Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  jazar (2007-01-02)
  Ostatnio komentował  kocan (2007-01-10)
  Aktywnosc  Komentowano 21 razy, czytano 227 razy
  Lokalizacja
 Poznań
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

Poniższy wątek jest komentarzem do wiadomosci
Autor: Krzysztof Bartkiewicz, data publikacji: 2007-01-01

T.Szymkowiak dominował w Poznaniu


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(jazar)

 2007-01-02, 15:44
 Tomasz Szymkowiak dominował w Poznaniu
no własnie...mimo dotacji od miasta wpisowe 15złotych...na 5km rowniez..wstydze sie ze mieszkam w Poznaniu...na takim biegu nie powinno byc wpisowego..czesc zawodnkow..biegla wiec dla rekreacji bez numerow...ja rowniez..pozdraiwam organizatorow!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
19:20

 2007-01-02, 15:59
 W ramach sprzeciwu
2007-01-02, 15:44 - jazar napisał/-a:

no własnie...mimo dotacji od miasta wpisowe 15złotych...na 5km rowniez..wstydze sie ze mieszkam w Poznaniu...na takim biegu nie powinno byc wpisowego..czesc zawodnkow..biegla wiec dla rekreacji bez numerow...ja rowniez..pozdraiwam organizatorow!!
W ramach sprzeciwu okraść organizatorów i innych zawodników - brawo, brawo. Nie dziwię się, że się wstydzisz - masz czego :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



nimal
Radek Sidoruk

Ostatnio zalogowany
2011-05-31
21:23

 2007-01-03, 20:49
 
byles tam?
faktycznie wpisowe nie bylo adekwatne do obslugi - kosmicznie dlugie oczekiwanie na posilek i herbate (ponad pol godziny!), medal z grupy najtanszych, standardowych, sedzia, ktory malo mi nog nie polamal LAPIAC mnie pol metra za linia mety (za to powinni karac!)...
a czemu odrazu okradanie? czy osoba, ktora wpisowego nie zaplacila miala miezony czas? czy dostala kielbase i medal? kozystala z napojow (ktorych po prostu nie bylo)? czy moze trasa jest wlasnoscia tkkf?

bieg byl zorganizowany tragicznie!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Bigfut
Krzysztof Grzybowski

Ostatnio zalogowany
2024-05-06
12:17

 2007-01-03, 21:46
 Poznań
LINK: http://www.amator.fc.pl
Witam

Faktycznie w Poznaniu po biegu wydawanie posiłku było tragiczne. Tez ( jak się dowiedziałem ) to uczestnicy biegu na 5,4 km pomimo ze mieli w/g regulaminu otrzymać medal pamiątkowy, na mecie nie otrzymali ich. Tłumaczono sie tym, ze była obawa, iż zabraknie ich dla uczestników biegu głównego.

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
19:20

 2007-01-03, 22:36
 Trasa
2007-01-03, 20:49 - nimal napisał/-a:

byles tam?
faktycznie wpisowe nie bylo adekwatne do obslugi - kosmicznie dlugie oczekiwanie na posilek i herbate (ponad pol godziny!), medal z grupy najtanszych, standardowych, sedzia, ktory malo mi nog nie polamal LAPIAC mnie pol metra za linia mety (za to powinni karac!)...
a czemu odrazu okradanie? czy osoba, ktora wpisowego nie zaplacila miala miezony czas? czy dostala kielbase i medal? kozystala z napojow (ktorych po prostu nie bylo)? czy moze trasa jest wlasnoscia tkkf?

bieg byl zorganizowany tragicznie!
Trasa na czas zawodów jest jak mi się wydaję do użytku organizatora. Jeśli ktoś startuje razem ze wszystkimi, biegnie wytyczoną trasą i przekracza linię mety, to uczestniczy w zawodach, za które zapłacił. Dyskusja wydaje mi się nieco akademicka, i można byłoby się spierać tak na argumenty kilka ładnych lat. Identycznie tłumaczą się złodzieje oprogramowania i gier komputerowych. Znaleźć wymówkę zawsze jest wygodniej niż postąpić zgodnie z przepisami i uczciwością.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
19:20

 2007-01-03, 22:38
 Uwagi
2007-01-03, 20:49 - nimal napisał/-a:

byles tam?
faktycznie wpisowe nie bylo adekwatne do obslugi - kosmicznie dlugie oczekiwanie na posilek i herbate (ponad pol godziny!), medal z grupy najtanszych, standardowych, sedzia, ktory malo mi nog nie polamal LAPIAC mnie pol metra za linia mety (za to powinni karac!)...
a czemu odrazu okradanie? czy osoba, ktora wpisowego nie zaplacila miala miezony czas? czy dostala kielbase i medal? kozystala z napojow (ktorych po prostu nie bylo)? czy moze trasa jest wlasnoscia tkkf?

bieg byl zorganizowany tragicznie!
A jeśli chodzi o pozostałe uwagi - to wielokrotnie wiele osób zauważało już że jest proste rozwiązanie - głosujemy nogami. Jeśli komuś pasuje kolejka i poziom organizacji to biegnie. 15 pln nie ma tutaj żadnego znaczenia - nawet przy zerowej opłacie startowej medale (jeśli już są) to powinny być dla wszystkich, a po herbatę nie powinno się stać 30 minut, bo to jest wpadka organizacyjna i już.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


ANONIM

(Zdzichu K)

 2007-01-04, 00:33
 
Co wy ciagle z tymi medalami!Liczy sie dobra zabawa a nie jakis kawal zelastwa!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



kocan
Marcin Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
08:20

 2007-01-04, 14:20
 
2007-01-03, 20:49 - nimal napisał/-a:

byles tam?
faktycznie wpisowe nie bylo adekwatne do obslugi - kosmicznie dlugie oczekiwanie na posilek i herbate (ponad pol godziny!), medal z grupy najtanszych, standardowych, sedzia, ktory malo mi nog nie polamal LAPIAC mnie pol metra za linia mety (za to powinni karac!)...
a czemu odrazu okradanie? czy osoba, ktora wpisowego nie zaplacila miala miezony czas? czy dostala kielbase i medal? kozystala z napojow (ktorych po prostu nie bylo)? czy moze trasa jest wlasnoscia tkkf?

bieg byl zorganizowany tragicznie!
Zgadzam się w 100%. Organizacja fatalna a wpisowe czyli cena za start powinna być odzwierciedleniem wartości tak jak za towar czy usługę. W regulaminie biegu czytamy: "Cel impezy: popularyzacja biegania jako najprostszej formy sportu...". Wobec takiego celu organizatora sądzę, że opłata powinna pokryć koszty organizatora + ewentualnie niewielki zysk. A widać, że dla niektórych stała się niezłym biznesem.
A w tym, że ktoś biegnie bez numeru nie ma nic złego. Organizator biegu przecież nie jest właścicielem trasy i nie może nikomu zabronić biegu. Mogłoby być inaczej (coś na zasadzie dzieżawy trasy), ale wtedy raczej zablokowałby trasę, wstrzymał ruch dla samochodów, pieszych itp. a przede wszystkim musiałby to ogłosić publicznie. Miałby wtedy prawo nie dopuścić biegających bez nr startowego do uczestnictwa w imprezie. Ale ciekawe gdzie tak jest, że oni nie mogą pobiec.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


said28

Ostatnio zalogowany
2016-04-25
14:04

 2007-01-04, 15:55
 
..dysponuje Ktoś może ktoś komunikatem końcowym z tego biegu?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


ANONIM

(_Michal_)

 2007-01-04, 17:39
 
2007-01-04, 15:55 - said28 napisał/-a:

..dysponuje Ktoś może ktoś komunikatem końcowym z tego biegu?
wyniki sa na stronie: http://wielkopolskietkkf.pl/

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(_Michal_)

 2007-01-04, 17:40
 
LINK: http://wielkopolskietkkf.pl/
wyniki

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
19:20

 2007-01-04, 21:11
 Nie do końca
2007-01-04, 14:20 - kocan napisał/-a:

Zgadzam się w 100%. Organizacja fatalna a wpisowe czyli cena za start powinna być odzwierciedleniem wartości tak jak za towar czy usługę. W regulaminie biegu czytamy: "Cel impezy: popularyzacja biegania jako najprostszej formy sportu...". Wobec takiego celu organizatora sądzę, że opłata powinna pokryć koszty organizatora + ewentualnie niewielki zysk. A widać, że dla niektórych stała się niezłym biznesem.
A w tym, że ktoś biegnie bez numeru nie ma nic złego. Organizator biegu przecież nie jest właścicielem trasy i nie może nikomu zabronić biegu. Mogłoby być inaczej (coś na zasadzie dzieżawy trasy), ale wtedy raczej zablokowałby trasę, wstrzymał ruch dla samochodów, pieszych itp. a przede wszystkim musiałby to ogłosić publicznie. Miałby wtedy prawo nie dopuścić biegających bez nr startowego do uczestnictwa w imprezie. Ale ciekawe gdzie tak jest, że oni nie mogą pobiec.
Nie do końca jestem przekonany do tego co piszesz - jak organizujesz wesele, to też nigdzie nie piszesz że obcym wstęp wzbroniony - czyli tym, których nie zapraszałeś. A jak ktoś Ci wejdzie na imprezę to raczej nie będziesz z tego powodu szczęśliwy. Nie mam nic przeciwko biegaczom, którzy biegną sobie bez numerów pod warunkiem, że nie wbiegają na metę, że nie korzystają z punktów żywnościowych na trasie ani z zaplecza socjalnego na mecie (jedzenie, prysznice). Wtedy jestem skłonny zaakceptować taką formułę 'uczestnictwa' w biegu

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
12:36

 2007-01-04, 22:01
 Uczestnictwo w biegu
2007-01-04, 21:11 - Admin napisał/-a:

Nie do końca jestem przekonany do tego co piszesz - jak organizujesz wesele, to też nigdzie nie piszesz że obcym wstęp wzbroniony - czyli tym, których nie zapraszałeś. A jak ktoś Ci wejdzie na imprezę to raczej nie będziesz z tego powodu szczęśliwy. Nie mam nic przeciwko biegaczom, którzy biegną sobie bez numerów pod warunkiem, że nie wbiegają na metę, że nie korzystają z punktów żywnościowych na trasie ani z zaplecza socjalnego na mecie (jedzenie, prysznice). Wtedy jestem skłonny zaakceptować taką formułę 'uczestnictwa' w biegu
W pełni zgadzam sie z Michałem. Wielokrotnie osługując biegi spotykam sie z zawodnikami biegnacymi bez numerow, którzy po minięciu lini mety dumnie wypinają piers po medal, dyplom i nieraz jakąś torbę z upominkiem. Nagle organizatorowi brakuje tych rzeczy. Osoby wydające suweniry nie zawsze zauważą takich cwaniaków. Sytuacja jest nieciekawa bo organizator zaczyna myśleć ze to wolontariusze coś sobie zabrali, a zawodnicy którzy tych suwenirów nie otrzymali maja pretensje do organizatorów. Jest jeszcze grupka kolegów biegaczy którzy ponownie przebiegaja przez metę i ponownie zabierają to co do nich nie należy. Wielokrotnie przekazywałem organizatorom takie nazwiska ale oprócz maratonu we Wrocławiu nie czyniono z tego pożytku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-01-04, 22:46
 Uderz w stół a nożyce.....
2007-01-04, 22:01 - olej napisał/-a:

W pełni zgadzam sie z Michałem. Wielokrotnie osługując biegi spotykam sie z zawodnikami biegnacymi bez numerow, którzy po minięciu lini mety dumnie wypinają piers po medal, dyplom i nieraz jakąś torbę z upominkiem. Nagle organizatorowi brakuje tych rzeczy. Osoby wydające suweniry nie zawsze zauważą takich cwaniaków. Sytuacja jest nieciekawa bo organizator zaczyna myśleć ze to wolontariusze coś sobie zabrali, a zawodnicy którzy tych suwenirów nie otrzymali maja pretensje do organizatorów. Jest jeszcze grupka kolegów biegaczy którzy ponownie przebiegaja przez metę i ponownie zabierają to co do nich nie należy. Wielokrotnie przekazywałem organizatorom takie nazwiska ale oprócz maratonu we Wrocławiu nie czyniono z tego pożytku.
Przyznaję się bez bicia.Zdarzyło mnie się chyba ze trzy razy przebiec bez numeru,ewentualnie z numerem zero.Raz było to w Sobótce pisałem o tym w artykule.Raz w Dębnie i gdzieś tam jeszcze.Dębno i jeszcze jakiś maraton nie mogłem przebiec oficjalnie bo wtedy mój setny maraton (czerwiec) nie był by setny,ale 102.Musiałem je ukryć.Nie płaciłem wpisowego,nie brałem medalu,i nie piłem na trasie.W Dębnie butelki z isostarem poukładałem wcześniej po rowach,a w Sobótce miałem przy sobie pieniądze i picie kupowałem w sklepach między innymi w jakiejś miejscowości Tołpady czy coś takiego.Za każdym razem prosiłem o zgodę organizatora i startowałem o godzinę wcześniej.Raz dostałem opierdol od Hirka O. bo przeszedłem metę i popsułem mu kolejność wpadania na metę.Chodziło chyba o to,że Hirek i jego ekipa oprócz zczytywania czasów kodów kreskowych z numerów startowych łapali równolegle czasy ręcznie.Pamiętam,że wtedy oberwało mi się też od Kasi Sidorki,która też obsługiwała.I jak pisze Hirek są cwaniacy co wyłudzają suweniry nie płacąc wpisowego,ale są i tacy,którzy swoje kartki żywnościowe i inne pamiątki oddają biednym dzieciom jak to się dzieje przynajmniej zawsze w Lęborku.Znam też biegacza,który faktycznie z powodów finansowych nie wpłaca wpisowego,przypina stare nr startowe,ale czy coś na mecie bierze to tego nie wiem,bo przeważnie wbiegamy na metę w różnym czasie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


said28

Ostatnio zalogowany
2016-04-25
14:04

 2007-01-05, 06:56
 
2007-01-04, 17:39 - _Michal_ napisał/-a:

wyniki sa na stronie: http://wielkopolskietkkf.pl/
bardzo dziekuje

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-14
19:20

 2007-01-05, 07:06
 I dlatego
2007-01-04, 22:46 - Wojtek G napisał/-a:

Przyznaję się bez bicia.Zdarzyło mnie się chyba ze trzy razy przebiec bez numeru,ewentualnie z numerem zero.Raz było to w Sobótce pisałem o tym w artykule.Raz w Dębnie i gdzieś tam jeszcze.Dębno i jeszcze jakiś maraton nie mogłem przebiec oficjalnie bo wtedy mój setny maraton (czerwiec) nie był by setny,ale 102.Musiałem je ukryć.Nie płaciłem wpisowego,nie brałem medalu,i nie piłem na trasie.W Dębnie butelki z isostarem poukładałem wcześniej po rowach,a w Sobótce miałem przy sobie pieniądze i picie kupowałem w sklepach między innymi w jakiejś miejscowości Tołpady czy coś takiego.Za każdym razem prosiłem o zgodę organizatora i startowałem o godzinę wcześniej.Raz dostałem opierdol od Hirka O. bo przeszedłem metę i popsułem mu kolejność wpadania na metę.Chodziło chyba o to,że Hirek i jego ekipa oprócz zczytywania czasów kodów kreskowych z numerów startowych łapali równolegle czasy ręcznie.Pamiętam,że wtedy oberwało mi się też od Kasi Sidorki,która też obsługiwała.I jak pisze Hirek są cwaniacy co wyłudzają suweniry nie płacąc wpisowego,ale są i tacy,którzy swoje kartki żywnościowe i inne pamiątki oddają biednym dzieciom jak to się dzieje przynajmniej zawsze w Lęborku.Znam też biegacza,który faktycznie z powodów finansowych nie wpłaca wpisowego,przypina stare nr startowe,ale czy coś na mecie bierze to tego nie wiem,bo przeważnie wbiegamy na metę w różnym czasie.
I właśnie - jeśli już - to taki bieg bez numeru mogę przyjąć i zrozumieć. Tylko trzeba to robić z głową tak, jak napisał Wojtek - nie płacisz więc i nie korzystasz z tego co organizatorzy zapewniają zawodnikom

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


kocan
Marcin Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2024-01-25
08:20

 2007-01-05, 11:28
 
2007-01-04, 21:11 - Admin napisał/-a:

Nie do końca jestem przekonany do tego co piszesz - jak organizujesz wesele, to też nigdzie nie piszesz że obcym wstęp wzbroniony - czyli tym, których nie zapraszałeś. A jak ktoś Ci wejdzie na imprezę to raczej nie będziesz z tego powodu szczęśliwy. Nie mam nic przeciwko biegaczom, którzy biegną sobie bez numerów pod warunkiem, że nie wbiegają na metę, że nie korzystają z punktów żywnościowych na trasie ani z zaplecza socjalnego na mecie (jedzenie, prysznice). Wtedy jestem skłonny zaakceptować taką formułę 'uczestnictwa' w biegu
Z tym weselem to myślę, że jest trochę inaczej. Zawsze właściciel decyduje komu co wolno na jego terenie. Lokal weselny to TROCHĘ tak, jakbym ja był jego właścicielem na czas imprezy, bo zawsze za niego płacę. Oczywiście nie wypada mi, żebym kogoś wyprosił, ale jeżeli się uprę, to mam takie PRAWO.
Natomiast organizatorzy imprez biegowych korzystają zazwyczaj z ogólnego prawa do korzystania z obiektów (będących najczęściej własnością miasta lub gminy)dostępnych dla wszystkich (np. Malta). I tak samo jak jakaś grupa z niego korzysta, w tym samym czasie inne osoby też to mogą (o ile organizatorzy nie mają jakiegoś pozwolenia od właściciela na wyłączność). Wtedy nie mają PRAWA odmówić użytkowania go przez innych (np. biegania na nim).
Oczywiście wtedy biegacze, którzy nie opłacili startowego nie mogą korzystać z punktów żywieniowych i całego zaplecza socjalnego, bo to jest własnością organizatora biegu. Z tym się z pewnością zgadzam.
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-01-05, 12:02
 Kto płaci odszkodowanie?
2007-01-05, 11:28 - kocan napisał/-a:

Z tym weselem to myślę, że jest trochę inaczej. Zawsze właściciel decyduje komu co wolno na jego terenie. Lokal weselny to TROCHĘ tak, jakbym ja był jego właścicielem na czas imprezy, bo zawsze za niego płacę. Oczywiście nie wypada mi, żebym kogoś wyprosił, ale jeżeli się uprę, to mam takie PRAWO.
Natomiast organizatorzy imprez biegowych korzystają zazwyczaj z ogólnego prawa do korzystania z obiektów (będących najczęściej własnością miasta lub gminy)dostępnych dla wszystkich (np. Malta). I tak samo jak jakaś grupa z niego korzysta, w tym samym czasie inne osoby też to mogą (o ile organizatorzy nie mają jakiegoś pozwolenia od właściciela na wyłączność). Wtedy nie mają PRAWA odmówić użytkowania go przez innych (np. biegania na nim).
Oczywiście wtedy biegacze, którzy nie opłacili startowego nie mogą korzystać z punktów żywieniowych i całego zaplecza socjalnego, bo to jest własnością organizatora biegu. Z tym się z pewnością zgadzam.
Pozdrawiam.
Tak dla ciekawości.Jako organizator maratonu (biegu) mam podczas biegu /stłuczkę/ Zderzają mi się dwaj zawodnicy.Jeden płacił za start,drugi nie.Jeden obojętnie który do końca życie jest kaleką.Kto płaci odszkodowanie i ewentualnie rentę? Kto będzie uznany za winnego? Jakie konsekwencje ponosi organizator np. za to,że dopuścił ewentualnie nie przegonił z trasy intruza bez numeru?.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


ANONIM

(jazar)

 2007-01-06, 12:20
 bez numeru
2007-01-02, 15:44 - jazar napisał/-a:

no własnie...mimo dotacji od miasta wpisowe 15złotych...na 5km rowniez..wstydze sie ze mieszkam w Poznaniu...na takim biegu nie powinno byc wpisowego..czesc zawodnkow..biegla wiec dla rekreacji bez numerow...ja rowniez..pozdraiwam organizatorow!!
Biegac bez numeru to znaczy:biec po trasie,ale nie wpadac na mete,no i oczywiscie bez medalu,dyplomu,itp.....stac mnie na te 15zł!!!ale tu chodzilo o cos innego...15zł..za 5km????i ta organizacja....w Poznaniu biegam od lat-bez numerow-dla siebie dla przyjemnosci!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
12:36

 2007-01-06, 23:29
 Biegałeś w Jelczu-Laskowicach
2007-01-04, 22:46 - Wojtek G napisał/-a:

Przyznaję się bez bicia.Zdarzyło mnie się chyba ze trzy razy przebiec bez numeru,ewentualnie z numerem zero.Raz było to w Sobótce pisałem o tym w artykule.Raz w Dębnie i gdzieś tam jeszcze.Dębno i jeszcze jakiś maraton nie mogłem przebiec oficjalnie bo wtedy mój setny maraton (czerwiec) nie był by setny,ale 102.Musiałem je ukryć.Nie płaciłem wpisowego,nie brałem medalu,i nie piłem na trasie.W Dębnie butelki z isostarem poukładałem wcześniej po rowach,a w Sobótce miałem przy sobie pieniądze i picie kupowałem w sklepach między innymi w jakiejś miejscowości Tołpady czy coś takiego.Za każdym razem prosiłem o zgodę organizatora i startowałem o godzinę wcześniej.Raz dostałem opierdol od Hirka O. bo przeszedłem metę i popsułem mu kolejność wpadania na metę.Chodziło chyba o to,że Hirek i jego ekipa oprócz zczytywania czasów kodów kreskowych z numerów startowych łapali równolegle czasy ręcznie.Pamiętam,że wtedy oberwało mi się też od Kasi Sidorki,która też obsługiwała.I jak pisze Hirek są cwaniacy co wyłudzają suweniry nie płacąc wpisowego,ale są i tacy,którzy swoje kartki żywnościowe i inne pamiątki oddają biednym dzieciom jak to się dzieje przynajmniej zawsze w Lęborku.Znam też biegacza,który faktycznie z powodów finansowych nie wpłaca wpisowego,przypina stare nr startowe,ale czy coś na mecie bierze to tego nie wiem,bo przeważnie wbiegamy na metę w różnym czasie.
Wojtek to było w J-Laskowicach - ale tam wszyscy wiedzieli i nawet spiker to zapowiadał a wykręciłeś chyba ze 3.30.
Było to po Wrocławiu w którym Twój ,,czip,, został w hotelu zamiast na trasie i bałeś sie że możesz być niesklasyfikowany i chciałeś mieć asekurację aby Twoja setka wypadła właśnie w Bełchatowie co niebawem sie stało.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Grzegorz Kita
21:48
jakub738
21:24
42.195
21:10
zlyporucznik
21:02
crespo9077
20:55
porywczy
20:21
rezerwa
20:09
entony52
20:04
Citos
19:46
bobolo500
19:42
Piotr Czesław
19:34
Admin
19:20
kasjer
19:07
tete
19:05
biegacz54
18:21
kubawsw
18:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |