Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Ostatni!!! (2013-02-27)
  Ostatnio komentował  marianzielonka (2013-07-24)
  Aktywnosc  Komentowano 29 razy, czytano 425 razy
  Lokalizacja
 Ladek-Zdrój
  Podpięte zawody  I Dolno¶l±ski Festiwal Biegów Górskich
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Najdłuższy bieg górski w Polsce?

Do tego tematu podpięte są newsy:
Biegu Siedmiu Szczytów - najdłuższy taki...(Igor Błachut, 2013-07-21)
Najdłuższy bieg górski w Polsce? (Monika Strojny, 2013-07-15)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2013-02-27, 21:26
 I Dolnoslaski Festiwal Biegów Górskich - Ladek Zdrój,18.7.13
Pojawiła się w sprzedaży w Podróżniku (we Wrocławiu) mapa "Ziemia Kłodzka" wydawnictwa Compass.
Skala 1:50000, dwustronna. Obejmuje w zasadzie całość trasy z wyjątkiem małego kawałka po stronie Czeskiej.
Może się przydać do zaplanowania trasy. Cena 9,00 zł.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


JSBank
Jacek

Ostatnio zalogowany
2023-07-12
19:28

 2013-04-30, 12:23
 różnica wzniesień
Orientuje sie ktoś jaka jest różnica wzniesień na półmaratonie??

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



jarek1209
Jarosław Haczyk

Ostatnio zalogowany
2021-06-09
22:02

 2013-05-21, 18:39
 
2013-04-30, 12:23 - mundus currere napisał/-a:

Orientuje sie ktoś jaka jest różnica wzniesień na półmaratonie??
LINK: http://www.dfbg.pl/?pl_zloty-polmaraton-21-km,130
Z informacji na stronie biegu:
"ZŁOTY PÓŁMARATON 21 KM
DANE TRASY
Długość trasy: 21 km
Najwyższy punkt: Jawornik Wielki (872 m. n.p.m.)
Najniższy punkt: Kopalnia Złota w Złotym Stoku (meta) (364 m. n.p.m),
Różnica wysokości 496m.
Całkowite wzniesienie terenu: 889m.
Całkowity spadek terenu: 968m."

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


kingsajz
Aleksander Sobieraj

Ostatnio zalogowany
2023-12-17
19:15

 2013-06-09, 23:11
 
Nigdzie nie mogę znaleźć ile pkt przyznają za dany bieg do kwalifikacji UTMB

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2013-06-14, 20:58
 
B7S - 4pkt
K-B-L - 2pkt

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


scaly
Sławek Cały

Ostatnio zalogowany
2019-07-25
19:22

 2013-06-15, 08:21
 
2013-06-14, 20:58 - Ostatni!!! napisał/-a:

B7S - 4pkt
K-B-L - 2pkt
Marcin nie obiło ci się gdzieś o uszy czy będzie dostępna jakaś gratisowa baza noclegowa?Na oficjalnej stronie od kiedy powstała niema nic nowego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-06-15, 14:47
 
Kiedyś któryś z Orgów mówił/pisał (nie pamiętam) że są w trakcie rozmów w kwestii noclegów, ale niczego nie obiecują. Na stronie pojawiły się limity na punktach, zawsze to coś!

Dziwna sprawa - na profilu wysokościowym są Wambierzyce, które trasa na mapie omija, i idzie przez Ścinawkę...

Ciekawie też będzie wyglądał przelot od drogi nr 381 przed Nowym Dzikowcem do Srebrnej Góry, póki co przypomina kreskę maźniętą na mapie... Dróg/ścieżek na mapie tam nie widziałem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Rychu

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
22:23

 2013-06-20, 21:15
 pakiet startowy
Mam do odsprzedania pakiet za 200zł na Bieg 7 Szczytów

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA



ZYGMUNT BROŻEK

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
11:35

 2013-06-29, 11:05
 poszukiwany
prośba dotyczy biegaczy z krakowa; próbujemy zmontować ekipę festiwalową i do opcji w wersji hard, do grupy "setkowiczów" poszukujemy kogoś biegającego do wersji light mam na myśli połówkę lub maraton, który byłby jednocześnie kierowcą wyprawy; chodzi o osobę która będzie w stanie prowadzić samochód po zakończeniu biegów,
kontakt na MP lub mailowo , pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Rychu

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
22:23

 2013-07-06, 10:19
 
Odstąpię pakiet startowy na Bieg 7 Szczytów za 150zł.
Wiadomość na priv

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hubert87
Hubert Sobczak

Ostatnio zalogowany
2024-01-24
20:56

 2013-07-19, 09:16
 
Po 105km prowadzi Krzychu Tumko!!!!! DAJESZ!!!!!!!!!!!! :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)



ZYGMUNT BROŻEK

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
11:35

 2013-07-21, 09:19
 zdjęcia
mam prośbę odnośnie zdjęć z biegu K-B-L , jak ktoś wie gdzie ich szukać a może sam ma i podzieli się historią zapisaną na fotografii :)) byłoby super

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-21, 18:48
 
Zdjęcie podium mnie zaskoczyło - gratulacje dla Organizatorów za ten oryginalny pomysł na podium w postaci wygodnych krzeseł :-) Wystawiłbym za to 10 punktów ale nie brałem udziału w biegu więc nie mogę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


kkuba
Jakub Król

Ostatnio zalogowany
2015-01-23
09:13

 2013-07-21, 20:31
 kbl 106km
To pewnie ja pierwszy zacznę słodzić...Udana Impreza. Organizacja na medal. Wolontariusze pracowali równie ciężko jak ultrasi na trasie siedmiu szczytów. Trasa urokliwa i zdająca się nie mieć końca szczególnie od przełęczy Orłowiec:)
Zakończenie imprezy...prezes Sokołowski był lepszy niż Piotr Bałtroczyk. Gratulacje dla wszystkich którzy dali z siebie wszystko począwszy od biegu na Śnieżnik, półmaraton, maraton, KBL, B7S, a skończywszy na organizatorach.
Czy za rok będzie druga edycja? Ja bym już dziś wpłacił startowe :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


artgor
Artur Góralczyk

Ostatnio zalogowany
2020-01-31
17:52

 2013-07-22, 07:22
 
Idea wspaniała, impreza fajna i powinna na stale zagościć w kalendarzu biegów górskich, dlatego chciałby się skupić na potknięciach – aby było wiadomo co poprawić.
Wg mnie koniecznie do jest poprawy:
- kilometraż (to siada na psychę – szczególnie jak się ma już w nogach kilkadziesiąt kilometrów, jeżeli nie ma punktu po przebyciu określonego kilometrażu)
- oznakowanie tras szczególnie w nocy – tych tasiemek nie było widać jeżeli się nie poruszały (jak nie było wiatru) nawet z odległości 2 m – wystarczyła by zwykła biało-czerwona taśma drogowców (biały się odróżnia), a ideałem by były taśmy z dwustronnym elementem odblaskowym. W dzień te taśmy co były były idealne dla większości – rozmawiałem z kolegą, który jest daltonistą i jemu te taśmy zlewały się z tłem lasu i nawet w dzień były niewidoczne – i to znowu rozwiązała by zwykła biało-czerwona taśma drogowców.
- brak osób kierujących (wolontariuszy) na trasie w miejscach gdzie idąć/biegnąć w sposób naturalny następowało zejście z trasy (takich punktów na K-B-L-u było dwa lub trzy). Oznakowanie to nie wszystko – idąc nocą człowiek świeci sobie głownie pod nogi, a tylko od czasu do czasu kontroluje czy są oznakowania, no i należy jeszcze dodać „życzliwych” którym elementy oznakowania trasy mogą się przydać
- brak osób umiejących udzielić pierwszej pomocy i apteczek na wszystkich punktach – przy takim biegu może się zdarzyć wszystko – na każdym punkcie moim zdaniem powinien być ratownik, pielęgniarka, członek PCK lub inna osoba mająca pojęcie jak udzielić pierwszej pomocy i na każdym punkcie musi być apteczka. Taka osoba powinna mieć też prawo ściągnięcia osób z trasy (na przymusowy odpoczynek lub nawet na stałe) w sytuacji jeżeli zachowanie danej osoby i jej wygląd budzi wątpliwości czy dana osoba jest w stanie kontynuować bieg.
- ciepłe jedzenie i picie na trasie – nie robiony gdzieś i dowożony rosołek (ja i wszyscy moi znajomi albo pili go zimny, albo nie załapali się wcale), ale zalewany na miejscu na punkcie i przechowywany w termosie (trzeba pomyśleć o wyposażeniu każdego lub nawet co drugiego punktu w czajnik, termos i rosołek w proszku). Totalnie brakowało kawy i herbaty – szczególnie nad ranem. No i brakowało też „zwykłego” jedzenia – chociażby bułki z serem czy wędliną – ciężko jest przetrwać tyle czasu na samych żelach, słodyczach i owocach.
- zwózka osób przerywających bieg – ludzie schodzą z trasy biegu nie dlatego, że i się odechciało, ale dlatego, że już dalej nie mogą z różnych powodów – takie osoby jeżeli mogą się poruszać, nawet w żółwim tempie powinny próbować dotrzeć do najbliższego punktu, ale stamtąd to już powinni zotać zwiezieni transportem organizatora. Na punktach powinny być dla takich osób miejsca gdzie mogą się położyć (deski, kalimaty lub wydzielony kawałek gleby pozbawionej kamoli) każdy ma ze sobą folię NRC więc ma się czy przykryć i może wtedy spokojnie czekać na jakiegoś busa, który albo na sygnał po zgromadzeniu się na poszczególnych punktach odpowiedniej ilości osób albo cyklicznie co jakiś czas objeżdżałby konkretne punkty i zwoził to co pozostało po biegaczach.

Nie staram się być złośliwy tylko konstruktywny, nie piszę o pierdołach (które nawet bardzo wku#wiają) typu za dużo asfaltu na trasie ponoć górskiego biegu, brak masażystów na punktach i mecie, zawartości pakietu startowego czy wyglądzie medalu, ale o rzeczach moim zdaniem niezbędnych – impreza jest przednia i mam nadzieję, że przetrwa i będą kolejne jej edycje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA



ZYGMUNT BROŻEK

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
11:35

 2013-07-22, 08:13
 
2013-07-22, 07:22 - artgor napisał/-a:

Idea wspaniała, impreza fajna i powinna na stale zagościć w kalendarzu biegów górskich, dlatego chciałby się skupić na potknięciach – aby było wiadomo co poprawić.
Wg mnie koniecznie do jest poprawy:
- kilometraż (to siada na psychę – szczególnie jak się ma już w nogach kilkadziesiąt kilometrów, jeżeli nie ma punktu po przebyciu określonego kilometrażu)
- oznakowanie tras szczególnie w nocy – tych tasiemek nie było widać jeżeli się nie poruszały (jak nie było wiatru) nawet z odległości 2 m – wystarczyła by zwykła biało-czerwona taśma drogowców (biały się odróżnia), a ideałem by były taśmy z dwustronnym elementem odblaskowym. W dzień te taśmy co były były idealne dla większości – rozmawiałem z kolegą, który jest daltonistą i jemu te taśmy zlewały się z tłem lasu i nawet w dzień były niewidoczne – i to znowu rozwiązała by zwykła biało-czerwona taśma drogowców.
- brak osób kierujących (wolontariuszy) na trasie w miejscach gdzie idąć/biegnąć w sposób naturalny następowało zejście z trasy (takich punktów na K-B-L-u było dwa lub trzy). Oznakowanie to nie wszystko – idąc nocą człowiek świeci sobie głownie pod nogi, a tylko od czasu do czasu kontroluje czy są oznakowania, no i należy jeszcze dodać „życzliwych” którym elementy oznakowania trasy mogą się przydać
- brak osób umiejących udzielić pierwszej pomocy i apteczek na wszystkich punktach – przy takim biegu może się zdarzyć wszystko – na każdym punkcie moim zdaniem powinien być ratownik, pielęgniarka, członek PCK lub inna osoba mająca pojęcie jak udzielić pierwszej pomocy i na każdym punkcie musi być apteczka. Taka osoba powinna mieć też prawo ściągnięcia osób z trasy (na przymusowy odpoczynek lub nawet na stałe) w sytuacji jeżeli zachowanie danej osoby i jej wygląd budzi wątpliwości czy dana osoba jest w stanie kontynuować bieg.
- ciepłe jedzenie i picie na trasie – nie robiony gdzieś i dowożony rosołek (ja i wszyscy moi znajomi albo pili go zimny, albo nie załapali się wcale), ale zalewany na miejscu na punkcie i przechowywany w termosie (trzeba pomyśleć o wyposażeniu każdego lub nawet co drugiego punktu w czajnik, termos i rosołek w proszku). Totalnie brakowało kawy i herbaty – szczególnie nad ranem. No i brakowało też „zwykłego” jedzenia – chociażby bułki z serem czy wędliną – ciężko jest przetrwać tyle czasu na samych żelach, słodyczach i owocach.
- zwózka osób przerywających bieg – ludzie schodzą z trasy biegu nie dlatego, że i się odechciało, ale dlatego, że już dalej nie mogą z różnych powodów – takie osoby jeżeli mogą się poruszać, nawet w żółwim tempie powinny próbować dotrzeć do najbliższego punktu, ale stamtąd to już powinni zotać zwiezieni transportem organizatora. Na punktach powinny być dla takich osób miejsca gdzie mogą się położyć (deski, kalimaty lub wydzielony kawałek gleby pozbawionej kamoli) każdy ma ze sobą folię NRC więc ma się czy przykryć i może wtedy spokojnie czekać na jakiegoś busa, który albo na sygnał po zgromadzeniu się na poszczególnych punktach odpowiedniej ilości osób albo cyklicznie co jakiś czas objeżdżałby konkretne punkty i zwoził to co pozostało po biegaczach.

Nie staram się być złośliwy tylko konstruktywny, nie piszę o pierdołach (które nawet bardzo wku#wiają) typu za dużo asfaltu na trasie ponoć górskiego biegu, brak masażystów na punktach i mecie, zawartości pakietu startowego czy wyglądzie medalu, ale o rzeczach moim zdaniem niezbędnych – impreza jest przednia i mam nadzieję, że przetrwa i będą kolejne jej edycje.
w zasadzie miałem nie komentować imprezy bo chcąc pisać musiałbym mówić wiele złego a chciałbym żeby impreza się utrzymała , do tego co kolega opisał już istotnego dodam jednak dwa drobiazgi które nawet nam hardcorowcom mogą się nie podobać , pierwsze to szatnia w toalecie bardzo dobry pomysł przebierania się po ukończeniu powiedzmy tych 200 km w ciasnym pomieszczeniu najlepiej razem z kimś jeszcze bo cali obolali możemy sobie pomóc nawzajem i druga sprawa powiedzmy że po tych 200 km idziemy szukać prysznica ja miałem szczęście że jak już odnalazłem tą salę gimnastyczną to i z jednej i z drugiej strony drzwi zaryglowane były solidnymi kłódkami ponieważ budynek nie był opisany zwiedziłem więc i pobliskie liceum i gimnazjum by w końcu wymoczyć nogi w rzece płynącej przez centrum miasta, kolega też po "KBL-u" miał więcej szczęścia że zastał otwarty budynek wspomnianej już salki gimnastycznej ale opłukał się zimną wodą, innej nie było ; może to dziwić tak, czy to nie luksus żądanie ciepłej wody, zapewniam że gdy po takim długim dystansie dochodzi do wychłodzenia organizmu na skutek utraty energii to dodatkowe wyziębianie się jest złym pomysłem a na krioterapię dobrze jest poczekać choćby dwa dni... pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Mały
Artur Ostoja

Ostatnio zalogowany
2013-08-06
10:44

 2013-07-22, 09:03
 K-B-L
Kolega ARTGOR wyczerpał temat i podpisuję się pod jego postem.Przy mapie gdzieś ok 1:50000 (nie była oznaczona) niejasności było sporo. Może zamiast scieżynkami puścić trasę bardziej oczywistym traktem?
Jeszcze tylko sugestia, mniej wspinaczki, w stosunku do biegu, by bieg był bardziej biegiem ( nie tylko dla pierwszej trójki) niż wędrówką, ale to tak na boku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2013-07-22, 10:37
 K-B-L
Cały bieg oceniam pozytywnie.

Wymienię jednak kilka rzeczy, które moim zdaniem koniecznie trzeba poprawić:

- odblaski na tasiemkach!!! - w dzień nie miałem najmniejszych zastrzeżeń( z wyjątkiem jednego zbiegu, gdzie nagle z zaskoczenia trzeba było wyhamować i pod bardzo ostrym kątem zawrócić - zauważyłem szczęśliwie kątem oka)
W nocy tasiemki , nawet te z odblaskami czasami tak się tak odwracały , że nie były widoczne. Kiedy zgubiłem się dwa razy - na szczęście tylko po kilkaset metrów - bardziej się skupiłem na obserwowaniu trasy i później nie było już problemów

- wolontariusze - chociaż jeden na punkcie powinien być dobrze przeszkolony co i jak robić. Mnie to bardzo nie przeszkadzało, ale wiem od kilku zawodników, że nie podobało im się ich zachowanie ( konieczność przypominania się , aby potwierdzili obecność na punkcie, niewiedza na temat ilości km do następnego punktu, etc., etc.)
Ciekawostką jest , że jedna z bardzo miłych dziewczyn z biura zawodów nie wiedziała gdzie jest start i...meta.
Wiem, mogłem sobie przeczytać ,ale to trochę psuje obraz naprawdę fajnej imprezy.

- pomoc medyczna - jedna z grup nie miała nawet plastrów ani bandaży (?!).

Jeszcze raz podkreślę, że ja bawiłem się świetnie i myślę, że po dopracowaniu kilku szczegółów impreza ta na stałe wpisze się do kalendarza biegów górskich.

Bieg był długi, to i wpis niekrótki:)

Chciałem jeszcze podziękować WSZYSTKIM uczestnikom biegu - zarówno "setkarzom" jak i "dwusetkarzom" za wspaniałą atmosferę na trasie a szczególnie Oszi, Edycie, Agnieszce, Jackowi, Robertowi, Markowi, Krzyśkowi, Arturowi i....więcej imion nie mogę sobie przypomnieć

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


marianziel...
Marcin Zieliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-02
12:22

 2013-07-22, 11:37
 
Ja tez postaram się konstruktywnie z trasy B7S
Jak dla mnie do poprawy:
1. Powinny być 4 przepaki, tu były 3, robione średnio, co 60km, ale patrząc czasowo to pierwszy i drugi przepak był średnio, co 8 – 9 godzin, a następny już dopiero po 16 godzinach( za długo), albo niech zostaną trzy, ale rozłożone względem czasu przebywania na trasie a nie odległości.
2. Trasa do modyfikacji. Już wiadomo ile faktycznie ona miała, bo z reguły ci, co kończyli podawali liczbę około 235km, doliczając nieprzebyty przez nas odcinek „Jagodna”, wg zapytanego przeze mnie Goprowca – 8km dałoby około 243km. Patrzać na to, co było napisane w momencie, w którym się zapisałem 210km różnica wynosi 33km a to jest w tym terenie 6 -7 dodatkowych godzin. Może przed impreza powiedziałbym co to za różnica ale teraz juz tak nie powiem, bo zrobiłem 188km, więc powinno mi braknąć do mety 22km a faktycznie byłemn na wilczej oznaczonej przez organizatora 178km i brakowało do mety faktycznie 57km!. Trasa musi iść tylko i wyłącznie szlakami, ja z różnych względów, opisanych zresztą powyżej dorobiłem 5km a że nie było tego więcej zawdzięczam temu, że kilkadziesiąt kilometrów biegłem z kolega, który znał tą trasę i biegł na czuja. W niektórych momentach pewnie pobiegłbym dalej, bo łatwo przeoczyć cieniutką strzałeczkę namalowana na asfalcie, gdy w tym momencie szuka się wstążki … a gdyby padał deszcz? Gdy trasa jest prowadzona szlakami to łatwo napisać 8km czerwonym, następnie 13km żółtym itd., a tak to mięliśmy trasę prowadzona np. jak za jamrozową polana po prywatnym polu, na którym właściciel postanowił pościągać oznaczenia … (w moim wypadku 40min straty i 3km w plecy). Co do taśm to jak maja byś sponsora to chyba musi zamówić u chińczyków jakąś nielimitowaną edycję z jaskrawymi kolorami, bo te są nie do przyjęcia. Po za tym w nocy jeszcze one były, ale w dzień szczególnie w miasteczkach były nagminnie zrywane choćby przez kolonistów lub ludzi myślących, że to zwykły śmieć.
Strzałki idealne by były takie jak na sudeckiej.
3. Najważniejsze jak dla mnie to czas startu biegu tj. 18:00. Byliśmy już po całym dniu na nogach, potem noc, znowu dzień i znowu noc … dwie noce nieprzespane. Gdyby bieg zaczynał się o np. 6 - 8 rano, to nie dość, że startowalibyśmy z wypoczętymi po nocy nogami to jeszcze pewnie wielu by zaliczyła tylko jedna nieprzespaną noc.
4. Co do punktów to tak jak pisał Artur, czasami gorąca kawa i jakaś bułka. Ja swoje taszczyłem w plecaku, ale o kawie to marzyłem od 130km.
5. Co do zwózki tych, co nie kończyli to tez jak powyżej napisane. Mnie z wilczej zwieźli Goprowcy a potem organizatorzy (dzięki!) ale kolega z Kudowy 2 godziny PKS ami dojeżdżał do bazy, a przecież nie skończył dla tego, że mu się znudziło tylko, że nie dał rady dalej kontynuować.
6. Co do reszty było fajnie tj. pole namiotowe, zaangażowanie wolontariuszy i oranizatorów na najwyższym poziomie.
Niestety jak się chce robić trasę długości połowy Polski to musi być to bardziej ogarnięte a pewnie środki finansowe potrzebne będą na to o wiele większe.
Idea rewelacyjna i oby była kontynuowana. Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


emperz
Emilia Perz

Ostatnio zalogowany
2018-06-12
10:47

 2013-07-22, 12:18
 Zdjęcia
LINK: https://picasaweb.google.com/114425393069318916371/DolnoslaskiFestiwalBiegowGorskich19210713r
Przesyłam trochę zdjęć z dfbg :) Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć wszystkim zawodnikom, ale może ktoś akurat siebie odszuka ;D

Zdjęcia niestety nie są w odp kolejności ;]

Miłego oglądania!
https://picasaweb.google.com/114425393069318916371/DolnoslaskiFestiwalBiegowGorskich19210713r

GRATULUJĘ WSZYSTKIM FIGHTEROM!! :D

Co do biegu na Śnieżnik- piękne widoki! Po wczołganiu się na pierwszy podbieg powiedziałam sobie: "nigdy więcej"! I przeszłam całą trasę podziwiając górski krajobraz :) Było to dla mnie pierwsze takie wyzwanie i nie żałuję udziału w dfbg!

Pozdrawiam wszystkich kibiców z okolic schroniska, którzy bardzo aktywnie mi kibicowali! :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
wochu6662
01:25
rolkarz
23:29
maxxxik822
23:24
Szura
23:16
Gapiński Łukasz
22:59
kasar
22:49
Robertkow
22:34
Inek
22:29
13
22:26
Arti
22:25
bibi
22:16
Jaszczurek
22:12
czewis3
22:07
Januszz
22:05
maste
22:02
Wojciech
21:56
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |