Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Maciek M. (2006-03-15)
  Ostatnio komentował  Ł.Panfil (2006-05-18)
  Aktywnosc  Komentowano 54 razy, czytano 1285 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Łukasz Panfil, data publikacji: 2006-03-14

Wspomaganie, usprawnianie, doping


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Maciek M.)

 2006-03-15, 02:49
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Swietny artykul!Bardzo zainteresowalo mnie to o czym napisal Lukasz gdyz moglem odniesc to do swojego odzywiania i metod treningowych.Szczerze mowiac to po przeczytaniu tego wszystkiego zdalem sobie sprawe ze jestem daleko za Lukaszem jesli chodzi o wiedze i profesjonalne podejscie do suplementowania.Nie zdawalem sobie sprawy ze picie Red Bulla moze tak niekorzystnie wplynac na organizm biegacza.Tego typu napoj energetyczny spijalem nawet przed moim zyciowym maratonem 3 tygodnie temu wierzac ze moze mi jedynie pomoc.Teraz bede musial z tym uwazac bo chyba troche zaczynam sie obawiac teraz negatywnych skutkow Red-Bulla i podobnych napoi.Co do biegania na pusty zoladek z rana to zgadzam sie ze jest to bardzo skuteczna metoda treningowa, szczegolnie przygotowujac sie do maratonu.Sam sprobowalem tego rodzaju biegow prawie codziennie przez 1 miesiac wierzac ze moj organizm bedzie efektywniejszy w pobieraniu energii z tluszczu,ktora odgrywa pierwszorzedna role w biegu na dystansie 42km.Przy tego rodzju porannych biegach unikalem duzej intensywnosci ograniczajac sie do wysilku czysto tlenowego.No i jak sie okazalo tego typu treningi nauczyly mnie korzystanie z tluszczu jako podstawowego paliwa gdyz podczas maratonu w ogole nie mialem tak zwanej "sciany" kiedy to organizm jest wyplukany z weglowodanow (najefektywniejszego paliwa biegacza).Jeszcze raz wspaniala robota Lukasz!Dobre urozmaicenie do strony "maratonowpolskich".Oby wiecej tego typu artykulow!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bebej)

 2006-03-15, 08:05
 
Bieganie na czczo (wrzody żoładka) i przyswajalność witamin w tabletkach - te dwie rzeczy budza moje watpliwości w artykule.
Reszta ciekawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(młody)

 2006-03-15, 08:52
 
czy nadmierne picie soku z burakow nie wywola jakiegos skutku ubocznego, np. jezeli chodzi o uklad trawienny lub inne fizjoligczine sprawy ??

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Łukasz Panfil)

 2006-03-15, 10:18
 sok
2006-03-15, 08:52 - młody napisał/-a:

czy nadmierne picie soku z burakow nie wywola jakiegos skutku ubocznego, np. jezeli chodzi o uklad trawienny lub inne fizjoligczine sprawy ??
Picie soku z buraków nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Wielu moich biegających znajomych stosowało tą metodę i wszyscy bardzo ją sobie chwalili. Ja osobiście piję także ten sok, w pewnym momencie wypijałem go nawet litr dziennie. Z pełna świadomością stwierdzam iż jest to całkowicie bezpieczne dla naszego układu pokarmowego. Jedynie mocz i kał są zabarwione na czerwono, to chyban nie jest problemem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jansta)

 2006-03-15, 10:20
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Właśnie wróciłem z porannego treningu. Jak zwykle był to trening na czco.Nawet bez wody. Zaliczyłem jak zwykle 15 km. Wykapałem się, zasiadłem do kompa aby się zrelaksować, odpocząć. Do tego celu otwarłem, jak zwykle puszę złocistego napoju. Dziś jest to Okocim Mocne, wczoraj było to Dębowe Mocne. Mistrzem nigdy nie bylem i nie zamierzam być. Ale inaczej nigdy się nie wspomagałem i nie zamiarzam. Mój sposób na uzupełnienie elektrolitów uważam jednak za najlepszy !!!!!!!!!!!
Polecam go wszystkim.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(korklux)

 2006-03-15, 10:23
 
No cóż, nowatorskie podejście do tematu...
Znałem biegacza, który w ten sposób się regenerował, od dwóch lat nie ma go wśród nas...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Ł.Panfil)

 2006-03-15, 10:44
 wrzody
2006-03-15, 08:05 - bebej napisał/-a:

Bieganie na czczo (wrzody żoładka) i przyswajalność witamin w tabletkach - te dwie rzeczy budza moje watpliwości w artykule.
Reszta ciekawa.
Bieganie na czczo nie powoduje powstawania wrzodów. W żołądku produkowane są substancje, które trawią białko: kwas solny i enzym pepsyna. Wrzody są wynikiem nadmiernej produkcji przez organizm tych składników (szczególnie kwasu) lub też niedostatecznej ochrony przed ich niszczącym działaniem. Taką ochronę w prawidłowych warunkach zapewnia błona śluzowa żołądka.W niewielu przypadkach wrzody mogą też powstawać wskutek długotrwałego przyjmowania niektórych leków. Wśród nich należy wymienić leki przeciwzapalne, np. polopirynę i środki przeciwbólowe. Do tej pory powszechnie uważano, że szkodzą czynniki takie jak stres, palenie, alkohol, ostre przyprawy. Napewno te elementy przyczyniają się do rozwoju wrzodów, które juz są. Jednak główną przyczyną jest bakteria Helicobacter pylori. Ma ona właściwości, które pozwalaja jej na przetrwanie w ekstremalnych warunkach, które panują w żołądku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jack)

 2006-03-15, 11:05
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Bardzo ciekawy artykuł, moje doświadczenia i wiedza w pełni potwierdzają doświadczenia Łukasza, ja dłuższe bieganie w soboty i niedzielę odbywam przed śniadaniem, pozdrawiam i zachęcam do pisania.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bergoz)

 2006-03-15, 15:16
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Uważa,że to dobry fachowy artykuł. Przypuszczam,że jest on poparty doświadczeniem i wyedukowaną wiedzą na wyższym poziomie. Takie teksty są potrzebne, gdyż nie każdy z nas ma dostęp i możliwość korzystania z fachowej literatury. Nieraz tysiące przebiegniętych kilometrów i litry wypoconego potu zostają niweczone przez elementarne błedy popełniane przez nas w zakresie odżywiania czy też chociażby taktyki biegu. Dlatego więc zawsze z zainteresowaniem czytam wszelkie nowinki
wyłapując dla siebie istotne wiadomości. Czym więcej wiemy o reakcjach naszego organizmu tym bardziej możemy go kontrolować i efektywnie wykorzystywać dla podniesienia wydolności. A że każdy z nas ma inne przyzwyczajenia to już inna sprawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2006-03-15, 17:56
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Przeczytalem artykul z duzym zaciekawieniem. Z mojej praktyki musze sie przyznac ze duze wybiegania ktore przypadaja mi w soboty i niedizle robie zawsze na czczo. Natomiast dopiero od ok maja zabieram ze soba 0,5l picia i jest to bardzo rozwodniony izotonic made in hand czasami mieszanina miodu+sol+1 cytryna lub limonka.
Sprawa red bull to inna sprawa. Uzywam jednak bardzo rzadko. Sa okresy gdzie mnie odrzuca jak kobiete w ciazy od kawy. Nie pije kawy /a jesli juz to w celach czysto towarzyskich 1/2 lyzeczki rozpuszczalnej w jak najwiekszy kubek/. Jednak w czasie maratonow w gorach, biegow na 100km zazwyczej jakiegos pobudzacza sobie serwuje na trasie, jednak osobiscie bardziej mi smakuje r20 czy sobede /tak jakos sie to nazywa/ jednak te napoje zwykle modyfikuje zwiekszajac ilosc l-karnityny.
Soki. Temat rzeka. z reguly mam bardzo dobre wyniki morfologii i mnie odrzuca od czystego soku z burakow. Jednak mam 3 letnia corke i z zona bardzo czesto robimy sok z marchwi rowniez poprawiany bywa ze przez buraki mi jednak osobiscie bardziej podchodzi sok z marchwi z selerem lub pietruszka albo z sokiem z naci pietruszki. To chyba sprawa gustu. Musze sie przyznac ze w ubr. pewnego razu zaobserwowalem u siebie glod na tatara i wtedy rowniez sok z burakow mi bardzo smakowal ale bylo to spowodowane obnizeniem i to znacznym hemoglobiny. Jednak szybko wyniki wrocily do pierwotnego stanu.
Wydaje mi sie ze trzeba nauczyc sie sluchac organizmu i potem juz jest ok. I chyba na tym polega trenowanie. NIe ma zadnych uniwersalnych receptur dla wszystkich. Jesli jest cos dla kazdego oznacza to niechybnie ze owa rzecz jest do niczego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(serce)

 2006-03-15, 18:31
 jakie suplementy?
No tak wspomaganie witaminowe ale co?
Vitaral? Czy może np. Bodymax, Maxivit, Supradyn, Centrum
Tak samo jakie wspomaganie węglowodanowe Np. Vitargo Carboloader
Najprostsza sprawa jest z izotonikami - trzeba przed po i w trakcie wysiłku
No ale np. Tribulus czy aminokwasy rozgałęzione czy STACK II
Dobrze Łukasz jakbyś napisał co u Ciebie dawało efekty, jakie suplementy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-03-15, 18:40
 
2006-03-15, 10:23 - korklux napisał/-a:

No cóż, nowatorskie podejście do tematu...
Znałem biegacza, który w ten sposób się regenerował, od dwóch lat nie ma go wśród nas...
To mmało wiesz! Znasz Żuka z Wałbrzycha? U niego 3 piwka przed biegiem to normalka.I żyje,zaliczył już ponad 100 maratonów i parę super maratonów.Jak ktoś ma nkońskie zdrowie to może sobie browarki łykać.Ja osobiście lubię po biegu jako uzupełnienie niektórych wytraconych pierwiastków bo przed biegiem by mi mogło zaszkodzić.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Martix aktywny)

 2006-03-15, 18:50
 Kofeinka
Parę razy przed biegiem zażywałem napój kofeinowy tybu TIGER.I przyswajalność tego była różna,nie zawsze po tym czułem kopa.Mocniej to działa gdy wypije się dwie puszki ale tylko na pierwszych kilometrach,potem zmęczenie i tak wychodzi.Nie wiem,czy przyswajalność płynów energetyzujących jest uzależniona od tego czy wcześniej się coś zjadło czy pije się je na czczo,czy po prostu przyswajalność jest różna-raz lepsza a raz gorsza zależna od dnia?.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2006-03-15, 19:03
 Co do Helicobacter Pyroli...
2006-03-15, 10:44 - Ł.Panfil napisał/-a:

Bieganie na czczo nie powoduje powstawania wrzodów. W żołądku produkowane są substancje, które trawią białko: kwas solny i enzym pepsyna. Wrzody są wynikiem nadmiernej produkcji przez organizm tych składników (szczególnie kwasu) lub też niedostatecznej ochrony przed ich niszczącym działaniem. Taką ochronę w prawidłowych warunkach zapewnia błona śluzowa żołądka.W niewielu przypadkach wrzody mogą też powstawać wskutek długotrwałego przyjmowania niektórych leków. Wśród nich należy wymienić leki przeciwzapalne, np. polopirynę i środki przeciwbólowe. Do tej pory powszechnie uważano, że szkodzą czynniki takie jak stres, palenie, alkohol, ostre przyprawy. Napewno te elementy przyczyniają się do rozwoju wrzodów, które juz są. Jednak główną przyczyną jest bakteria Helicobacter pylori. Ma ona właściwości, które pozwalaja jej na przetrwanie w ekstremalnych warunkach, które panują w żołądku.
>Jednak główną przyczyną jest bakteria Helicobacter pylori.<- jest jedną z wielu przyczyn- fakt w duzym odsetku jest patogenem sprzyjającym ale jak sie nie mylę ok 40-50% ludzi tą bakterię ma i nie ma objawów choroby- pierwotnie był szał na kuracje antybiotykowe by wytępić te paskudztwo z zołądka (tzw.erudykacja) ale po pewnym czasie okazało sie ze nie jest tak jak pierwotnie zakładano. to taka mała dygresja -:)

Co do reszty artykułu ciekawy! wielu sportowców kuruję się na >własną< rękę ma swe sposoby -często przekazywane im przez trenerów- Ci mają je od swoich trenerów itd. Chyba o te sposoby tu chodzi i panuje na te metody głód informacji -ala liście kapusty na zakwaszone mięśnie itd ...

Co do Redbulla to ...raz mi >wszedł< mocno w krwiobieg i sie nagle podniosłem swego czasu we Wrocławiu jak fenix z popiołów po 35 km z sredniej na kilometr 6 min na 3:45 na 41 km -:) jedni to tolerują inni nie ....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-03-15, 19:28
 
2006-03-15, 19:03 - Jans napisał/-a:

>Jednak główną przyczyną jest bakteria Helicobacter pylori.<- jest jedną z wielu przyczyn- fakt w duzym odsetku jest patogenem sprzyjającym ale jak sie nie mylę ok 40-50% ludzi tą bakterię ma i nie ma objawów choroby- pierwotnie był szał na kuracje antybiotykowe by wytępić te paskudztwo z zołądka (tzw.erudykacja) ale po pewnym czasie okazało sie ze nie jest tak jak pierwotnie zakładano. to taka mała dygresja -:)

Co do reszty artykułu ciekawy! wielu sportowców kuruję się na >własną< rękę ma swe sposoby -często przekazywane im przez trenerów- Ci mają je od swoich trenerów itd. Chyba o te sposoby tu chodzi i panuje na te metody głód informacji -ala liście kapusty na zakwaszone mięśnie itd ...

Co do Redbulla to ...raz mi >wszedł< mocno w krwiobieg i sie nagle podniosłem swego czasu we Wrocławiu jak fenix z popiołów po 35 km z sredniej na kilometr 6 min na 3:45 na 41 km -:) jedni to tolerują inni nie ....
Mi RED BULL na maratonie w Poznaniu dobrze robił.Naprawdę działał.W zeszłym już go nie było.A szkoda!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-03-15, 19:38
 
Red-Bul to potęża dawka kofeiny pomaga w biegach bardzo długich 100 km. ,24 godz. na końcowych km. Nadużywanie kofeiny uważane jest jako doping.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(bebej)

 2006-03-15, 22:00
 
Czy przypadkiem poranny jogginng na czczo nie jest stresem dla organizmu( taki mały szok, przeciez niedawno bylismy w krainie basni) w wyniku którego żołądek produkuje kwas?????????

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(swietek)

 2006-03-15, 22:54
 Wspomaganie, usprawnianie, doping
Oczywiście ciekawy artykuł. Wiele można wprowadzić w życie i do treningu. Ale Łukasz to jeszcze młody zawodnik i wiedz a teoretyczna nabyta na uczelni i z innych źródeł nie zawsze musi się sprawdzać w praktyce. Trzeba słuchać swojego organizmu jak ktoś napisał i potem można ewentualnie wprowadzać w życie. Biegam 22 lata(1959r.) i jeszcze do dzisiaj łamię 2.40 w maratonie, nie stosując zadnej rewelacyjnej diety. Piję kawę przed startem, piwo po biegu, oczywiscie wszystko w granicach rozsądku.Jeśli ktoś lubi Red-Bulla to może pić 0.5h przed biegiem, wtedy też tętno zdąży się uspokoić a efekt będzie zamierzony.Radziłbym więcej korzystać z darów Ziemi a mniej z apteki, chociaz nie jestem temu przeciwny.W diecie żywnościowej przeważa u mnie mięso gotowane, surówki, mało ziemniaków a więcej makaronu i ryżu.Miód oczywiście polecam jak Łukasz, ja piję codziennie szklanke wody z miodem przygotowaną dzien wcześniej wieczorem. Generalnie podoba mi się zaangażowanie Łukasza w porady dla biegaczy, bo to zawsze ciekawe tematy godne przeczytania.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2006-03-15, 23:13
 Red-bull.
Pierwszy maraton przebiegłem w 1995 r.Oczywiście o jakimkolwiek wzmacnianiu organizmu nie miałem zielonego pojęcia.Nie inaczej było dwa lata później gdy podjąłem wyzwanie pokonania 100 km w Kaliszu (1997r.).Ale gdy zobaczyłem dzień przed startem ile różnego rodzaju flaszek i właśnie Red-Bulli przygotowują doświadczeni biegacze na punkty odżywcze to pognałem do sklepu i kupiłem 10 puszek Red-Bulla. Obliczyłem,że wystawiam co 10 km.Po biegu stwierdziłem,że wypiłem tylko 9 sztuk,a 10 sztukę ktoś mi zakosił.Ale organizator pozostawił mi ją mecie,o czym ja już nie kontaktowałem.Nie wiem na ile mi pomógł ten wynalazek,ale mój rekord (9:50:14) na tym dystansie mam nie pobity do dzisiaj mimo,że startowałem na 100 km jeszcze 6 razy gdzie z niego nie korzystałem.Potwierdzam wcześniejszą informację,że Józiu Żuk z którym spałem na sali wystawiał co innego oczywiście puszeczki piwka.Kiedyś razem w Pucku pukładaliśmy sobie na trasie dzień wcześniej kilka puszeczek po rowach.Jeżeli chodzi o bieganie na pusty żołądek to tak biegam od lat,gdyż biegając do pracy muszę wstać o 4 rano.Toaleta i przebieranie się nie pozwala mi na przekąszanie przed biegiem.Bułeczkę-kanapkę pałaszuję dopiero w pracy po odświeżeniu się.Ale czy to mi pomaga? to sam nie wiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-03-16, 10:54
 Red Bull,doping i kontrola
Wydaje mi się,że gdyby wprowadzić po każdym biegu kontrolę antydopingową czołówki to wyszłoby nie raz,że nie tylko w grę wchodził RED-BULL czy inny napój ale coś znacznie mocniejszego-niedozwolonego w sporcie.Mam tu na myśli głównie zwycięzców zza Buga.Taka kontrola na pewno nie spotkała by się z uznaniem ze względu na dziwne odczucia zwycięzców i nie tylko,ale jak ktoś ma czyste sumienie to nie musiał by się jej obawiać.Tak przecież jest na maratonach,tylko że tutaj biegaczy z czołówki wybiera się losowo i nie wiadomo na kogo wypadnie.Póki co to RED-BULL jest chyba dozwolony i może pojutrze przed "MANIACKĄ" znowu sobie go łyknę.A jakie są wasze zdania na temat kontroli? Temat otwarty.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
rsova
08:38
dejwid13
08:36
INVEST
08:33
Dana M
08:33
cinekmal
08:28
andbo
08:07
platat
08:02
mariuszkurlej1968@gmail.c
07:54
Jarosław Szajewski
07:39
Brytan65
06:56
Admin
06:53
StaryCop
06:43
pbest
06:41
Kmicic
06:38
bobparis
05:54
kamay
05:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |