Gala, na której ogłoszono wyniki trwającego od 3 miesięcy głosowania miała bardzo uroczysty charakter. Doskonałą oprawę swoim głosem i charyzmą zapewnił znany dziennikarz i komentator najważniejszych światowych imprez sportowych – Przemysław Babiarz. Wśród gości nie zabrakło najbardziej znanego z biegających polityków – wicepremiera z połowy lat dziewięćdziesiątych i pierwszych XXI wieku Grzegorza Kołodki. Premier Kołodko osobiście honorował przedstawicieli Biegowych Wydarzeń Roku. Najlepsi dziennikarze mogli odebrać uściski i pamiątkowe wyróżnienia z rąk Wojciecha Wróblewskiego - dyrektora zarządzającego ds. korporacyjnych w grupie PZU.

Przemysław Babiarz w umiejętny sposób stopniował emocje, a kiedy te sięgnęły zenitu ogłosił imprezę biegową, która zgromadziła najwyższą ilość głosów! Najbardziej docenionym wydarzeniem za rok 2014/2015 okazał się IV Bieg Charytatywny Warszawa „Wybiegaj Sprawność”. Nie krył wzruszenia odbierający nagrodę pomysłodawca zawodów Janusz Bukowski. Podkreślił, że nie dysponując zapleczem finansowym można stworzyć niesamowite wydarzenie, które według internautów zasługuje na miano najważniejszego w skali całego, mijającego sezonu.

Uczestnicy gali w równym napięciu czekali na ostateczne rozstrzygnięcie kwestii, która z piszących na tematy biegowe osób dostąpi zaszczytu odebrania nagrody głównej. Kiedy na scenie miała pojawić się dziewiątka wyróżnionych okazało się, że nie ma jeszcze tego najważniejszego . Organizatorzy konkursu wiedzieli jednak, że za moment dotrze, bo utknął gdzieś w zawiłościach dróg Beskidu Sądeckiego tuż przed Krynicą. I oto pojawił się on! Bartosz Olszewski publikujący swoje teksty na łamach strony internetowej www.WarszawskiBiegacz.pl. Bartek przyznał, że nie spodziewał się tak wysokiej pozycji w podsumowaniu plebiscytu. Olszewski oprócz doskonałego pióra należy również do szerokiej czołówki polskich maratończyków. Bartek legitymuje się rekordem życiowym na poziomie 2:25:16. Przed miesiącem okazał się najszybszy w maratonie rozgrywanym w stoicy Islandii – Reykjaviku. Wykazuje niebywałą regularność w „łamaniu” dwóch i pół godziny na 42km i 195m. Zwyciężał w biegach maratońskich w Lucernie, Zurychu, Rimini i wspomnianym Reykjaviku. Swoimi celnymi spostrzeżeniami i doświadczeniem dzieli się z internautami, którzy często odwiedzają jego stronę.

Nową kategorią było przyznanie nagrody za najlepszą biegową książkę roku. Na tej płaszczyźnie kapituła doceniła dzieło małżeństwa Dołęgowskich – Krzysztofa i Magdy. „Szczęśliwi biegają ultra” powstało wspólnymi siłami rozbieganej pary i cieszy się w środowisku dużym zainteresowaniem.

Uroczystą galę zakończyły rozmowy kuluarowe złożone z biegowych i „okołobiegowych” opowieści. Laureaci mają przed sobą kolejny, długi rok, aby zgromadzić w czasie jego trwania dorobek umożliwiający wystąpienie w gali, która zapewne odbędzie się we wrześniu 2016.