|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-07-09, 09:10
Pytanie do organizatorow.
To jeszcze kamyczek do ogródka organizatorow:
Nie dostalem numeru starowego poniewaz ktos inny go dostał. (DLa jasnosci - nie dawałem nikomu upowaznienia)
W biegu nie pobieglem, ale patrze na wyniki i........jestem sklasyfikowany.
Moge za te wpadke organizatorow domagac sie zadoscuczynienia?
Nie chodzi mi o 10 zl, ale z Gdyni nie jestem i dojazd, czas poswiecony by odejsc z kwitkiem i dowiedziec sie, ze na moje zgloszenie, ktos sobie pobiegl, troche mnie irytuje.
|
| | | | | |
|
2012-07-09, 09:11
2012-07-09, 00:39 - dejnarowicz napisał/-a:
Droga Agato, Bartoszu wszyscy uczestnicy biegu, kibice i organizatorzy.
To ja jestem tym, który z numerem 022 zszedł z trasy po czwartym kilometrze a potem przebiegł linię mety na 172 miejscu. Pozwolę sobie na krótkie wyjaśnienie.
Wystartowałem w tym bieg ale zszedłem z trasy po 4km. Dla mnie bieg był już skończony. Odpiąłem numer startowy i kibicowałem biegaczkom i biegaczom przy ostatniej prostej przed metą.
Gdy zauważyłem zbliżającego się do mety kolegę, zawodnika z numerem 27, postanowiłem mu pomóc.
Przeskoczyłem przez barierkę odgradzającą kibiców i biegłem przed nim dopingując go na ostatnich metrach biegu, stąd mój "wynik" zaraz przed nim.
Przez linię mety przebiegłem tylko dlatego, że byłem przekonany o tym, że zostanę zdyskwalifikowany z powodu braku międzyczasów na trasie biegu.
Za zaistniałą sytuację bardzo przepraszam organizatorów, wszystkich uczestników biegu oraz kibiców.
Bartoszu, bieganie sprawia mi nieskończenie wiele radości i uwierz mi, że nigdy nie szukałem drogi na skróty. To dzięki bieganiu zdobyłem grono przyjaciół, z którymi dzielimy naszą pasję. Jednym z nich jest zawodnik z numerem 27, któremu chciałem pomóc na ostatnich metrach biegu.
27 maja 2012 startowałem w sztafecie Ekiden z zawodnikiem który w biegu świętojańskim biegł z numerem 27. Byliśmy w jednej drużynie, ja kończyłem sztafetę. Na ostatnich metrach to On biegł przede mną i mnie mobilizował. wówczas chip był w pałeczce, z którą biegłem... tym razem przy moim bucie.
Nie zrobiłem tego dla medalu. Nie ukończyłem biegu, więc i nie odebrałem tej nagrody. Jest bowiem ona przeznaczona dla tych, którzy przebiegli cały dystans 10km. Nie przechodziłem przez strefę dla "zwycięzców" i nie oddałem chipa. Obiecuję że dostarczę go do organizatora biegu jeszcze dziś.
Jeszcze raz bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację i życzę sukcesów biegowych wszystkim, którzy walczą Fair Play. |
Piotrze cały czas sądziłam, że jest jakieś wytłumaczenie, bo nie sądziłam, że zrobiłbyś tak jak napisał Henio celowo. Jesteś osobą, która raczej nie dopuściła by się czegoś takiego.
Życzę Ci jak zawsze sukcesów i trzymam kciuki i bardzo się cieszę, że napisałeś wyjaśnienie :)
|
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-09, 09:31
2012-07-09, 08:06 - Henryk W. napisał/-a:
Piotrze znając Ciebie ani przez moment nie pomyślałem, że mogłeś to zrobić celowo i świadomie. |
to oczywiste :)Henryku,
szkoda, że czasem feruje się wyroki zanim się więcej dowie :)
Piotrze - szkoda, że tak wyszło z biegiem. Szlifuj formę na 11.11 :) |
| | | | | |
|
2012-07-09, 09:32
2012-07-08, 10:10 - suchy napisał/-a:
Dziękuję wszystkim, którzy ukończyli bieg i są mniej lub bardziej zadowoleni z występu w zawodach i przepraszam za wpadki, których niestety nie da się uniknąć, ale da się je ograniczyć do minimum.
Opóźnienie w starcie - spowodowane było przesunięciem godzin pracy biura o 40 minut, z tego powodu iż wiele osób przyszło "za pięć dwunasta"... więcej nie trzeba pisać.
O 15, 16, 17 było w biurze pusto...
Praca biura została przesunięta o 40 minut, chociaż nie powinna.
Ostatni punkt wydawania numerów - nasza wina, nasz błąd, to trzeba poprawić, by podobna sytuacja się nigdy więcej nie pojawiła.
Tak na marginesie przytoczę słowa, kolegi, który handlował sprzętem w namiocie:
- dlaczego tak późno przychodzicie po numery? (godz 20:12)
- przecież oni i tak zawsze do końca zapisują...
Jeszcze raz za nasze błędy przepraszam i co najważniejsze, wiem jakie wnioski wyciągnąć na przyszłość:
- punkt odbioru numerów musi być czynny od piątku, nawet w przypadku nocnego biegu,
- biuro w dniu zawodów musi być zamknięte na godzinę przed biegiem,
- więcej punktów wydawania numerów,
- lepsze oświetlenie namiotu (tu pogoda lekko pokrzyżowała szyki, dlatego telebimy nie działały, jak należy),
|
Właśnie ten ostatni punkt wydawania numerów. Stałem uczciwie w długiej kolejce ponad godzinę, a z przodu tworzył się drugi ogonek do kolejki( to już nie wina organizatorów).
Poza tym bieg na bardzo wysokim poziomie przy bardzo niskim wpisowym. Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2012-07-09, 10:15
2012-07-09, 00:39 - dejnarowicz napisał/-a:
Droga Agato, Bartoszu wszyscy uczestnicy biegu, kibice i organizatorzy.
To ja jestem tym, który z numerem 022 zszedł z trasy po czwartym kilometrze a potem przebiegł linię mety na 172 miejscu. Pozwolę sobie na krótkie wyjaśnienie.
Wystartowałem w tym bieg ale zszedłem z trasy po 4km. Dla mnie bieg był już skończony. Odpiąłem numer startowy i kibicowałem biegaczkom i biegaczom przy ostatniej prostej przed metą.
Gdy zauważyłem zbliżającego się do mety kolegę, zawodnika z numerem 27, postanowiłem mu pomóc.
Przeskoczyłem przez barierkę odgradzającą kibiców i biegłem przed nim dopingując go na ostatnich metrach biegu, stąd mój "wynik" zaraz przed nim.
Przez linię mety przebiegłem tylko dlatego, że byłem przekonany o tym, że zostanę zdyskwalifikowany z powodu braku międzyczasów na trasie biegu.
Za zaistniałą sytuację bardzo przepraszam organizatorów, wszystkich uczestników biegu oraz kibiców.
Bartoszu, bieganie sprawia mi nieskończenie wiele radości i uwierz mi, że nigdy nie szukałem drogi na skróty. To dzięki bieganiu zdobyłem grono przyjaciół, z którymi dzielimy naszą pasję. Jednym z nich jest zawodnik z numerem 27, któremu chciałem pomóc na ostatnich metrach biegu.
27 maja 2012 startowałem w sztafecie Ekiden z zawodnikiem który w biegu świętojańskim biegł z numerem 27. Byliśmy w jednej drużynie, ja kończyłem sztafetę. Na ostatnich metrach to On biegł przede mną i mnie mobilizował. wówczas chip był w pałeczce, z którą biegłem... tym razem przy moim bucie.
Nie zrobiłem tego dla medalu. Nie ukończyłem biegu, więc i nie odebrałem tej nagrody. Jest bowiem ona przeznaczona dla tych, którzy przebiegli cały dystans 10km. Nie przechodziłem przez strefę dla "zwycięzców" i nie oddałem chipa. Obiecuję że dostarczę go do organizatora biegu jeszcze dziś.
Jeszcze raz bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację i życzę sukcesów biegowych wszystkim, którzy walczą Fair Play. |
| W takim razie ode mnie należą się przeprosiny. Wybacz, ale pojawiło się sporo informacji o oszustwach a tu jeszcze coś takiego w wynikach w związku z Twoją osobą. Najbardziej nie znoszę chamstwa i oszustwa, a tego w sobotę niestety było dużo, zdecydowanie za dużo.. Jeszcze raz przepraszam, bo jednak pośpieszyłem się z osądem Twojej osoby. |
| | | | | |
|
2012-07-09, 12:29
| Fajny bieg, i nawet pogoda się zlitowała nad nami. Szkoda tylko tej rozgrzewki przed biegiem,bo później było opóźnienie w starcie. Ale nie narzekam i czekam na kolejne starty. |
| | | | | |
|
2012-07-09, 13:16
Kolejne udane zawody
Gratulacje dla organizatorów, którzy co bieg mają trudniejsze zadanie. Uczestników przybywa a co za tym idzie przybywać będzie niezadowolonych. Mimo wszystko ten bieg wielu uczestników czegoś nauczy...mam na myśli punktualność...
To, że start był z małym poślizgiem też mi jakoś nie przeszkodziło bo nie liczyłem na pudło:) Woda na trasie tym razem się przydała, toalet jakoś na każdych zawodach za mało ale już przywykłem do wyszukiwania ustronnych miejsc :) Dzięki organizatorom za kolejną super imprezę biegową na której udało mi się złamać o 3s 40min i już czekam na listopad.
Jedyny minus to że Heniu nie robił fotek:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-09, 13:53
APEL DO ORGANIZATORA
NA wstępie , dzięki a świetną zabawę, doskonałe zawody :)
Ale ...
PROSIMY O WIĘCEJ TOY TOY -ÓW, ... DUŻO WIĘCEJ.
Może to z nerwów , może przez zbyt intensywne nawadnianie a może przez zbyt długie stanie w kolejce za chipem ale wszystkim okrutnie chce się tam LAĆ a już nie wspominam o takich co to z nerwów dostają srala - tym to dopiero współczuje.
Naprawdę jest krucho jeżeli chodzi o stronę sanitarną.
|
| | | | | |
|
2012-07-09, 14:49
Takim prostaczkom dać zakaz stadionowy :)
2012-07-08, 11:32 - suchy napisał/-a:
Zgadzam się z Tobą. Powinniśmy zamknąć punkt 20:30 i pewnie by tak było, ale wszystkie siły "decyzyjne" były na zbiegu z Piłsudskiego na Bulwar, gdzie woda zerwała kawał chodnika i ulicy, więc w ruch poszły taczki, łopaty, piach i kamienie a wszystkie decyzje ustalane były telefonicznie.
Wracając do osób, które myślą, że tak łatwo jest opóźnić start o 30 minut...
- co powiedzieć tym, którzy przyszli punktualnie i czekają na godzinę "0"?
- co z ruchem kołowym w mieście i zamykaniem ulic, które są obwarowane restrykcyjnymi przepisami?
- co z komunikacją miejską?
- co z pociągami czy transportem tych osób, które zaplanowały punktualne przyjście na start a teraz ich pociąg do domu uciekł...?
Przykładów można wymieniać dziesiątki, ale ludzie zamiast zrozumieć taką sytuację wolą w grupie krzyczeć "złodzieje", "oszuści" i bluzgi w kierunku pań, wydających numery. O epitetach i słowach na "k", "dz" bo tak zostały 2 panie obrażone nie wspomnę... To, że na mnie naskoczono, to inna sprawa. Ja miałem chociaż odwagę się przedstawić, bo wielu "bohaterów" nie miało cywilnej odwagi powiedzieć jak się nazywają i skąd przyjechali.
Gratulacje i brawa szczególnie dla tego pana co rzucał "k""mi na panie z biura i dla pani, co zdegustowana nazwała moją koleżankę "dz"**** ...
|
wykreślić trwale z takich imprez |
| | | | | |
|
2012-07-09, 15:30
ZDJĘCIA
| MA KTOŚ JAKIEŚ ZDJĘCIA Z BIEGU ? |
| | | | | |
|
2012-07-09, 15:52
| Super imprezka wielkie dzięki!!!!!!! |
| | | | | |
|
2012-07-09, 16:47
2012-07-09, 13:53 - jaro663 napisał/-a:
NA wstępie , dzięki a świetną zabawę, doskonałe zawody :)
Ale ...
PROSIMY O WIĘCEJ TOY TOY -ÓW, ... DUŻO WIĘCEJ.
Może to z nerwów , może przez zbyt intensywne nawadnianie a może przez zbyt długie stanie w kolejce za chipem ale wszystkim okrutnie chce się tam LAĆ a już nie wspominam o takich co to z nerwów dostają srala - tym to dopiero współczuje.
Naprawdę jest krucho jeżeli chodzi o stronę sanitarną.
|
| Czy ktoś pomyślał ile to kosztuje ????? Niestety nic za darmo nie ma. Nie chodzi mi tylko o TOY TOY. Więcej ludzi do obsługi, dłużej otwarte biuro zawodów, gdzie i tak ludzie przychodzą za 5 dwunasta, zamknięcie drogi, pozwolenia itp, itd. Biega nas coraz więcej więc koszty rosną.Proponuję tym wszystkim mądralińskim zorganizowanie biegu samemu, a jak nie to przecież nikt ich nie zmusza do biegania w Gdynii i po sprawie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-09, 17:29
2012-07-09, 16:47 - czarna M-K napisał/-a:
Czy ktoś pomyślał ile to kosztuje ????? Niestety nic za darmo nie ma. Nie chodzi mi tylko o TOY TOY. Więcej ludzi do obsługi, dłużej otwarte biuro zawodów, gdzie i tak ludzie przychodzą za 5 dwunasta, zamknięcie drogi, pozwolenia itp, itd. Biega nas coraz więcej więc koszty rosną.Proponuję tym wszystkim mądralińskim zorganizowanie biegu samemu, a jak nie to przecież nikt ich nie zmusza do biegania w Gdynii i po sprawie. |
Jeśli organizatorów nie stać na zadbanie o wszystko przy tak licznym biegu, to może warto pomyśleć o limicie uczestników, lub o zwiększeniu opłaty startowej?
Widziałam te kolejki przed Toy Toy-mi tuż przed startem i tylko mogę współczuć tym którym przyszło biec z pełnym pęcherzem.
Po za tym bieg super;) Przybyłam na miejsce znacznie wcześniej ok 18:30 i bez problemu odebrałam pakiet startowy, bo nie było jeszcze kolejek.
Do zobaczenia za rok!!
|
| | | | | |
|
2012-07-09, 17:54
Suchy,niestety ale od 2010 r. macie problemy z wydawaniem numerów, niezależnie od ilości uczestników.
Czy to lato,czy to jesień, po burzy, przed burzą... Problem cały czas istnieje,a wręcz widzę,że się nasilił.
|
| | | | | |
|
2012-07-09, 19:46
2012-07-09, 16:47 - czarna M-K napisał/-a:
Czy ktoś pomyślał ile to kosztuje ????? Niestety nic za darmo nie ma. Nie chodzi mi tylko o TOY TOY. Więcej ludzi do obsługi, dłużej otwarte biuro zawodów, gdzie i tak ludzie przychodzą za 5 dwunasta, zamknięcie drogi, pozwolenia itp, itd. Biega nas coraz więcej więc koszty rosną.Proponuję tym wszystkim mądralińskim zorganizowanie biegu samemu, a jak nie to przecież nikt ich nie zmusza do biegania w Gdynii i po sprawie. |
A mnie się wydaje, że jeżeli ktoś ma ambicje - tak jak Wy w Gdyni (i to bardzo dobrze) - zrobienia dużej i stojącej na wysokim poziomie sportowym imprezy, to należy też organizacyjnie sprostać takiemu wyzwaniu... jak koszty za duże to albo ograniczyć ilość startujących albo zwiększyć opłatę startową (nie wspomnę o sponsorach, bo o to chyba najtrudniej =(
Mierzmy siły na zamiary, a nie obrażajmy się, że ktoś ma krytyczne uwagi - to nie są przecież nowe zastrzeżenia tylko problemy pojawiające się co bieg!!!
Proponuję trzymać się maksymy, którą usłyszałem od autorki przy zapisach: "nie cofamy się, tylko idziemy do przodu" - więc idźcie i rozwiązujcie te problemy, żeby było coraz lepiej XD |
| | | | | |
|
2012-07-09, 20:17
..."kilkanaście centymetrów ponad chodnikami"
...szłam Skwerem Kościuszki podczas burzy tuż przed dwudziestą,burzy,która otuliła szczelnie miasto,szłam brodząc w wodzie po kostki na boso, z sandałami w rękach po PAKIET STARTOWY...mordeczka sama się do siebie śmiała,i to było ważne,że w dzisiejszych czasach człowiek może jeszcze być SZCZĘŚLIWY WOLNY I ZADOWOLONY...i to uczucie,że jest pięknie na przekór,że znów się nie narzeka ,że jest się jakby na powrót dzieckiem...panie siedziały i czekały, jak do nich podeszłam po "swój numerek",nie było NIKOGO,kto by mnie zwymyślał, popchnął, nie było KOLEJKI,złego spojrzenia ,braku "KIBELKA",zimnej wody,ciepłej wody...bo może tego nie szukałam??...sami znajdujemy sobie PROBLEMY...człowiek wiele może,jeśli tylko chce,jeśli chce...bieg dedykowałam mojemu DZIADKOWI,któremu amputowano właśnie nogę, który walczy o życie a nie z nim...POZDRAWIAM TYCH, CO KOCHAJĄ ŻYĆ:
"odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek
Cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek
Odważcie się, zróbcie ten krok, podnieście wzrok..." |
| | | | | |
| 
2012-07-09, 20:39
no..
2012-07-09, 15:30 - romoroman napisał/-a:
MA KTOŚ JAKIEŚ ZDJĘCIA Z BIEGU ? |
| jedno z nich co prawda przed biegiem |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-07-09, 20:41
nie
2012-07-09, 20:39 - 13 napisał/-a:
jedno z nich co prawda przed biegiem |
| | | | | |
|
2012-07-09, 20:47
VIII Nocny
2012-07-09, 15:52 - piotrpol2 napisał/-a:
Super imprezka wielkie dzięki!!!!!!! |
| BIEG FAJNY. Przyjechałem z kolegą z Bydgoszczy nie tak aż blisko. Pomimo burzy i ulewy nie było problemów z odbiorem pakietu.Mam zaliczone 3 biegi Grand Prix Gdyni i pozostał jeszcze jeden 11.11.2012 |
| | | | | |
|
2012-07-09, 20:49
2012-07-09, 20:41 - 13 napisał/-a:
o takie chodziło? |
Myślę,że koledze chodziło o galerię zdjęć,na której odnajdzie między innymi swoją osobę.....
POzdrawiam :) |
|
|
|
| |
|
