Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Admin (2011-08-27)
  Ostatnio komentował  Piotr 63 (2011-09-05)
  Aktywnosc  Komentowano 275 razy, czytano 1610 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Azja
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Wtorek w Daegu - nie taki czarny

Do tego tematu podpięte są newsy:
Sztafeta 4x100m o krok od medalu(Łukasz Panfil, 2011-09-04)
Pojedynek w samo południe. Kto jest kim?(Łukasz Panfil, 2011-09-02)
Wtorek w Daegu - nie taki czarny(Łukasz Panfil, 2011-08-31)
Daegu 2011: Złoty medal Wojciechowskiego(Łukasz Panfil, 2011-08-29)
Daegu: medale w maratonie kobiet rozdane(Krzysztof Bartkiewicz, 2011-08-29)
Daegu 2011: ruszają MŚ w L.A.(Łukasz Panfil, 2011-08-27)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2011-08-31, 13:06
 
2011-08-31, 12:52 - Jan 63 napisał/-a:

A ja dodam ze swej strony tak - ileś medalowych szans naszych takie dziwne larum ( powiedzieć by histeria ) od rana wczoraj potem stopniowe otrzeźwienie ( gratulacje i tak za ) . A gdyby tak u nas powtórka z Maratonu i 10 000 m kobiet zapewne stanęła by nasza gospodarka - A tam w Nairobi odbiło się to li tylko zdaje się niewielu o uszy pozostali mają swoje większe zmartwienia niż ten grad medali .
U nas ten scenariusz można by przyrównać tylko do pojawienia się niedźwiedzia brunatnego gdzieś przy siedliskach ludzkich - Też by unieruchomiło gospodarkę , a tam znowu nie.
Do czego zmierzam - oby na pozostałych szansach nie skończyło się li tylko na zapowiedziach ( duże prawdopodobieństwo wszak istnieje ) , a potem znów i tak gratulacje wszem i za - do tego , że nasza LA stopniowo idzie po linii pochyłej od już jakiegoś czasu opadającej . Więc i tak zaczynamy oklaskiwać i te niespełniane zapowiedzi !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-08-31, 13:12
 Wtorek w Daegu - nie taki czarny
Wczorajszy dzień na Mistrzostwach Świata w Daegu w wykonaniu Polaków otrzymał miano czarnego. Czy jest to na pewno właściwe określenie? Przyjrzyjmy się uważnie okolicznościom uzyskiwanych wyników, cofnijmy się kilka tygodni wstecz analizując proces treningowy zawodników i dopiero szukajmy odpowiedzi na pytanie czy wtorkowe występy Polaków były aż tak fatalne.
Kibice liczyli na medal naszych specjalistek od skoku o tyczce. Co jednak upoważniało do myślenia o potencjalnym sukcesie Ani i Moniki w Daegu? Czy w miesiącu poprzedzającym XIII MŚ znajdziemy jakiś punkt zaczepienia dający nadzieję na powtórkę z Berlina czy choćby na jeden krążek o najniższej wartości? Sezon Moniki Pyrek nie był udany. Nie licząc poprzedniego roku, w sześciu wcześniejszych latach uzyskiwała wyniki co najmniej na poziomie 4.70. W b.r. zaledwie raz udało jej się pokonać wysokość 4.60. Myślenie o medalu MŚ w aktualnym sezonie ocierało się trochę o szaleństwo. Oto jak przedstawiała sie tabela najlepszych tyczkarek przed światowym czempionatem:
Suhr 4.91
Strutz 4.78
Isinbayewa 4.76
Rogowska 4.75
Spiegelburg 4.75
Murer 4.71
Feofanowa 4.71
Kiriakopoúlou 4.71
Bleasdale 4.70
Owszem - Ania Rogowska uzyskała świetne 4.75, jednak uczyniła to tylko raz. Wypadek na skoczni na 2 miesiące przed MŚ pokrzyżował jej znacznie plany treningowo - startowe. Tak więc brak obycia na odpowiednich wysokościach i przerwa w pełnowartościowym treningu stawiały jej dyspozycję pod znakiem zapytania. Nie zrezygnowała, podjęła walkę i chwała jej za to.
Nie zapominajmy o wcześniejszych dokonaniach naszych reprezentantek - 8 medali Moniki i 7 Anny zdobytych na najważniejszych międzynarodowych imprezach lekkoatletycznym na otwartym stadionie i pod dachem to gigantyczny dorobek. Sport to sinusoida a zawodnicy to ludzie. Dodajmy iż Monika Pyrek swój pierwszy finał na wielkiej imprezie w seniorskim gronie zaliczyła 13 lat temu!!! Ania Rogowska przed 9 laty. Ten duet dostarczy nam zapewne jeszcze wiele emocji i radości.
Kolejną naszą nadzieją był Piotr Małachowski. Sezon Piotra nie był usłany różami. Nieudany start w Rio podczas Światowych Igrzysk Wojskowych spowodowany kontuzją już dawał pewien sygnał, że nie wszystko idzie tak jak powinno. Ostatni wynik, który upoważniał do myślenia o podium MŚ uzyskał Piotr blisko 2 miesiące temu, później były to już rzuty po 63-64 metry. Po krótkiej analizie można też zauważyć że jest to najgorszy sezon Małachowskiego spośród czterech ostatnich. Oto średnie dziesięciu najlepszych wyników Piotra w danym sezonie (uzyskiwanych do 30 sierpnia):
2008 - 66.60
2009 - 66.66
2010 - 68.24
2011 - 65.68
Piotr Małachowski nie schował jednak "głowy w piasek" i całą odpowiedzialność wziął na siebie, przepraszając jednocześnie kibiców i sztab szkoleniowy. Trzy ostatnie sezony konczył medalową zdobyczą z wielkiej imprezy, potknięcia zdarzają się największym

Nasi wspaniali 800-metrowcy zrobili chyba wszystko co było do zrobienia. Walczyli z ogromną wolą znalezienia się na podium. Wyśmienita stawka finalistów stanowiła absolutny trzon tej konkurencji w chwili obecnej na świecie. Nie biorąc pod uwagę wątpliwego wieku Etiopczyka Amana, Adam Kszczot był najmłodszym finalistą tegorocznej osiemsetki. Marcin jest zaledwie 2 lata starszy. Cała dekada przed nimi. Odnosząc się do kontrowersji związanych z odepchnięciem Marcina przez Kaki"ego odsyłam do strony Marcina Lewandowskiego. Pozwolę sobie przytoczyć słowa jego trenera i brata w jednej osobie - Tomasza:

"Marcin zrobił, co tylko mógł. Dał z siebie wszystko. Może nieco za szybkie było pierwsze 200 metrów, czego uniknął Jurij, trzymając się z tyłu. To jest jednak finał, nie ma tu miejsca na takie kalkulacje, to nie jest mityng, gdzie każde sto metrów jest zaplanowane. Tu się cały czas coś zmienia. Marcin czuł się bardzo dobrze, walczył o pozycję. Nie uniknął przepychanek, razem z szybkim początkiem mogło to kosztować go nieco sił na finiszu, ale tak naprawdę pobiegł bardzo dobrze. Rywale tego dnia byli po prostu nieco szybsi. "
(źródło: http://marcin-lewandowski.pl/aktualnosci/705-okiem-trenera-marcin-nie-zawiodl.html)

I ten cytat jest absolutnym zamknięciem tematu.

Karolina Tymińska. Osobiście biję pokłony i przyznaję się do błędu, którym były słowa:
"Już teraz możemy powiedzieć, że nasza Karolina Tymińska właściwie nie ma szans na walkę o medal."
Fakt - medalu nie było, jednak Karolina stoczyła ostateczną walkę "na medal". O tym jak wysoki był tegoroczny poziom żenskiego wieloboju świadczy fakt, że wynik uzyskany przez Tymińską dałby w ostatnich sześciu edycjach MŚ medal:
2009-srebro
2007-brąz
2005-brąz
2003-brąz
2001-srebro
1999-brąz

Czy był to "czarny wtorek"? Nie - był to dzień na miarę naszych aktualnych możliwości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-10-20
23:27

 2011-08-31, 13:23
 
2011-08-31, 11:24 - Piotr 63 napisał/-a:

Przekonasz się za niespełna rok, że na bank ( 100 % ) skończę bieg na 100 km na Pustyni Siedleckiej, mało będzie "bankowe pudło", mało jeśli nie przyjedzie kol. P. Sawicki to "bankowe" ( na 100 % ) zwycięstwo , a ta kroplówka to była tylko "mała ściema" ( co już dokładnie w tamtym wątku opisywałem ), wiedząc iż po takim wysiłku trzeba szybciej się zregenerować bo już za 3 dni MP w Pile i walka o 1,20 godz.
A Kubańczyk z Chińczykiem tylko otarł się łokieć w łokieć na 1,10 sek. a ten ostatni po prostu uderzył w ost. łokieć kostką ( co 2 razy tłumaczył p. Jóźwik w TVP Sport ), tłumaczył jeszcze, że jakby podudziem to by nie wytrącił się tak z równowagi, a tak on po prostu prawie się zatrzymał.
I nie wracaj "gościu anonimowy" do jakiejś pustyni, gdy w ogóle nie masz pojęcia co znaczy przebiec 150 m po sypkim piasku.
Na powtórkach widać wręcz ,że całą dłonią zahaczył o nadgarstek Chińczyka. To było więcej niż tylko uderzenie ponieważ jego dłoń praktycznie owinęła się na nadgarstku Chińczyka. Było to na przedostatnim płotku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Tomek Mich...
Tomek Michałowski

Ostatnio zalogowany
2023-12-19
21:01

 2011-08-31, 13:56
 
po części się Łukasz z Tobą zgadzam ale nie we wszystkim
Małachowski był przygotowany, miał problemy z kontuzją ale w finale, jak wyrażnie powiedział on sam i jego trener, zawiodła technika, dysk latał nie tak jak trzeba, ponieważ nie pracował w ogóle nogami, przepraszał za występ i wziął odpowiedzialność na siebie, to rzadkie u polskich sportowców, szczególnie piłkarzy ;-)
jeśli chodzi o przyszłość Pyrek to tu jestem mocno sceptyczny, ona jest dość słaba psychicznie, najlepsze lata wg. mnie są już za nią, te tańce też chyba były niepotrzebne , mogła to zrobić po zakończeniu kariery, inaczej z Anią Rogowską, jest typem walczaka, nie odpuszcza, jest zdeterminowana i żądna zwycięstw, miała kontuzję ręki i zabrakło jej miesiąca przygotowań, stąd taki wynik w Daegu, a 800 metrowcy, cóż każdy chciałby być 4 i 6 na świecie, Adam w sumie nie był do końca zadowolony, mówił, że poszedł za ostro na początku i zabrakło na finisz, w Londynie będzie lepiej, do tego nasza strefa czasowa i lepszy klimat do biegania

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2011-08-31, 18:57
 
2011-08-31, 13:23 - Arti napisał/-a:

Na powtórkach widać wręcz ,że całą dłonią zahaczył o nadgarstek Chińczyka. To było więcej niż tylko uderzenie ponieważ jego dłoń praktycznie owinęła się na nadgarstku Chińczyka. Było to na przedostatnim płotku.
...jest wyraźnie napisane iż ..."na ostatnim płotku Chińczyk popełnił błąd techniczny ( uderzył łydką w płotek i go przewrócił co dokładnie widać na zdj w art.), który nie tylko odebrał mu szansę na zwycięstwo, ale i zepchnął go na 3.miejsce. co widać na zdj.. O przedostatnim płotku nigdzie nie ma żadnej wzmianki.
A tamten ( praktycznie nic nie biegający ) gość niech mi nie pisze o jakimś rasiźmie, bo ja nic nie napisałem o poniżaniu innej rasy, tylko o mojej nie akceptacji w sporcie do USA. Nigdy im nie kibicowałem np. gdy w grali w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę, hokeja itp. z Rosja, Kubą, czy Brazylią zawsze kibicowałem i kibicuję tym drugim. Taki już jestem, nie przepadam za nimi za to iż myślą, że są we wszystkim ( szczególnie w sporcie ) najlepsi. Ale to moja sprawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


tomekmizuno
Tomek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-08-31, 19:20
 
2011-08-31, 18:57 - Piotr 63 napisał/-a:

...jest wyraźnie napisane iż ..."na ostatnim płotku Chińczyk popełnił błąd techniczny ( uderzył łydką w płotek i go przewrócił co dokładnie widać na zdj w art.), który nie tylko odebrał mu szansę na zwycięstwo, ale i zepchnął go na 3.miejsce. co widać na zdj.. O przedostatnim płotku nigdzie nie ma żadnej wzmianki.
A tamten ( praktycznie nic nie biegający ) gość niech mi nie pisze o jakimś rasiźmie, bo ja nic nie napisałem o poniżaniu innej rasy, tylko o mojej nie akceptacji w sporcie do USA. Nigdy im nie kibicowałem np. gdy w grali w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę, hokeja itp. z Rosja, Kubą, czy Brazylią zawsze kibicowałem i kibicuję tym drugim. Taki już jestem, nie przepadam za nimi za to iż myślą, że są we wszystkim ( szczególnie w sporcie ) najlepsi. Ale to moja sprawa.
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=hKmgVAbwwHw
Gadaj z koniem przez telefon a i tak cie kopnie.W powtórkach telewizyjnych widać jak na przedostatnim płotku lewa ręka chińczyka nienaturalnie ucieka do tyłu.Proszę sobie obejrzeć link który dołączam około 4 minuty.Pokazywano i analizowano już to kilka razy.Sam Kubańczyk się do tego przyznał ale oczywiście Pan napisze protest do Korei i przywrócą mu ten medal;-)))))buhahahahaha.A w dyskusje z Panem na temat biegania nie mam zamiaru się wdawać,bo i tak Pan swoje wie,że tylko Pan jest najlepszy i tyle.Dodam tylko,że biegam podobny do Pana kilometraż a robię to od 1986 roku i jakieś tam sukcesy mam ( w tym 2 medale Mistrzostw Polski).To,że nie chwalę się tym w sposób bałwochwalczy jak Pan to już moja sprawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tomek Mich...
Tomek Michałowski

Ostatnio zalogowany
2023-12-19
21:01

 2011-08-31, 20:33
 klasyfikacja medalowa
miejsce kraj złote srebrne brązowe razem
1. USA 4 4 1 9
2. Rosja 4 2 4 10
3. Kenia 3 2 3 8
4. Niemcy 1 2 1 4
5. Chiny 1 2 0 3
6. Jamajka 1 1 0 2
7. Etiopia 1 0 1 2
8. Botswana1 0 0 1
8. Brazylia1 0 0 1
8. Grenada 1 0 0 1
8. Japonia 1 0 0 1
8. Nowa Zelandia1 0 0 1
8. Polska 1 0 0 1
14. W. Brytania0 2 1 3

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-10-20
23:27

 2011-08-31, 22:53
 
2011-08-31, 18:57 - Piotr 63 napisał/-a:

...jest wyraźnie napisane iż ..."na ostatnim płotku Chińczyk popełnił błąd techniczny ( uderzył łydką w płotek i go przewrócił co dokładnie widać na zdj w art.), który nie tylko odebrał mu szansę na zwycięstwo, ale i zepchnął go na 3.miejsce. co widać na zdj.. O przedostatnim płotku nigdzie nie ma żadnej wzmianki.
A tamten ( praktycznie nic nie biegający ) gość niech mi nie pisze o jakimś rasiźmie, bo ja nic nie napisałem o poniżaniu innej rasy, tylko o mojej nie akceptacji w sporcie do USA. Nigdy im nie kibicowałem np. gdy w grali w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę, hokeja itp. z Rosja, Kubą, czy Brazylią zawsze kibicowałem i kibicuję tym drugim. Taki już jestem, nie przepadam za nimi za to iż myślą, że są we wszystkim ( szczególnie w sporcie ) najlepsi. Ale to moja sprawa.
To zdjęcie jest kiepskie bo nie mówi o najwazniejszym fakcie ,który tutaj omawiamy. Na powtórkach filmowych widać jak Kubańczyk praktycznie chwycił Chińczyka za nadgarstek i jest to na tym płotku,który wywrócił pod koniec. Bo jak niby miał przebiec go gładko jak został przytrzymany. Cubańczyk o tym wiedział i przeprosił a Chińczyk powiedział,że wie że to było podczas walki ale to odebrało mu złoty medal.

Zatem polecam się opierać na filmach od frontu a nie na zdjęciach po fakcie ;)

Na zdjęciach i filmach z boku tego nie widać ale już na wprost sytuacja jest jasna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


tomekmizuno
Tomek

Ostatnio zalogowany
---


 2011-09-01, 00:17
 
2011-08-31, 22:53 - Arti napisał/-a:

To zdjęcie jest kiepskie bo nie mówi o najwazniejszym fakcie ,który tutaj omawiamy. Na powtórkach filmowych widać jak Kubańczyk praktycznie chwycił Chińczyka za nadgarstek i jest to na tym płotku,który wywrócił pod koniec. Bo jak niby miał przebiec go gładko jak został przytrzymany. Cubańczyk o tym wiedział i przeprosił a Chińczyk powiedział,że wie że to było podczas walki ale to odebrało mu złoty medal.

Zatem polecam się opierać na filmach od frontu a nie na zdjęciach po fakcie ;)

Na zdjęciach i filmach z boku tego nie widać ale już na wprost sytuacja jest jasna.
Dokładnie!Dzięki Panie Arturze za wytłumaczenie panu Uciechowskiemu sedna sprawy i potwierdzenie faktu.Ale i tak bedzie miał swoje zdanie na 100%!!!:-)))))).Jak ma to w zwyczaju pisać.A szukam jego wypowiedzi ,którą przytoczył w wątku dot.100km w Kaliszu w której to też miało być 100% a wyszło jak wyszło;-).(wtedy nie ukończył a miało być jak zwykle pięknie na 100%)Nikt mu tu nie jest wrogiem,ale pomimo prób obiektywnej dyskusji ten gosc jedzie swoje jak katarynka.Przypomniało mi się,że przecież pan Uciechowski nie ma na czym oglądać relacji bo kilka telewizorów już wyrzucił przez okno przy okazji meczy Lecha Poznań ,więc to pewnie tłumaczy te jego wypowiedzi na temat tego biegu;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-10-22
11:54

 2011-09-01, 00:39
 
Komentarze Łukasza są MEGA rewelacyjne !
Chyba takich na portalu MP jeszcze nie było.
Powinien je przed zabraniem głosu przeczytać prezes Skucha i panowie z TV (chociaż jak nie ma Szaranowicza to nie są tacy źli).
Dzięki Lucas !


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 09:12
 Wrześniowy poranek w Daegu
Wynikiem 2:1 na niekorzyść naszych reprezentantów zakończyła się poranna sesja startów w Daegu. Nie zawiódł oczywiście Tomek Majewski, który tak jak planował - jednym pchnięciem (20.73) uzyskał finałową kwalifikację. Finał będzie widowiskiem z najwyższej półki, zobaczymy w nim komplet reprezentantów USA - Cantwella, Hoffę, Nelsona i Whitinga oraz tegoroczną rewelację - Kanadyjczyka Armstronga. Nie Amerykanie, nie Tomek ani nie Armstrong byli jednak rewelacją eliminacji. David Storl - Niemiecki kulomiot poprawił rekord życiowy aż o 45 cm uzyskując odległość 21.50! Storl jest tegorocznym Halowym Wicemistrzem Europy, jednak do dnia dzisiejszego notował tylko 2 pchnięcia w karierze powyżej 21 metrów! Niemiec zmonopolizował w ostatnich latach pchnięcie kula w kategoriach młodzieżowych. Posiada w swojej karierze tytuły Mistrza Świata Juniorów Młodszych i Juniorów. Młodzieżowego oraz Juniorskiego Mistrza Europy, jest rekordzistą świata w juniorów w pchnięciu sprzętem o wadze 6 i 7.26kg. Jutro będziemy więc świadkami niezwykłego spektaklu, trzymajmy kciuki za pierwszoplanową rolę Tomka!

Drugą naszą reprezentantką w dniu dzisiejszym była Anna Kiełbasińska, która na pół okrążenia uzyskała czas 23.34 nie awansując do dalszej rundy. Ania pobiegła nieznacznie gorzej od swojego rekordu życiowego (23.23), poprawienie go o 0.02s dałoby Polce kwalifikację. Najlepszy czas eliminacji uzyskała Jamajka Veronica Campbell-Brown. W dalszej fazie rywalizacji zobaczymy miedzy innymi po 3 reprezentantki USA, Jamajki, Bahamów i Ukrainy.

Na bardzo wysokim poziomie stały eliminacje biegu rozstawnego 4x400m. Mimo dobrej postawy naszych zawodników - Kozłowskiego, Wiaderka, Krzewiny i Marciniszyna nie udało się awansować do rozgrywki finałowej. Wynik 3:01.83 to najlepszy rezultat naszej sztafety od czasu Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Wyniki końcowe kwalifikujących się zespołów godne są rozgrywki finałowej:
1.USA 2:58.82
2.Jamajka 2:59.13
3.RPA 2:59.21
4.Wielka Brytania 3:00.38
5.Niemcy 3:00.68
6.Belgia 3:00.71
7.Rosja 3:00.81
8.Kenia 3:00.97

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 10:30
 Wielcy przegrani
Poza startami Polaków publiczność na Daegu Stadium była świadkami kilku niespodzianek, przykrych zapewne dla ich autorów. Pierwszych rund kwalifikacyjnych nie przebrnęło kilka znakomitości.

W biegu na 5000m nie poradził sobie powracający (wydawało się udanie) Australijczyk Craig Mottram (pb-12:55.76) - brązowy medalista MŚ w Helsinkach "05.
Przyzwyczajony do wysokich miejsc finałowych Portugalczyk Rui Silva nie przebił się również przez eliminacyjny mur. W przypadku Silvy, weterana światowych imprez, brązowego medalisty IO na 1500m brak awansu jest w pewnym sensie zrozumiały. Portugalczyk nie radzi sobie z długimi dystansami tak dobrze jak robił to na płaszczyźnie dystansów "milowych".

W finale żeńskiego skoku wzwyż nie zobaczymy (może i dobrze) utytułowanej Veneliny Venevej. Bułgarka - dziewiąta zawodniczka w historii tej konkurencji na świecie (204cm) pauzowała 2 sezony z powodu wpadki dopingowej w 2007 roku.

Autorem największego zawodu dzisiejszego poranka był zdecydowanie Mistrz Olimpijski z Pekinu i Mistrz Świata z Osaki - Irving Saladino! Nr 8 w rankingu all-time tej konkurencji (8.73) spalił dwie pierwsze próby a w ostatniej uzyskał zaledwie 7.84. Saladino w aktualnym sezonie uzyskiwał już odległość 8.40. Niestety jego przygoda w Daegu błyskawicznie dobiegła końca.
W pierwszej grupie eliminacyjnej najkrótszy skok oddał brązowy medalista HME "07 Salim Sdiri. Francuz tunezyjskiego pochodzenia z wyśmienitym rekordem życiowym 8.41 (w b.r. 8.27) znany jest bardziej jako "ofiara" feralnego rzutu oszczepem Tero Piktamakiego przed czterema laty. Wówczas to grot wbił się w ciało Salima na głębokość 10cm rozrywając nieznacznie nerkę naturalizowanego reprezentanta Francji. Sdiri na skoczni stanął już rok później.

W biegu na 800m pań odpadła nr 6 tegorocznych list światowych (1:58.12) Białorusinka Sviatlana Usovich. Halowa Wicemistrzyni Europy na... 400m uzyskała beznadziejny czas 2:05.62 - 3ci od końca wśród wszystkich uczestniczek kwalifikacji na 2 okrążenia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)

 



Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-10-20
23:27

 2011-09-01, 12:22
 
Dodam,że po nieudanym starcie na 10000m Bekele nie podszedł do startu na 5000m do którego był zgłoszony.

Zapewne już na 10000m wiedział,że nie jest przygotowany na tak szybkie tempo (na 5 jeszcze szybsze) a może oby nie odnowiła mu się kontuzja.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 13:14
 Porządek
Poprosiłem Administratora o usunięcie wypowiedzi nie związanych z tematem wątku. Wszelkie dyskusje o treści odbiegającej od tutaj zawartej proszę prowadzić prywatnie lub założyć oddzielny wątek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 13:26
 3000m z przeszkodami
Rusza bieg na 3000m z przeszkodami, tym razem kenijskie podium nie jest tak oczywiste jak bywało dotychczas. Oczywiście Mateelong i Kemboi powalczą o zwycięstwo, jednak Francuzi Tahri i Benabbad również będą chcieli wmieszać się w medalową strefę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 13:34
 
1.Kemboi KEN
2.Kipruto KEN
3.Benabbad FRA
4.Tahri FRA

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)


jmm
JERZY MATUSZEWSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-06-27
20:08

 2011-09-01, 13:38
 
2011-09-01, 13:34 - GrandF napisał/-a:

1.Kemboi KEN
2.Kipruto KEN
3.Benabbad FRA
4.Tahri FRA
Jaki był czas zwycięzcy?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)

 



janoke
Janusz Kęcik

Ostatnio zalogowany
2023-04-21
21:58

 2011-09-01, 14:01
 
Ciekawe czy będzie protest Francji za "zabiegnięcie" drogi przez Kipruto na ostatnich metrach? Z boku tak to wygląda.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-10-20
23:27

 2011-09-01, 14:08
 
Zadziwia mnie co komentatorzy gadali w finale 1500 kobiet....

Gadali o Jamal ,że biegnie 3, ,że biegnie w grupie podczas gdy ona biegła sama z tyłu i ledwo dobiegła...

Może dlatego,że lekką ogladam od 23 lat ? ;))) wszystko co leci po kilka razy.

A może dlatego,że z daleka po stylu a nawet fryzurze wiem która to biegacza i wystarczy ,że widzę jak stawia nogi by wiedzieć,że to Jamal ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-10-17
17:31

 2011-09-01, 14:22
 półfinały 1500m
Bardzo ciekawą listę stworzyli dziś zawodnicy którzy nie awansowali do finału biegu na 1500m:

Amine Lalou (3:31.92 / 3:29.53)
Yusuf Saad Kamel (3:40.27 / 3:31.56) Mistrz Świata z Berlina
Daniel Kipchirchir Komen (3:32.47 / 3:29.02)
Deresse Mekonnen (3:32.90 / 3:32.18) Wicemistrz Świata z Berlina

Oprócz tych najlepszych odpadli z dalszej rywalizacji również doskonali Hiszpanie Higuero i Ruiz oraz Francuz Kowal. Były Kenijczyk, obecnie reprezentant Bahrajnu - Yusuf Saad Kamel, wcześniej Gregory Konchellach (syn dwukrotnego mistrza globu na 800m Billego) jest wciąż aktualnym Mistrzem Świata. Słynie z niezbyt higienicznego trybu życia co odbija się coraz częściej na jego sportowej dyspozycji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Andrea
00:23
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |