|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-03-27, 08:49
2014-03-27, 08:13 - Silu napisał/-a:
Michał z racji swoich możliwości biegowych (dużych), powinieneś moim zdaniem zachować trochę dystansu.
To ma być zabawa, a dyskusja na forum to raczej dobry objaw (czasy jedynie słusznych decyzji minęły bezpowrotnie - z racji wieku możesz tego nie pamiętać z autopsji).
Zaproponuj coś konstruktywnego, jeżeli masz pomysł, a nie "karz" nas Swoją nieobecnością.Więcej luzu - pozytywnego;-) |
Źle odczytaliście moje intencje Panowie. Nie chciałem nikogo obrazić, ani krytykować. Mój post miał mieć charakter tylko i wyłącznie żartobliwy. Pomysłów jest tyle więc pomyślałem, że napiszę coś co zostanie potraktowane w formie żartu oczywiście.
A swoim brakiem obecności nie chce nikogo karać ani, obrażać się - wręcz przeciwnie. Chce żeby rywalizacja była bardziej sprawiedliwa. Co prawda w tym momencie uważam się za 100% amatora (choć nigdy nie byłem zawodowcem) z racji tego, że trenuję i biegam, jednocześnie pracując jak każdy z was. Aczkolwiek to, że mam za sobą przeszłość jako zawodnik klubu itd niektórzy traktują jako zawodowstwo - rozumiem to i szanuję. Z racji tego myślę, że spokojnie moglibyście konkurować między sobą... Źle myślę? :) |
| | | | | |
|
2014-03-27, 09:04
| A co do pomysłów na poważnie, to myślę, że na pucharze powinny zostać grawerowane malutkim druczkiem nazwisko zdobywcy i rok w którym tego dokonał. Puchar w okół będzie zapełniał się nazwiskami. Także będzie miał sentymentalną wartość. Tak chyba zresztą gra się o puchar w lidze hokejowej NHL (jeśli się mylę to poprawcie mnie) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-27, 09:21
O ten luz tu właśnie chodzi.
Puchar ma w założeniach łączyć środowisko, a nie poróżnić. Puchar, to nie tylko nagroda dla zwycięzcy, to też ranking (rzecz jasna również luźno traktowany), który mam nadzieje wielu z nas będzie śledzić po ukończeniu kolejnego biegu.
Puchar ma promować rzeszowskie biegi (bo bywały różne wpadki), a nie rzeszowskich biegaczy na innych biegach.
Puchar ma być wręczony wraz z toastem przy piwie, a potem zastanowimy się co dalej.
Jeżeli w takim tempie będzie się rozwijało rzeszowskie bieganie ( do czego sam Puchar Rzeszowa mam nadzieję również się przyczyni), to może kiedyś rozszerzymy go o jakiś bieg na stadionie np 1500m, typowy bieg przełajowy
( 8 - 12 km), bieg górski ( lub prawie górski :) ) np z Białej na Matysówkę - Przekaźnik lub z Malawy na Magdalenkę, może coś na orientację itp.
Puchar Rzeszowa to nagroda dla wszystkich którym chce się coś robić by Rzeszów wielu, wielu biegaczom dobrze się kojarzył, a ktoś kto go wygra będzie przez rok miec go na swojej półce.
...regulamin no cóż pewno nie jest doskonały, ale konia z rzędem dla osoby która na początku sezonu wytypuje pierwszą trójkę:)
p.s. dopadło mnie choróbsko i w związku z tym mam pytanie, czy ktoś z Was startował tuż po zakończeniu kuracji antybiotykowej? |
| | | | | |
|
2014-03-27, 09:24
2014-03-27, 08:49 - balon napisał/-a:
Źle odczytaliście moje intencje Panowie. Nie chciałem nikogo obrazić, ani krytykować. Mój post miał mieć charakter tylko i wyłącznie żartobliwy. Pomysłów jest tyle więc pomyślałem, że napiszę coś co zostanie potraktowane w formie żartu oczywiście.
A swoim brakiem obecności nie chce nikogo karać ani, obrażać się - wręcz przeciwnie. Chce żeby rywalizacja była bardziej sprawiedliwa. Co prawda w tym momencie uważam się za 100% amatora (choć nigdy nie byłem zawodowcem) z racji tego, że trenuję i biegam, jednocześnie pracując jak każdy z was. Aczkolwiek to, że mam za sobą przeszłość jako zawodnik klubu itd niektórzy traktują jako zawodowstwo - rozumiem to i szanuję. Z racji tego myślę, że spokojnie moglibyście konkurować między sobą... Źle myślę? :) |
| Michał na Ciebie na liście uczestników pucharu też mocno liczę. |
| | | | | |
|
2014-03-27, 19:32
2014-03-27, 09:21 - grzes34z napisał/-a:
O ten luz tu właśnie chodzi.
Puchar ma w założeniach łączyć środowisko, a nie poróżnić. Puchar, to nie tylko nagroda dla zwycięzcy, to też ranking (rzecz jasna również luźno traktowany), który mam nadzieje wielu z nas będzie śledzić po ukończeniu kolejnego biegu.
Puchar ma promować rzeszowskie biegi (bo bywały różne wpadki), a nie rzeszowskich biegaczy na innych biegach.
Puchar ma być wręczony wraz z toastem przy piwie, a potem zastanowimy się co dalej.
Jeżeli w takim tempie będzie się rozwijało rzeszowskie bieganie ( do czego sam Puchar Rzeszowa mam nadzieję również się przyczyni), to może kiedyś rozszerzymy go o jakiś bieg na stadionie np 1500m, typowy bieg przełajowy
( 8 - 12 km), bieg górski ( lub prawie górski :) ) np z Białej na Matysówkę - Przekaźnik lub z Malawy na Magdalenkę, może coś na orientację itp.
Puchar Rzeszowa to nagroda dla wszystkich którym chce się coś robić by Rzeszów wielu, wielu biegaczom dobrze się kojarzył, a ktoś kto go wygra będzie przez rok miec go na swojej półce.
...regulamin no cóż pewno nie jest doskonały, ale konia z rzędem dla osoby która na początku sezonu wytypuje pierwszą trójkę:)
p.s. dopadło mnie choróbsko i w związku z tym mam pytanie, czy ktoś z Was startował tuż po zakończeniu kuracji antybiotykowej? |
| swietna incjatywa z tym pucharem :) jeszcze jak stadion dorzucicie i przełaje WOW |
| | | | | |
|
2014-03-27, 19:35
Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że mój poprzedni pomysł faktycznie nie do końca by się sprawdził. Dlatego proponowałbym małą modyfikację:
1.Przyznajemy punkty dla pierwszej trzydziestki tak jak poprzednio pisałem – 100 za zwycięstwo, 80 za 2 miejsce, 60 za trzecie i tak dalej, aż do trzydziestego za które otrzymywałoby się 1 punkt
2.Za zajęte miejsce otrzymywałoby się dodatkowo punkty w ten sposób, że ostatni dostawałby 0,1punktu, przedostatni 0,2 i tak dalej.
3.Do klasyfikacji brałoby się pod uwagę pięć najlepszych wyników z sześciu biegów.
W ten sposób za zwycięstwo w biegu z 1000 – osobową obsadą dostałoby się 200 punktów, a za zwycięstwo w biegu 100-osobowym 110 punktów. Za miejsce w połowie stawki biegu o liczbie 1000 zawodników dostałoby się jak widać 50 punktów.
Wzięcie pod uwagę 5-ciu najlepszych wyników z 6-ściu biegów powoduje, że ci mniej uniwersalni nie biegający np. dystansu ultra nie tracą dużo choć ich szanse na lepszą pozycję są troszkę mniejsze ale tylko troszkę (nie mogą sobie pozwolić na opuszczenie jakiegoś biegu). Ci co nie biegają zarówno dystansu ultra jak i maratonu tracą już więcej (nie są uniwersalni więc tak powinno być :)) ale nie tak strasznie dużo, żeby zawodnik pokroju Michała nie wygrał całej klasyfikacji startując tylko w 4 biegach. :)
|
| | | | | |
|
2014-03-27, 21:41
| To ja z zupełnie innej beczki :).W niedziele razem z kolegą wybieram się do Żywca na połówkę.Jakby ktoś miał ochotę to mam dwa wolne miejsca w samochodzie także zapraszam .Godzina wyjazdu do uzgodnienia .W razie pytań tel.796558533 pozdr |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-28, 16:14
2014-03-27, 21:41 - tomlacz5 napisał/-a:
To ja z zupełnie innej beczki :).W niedziele razem z kolegą wybieram się do Żywca na połówkę.Jakby ktoś miał ochotę to mam dwa wolne miejsca w samochodzie także zapraszam .Godzina wyjazdu do uzgodnienia .W razie pytań tel.796558533 pozdr |
| Poprawka - jedna miejscówka pozostała :) |
| | | | | |
|
2014-03-28, 23:07
2014-03-27, 07:02 - balon napisał/-a:
I jeszcze każdy z uczestników pucharu powinien być, rodowitym Rzeszowianinem z dziada pradziada przynajmniej do trzeciego pokolenia i powinien przedstawić swoją metrykę urodzenia oraz drzewo genealogiczne będące dowodem, że jest rodowitym Rzeszowianinem.
Ponadto powinien w każdym z biegów startować w różowej koszulce z napisem Puchar Rzeszowa.
Oczywistym jest, że osoby urodzone po 1980r nie mogą brać udziału w pucharze ponieważ są za młodzi i za szybcy.
Ostatni punkt mojego regulaminu dopuszcza do wzięcia udziału w pucharze tylko osoby o imieniu Wojtek :D
Dziękuję
Zastanawiam się czy brać udział w tym pucharze, ale chyba zostawię tą zabawę wam... |
Witam,
Wydaje mi się, że pisząc swój komentarz, miałeś zły dzień, a raczej noc…
Maciek pytał we wcześniejszych postach, czy ktoś ma jakieś pomysły. Ja taki przedstawiłem i poprosiłem, aby przeczytać o regulaminie z Maratonów Rowerowych. Zamiast konkretnej odpowiedzi jak przygotować system punktacji, wyśmiałeś moją propozycję. Nie przedstawiłeś żadnej propozycji, piszesz coś o grawerkach na pucharze i o rezygnacji w zabawie.
Jeśli zmieniłby się regulamin i dopuścilibyśmy inne biegi, dopisek RGiG, ułatwiłby identyfikację zawodników uczestniczących w GP. Wiesz ilu Wojciechów biegło w Poznań Maratonie w 2013 roku? Ponad 100, stąd taki pomysł. Klasyfikacja w kategorii zawodników z imieniem Wojciech bardzo mi się podoba, ponieważ wszystkie Wojtki to fajne chłopaki są. Jest oczywiście jeden wyjątek. To Wojciech Jaruzelski, ale to wyjątek potwierdzający regułę, że „wszystkie Wojtki to fajne chłopaki”.
Z niecierpliwością czekam na twój pomysł regulaminu (punktacji), tak aby nie krzywdzić ani sprinterów ani ultrasów.
Też chciałbym się pośmiać.
Pozdrawiam
|
| | | | | |
|
2014-03-29, 07:53
2014-03-28, 23:07 - Wojtek_Tri napisał/-a:
Witam,
Wydaje mi się, że pisząc swój komentarz, miałeś zły dzień, a raczej noc…
Maciek pytał we wcześniejszych postach, czy ktoś ma jakieś pomysły. Ja taki przedstawiłem i poprosiłem, aby przeczytać o regulaminie z Maratonów Rowerowych. Zamiast konkretnej odpowiedzi jak przygotować system punktacji, wyśmiałeś moją propozycję. Nie przedstawiłeś żadnej propozycji, piszesz coś o grawerkach na pucharze i o rezygnacji w zabawie.
Jeśli zmieniłby się regulamin i dopuścilibyśmy inne biegi, dopisek RGiG, ułatwiłby identyfikację zawodników uczestniczących w GP. Wiesz ilu Wojciechów biegło w Poznań Maratonie w 2013 roku? Ponad 100, stąd taki pomysł. Klasyfikacja w kategorii zawodników z imieniem Wojciech bardzo mi się podoba, ponieważ wszystkie Wojtki to fajne chłopaki są. Jest oczywiście jeden wyjątek. To Wojciech Jaruzelski, ale to wyjątek potwierdzający regułę, że „wszystkie Wojtki to fajne chłopaki”.
Z niecierpliwością czekam na twój pomysł regulaminu (punktacji), tak aby nie krzywdzić ani sprinterów ani ultrasów.
Też chciałbym się pośmiać.
Pozdrawiam
|
no Wojtki moze i fajne ale Piotrki to juz mistrzostwo swiata hehehe
co do punktacji to pomysl Andrzeja wydaje sie dosc ujednolicony, wiadomo ze biegi na dluzszych dystansach sa ciezsze ze wzgledu na regeneracje po nich wlozony czas w treningi chyba tez jest pokazniejszy, ale nie przesadzal bym z ich doszacowywaniem w punktacji bo krzywdzi to osoby biegajace biegi dlugie i srednie, czy tez moze krzywdzic w przyszlosi kogos kto bedzie biegal 1500m na stadionie i zrobi tam czas 4,25 co jak na amatora nigdy nie biagajacego biezni jest dobrym wynikiem a zaharuje sie jak wol zeby do takiego czasu sie przygotowac :)
Ja dzisiaj w pracy ale trening zaliczylem ;) 16 z kawalkiem po 5,30 na dosc mocnej trasie i przewyzszeniu takze pozdrowka dla wszystkich milego weekendu wszczegolnosci dla wszystkich Wojtkow moze poza panem generalem |
| | | | | |
|
2014-03-29, 17:10
2014-03-27, 19:35 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że mój poprzedni pomysł faktycznie nie do końca by się sprawdził. Dlatego proponowałbym małą modyfikację:
1.Przyznajemy punkty dla pierwszej trzydziestki tak jak poprzednio pisałem – 100 za zwycięstwo, 80 za 2 miejsce, 60 za trzecie i tak dalej, aż do trzydziestego za które otrzymywałoby się 1 punkt
2.Za zajęte miejsce otrzymywałoby się dodatkowo punkty w ten sposób, że ostatni dostawałby 0,1punktu, przedostatni 0,2 i tak dalej.
3.Do klasyfikacji brałoby się pod uwagę pięć najlepszych wyników z sześciu biegów.
W ten sposób za zwycięstwo w biegu z 1000 – osobową obsadą dostałoby się 200 punktów, a za zwycięstwo w biegu 100-osobowym 110 punktów. Za miejsce w połowie stawki biegu o liczbie 1000 zawodników dostałoby się jak widać 50 punktów.
Wzięcie pod uwagę 5-ciu najlepszych wyników z 6-ściu biegów powoduje, że ci mniej uniwersalni nie biegający np. dystansu ultra nie tracą dużo choć ich szanse na lepszą pozycję są troszkę mniejsze ale tylko troszkę (nie mogą sobie pozwolić na opuszczenie jakiegoś biegu). Ci co nie biegają zarówno dystansu ultra jak i maratonu tracą już więcej (nie są uniwersalni więc tak powinno być :)) ale nie tak strasznie dużo, żeby zawodnik pokroju Michała nie wygrał całej klasyfikacji startując tylko w 4 biegach. :)
|
| Ale chodzi o pierwszą 30-tkę OPEN czy spośród biorących udział w tej zabawie z Pucharem? W pierwszym przypadku praktycznie nikt z nas nie dostanie punktów. A co do Michała to tak nikt z nas go nie dogoni... choć czasem w sporcie zdarzają się niespodzianki. Wiem, że np. od kilku lat paru moich znajomych rywalizuje w Grand Prix Sądeczanina, choć są to kolarze, ale zdarza im się biegać. Tam jest chyba jakiś prosty system, ale dystanse wszystkich biegów są zbliżone. |
| | | | | |
|
2014-03-29, 17:39
2014-03-29, 17:10 - Petroslavrz napisał/-a:
Ale chodzi o pierwszą 30-tkę OPEN czy spośród biorących udział w tej zabawie z Pucharem? W pierwszym przypadku praktycznie nikt z nas nie dostanie punktów. A co do Michała to tak nikt z nas go nie dogoni... choć czasem w sporcie zdarzają się niespodzianki. Wiem, że np. od kilku lat paru moich znajomych rywalizuje w Grand Prix Sądeczanina, choć są to kolarze, ale zdarza im się biegać. Tam jest chyba jakiś prosty system, ale dystanse wszystkich biegów są zbliżone. |
| Oczywiście chodzi o pierwszą 30-kę OPEN. Punkty dostawałby każdy za zajęte miejsce - ostatni 0,1 przedostatni 0,2 itd. Pierwsze 30 osób na mecie (lub ewentualnie więcej np. 50 osób) dostawałoby punkty dodatkowe. Znam sporo osób, które w tej 30-tce często by się znajdowały. :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-29, 18:24
2014-03-29, 17:39 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Oczywiście chodzi o pierwszą 30-kę OPEN. Punkty dostawałby każdy za zajęte miejsce - ostatni 0,1 przedostatni 0,2 itd. Pierwsze 30 osób na mecie (lub ewentualnie więcej np. 50 osób) dostawałoby punkty dodatkowe. Znam sporo osób, które w tej 30-tce często by się znajdowały. :) |
Pomysł ciekawy i warty przeanalizowania. Ciekaw jestem jednak jaką minę będzie miał ostatni na mecie ultramaratończyk, który dowie się,że po kilkunastu godzinach wysiłku otrzymuje 0,1 punktu:)... a przy okazji taką samą ilość punktów dostaną ostatnie na 10 km panie, o których była mowa przy okazji Rzeszowskiej Dychy.
Zawodnik w połowie stawki biegu w którym startuje 100 osób dostaje 5 pkt, zaś połowa stawki biegu na 1000 startujących to 50 pkt.
...poszukiwanie systemu idealnego trwają. |
| | | | | |
|
2014-03-29, 21:10
2014-03-29, 18:24 - grzes34z napisał/-a:
Pomysł ciekawy i warty przeanalizowania. Ciekaw jestem jednak jaką minę będzie miał ostatni na mecie ultramaratończyk, który dowie się,że po kilkunastu godzinach wysiłku otrzymuje 0,1 punktu:)... a przy okazji taką samą ilość punktów dostaną ostatnie na 10 km panie, o których była mowa przy okazji Rzeszowskiej Dychy.
Zawodnik w połowie stawki biegu w którym startuje 100 osób dostaje 5 pkt, zaś połowa stawki biegu na 1000 startujących to 50 pkt.
...poszukiwanie systemu idealnego trwają. |
W biegu 1000-osobowym dostaje się 50 punktów za miejsce w połowie stawki w nagrodę za wyprzedzenie 499 biegaczy, a w biegu 100-osobowym za takie samo miejsce w połowie stawki 5 punktów bo wyprzedziło się już tylko 49 biegaczy. Wydaje mi się, że jest to sprawiedliwe.
Nikt chyba nie będzie startował w biegu np ultra tylko po to, aby zdobyć punkty do pucharu. Co z tego, że ostatnie miejsce w biegu na 5km jest tak samo punktowane jak ostatnie miejsce w biegu ultra ? Można oczywiście wyżej punktować udział w dłuższych biegach np. za piątkę za ostatnie miejsce 0,1; za dziesiątkę 0,2 itd tylko po co ?. I tak żeby liczyć się w klasyfikacji trzeba wziąć udział w prawie wszystkich biegach. Trzeba też wziąć pod uwagę, że bieg ultra jest od dawna biegiem zamkniętym i nie wszyscy mogą w nim uczestniczyć. |
| | | | | |
|
2014-03-29, 21:38
| Można jeszcze ewentualnie przyznawać dodatkowe punkty za przebyty dystans - 1 punkt za każdy kilometr: 5 punktów za bieg na dystansie 5km, 10 za dyszkę, 42 za maraton itd ale nie wydaje mi się to słuszne. :) |
| | | | | |
|
2014-03-29, 22:01
2014-03-29, 21:38 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Można jeszcze ewentualnie przyznawać dodatkowe punkty za przebyty dystans - 1 punkt za każdy kilometr: 5 punktów za bieg na dystansie 5km, 10 za dyszkę, 42 za maraton itd ale nie wydaje mi się to słuszne. :) |
Pomysł, aby brać do klasyfikacji 30 pierwszych w OPEN nie jest trafiony. Większość z nas nie bywa w pierwszej trzydziestce, może 4-5 osób. Okazać się może, że puchar wygra Kenijczyk, Ukrainiec czy ktoś z spoza regionu, który w ogóle nie będzie zainteresowany taką zabawą. To po co liczyć im punkty. Dlatego zależało nam, aby poprzez zgłoszenie się do klasyfikacji zadeklarować chęć udziału w zabawie.
Nowa propozycja jest taka, aby zastosować kryterium procentowe. Obliczymy „na jakim procencie” znajduję się dany zawodnik zajmujący miejsce M w liczbie L sklasyfikowanych uczestników. W tym przypadku dystans nie ma znaczenia (nie bierzemy go pod uwagę).
Proponuję taki wzór:
P=100–M*100/L
M - zajęte miejsce
L – ilość sklasyfikowanych zawodników
Za pierwsze miejsce można zdobyć prawie 100 pkt, za ostatnie 0 pkt, środek stawki do dokładnie 50 pkt przy parzystej liczbie uczestników i około 50 pkt przy nieparzystej.
Przykłady:
L=73 osób, M=1, P=98,63
L=410 osób, M=1, P=99,76
L=1000 osób, M=1, P=99,90
L=73 osób, M=36, P=50,68
L=410 osób, M=36, P=91,22
L=1000 osób, M=36, P=96,40
W takim przypadku uczestnicy ultra wcale nie są preferowani, najlepiej startować i zajmować wysokie miejsce w biegach o wysokiej frekwencji. Jeżeli ktoś zawsze plasuje się w połowie stawki to zawsze zdobędzie około 50 pkt. Proponuję naliczać punkty z czterech obowiązkowych biegów. Punkty sumujemy, czyli nie ma możliwości zdobyć więcej niż prawie 400 pkt. Jeżeli ktoś będzie uczestniczył w większej liczbie biegów, to liczymy cztery najkorzystniejsze starty.
To taka nowa propozycja. Proszę o opinie czy się Wam podoba. |
| | | | | |
|
2014-03-29, 22:28
Dyskusja trwa a czas płynie (a może biegnie...)
Systemu idealnego nie znajdziemy bo zawsze znajdzie się ktoś komu się on nie spodoba :)
Pojawia się argument, że lista startowa ultra jest już zamknięta. Mam znajomości u organizatorów, może załatwię dopisanie jak ktoś bardzo chce zdobyć puchar .... (taki żarcik).
W takim razie w końcowej klasyfikacji uwzględnimy 5 najlepszych rezultatów (w znaczeniu ilości zdobytych punktów) spośród możliwych sześciu biegów. W ten sposób osoby które nie zapisały się na ultra nic nie tracą - mogą wykazać się w pozostałych biegach.
W końcowej klasyfikacji uwzględniamy tych, którzy wzięli udział w co najmniej czterech (z sześciu) biegach.
Sposób liczenia punktów (odrobinę zmodyfikowałem piątkową propozycję Piotrka): nie ma znaczenia dystans, nie ma znaczenia ilość uczestników, jesteś na mecie pierwszy (lub pierwsza) to dostajesz 100 punktów, jesteś ostatni (ostatnia) dostajesz 1 punkt, jesteś w połowie listy - dostajesz 50 punktów.
Wzór do liczenia jest prosty (każdy licealista powinien umieć go wyznaczyć)
P = (100*L - 1 - 99*M)/(L - 1)
P - liczba punktów, L - liczba uczestników, M - miejsce na liście wyników.
Dwa miejsca po przecinku są wystarczające (nawet do 10000 uczestników).
W najbliższym czasie postaram się przekonać do tego resztę jury, chyba że pojawi się propozycja, która bardziej mi się spodoba :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-29, 22:38
| Piotrek - bierzmy 5 (najlepszych) biegów, każdy ma szansę wystartować w pięciu (pomijam ultra) zakładając że ten wiosenny na Nowym Mieście się odbędzie. No i jakiś punkcik za ukończenie też się należy :) |
| | | | | |
|
2014-03-30, 11:48
Ten wzór w zasadzie mógłby być. Zastanawiam się tylko czy wymóg uczestnictwa w co najmniej 4 biegach ma jakiś sens. Jeśli ktoś już się zapisze do pucharu to będzie chciał wystartować we wszystkich biegach, a jeśli z powodów losowych wystartuje np. tylko w dwóch to dlaczego mamy go wykluczać z klasyfikacji ? Przecież nic nam to nie da. Rozumiem, że puchar jest dla wszystkich chętnych, a nie tylko tych z najbliższej okolicy. Jeśli ktoś się zapisze i wystartuje np. w trzech biegach to nie widzę powodu, żeby go wykluczać.
Dziś nad Wisłokiem w końcu po ostatnich dwóch 3-osobowych wybieganiach zebrało się nas 8 osób (nie licząc Grześka Ślęzaka, który nie przestawił się jeszcze z czasu zimowego). :)
|
| | | | | |
|
2014-03-30, 14:45
2014-03-30, 11:48 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Ten wzór w zasadzie mógłby być. Zastanawiam się tylko czy wymóg uczestnictwa w co najmniej 4 biegach ma jakiś sens. Jeśli ktoś już się zapisze do pucharu to będzie chciał wystartować we wszystkich biegach, a jeśli z powodów losowych wystartuje np. tylko w dwóch to dlaczego mamy go wykluczać z klasyfikacji ? Przecież nic nam to nie da. Rozumiem, że puchar jest dla wszystkich chętnych, a nie tylko tych z najbliższej okolicy. Jeśli ktoś się zapisze i wystartuje np. w trzech biegach to nie widzę powodu, żeby go wykluczać.
Dziś nad Wisłokiem w końcu po ostatnich dwóch 3-osobowych wybieganiach zebrało się nas 8 osób (nie licząc Grześka Ślęzaka, który nie przestawił się jeszcze z czasu zimowego). :)
|
Wzór Maćka jest bardzo dobry. Różnica przy moim sposobie liczenia jest rzędu kilku dziesiętnych punktu, tak więc myślę, że możemy go przyjąć.
Wymóg minimum czterech biegów jest po to, aby nie było tak łatwo. Trzeba się trochę wykazać aktywnością. Jest to też promocja naszych biegów i może nieco wpłynąć na frekwencję (jeżeli komuś zależy na sklasyfikowaniu). Jest to w końcu Puchar Rzeszowa wyłaniający najlepszego biegacza i biegaczkę biegów rzeszowskich. To zobowiązuje. Raczej każdy z nas chce uczestniczyć w naszych biegach chyba, że się mylę ;)
Puchar jest oczywiście dla wszystkich chętnych i zapraszamy również do zgłaszania się zawodników z regionu i spoza regionu. |
|
|
|
| |
|
