Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Tusik (2007-12-13)
  Ostatnio komentował  Tusik (2010-06-10)
  Aktywnosc  Komentowano 171 razy, czytano 583 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



debet
Rafał Konopka

Ostatnio zalogowany
2023-06-27
18:55

 2007-12-16, 21:50
 Dusza i Ciało
Przeanalizowałem z zaciekawieniem zapisy od początku tego wątku i nasunęła mi się refleksja:
"....a jednak dusza i ciało...."

Bieganie to co prawda przede wszystkim mieśnie, siła, energia i inne przymioty fizjologiczne ciała ale jest też niematerialne przyżycie, emocje, nastrój i całe psyche które się z tym łączy. Wpisy w tym wątku potwierdzają, że każdy z nas na swój sposób przeżywa wysiłek i bieg.

Jedni uważają i łączą wszystko z fizjologią a drudzy łączą to z całym bagażem doświadczeń duchowych. Ja należę do drugiej grupy.

Tak poznaję siebie bo przecież tak mało o sobie wiemy......


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-17, 10:39
 Kara Boska ?
smaziok coś w tym jest co piszesz, bo pracowałem wczoraj, a dzisiaj rano wstałem z bólem w kolanie,-)
Sorrki, że trochę sobie żartuję w tak poważnym temacie, ale na temat wiary, modlitwy itp. trudno dyskutować na forum.
Zaprzeczając temu co przed chwilą napisałem chciałbym też wtrącić swoje trzy grosze ;-)
Modlitwa w czasie biegu ? Również duzo rozmyślam na różne tematy i porządkuje sobie w myślach pewne sprawy w czasie biegu, ale czy to modlitwa ?
Niektórzy piszą, że ofiarują biegi Bogu. czy nie uważacie, że większą ofiarą dla biegacza było by gdyby świadomie będąc w formie zrezygnował ze startu ?
Oczywiście to takie moje "głośne myślenie" nie chce nikogo urazić tą wypowiedzią.
miłego dnia wszystkim

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-17, 16:04
 talent:)
myślę, że byłoby to - w pewnym sensie - świadome zakopanie talentu;) a jeszcze bardziej owoców pracy - ot, taka oto myśl przyszła mi po powyższych słowach;)

oczywiście, tyczy się to tych, którzy biegają w zawodach, bo chyba jest masa ludzi, którzy biegają i nigdzie nie startują - ale ja sobie nie wyobrażam, żeby biegać i nie myśleć o tych startach, a tym bardziej rezygnować, gdy czuję, że podołam:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-12-18, 12:24
 Modlitwa i sport[równiez bieganie]
LINK: http://A.s
Moim zdaniem jak w każdym zdarzeniu ważnym dla człowieka wierzacego towarzyszy modlitwa. Dotyczy to róznych zarówno radosnych jak i tragicznych przezyc. Jezeli bieganie, a zwłaszcza starty w maratonach, stanowią dla biegajacego duze przezycie, a intensyne przygotowanie stanowi dodatkowy wysiłek, to [zaznaczam ,ze dotyczy to przedewszystkim człowieka wierzacego], i moze to łączyc się z bardziej świadomą modlitwą ,czy to w sensie prośby o pomoc w pokonaniu trudnosci, czy tez w podziekowaniu po osiagnięciu dobrego wyniku, lub poprostu pokonania własnej słabosci, i danego dystansu. Ja sam jako osoba starsza i wierząca [vide wizytówka pamiętam, ze jako młody biegając przed laty, potrafiłem się modlic, moze nie w czasie startów, bo moim zdaniem na dystansie do 10.0km. trudno było to robic,[duzego skupienia wymagał sam bieg i jego rozegranie taktyczne, a wiele biegów wówczas wygrywalem], [nie były to biegi jak w weteranach gdzie głównie chodzi o przebiegnięciu danego dystansu ] i wtedy o dobry wynik prosiłem w modlitwie przed startem, ale na długich treningach t.zw. wówczas ca 25.0-30.0 kilometrowych wycieczkach w górach, naobozach zimowych, gdy po paru godzinach intensywnego treningu, organizm potrzebował dodatkowego bodzca by wytrzymac do końca, i wówczas modlitwa dla wierzących b.pomagała[przynajmiej dla mnie]. Juz jako weteran potrafiłem odmawiac w trakcie biegu ciągłego rózaniec i to w miare mozliwosci głosno. A wogóle modlitwą moim zdaniem jest nawet westchnienie do Boga. Poza tem w głębi lasu, gdy biegnacego weterana, otacza piekno przyrody i jak tu nie chwalic Boga. Niewiem tez czy znak krzyza przed startem,co widac nawet u najwybitniejszych sportowców klasy światowej, nie jest jednak prosbą do Boga o pomoc w uzyskaniu dobrego wyniku, lub podziękowaniem za jego uzyskanie. Reasumując modlitwa arówno w trakcie jak i przed i po bieganiu zwlaszcza na długich dystansach,towarzyszy i będzie zawsze towarzyszyła ludziom wierzacym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Toya
Luiza Buryło
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2018-09-12
23:04

 2007-12-18, 20:26
 
Przypomniał mi sie kadr z biegu w Imielinie, gdzie na starcie pojawił się miejscowy ksiądz (o ile dobrze słyszałam tez biega) pobłogosławić biegaczy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (72 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Buki
Paweł Bukowski

Ostatnio zalogowany
2015-11-23
06:55

 2007-12-18, 22:26
 Bieg i modlitwa
Na początku gratulacje dla założyciela tego tematu. Myślę, że przełamane zostało pewne tabu dotyczące modlitwy, wiary wśród sportowców. Moim skromnym zdaniem modlitwa ma bardzo duże znaczenie w trakcie jakichkolwiek zawodów. Pomaga wsłuchać się w siebie i z pewnością jest jakąś formą oczyszczenia. Myślę, że dla wielu z Was biegi są swego rodzaju rozmyślaniem nad błahymi, poważnymi rzeczami. Niezależnie od tego jak kogo Bóg ma na imię. Najważniejsze jest to, że w ogóle się pojawia i nadaje jakiś sens. Bo czy wyobrażacie sobie biegać nie widząc w tym jakiegoś głębszego celu?? chyba na dłuższa metę nie jest to możliwe??

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-19, 16:58
 głębsz cel...
2007-12-18, 22:26 - Buki napisał/-a:

Na początku gratulacje dla założyciela tego tematu. Myślę, że przełamane zostało pewne tabu dotyczące modlitwy, wiary wśród sportowców. Moim skromnym zdaniem modlitwa ma bardzo duże znaczenie w trakcie jakichkolwiek zawodów. Pomaga wsłuchać się w siebie i z pewnością jest jakąś formą oczyszczenia. Myślę, że dla wielu z Was biegi są swego rodzaju rozmyślaniem nad błahymi, poważnymi rzeczami. Niezależnie od tego jak kogo Bóg ma na imię. Najważniejsze jest to, że w ogóle się pojawia i nadaje jakiś sens. Bo czy wyobrażacie sobie biegać nie widząc w tym jakiegoś głębszego celu?? chyba na dłuższa metę nie jest to możliwe??
Dzieki Pawle - i również dziękuję wszystkim Forumowiczom, którzy składają tu wspaniałe świadectwa... temat ten (kilkadziesiąt postów) czyta się jednym tchem... dziękuję Wam i zachęcam jeszcze innych Użytkowników do pisania.

@ zgadzam się Pawle z Twoim (retorycznym) pytaniem - ja też nie wyobrażam sobie biegania (i w ogóle uprawiania sportu) nie widząc w tym jakiegoś głębszego celu, oprócz oczywiście "zbicia" wagi;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



zziajany

Ostatnio zalogowany
2023-07-09
21:33

 2007-12-19, 22:40
 Państwo wyznaniowe
2007-12-15, 13:13 - Maciek W napisał/-a:

owszem, istnieje takie historyczne okreslenie jak maryja krolowa polski, temu nie przecze ani nie odbieram prawa do uznawania tego.lecz jednoczesnie dla mnie jako osoby nie wierzacej fakt ten jest nie do przyjecia.
pozdrawiam.
Maciek - Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie. Wszyscy jesteśmy obywatelami tego samego państwa i podlegamy powszechnie obowiązującemu prawu PAŃSTWOWEMU. Państwo jest świeckie i gdyby ktoś prześladował Cię za przekonania to złamałby reguły, a ty od władzy mógłbyś oczekiwać ochrony. Ja jestem katolikiem i moje wartości nie muszą byc przez Ciebie podzielane.
W takiej, w zasadzie prywatnej, dyskusji jak tutaj musimy liczyć się z krytyką i ostrą polemiką. To że ktoś się z Tobą nie zgadza to nie jest dowód na istnienie państwa wyznaniowego. To, że są w tym kraju ludzie, którzy uznają Maryje za Królową Polski, to jest przejaw ich wolności. Twoja wolność przejawia się r w tym, że możesz sie z tym nie zgadzać. Mamy prawo do własnych przekonań i ich głoszenia, a granica jest tam gdzie przyszłoby nam do głowy narzucać własne poglądy innym.
Mam wrażenie, że Twoja pierwsza wypowiedź była trochę prowokacyjna, a kiedy nastąpił odzew zacząłeś krzyczeć: ratunku! bija ateistę!
Ps. niech Marian dobiegnie, ale ostatni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (17 wpisów)


jola_ka
Jolka

Ostatnio zalogowany
2014-09-19
08:38

 2007-12-20, 20:03
 
2007-12-19, 22:40 - zziajany napisał/-a:

Maciek - Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie. Wszyscy jesteśmy obywatelami tego samego państwa i podlegamy powszechnie obowiązującemu prawu PAŃSTWOWEMU. Państwo jest świeckie i gdyby ktoś prześladował Cię za przekonania to złamałby reguły, a ty od władzy mógłbyś oczekiwać ochrony. Ja jestem katolikiem i moje wartości nie muszą byc przez Ciebie podzielane.
W takiej, w zasadzie prywatnej, dyskusji jak tutaj musimy liczyć się z krytyką i ostrą polemiką. To że ktoś się z Tobą nie zgadza to nie jest dowód na istnienie państwa wyznaniowego. To, że są w tym kraju ludzie, którzy uznają Maryje za Królową Polski, to jest przejaw ich wolności. Twoja wolność przejawia się r w tym, że możesz sie z tym nie zgadzać. Mamy prawo do własnych przekonań i ich głoszenia, a granica jest tam gdzie przyszłoby nam do głowy narzucać własne poglądy innym.
Mam wrażenie, że Twoja pierwsza wypowiedź była trochę prowokacyjna, a kiedy nastąpił odzew zacząłeś krzyczeć: ratunku! bija ateistę!
Ps. niech Marian dobiegnie, ale ostatni.
Zziajany przeczytaj dobrze pierwszą wypowiedź Maćka a zobaczysz tam nie chęć polemiki ale krzyk "bijcie mnie,wyżywajcie się na mnie ,wyzywajcie mnie bo jestem ATEISTĄ .A takie zachowanie i chęć zwrócenia na siebie uwagi w ten sposób świadczy niestety o jakimś zaburzeniu osobowości(nie mam na mysli choroby psychicznej)słabe poczucie swojej wartości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)


Lucky Legs
Maciek El

Ostatnio zalogowany
2021-09-22
11:35

 2007-12-20, 22:58
 
2007-12-20, 20:03 - jola_ka napisał/-a:

Zziajany przeczytaj dobrze pierwszą wypowiedź Maćka a zobaczysz tam nie chęć polemiki ale krzyk "bijcie mnie,wyżywajcie się na mnie ,wyzywajcie mnie bo jestem ATEISTĄ .A takie zachowanie i chęć zwrócenia na siebie uwagi w ten sposób świadczy niestety o jakimś zaburzeniu osobowości(nie mam na mysli choroby psychicznej)słabe poczucie swojej wartości.
wiesz co, zaczynam miec dosc. zachowaj prosze dla siebie swoja interpretacje tego co napisalem a nie wsadzaj w moje usta slow ktorych nie powiedzialem,ok ?
nie masz prawa mnie obrazac, a o zaburzeniach osobowosci jak widac wiesz niewiele, bo sa one na liscie chorob psychicznych. poza tym napisalem ze uwazam sie za agnostyka a nie ateiste, wiec jesli nie zauwazasz tej drobnej roznicy to po prostu sobie odpusc i przestan sie kompromitowac.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Lucky Legs
Maciek El

Ostatnio zalogowany
2021-09-22
11:35

 2007-12-20, 23:01
 
2007-12-19, 22:40 - zziajany napisał/-a:

Maciek - Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie. Wszyscy jesteśmy obywatelami tego samego państwa i podlegamy powszechnie obowiązującemu prawu PAŃSTWOWEMU. Państwo jest świeckie i gdyby ktoś prześladował Cię za przekonania to złamałby reguły, a ty od władzy mógłbyś oczekiwać ochrony. Ja jestem katolikiem i moje wartości nie muszą byc przez Ciebie podzielane.
W takiej, w zasadzie prywatnej, dyskusji jak tutaj musimy liczyć się z krytyką i ostrą polemiką. To że ktoś się z Tobą nie zgadza to nie jest dowód na istnienie państwa wyznaniowego. To, że są w tym kraju ludzie, którzy uznają Maryje za Królową Polski, to jest przejaw ich wolności. Twoja wolność przejawia się r w tym, że możesz sie z tym nie zgadzać. Mamy prawo do własnych przekonań i ich głoszenia, a granica jest tam gdzie przyszłoby nam do głowy narzucać własne poglądy innym.
Mam wrażenie, że Twoja pierwsza wypowiedź była trochę prowokacyjna, a kiedy nastąpił odzew zacząłeś krzyczeć: ratunku! bija ateistę!
Ps. niech Marian dobiegnie, ale ostatni.
hmmm, niestety z Toba drogi kolego tez sie nie zgodze :) jasne, ze szanuje wolnosc ludzi wierzacych w uznawanie maryi krolowej polski - ok, nic mi do tego. zaznaczylem jednak - co mi sie wydawalo sluszne w dyskusji - swoje odmienne zdanie, tylko tyle. nikogo nie zamierzam prowokowac, ludzie. dziwi mnie jednoczesnie to, ze odbieracie w ten sposob moje wypowiedzi - jako obrazanie waszych uczuc, prowokacje etc.mam naprawde ciekawsze zajecia niz to :)
a jedyna granica jaka wydaje mi sie byc naruszana to ta dotyczaca dobrego smaku w wypowiedzi pewnej kolezanki.
niezmiennie pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-20, 23:25
 
2007-12-20, 20:03 - jola_ka napisał/-a:

Zziajany przeczytaj dobrze pierwszą wypowiedź Maćka a zobaczysz tam nie chęć polemiki ale krzyk "bijcie mnie,wyżywajcie się na mnie ,wyzywajcie mnie bo jestem ATEISTĄ .A takie zachowanie i chęć zwrócenia na siebie uwagi w ten sposób świadczy niestety o jakimś zaburzeniu osobowości(nie mam na mysli choroby psychicznej)słabe poczucie swojej wartości.
Myślę Jolu, że przesadzasz Maciek już dawno odpuscił a Ty nadal Go oceniasz, szczerze mówiac Twoje wypowiedzi są niesmaczne, być może pierwsza opinia Maćka mogła kogoś urazić ale każda nastepna jest tylko stanowcza a na to nie powinien obrazać się nikt. Polecam wypowieź Tusika moze ona Ci coś wyjaśni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-21, 23:51
 
2007-12-20, 23:25 - bialykrzys napisał/-a:

Myślę Jolu, że przesadzasz Maciek już dawno odpuscił a Ty nadal Go oceniasz, szczerze mówiac Twoje wypowiedzi są niesmaczne, być może pierwsza opinia Maćka mogła kogoś urazić ale każda nastepna jest tylko stanowcza a na to nie powinien obrazać się nikt. Polecam wypowieź Tusika moze ona Ci coś wyjaśni.
Będąc od ok. 4 lat użytkownikiem różnych forów lokalnych, jak i ogólnopolskich, stoczyłem z ludźmi wiele słownych "bitew":) które nauczyły mnie, że nie należy okazywać złych emocji na forum. Wiem, że po "obu stronach" czasami ciężko powstrzymać się, żeby komuś nie przyłożyć "wiązanką" słów... :-)
Doszedłem do wniosku, że gdy dzieli nas tak wiele różnic, każdy z nas niech najlepiej zostanie "przy swoim";) Ważniejsze jest to, co nas łączy... A łączy nas - parafrazując tytuł posta Julki "pasja biegania"!
Myślę, że gdybyśmy poszerzyli ten temat; czyli naszej wiary i modlitwy, to nawet mocno wierzący, sami znaleźlibyśmy między nami wiele różnic i powodów do sprzeczki:)
Przykład? - pierwszy z brzegu... a mianowicie: jestem miłośnikiem najwspanialszej (wg mnie) stacji radiowej na świecie! - czyli Radia Maryja. Więcej, słucham tego radia od 10 lat i czynnie angażuję się w jego rozwój, organizując już 7 razy (jak co roku) pielgrzymki młodych słuchaczy Radia Maryja na Jasną Górę.
Heh, zapewne, zaraz wielu tu "wierzących" sprzeciwi się moim słowom... bo przecież opinie "innych" osób na temat RM są od najlepszych po najgorsze... A świat jest po prostu taki, jak patrzymy na niego - a więc, nie dla wszystkich tak samo wygląda;)
Dlatego też, w dyskusji o "drażliwych" tematach;) niezwykle ważne są dla mnie takie zachowania jak - nie używanie inwektyw, nie odpłacanie "oko za oko" i nie wyśmiewanie - a w zamian, próba zrozumienia "drugiej strony", szacunek i kultura.
P.S. Znowu przepraszam za pouczenia;) Nikogo nie próbuję pouczać. :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


jola_ka
Jolka

Ostatnio zalogowany
2014-09-19
08:38

 2007-12-22, 09:39
 
2007-12-20, 22:58 - Maciek W napisał/-a:

wiesz co, zaczynam miec dosc. zachowaj prosze dla siebie swoja interpretacje tego co napisalem a nie wsadzaj w moje usta slow ktorych nie powiedzialem,ok ?
nie masz prawa mnie obrazac, a o zaburzeniach osobowosci jak widac wiesz niewiele, bo sa one na liscie chorob psychicznych. poza tym napisalem ze uwazam sie za agnostyka a nie ateiste, wiec jesli nie zauwazasz tej drobnej roznicy to po prostu sobie odpusc i przestan sie kompromitowac.
Kochany Maciusiu zaburzenia osobowości nigdy nie były i nie są i watpię czy kiedyś będą na liscie chorób psychicznych (i w tym przypadku radzę nie kłóć się ze mną bo jak widać ty na ten temat niewiele wiesz a nawet nie wiesz nic)a co do róznicy między ateistą a agnostykiem to moze byś mi wytłumaczył chociaż główne róznice (no chyba że jesteś tez w tym temacie słaby albo na mnie wściekły.Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-12-22, 10:58
 
2007-12-22, 09:39 - jola_ka napisał/-a:

Kochany Maciusiu zaburzenia osobowości nigdy nie były i nie są i watpię czy kiedyś będą na liscie chorób psychicznych (i w tym przypadku radzę nie kłóć się ze mną bo jak widać ty na ten temat niewiele wiesz a nawet nie wiesz nic)a co do róznicy między ateistą a agnostykiem to moze byś mi wytłumaczył chociaż główne róznice (no chyba że jesteś tez w tym temacie słaby albo na mnie wściekły.Pozdrawiam
W skrócie.
Ateista Jolu to osoba nie wierząca wogle w Boga,odrzucająca wszelkie nauki i prawdy o Nim i nie przyjmuje do wiadomości nic związanego z Kościołem.
Natomiast agnostyk wie że On istnieje lecz nie praktykuje,nie postępuje z Jego dekalogiem.
O ile zrozumiałem z tych postów Maćka to On zalicza sie do tej pierwszej grupy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Lucky Legs
Maciek El

Ostatnio zalogowany
2021-09-22
11:35

 2007-12-22, 12:02
 
2007-12-22, 09:39 - jola_ka napisał/-a:

Kochany Maciusiu zaburzenia osobowości nigdy nie były i nie są i watpię czy kiedyś będą na liscie chorób psychicznych (i w tym przypadku radzę nie kłóć się ze mną bo jak widać ty na ten temat niewiele wiesz a nawet nie wiesz nic)a co do róznicy między ateistą a agnostykiem to moze byś mi wytłumaczył chociaż główne róznice (no chyba że jesteś tez w tym temacie słaby albo na mnie wściekły.Pozdrawiam
nie przypominam sobie,zebysmy w takim stopniu zazylosci i tak sie do siebie zwracali,wiec nie zycze sobie zebys tak sie do mnie zwracala.
ateista to ktos nie wierzacy, agnostyk to osoba poddajaca istnienie boga pod watpliwosc.
i owszem, zaburzenia osobowosci znajduja sie na liscie ICD - 10 a swoje rady zostaw dla siebie.
nie to bylo z reszta tematem dyskusji, gratuluje za plynna zmiane tematu w momencie kiedy ci chyba argumentow brakuje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


jola_ka
Jolka

Ostatnio zalogowany
2014-09-19
08:38

 2007-12-22, 14:40
 
2007-12-22, 12:02 - Maciek W napisał/-a:

nie przypominam sobie,zebysmy w takim stopniu zazylosci i tak sie do siebie zwracali,wiec nie zycze sobie zebys tak sie do mnie zwracala.
ateista to ktos nie wierzacy, agnostyk to osoba poddajaca istnienie boga pod watpliwosc.
i owszem, zaburzenia osobowosci znajduja sie na liscie ICD - 10 a swoje rady zostaw dla siebie.
nie to bylo z reszta tematem dyskusji, gratuluje za plynna zmiane tematu w momencie kiedy ci chyba argumentow brakuje.
a jednak Maciuś się mocno zdenerwował i drogi Maciusiu zaburzenia osobowości to jeden z objawów choroby psychicznej a nie choroba sama w sobie ,proponuję zajrzeć do lektury a nie czerpać bzdur z pierwszej lepszej strony w internecie a argumentów co do twoich światłych wypowiedzi na pewno mi nie braknie.pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)

 



jsb

Ostatnio zalogowany
2012-06-08
20:49

 2007-12-22, 16:28
 
2007-12-22, 10:58 - Martix napisał/-a:

W skrócie.
Ateista Jolu to osoba nie wierząca wogle w Boga,odrzucająca wszelkie nauki i prawdy o Nim i nie przyjmuje do wiadomości nic związanego z Kościołem.
Natomiast agnostyk wie że On istnieje lecz nie praktykuje,nie postępuje z Jego dekalogiem.
O ile zrozumiałem z tych postów Maćka to On zalicza sie do tej pierwszej grupy.
Co masz na myśli dokładniej pisząc nauki i prawdy? O jakich prawdach mówimy? Ile procent tzw Katolików rozumie w co wierzy gdy klepie wyznanie wiary? A co z innymi religiami?
Pewnie na forach "Żyd Maratończyk" czy "Cały Teheran biega" piszący też są święcie przekonani, że wiedzą o czym piszą.
Czasami mam wrażenie, że ludzie wierzący czują się w jakimś stopniu zagrożeni, gdy okazuje się że obok nich jest jakiś ateista. Może dlatego, że ateistą człowiek nie staje się z lenistwa tylko dlatego, że szuka jakiegoś potwierdzenia tego czego uczono go od małego. Dlatego, moim zdaniem, ateiści często dużo lepiej orientują się w tematach religijnych niż sami wierzący i trudno nawiązać jakąś dłuższą dyskusję na argumenty (patrz "Jola").
I to nie ja zaczynam, bo wcale nie mam na celu nawracanie ludzi z wiary na coś innego - to zwykle oni zaczynają.
A pierwszy wpis Maćka ("biją ateistę) - cóż, przyznać się do ateizmu w Polsce to pewnie dalej niezłe wyzwanie wymagające sporej odwagi.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Lucky Legs
Maciek El

Ostatnio zalogowany
2021-09-22
11:35

 2007-12-22, 17:47
 
2007-12-22, 14:40 - jola_ka napisał/-a:

a jednak Maciuś się mocno zdenerwował i drogi Maciusiu zaburzenia osobowości to jeden z objawów choroby psychicznej a nie choroba sama w sobie ,proponuję zajrzeć do lektury a nie czerpać bzdur z pierwszej lepszej strony w internecie a argumentów co do twoich światłych wypowiedzi na pewno mi nie braknie.pozdrawiam
zasmuce cie, nie jestes w stanie mnie zdenerwowac. zalosne jest to ze skupilas sie na zlosliwosciach pod moim adresem, najwyrazniej nie stac cie na wiecej. smiac mi sie z ciebie chce i nie zamierzam kontynuowac tej pyskowki ktora cie najwyrazniej bawi - skonczyly sie argumenty wiec czas na odreagowywanie swojej frustracji. zycze powodzenia w realizacji swojego nader ambitnego planu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-22, 20:38
 spora odwaga;)
2007-12-22, 16:28 - jsb napisał/-a:

Co masz na myśli dokładniej pisząc nauki i prawdy? O jakich prawdach mówimy? Ile procent tzw Katolików rozumie w co wierzy gdy klepie wyznanie wiary? A co z innymi religiami?
Pewnie na forach "Żyd Maratończyk" czy "Cały Teheran biega" piszący też są święcie przekonani, że wiedzą o czym piszą.
Czasami mam wrażenie, że ludzie wierzący czują się w jakimś stopniu zagrożeni, gdy okazuje się że obok nich jest jakiś ateista. Może dlatego, że ateistą człowiek nie staje się z lenistwa tylko dlatego, że szuka jakiegoś potwierdzenia tego czego uczono go od małego. Dlatego, moim zdaniem, ateiści często dużo lepiej orientują się w tematach religijnych niż sami wierzący i trudno nawiązać jakąś dłuższą dyskusję na argumenty (patrz "Jola").
I to nie ja zaczynam, bo wcale nie mam na celu nawracanie ludzi z wiary na coś innego - to zwykle oni zaczynają.
A pierwszy wpis Maćka ("biją ateistę) - cóż, przyznać się do ateizmu w Polsce to pewnie dalej niezłe wyzwanie wymagające sporej odwagi.

Mariuszu, myślę, że w zakończeniu troszkę przesadziłeś:) W Polsce coraz bardziej trzeba mieć odwagę - nie tyle przyznawać się do Ateizmu, ale i również do Katolicyzmu:) Powiem więcej i być może przyznasz mi rację - że trzeba coraz bardziej mieć odwagę do czynienia przez katolików - naszych codziennych "znaków wiary", tzn. symboli religijnych oraz do słuchania Radia Maryja - oj!, do tego to trzeba mieć pierońską odwagę! - zwłaszcza w niektórych "kręgach", bo gromy lecą ogromne nawet od innych katolików!... sam na sobie tego doświadczyłem:)

Martwi mnie jednak nie to, że ktoś może mnie zaatakować, bo jestem "zaprawiony" w bojach;) Lecz to, że coraz mniej wśród katolików słyszę chwalenie Boga - gdy ktoś np. pracuje w polu lub gdy jest w górach, no i coraz mniej z nas odważy się przeżegnać poza miejscem Kościoła... coraz mniej z nas w ogóle proponuje wspólną modlitwę przed ważnymi wydarzeniami i (dziękuje) po nich, coraz mniej z nas błogosławi drugiego człowieka i przesyła pobożne życzenia - lecz w zamian przesyła się puste i nic nie warte rymowanki... ;)))
Ale jedno jest, co cieszy - mimo że praktykujących katolików jest coraz mniej - na szczęście (co daje się zauważyć i co wykazały ostatnie badania dotyczące ilości wiernych przystępujących do Komunii podczas mszy św.), jest coraz więcej "świadomych" katolików, którzy nie boją się okazywać swojej wiary i pokazywać symbolów religijnych wśród ludzi.
Przepraszam za chaos myśli ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
jarek1909
06:16
pckmyslowice
06:05
Rafał Mathiak
05:55
keemun
05:54
Leno
05:28
biegacz54
05:22
Grzegorz Bl
04:37
Lektor443
04:25
FEMINA
04:09
orfeusz1
02:52
pbest
00:14
  Tomasz.Warszawa
00:03
Iryda
00:01
hajfi1971
23:59
milu7
23:45
bmakow
23:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |