|
| Do tego tematu podpięte są newsy:
| | |
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-05-17, 12:50
2010-04-29, 00:45 - Magda napisał/-a:
opłaty dodatkowe są dodatkowe, jak zauważyłeś, nie musisz tego mieć
jak zaczniecie teraz jęczeć, biadolić i mataczyć, bo ktoś nie potrafi sam czegoś zmienić na stronie, to Was tam wszystkich na miejscu znajdę i pozabijam
albo jeszcze lepiej- obkopię Wam achillesa :/
ja nie wiem, jakiś nowy zwyczaj? |
| LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl | Organizator dwoi się i troi aby nam było ok. Swoje uwagi będziemy wyrażać po imprezie w rankingu a nie przed.
Ja się nauczyłem że lepiej nie biadolić, cieszyć się z tego co jest a jak nie pasuje, zorganizować samemu, odczuć na własnej skórze krytykę innych i przestać w przyszłości wypisywać same och i ach :D |
| | | | | |
|
2010-05-17, 12:59
2010-05-16, 14:47 - Magda napisał/-a:
No to po wstępnym rozeznaniu.
Imprezę możemy zrobić sami. To znaczy mamy do dyspozycji palenisko i grila i "zrób to sam". Jako że będę wcześniej, mogę zająć się zakupem wiktuałów oraz wstępnym schładzaniem napojów. Lodówki nie ma, ale zimna woda w kranie jak najbardziej... Mogłabym zaszaleć i jeśli nie będzie za gorąco oprócz kiełbasek zrobić też jakieś mięsko. Co prawda krótko będzie w marynacie, ale myślę że będzie ok. Nawet gdyby był deszcz- ławki są pod zadaszeniem.
Ale również można baranka albo prosiaczka. Baranka to nie polecam, bo często są niedobre, co nie zależy od kucharza, ale od samego baranka i czasem- uboju. A prosiak zawsze dobry :) Ceny na 25 osób: baran 400(16zł od łebka), prosiak 600(24zł od łebka). Można też zamówić normalne żarcie- żeberka, golonkę, bigos, bo mogą nam zorganizować coś w rodzaju biesiady. Ceny które mi kobita przeczytała wahały się między 5-10 zł od porcji. Plus napoje.
Jeśli chcemy zorganizowane, zwłaszcza te duże zwierzątka do pieczenia, to trzeba jak najszybciej zgłosić- pani prosiła w ciągu tygodnia.
Bo na "zrób to sam" to się po prostu skrzykniemy. To tyle. W linku mój pensjonacik, na dole strony zdjęcia, widać na jednym te ławeczki, na którym złożymy swoje dupeczki. Więc się zastanawiajcie i decydujcie. |
Chętnie dołożę się finansowo do zrzuty na WZI (wieczorek zapoznawczo-integracyjny):D
Trza przecie zbierać ostatnie siły na góry...:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-05-17, 15:30
integracja
2010-05-16, 14:47 - Magda napisał/-a:
No to po wstępnym rozeznaniu.
Imprezę możemy zrobić sami. To znaczy mamy do dyspozycji palenisko i grila i "zrób to sam". Jako że będę wcześniej, mogę zająć się zakupem wiktuałów oraz wstępnym schładzaniem napojów. Lodówki nie ma, ale zimna woda w kranie jak najbardziej... Mogłabym zaszaleć i jeśli nie będzie za gorąco oprócz kiełbasek zrobić też jakieś mięsko. Co prawda krótko będzie w marynacie, ale myślę że będzie ok. Nawet gdyby był deszcz- ławki są pod zadaszeniem.
Ale również można baranka albo prosiaczka. Baranka to nie polecam, bo często są niedobre, co nie zależy od kucharza, ale od samego baranka i czasem- uboju. A prosiak zawsze dobry :) Ceny na 25 osób: baran 400(16zł od łebka), prosiak 600(24zł od łebka). Można też zamówić normalne żarcie- żeberka, golonkę, bigos, bo mogą nam zorganizować coś w rodzaju biesiady. Ceny które mi kobita przeczytała wahały się między 5-10 zł od porcji. Plus napoje.
Jeśli chcemy zorganizowane, zwłaszcza te duże zwierzątka do pieczenia, to trzeba jak najszybciej zgłosić- pani prosiła w ciągu tygodnia.
Bo na "zrób to sam" to się po prostu skrzykniemy. To tyle. W linku mój pensjonacik, na dole strony zdjęcia, widać na jednym te ławeczki, na którym złożymy swoje dupeczki. Więc się zastanawiajcie i decydujcie. |
| Myślę że dobry gril nam wystarczy,a do tego izotoniki... no mniam,mniam. |
| | | | | |
|
2010-05-17, 15:46
2010-05-17, 12:50 - GREG napisał/-a:
Organizator dwoi się i troi aby nam było ok. Swoje uwagi będziemy wyrażać po imprezie w rankingu a nie przed.
Ja się nauczyłem że lepiej nie biadolić, cieszyć się z tego co jest a jak nie pasuje, zorganizować samemu, odczuć na własnej skórze krytykę innych i przestać w przyszłości wypisywać same och i ach :D |
| Bardzo dobrze ujęte !!!!!! |
| | | | | |
|
2010-05-18, 11:44
| Też chętnie piszę się na imprezę integracyjną :) w piątek wieczorem na deptaku będą grać GOLCE :) a w sobotę chętnie przybędę na tą integrację :) |
| | | | | |
|
2010-05-19, 20:23
Sztafeta Maratońska
Witam,
Poszukujemy osoby do sztafety maratońskiej. Osoby chętne proszę o kontakt.
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2010-05-19, 22:07
2010-05-17, 01:08 - Magda napisał/-a:
Zażalenie do google że kiepsko mają zeskanowane tamte rejony.
Ale wygląda to tak, jakby Aria i Kasztelanka miały wspólne...hmmm podwórko :)
Chyba że są tam płoty.
Przy okazji namierzyłam górę parkową i mnie zmroziło jak pomyślałam że mam na nią wbiec. A później na Jaworzynę. A później ta dyszka, ale to już z górki na pazurki :D
Tak się zastanawiam, może od razu skombinuję jakieś nosze. |
| Nie jest Parkowa taka tragiczna (bagatelizować też nie wolno) kilka lat temu udało mi się tam wjechać rowerem, a wbiega się lżej:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-05-27, 09:47
sztafety
Zgłaszajcie sztafety.
Już tylko cztery dni pozostało do zgłoszenia sztafety. |
| | | | | |
|
2010-05-29, 15:06
"Życiowa dycha"
| Witajcie:-) Mam pytanko, czy bieg na "życiową dyche" ma atest PZLA, bo wydaje mi się że raczej nie... A jeśli nie, to czy dystans ma równe 10km czy nie ma takiej pewności. Głupio by było zrobic "życiówkę" na niepełnym dystansie albo nie zrobić bo jest wiecej niż 10km! Jesli ktoś coś wie to dajcie info. Pozdróweczki dla wszystkich biegaczy:-) |
| | | | | |
|
2010-05-29, 15:39
| Maciek jak kiedyś pisałem od organizatorów o zapytanie czy trasa na 10km ma atest bo ja w nim biegnę dostałem odpowiedź że trasa na 10km ma posiadać atest PZLA i tylko tyle mi napisał org. więc powinien mieć ale nic więcej nie wiem |
| | | | | |
|
2010-05-29, 19:04
2010-05-15, 12:18 - Magda napisał/-a:
Niom, zadzwoniłam i zaklepałam spanie o jeden dzień wcześniej, jadę już w czwartek, mały urlop dobrze zrobi.
Miły pan w recepcji powiedział że absolutnie nie ma żadnego problemu, żebym opuściła pokój później, więc po biegu zdążę się wykąpać i zebrać do domu. Myślę że u Was będzie tak samo i nikt nie będzie robił problemu. Byłoby na pewno trudniej, gdyby to był już sezon urlopowy, bo pewnie chcieliby zdążyć przygotować pokoje przed przyjazdem nowych gości, ale ten problem raczej odpada.
W moim pensjonacie można robić ognisko i grila, co Wy na to :D Kupię parę kilo kiełbachy, jak będzie lodówka w pokoju to schłodzę kilka puszek, zrobimy sobie wieczorek zapoznawczo-integracyjny :D :D :D :D |
| Ja równiez zrobiłem sobie urlopik tylko ze ja bede juz od srody buszował po tym terenie. co do noclegów to ja zamawiałem prywatnie (bo jestem z rodzina) i w związku że jest poza sezonem dostałem pokój piecio osobowy, a płace za trzy hihi mieszkancy krynicy sa bardzo mili. czytając komentarze innych osób za dużo narzekacie. Z optymizmem na twarzy bardzo miło spedzicie czas na festiwalu. Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2010-05-30, 00:22
Za co kocham swoją uczelnię...
...np za to, że mieliśmy wolne 10 i 11 kwietnia, w jakiś sposób było to jeszcze zrozumiałe, chociaż nie za bardzo umiałam sobie wyobrazić, gdzie poupychają nam te wszystkie zajęcia.
Zwłaszcza, że następny weekend, 17-18 również mieliśmy CAŁY wolny.
Dzisiaj się dowiedziałam, że ten weekend 17-18 przenieśli nam w całości na 5-6 czerwca :>
Prawda, że sprytnie i uroczo?
Są to ważne zajęcia, powinnam na nich być. Na te cztery dni w Krynicy czekałam jak na zbawienie, bo chciałam trochę odpocząć, taki mini urlop. Teraz po prostu nie wiem co robić. Czegokolwiek nie wybiorę- stracę coś ważnego dla mnie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-05-30, 09:07
2010-05-30, 00:22 - Magda napisał/-a:
...np za to, że mieliśmy wolne 10 i 11 kwietnia, w jakiś sposób było to jeszcze zrozumiałe, chociaż nie za bardzo umiałam sobie wyobrazić, gdzie poupychają nam te wszystkie zajęcia.
Zwłaszcza, że następny weekend, 17-18 również mieliśmy CAŁY wolny.
Dzisiaj się dowiedziałam, że ten weekend 17-18 przenieśli nam w całości na 5-6 czerwca :>
Prawda, że sprytnie i uroczo?
Są to ważne zajęcia, powinnam na nich być. Na te cztery dni w Krynicy czekałam jak na zbawienie, bo chciałam trochę odpocząć, taki mini urlop. Teraz po prostu nie wiem co robić. Czegokolwiek nie wybiorę- stracę coś ważnego dla mnie. |
| przecież możesz później też się uczyć.Jest takie coś jak Uniwersytet Trzeciego Wieku.Nie marnuj młodości. |
| | | | | |
|
2010-05-30, 09:19
2010-05-30, 00:22 - Magda napisał/-a:
...np za to, że mieliśmy wolne 10 i 11 kwietnia, w jakiś sposób było to jeszcze zrozumiałe, chociaż nie za bardzo umiałam sobie wyobrazić, gdzie poupychają nam te wszystkie zajęcia.
Zwłaszcza, że następny weekend, 17-18 również mieliśmy CAŁY wolny.
Dzisiaj się dowiedziałam, że ten weekend 17-18 przenieśli nam w całości na 5-6 czerwca :>
Prawda, że sprytnie i uroczo?
Są to ważne zajęcia, powinnam na nich być. Na te cztery dni w Krynicy czekałam jak na zbawienie, bo chciałam trochę odpocząć, taki mini urlop. Teraz po prostu nie wiem co robić. Czegokolwiek nie wybiorę- stracę coś ważnego dla mnie. |
Miałam podobnie. Z tym, że u mnie na 5 czerwca przypadał pisemny egzamin i nie bardzo miałam wybór - musiałam odwołać wyjazd do Krynicy.
Ale tydzień temu zmienili plan egzaminów i przenieśli go na 12, zostawiając 5 jedynie zajęcia. Dopiero się ciśnienie podnosi!!!!
Zapewne to nie ostatni taki przypadek uszczęśliwiania. |
| | | | | |
|
2010-05-30, 15:46
Festiwal już tuż, tuż:)
Ja dzisiaj zacząłem zastanawiać się jak dojadę do Krynicy i doszedłem do wniosku, że droga wcale nie będzie prosta.
Prawdopodobnie pojadę z Warszawy. Czy ktoś jeszcze z tych okolic wybiera siędo Krynicy pociągiem?? A może ktoś ma wolne miejsce w samochodzie??
A może ktoś z miejscowości które są po drodze? np Katowice lub Kraków??
Czekam na odzew i pozdrawiam!:) |
| | | | | |
|
2010-05-30, 23:11
Katowice po drodze z Warszawy do Krynicy... ciekawe :)
Ja nie wiem, mam ochotę te studia rzucić w pi..u. Nie dość że są nie w porządku w tej szkole, że już raz mnie nieźle wyrzadzili, to jeszcze teraz to... Może bym i olała, ale 10-17 nie ma mnie w kraju i i tak nie będę na jednym zjeździe. Może nie tyle studia co tę uczelnię mam ochotę odstawić. Łaskę mi robią jak cholera wrrrrrrrrr
Kazik Ty nie bądź taki pośmiewny :/ Trzeci to nie, ale Drugi i to mocno zaawansowany już sobą przedstawiam. |
| | | | | |
|
2010-05-30, 23:33
2010-05-30, 15:46 - biegOcz napisał/-a:
Festiwal już tuż, tuż:)
Ja dzisiaj zacząłem zastanawiać się jak dojadę do Krynicy i doszedłem do wniosku, że droga wcale nie będzie prosta.
Prawdopodobnie pojadę z Warszawy. Czy ktoś jeszcze z tych okolic wybiera siędo Krynicy pociągiem?? A może ktoś ma wolne miejsce w samochodzie??
A może ktoś z miejscowości które są po drodze? np Katowice lub Kraków??
Czekam na odzew i pozdrawiam!:) |
Ja tam wybrałem pociąg z wawy. Autem tłuc się 500 km to męczarnia.
tutaj się Janoke ogłasza, że ma dwa miejsca w samochodzie z Warszawy do Krynicy i z powrotem. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-05-30, 23:41
2010-05-30, 23:11 - Magda napisał/-a:
Katowice po drodze z Warszawy do Krynicy... ciekawe :)
Ja nie wiem, mam ochotę te studia rzucić w pi..u. Nie dość że są nie w porządku w tej szkole, że już raz mnie nieźle wyrzadzili, to jeszcze teraz to... Może bym i olała, ale 10-17 nie ma mnie w kraju i i tak nie będę na jednym zjeździe. Może nie tyle studia co tę uczelnię mam ochotę odstawić. Łaskę mi robią jak cholera wrrrrrrrrr
Kazik Ty nie bądź taki pośmiewny :/ Trzeci to nie, ale Drugi i to mocno zaawansowany już sobą przedstawiam. |
| Olej budę, nadrobisz. Dawaj do Krynicy !!!! Kto świniaka ubije i browary schłodzi ? |
| | | | | |
|
2010-05-31, 22:58
Życiowa dycha ma atest
| | | | | |
|
2010-06-01, 01:50
2010-05-16, 14:47 - Magda napisał/-a:
No to po wstępnym rozeznaniu.
Imprezę możemy zrobić sami. To znaczy mamy do dyspozycji palenisko i grila i "zrób to sam". Jako że będę wcześniej, mogę zająć się zakupem wiktuałów oraz wstępnym schładzaniem napojów. Lodówki nie ma, ale zimna woda w kranie jak najbardziej... Mogłabym zaszaleć i jeśli nie będzie za gorąco oprócz kiełbasek zrobić też jakieś mięsko. Co prawda krótko będzie w marynacie, ale myślę że będzie ok. Nawet gdyby był deszcz- ławki są pod zadaszeniem.
Ale również można baranka albo prosiaczka. Baranka to nie polecam, bo często są niedobre, co nie zależy od kucharza, ale od samego baranka i czasem- uboju. A prosiak zawsze dobry :) Ceny na 25 osób: baran 400(16zł od łebka), prosiak 600(24zł od łebka). Można też zamówić normalne żarcie- żeberka, golonkę, bigos, bo mogą nam zorganizować coś w rodzaju biesiady. Ceny które mi kobita przeczytała wahały się między 5-10 zł od porcji. Plus napoje.
Jeśli chcemy zorganizowane, zwłaszcza te duże zwierzątka do pieczenia, to trzeba jak najszybciej zgłosić- pani prosiła w ciągu tygodnia.
Bo na "zrób to sam" to się po prostu skrzykniemy. To tyle. W linku mój pensjonacik, na dole strony zdjęcia, widać na jednym te ławeczki, na którym złożymy swoje dupeczki. Więc się zastanawiajcie i decydujcie. |
są już jacyś chętni ???????????
My jesteśmy chętni na imprezkę - pamiętasz - chłopaki z Radomia ???
Nam jak wiesz pasuje i piątek i sobota .................(6 osób)
|
|
|
|
| |
|
