2016-04-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bliskie spotkania 3-go stopnia (czytano: 766 razy)
... czyli bieganie może być niebezpieczne.
Biegnę sobie dzisiaj po lesie a tu słychać trzask gałązek. Patrzę, a przez drogę 5 metrów przede mną przebiega 100-kilowa bestia, a dalej w lesie takich jeszcze kilkanaście. Zwolniłem gwałtownie i chciałem już dać tyły. Na szczęście zwierzaki poleciały sobie w siną dal. Co to było? Sarny na pewno nie, bo za duże. Jelenie? Daniele? Nie znam się na zwierzakach, ale pięknie wyglądały. Gdyby taki walnął przez przypadek we mnie to bym musiał długo zbierać kości. Tak sobie pomyślałem - może ten jeden poświęcił się dla grupy? Swoją szarżą odwrócił uwagę.
Przeglądałem zdjęcia w internecie i chyba to były jelenie.
Przedwczoraj biegnę sobie biegnę i patrzę na drodze tuż pod nogami wygrzewa się wąż. Wąż czy zaskroniec - któż to wie. Długie, giętkie i obślizgłe, czyli niebezpieczne. Ominąłem w ostatniej chwili. Taki by ukąsił i nawet bym nie zdążył wrócić, bo uczulony jestem na wszelki jad zwierząt.
Biegnę sobie dalej a tu sarenka pasie się w zbożu ogrodzonym siatką. Myślę sobie - jak w więzieniu. Podbiegam bliżej a ona myk - uciekła do lasu. Patrzę którędy ona uciekła. Była dziura w siatce, ale malutka. Sarenka więc spryciutka.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu zbyfek (2016-04-10,20:53): A ja sobie biegne to był chyba lipiec po lesie i kobieta rozebrana do naga bieglem tak cicho ze mnie nie zauwazyla , to zrobiłem nawrot i zaczalem biec glosniej zauwazyla i zaczela się zaslaniac swoim ubiorem , powiedziałem ze za pozno bo wszystko widziałem, dwa lata później tez ja spotkałem , gdzie 400 metrow od giełdy gdzie jest handel,powiedzialem jej ze los nam sprzyja . Jarek42 (2016-04-11,07:46): To lepsze niż te zwierzątka :)
|