mniej więcej podobny. Różnicę powoduje, min. umiejętność zarządzania stresem. Zakładając jednak, że grupa zawodników jest podobnie przygotowana fizycznie, umiejętnie i dobrze potrafi "zarządzać głową", to musi się pojawić dodatkowy czynnik.
Afery, incydenty dopingowe zwracają też uwagę na granicę ludzkich możliwości. O ile w grupie kobiet jest jeszcze sporo możliwości, np. Jelena z wąsem, to w grupie panów za plecami czuć ścianę. Co zatem dalej. Wyniki staną w miejscu, będziemy mieli notorycznie do czynienia z aferami, technologia szprycowania pójdzie do przodu czy po prostu w pewnym momencie ktoś powie,... Moi mili, dajcie ostro w kanał bo i tak to robicie, bo sport stał się nudny i przewidywalny,...
Chyba właśnie nadszedł ten moment: Sport stał się nudny i przewidywalny, dlatego Lance dostarczył nam nowej podniety w postaci „afery” dopingowej. Warto być może zapytać, czy aby przetrwać kolejne nudne widowisko sportowe, nie warto by nie tylko zawodnicy dawali ostro w kanał, ale również licznie zgromadzona przed telewizorami publika? Ze swej strony zalecam kanał lewy i nie „na ostro”, tylko z czuciem, zachowując zasady BHP. Ech, Lance, jedna twoja szpryca więcej warta niźli wszystkie puchary i uwielbienie kapryśnego tłumu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)


harpaganzw...
Robert ¶wiecak

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
16:15

 2013-01-18, 21:08
 
2013-01-18, 16:23 - perdek napisał/-a:

Dla mnie jak dla wielu byl idolem.
Mam nadzieje,ze zacznie "sypac" tak jak napisal Ryszard. To moze byc ostatnia i jedyna dobra rzecz jaka zrobilby dla kolarstwa i calego sportu. Wkrotce rozpoczna sie rozprawy sadowe, na ktorych bedzie zeznawal pod przysiega. Nie zdziwie sie jak skonczy w wiezieniu.
Postawilem sobie biegowy cel- przebiec maraton ponizej 02:46"43 (zyciowka armstronga w maratonie- anulowana!) by udowodnic sobie,ze mozna lepiej i czysto. Bo w kolarstwie osiagnalem i wygralem tyle samo Tour de France co armstrong.. 0!!!
czlowieku troche szacunku do tego kolarza. Interesuje sie kolarstwem i twojego nazwiska nie słyszałem nawet w polskim światku. W jakiej grupie zawodowej jeździsz. Po drugie nie porównuj się do Armstronga, który przed 1998 roku wiele wygrał, tyle sukcesów co niejeden polski zawodowiec wziąłby w ciemno.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (37 wpisów)

 



harpaganzw...
Robert ¶wiecak

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
16:15

 2013-01-18, 21:11
 
Druga sprawa jakby każdego kolarza z dziesiątki tak kontrolowano jak Armstronga to być może nie wyłoniono by zwyciezcy. Kolarstwo jest tak dopingowym jak chyba żadna dyscyplina, nawet w kategoriach juniorów czy masters (czytaj weteran)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (37 wpisów)


kos 88
STANISŁAW O R L I C K I

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
22:06

 2013-01-18, 21:41
 Szacunek dla oszustów ??? ... -bez przesady !!!
2013-01-18, 21:08 - harpaganzwola napisał/-a:

czlowieku troche szacunku do tego kolarza. Interesuje sie kolarstwem i twojego nazwiska nie słyszałem nawet w polskim światku. W jakiej grupie zawodowej jeździsz. Po drugie nie porównuj się do Armstronga, który przed 1998 roku wiele wygrał, tyle sukcesów co niejeden polski zawodowiec wziąłby w ciemno.
Właśnie tu na tym portalu czytałem o Biegaczach którzy ... być może nie mieli na startowe, a uczestniczyli w jakimś biegu bez numeru i nazywa się złodziejami, jak to wogóle porównać ???
Jak tak będziemy czynić z oszustami to niedługo zaczną się tutaj znwu wypowiadać tego typu "gwiazdy" pisząc o swoich "sukcesach" i żądając szacunku bo przecież oni.... itp. itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2013-01-18, 22:05
 
2013-01-18, 20:06 - byku napisał/-a:

Postaw sobie cel o 4 sekundy szybciej, a przy okazji złamiesz 10000 sekund 02:46:39=9999 sekund
Powodzenia!
Na pewno go wtedy też nie sprawdzali więc 2:46 mógł nabiegać na koksach. Zatem dla nas amatorów jest motywacja, pobiec szybciej niż Armstrong na koksach ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
05:41
42.195
05:16
orfeusz1
01:47
wd70
23:39
MarasP
23:00
Henryk W.
22:30
przystan
22:23
Robertkow
22:17
agajagoda
22:16
mario1977
22:11
kos 88
22:06
lachu
22:06
lordedward
21:57
Namor 13
21:47
Piotr Fitek
21:41
Przemek_Czersk
21:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |