Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
620 / 1493


2015-03-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
TSET Osobisty Planu treningowego kalenji 10W3 27.03.2015 (czytano: 228 razy)



TEST Osobisty Planu Treningowego Kalenji 10W3 27.03.2015
Tak wczoraj deszcz i żenująco niskie średnie tempo przez 16km 05;29/km a dzisiaj 11,3km w 60 minut i tempo 05:19/km i jest lepiej.

Dzisiaj w 12 Tygodniu trening na trasie Bronisze-Truskaw, tak jak 17-18 Stycznia i jakieś tam inne dni może.
Dzisiaj deszcz był raz przed treningiem, widać było co zostawił, poza tym na termometrze z neonu 11 stopni.
Moje zdrowie to jeszcze czuje obolałe uda ale mniej niż wczoraj, nie wiem czy to wina tego że po pracy z plecakiem biegając nie mam pełnej rozgrzewki bo z plecakiem to za trudne czy z powodu samego plecaka, pogody, picia jednej wody gazowanej przez dwa dni?

Dzisiaj wyruszyłem i nie przejmowałem się wiatrem ale tym czy nie biegnę za wolno. Biegne i biegnę a wiatr to z północy, to z zachodu wieje dobrze. Po godzinie kończy się bieganie treningowe przy przystanku Parkowa w Truskawiu, tutaj wszystko wygląda lepiej, dystans 11,3km w 60 minut i tempo 05:19/km średnie czyli jest lepiej i lepiej powróci! W końcu celem jest Życiówka Na Półmaraton w Pabianicach!
Start Ostry co 2-3 tygodnie nie zaszkodzi ale przyszłe plany treningowe Kalenji które zamierzam realizować, od Października 21S3, będą ze startami kontrolnymi co 3 tygodnie od dwóch 5km do dwóch 21km.

Dobra, teraz wybiegałem swoje, jest nieźle ale i dobrze będzie może też, zobaczymy, jutro Najważniejszy Trening przed Niedzielę bo 4x kilkuminutowe szybkości które wykonam przy ulicy ze Strzykuł do Zielonek Parcele, biegając wahadłowo. No to ok, po biegu autobus za 10 minut i ćwiczenia na koniec i wracam, miałem zdążyć na 18:00 do biura agencji pracy ale byli do 17:00 i spóźniłem się 15-20 minut, dobiło mnie to trochę jak i chłodny wiatr i deszcz dokucza, tak i to. No to poszedłem i pora na obiad za 10zł w najbliższej Restauracji Azjatyckiej i już. Powrót jak i przejazd tutaj autobusem z korkami po drodze, Mościska, J.Słowackiego, J.Sobieskiego. Koniec wpisu tego. To do jutra i do Dnia z Półmaratonem w Pabianicach.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Jarosław Szajewski
07:39
Brytan65
06:56
Admin
06:53
StaryCop
06:43
pbest
06:41
Kmicic
06:38
bobparis
05:54
kamay
05:53
biegacz54
04:49
kuzag
01:12
Marco7776
23:56
camillo88kg
23:43
przystan
23:39
inka
23:30
Roadrunner
23:21
conditor
23:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |