Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [22]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Woland
Pamiętnik internetowy
Blog biegowy

Michał Wolański
Urodzony: 1981-07-03
Miejsce zamieszkania: Bydgoszcz
40 / 125


2010-01-04

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Jeszcze żyję. (czytano: 326 razy)



Jeszcze jestem na tym świecie, choć po 2 miesiacach bez wpisu mogłoby się wydawać, że jest inaczej.

Od maratonu nie trenuję. Startowałem kilka razy - w Ostromecku na 7,5km, w Warszawie w Biegu Niepodległości i w półmaratonie Św. Mikołajów. Ten ostatni, mówię to stanowczo, był moim najtrudniejszym biegiem w życiu. Częściowo to złe warunki pogodowe i błoto na trasie, a w większości mój brak przygotowania. Byłem już dwa miesiace bez treningów i zdawało mi się, że półmaraton można przebiec "na krechę", ale to jednak nie było takie łatwe.

Właściwie nie miało być aż tak długiej przerwy w treningach, ale po maratonie postanowiłem zająć się swoimi drogami oddechowymi (mały zabieg związany z zatokami), a potem co chwilę to przesuwałem. Najpierw postanowiłem jednak jeszcze pobiec Bieg Niepodległości, potem jeszcze Mikołaje, potem były święta i oto jestem... A teraz tomograf zepsuty :D

Właściwie stwierdziłem, że nie ma już na co czekać i trzeba zaczynać coś robić żeby w nowym roku cokolwiek zwojować, to mi się skóra mocno zaostrzyła (atopowe zapalenie skóry). W lecie jest z tym trochę łatwiej, bo człowiek biega roznegliżowany, więc ubranie nie drażni skóry, teraz, jak trzeba się opatulić, jest gorzej. Myślę, że za kilka dni skóra się trochę wyciszy i zainauguruję sezon 2010.

Plany... Bez sensu jest cokolwiek planować gdy nie wie się, kiedy choroba przerwie treningi. Natomiast jeśli chodzi o życzenia, to chciałbym przebiec kolejny maraton (a aktualnie jestem bardzo daleki od możliwości dokonania tego) i poprawić życiówkę na połówce (1:48). Do tej życiówki przygotował mnie Wiechu, więc pobicie jej trenując samemu może być arcytrudne, ale trzeba mieć jakiś mglisty cel :)

Ze spraw innych, to jestem już przestępcą grając z kolegami w pokera live i prawdopodobnie niedługo będę grając w internecie. A lotto i kretyńskie konkursy sms"owe reklamują się na każdym kroku i nikomu to nie przeszkadza...

Wszystkiego najlepszego wszystkim, niech się Wasze marzenia, nie tylko biegowe, spełniają z nawiązką (czyli jak dla mnie 1:42 w połówce ;] ).

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
biegradziejow
15:51
kolor70
15:46
krzysztof@
15:45
przemek300
15:42
RobertLiderTeam
15:40
Andrzej D
15:39
Pathfinder
15:35
Admin
15:34
witekm
15:29
FEMINA
15:27
konrad73
15:27
BornToRun
15:25
Zedwa
15:23
MarcinMC
15:20
keybi
15:19
Edka
15:17
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |