 | | | |
|
ANONIM
(KRZYSIEK B.) |
2005-11-12, 22:48
2005 - XVII Bieg Niepodległosci
Wyniki 17. Biegu Niepodległości Plac Zamkowy - Wilanów (11,2 km):
mężczyźni
1. Radosław Dudycz (KS Entre.pl Team Magdalenka) 32.54
2. Paweł Ochal (KS Entre.pl Team Magdalenka) 32.55
3. Michał Bartoszak (Kiekrz koło Poznania) 33.18
4. Krzysztof Przybyła (B-Krang Gazownik Wawelno) 33.41
5. Marcin Kufel (KS Entre.pl Team Magdalenka) 34.33
6. Michał Smalec (Białystok) 35.14
7. Edward Terebun (KB Hajnówka) 35.19
8. Andriej Iwanow (Rosja) 36.11
kobiety
1. Małgorzata Jamróz (Warszawianka) 37.36
2. Irena Sakowicz (Juvenia Białystok) 41.37
3. Paulina Boenisz (Legia Warszawa) 41.47
4. Agnieszka Sypek (Warszawa) 42.05
5. Emilia Rybi (ART-PROFI Warszawa) 42.23
|
|
| | | |
|
ANONIM
(KKFM) |
2005-11-13, 14:15
wyniki
Krzysiu może wiesz gdzie jest reszta wyników.
piszę pare słów o BN w Warszawie Na tak żle zrobionym biegu już dawno nie byłem,bo w latach poprzednich było llepiej.
Wpisowe za nic,kible pożal się boże,nie oznaczona trasa,"prysznice" beznadziejne.Czy to jest standard Warszawy i tak powinien wygłądać Bieg Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.WSTYD. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(sędzia) |
2005-11-13, 17:54
Wyniki BN w Warszawie
| W sobotę przesłano do Maratonów Polskich. Od poniedziałku na stronie WOSiR. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jacek XP12) |
2005-11-13, 17:56
organizacja do bani
| Rzeczywiście jak na stolicę i całkiem zasobną gminę to organizacja obciachowa. Te miski do mycia na mecie - brrrrr! Na szczęście jestem z Warszawy i miałem rodzinę w odwodzie, która czekała z rzeczami do przebrania na mecie więc szybciutko sie przebrałem i i po 15 minutach po przybiegnięciu byłem w domu.Współczuję przyjezdnym choć trasa b. ciekawa. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Bartek) |
2005-11-13, 22:38
wyniki też do bani
| Parę osób po dwa razy występuje, jednego gościa to nawet trzy razy znalazłem. Tragedia... |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) |
2005-11-13, 22:50
Wolny wybór
| Cóż, a ja poszedłem po rozum do głowy i pojechałem 220 km dalej - do Łubianki :-) To chyba jest jakiś argument - człowiek woli jechać kilkaset km na bieg, chociaż start w Wawie miałem 3 km od miejsca zamieszkania... |
|
| | | |
|
ANONIM
(sędzia) |
2005-11-13, 23:43
Wyniki są nieoficjalne
| Proszę wytłumaczyć biegaczom, żeby tylko raz pojawiali się w leju (takich wypadków było kilkanaście). Zdarzało sie również, że niektórzy startowali z numerem z poprzedniego roku. W wynikach oficjalnych każdy zawodnik będzie raz. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
() |
2005-11-14, 06:04
| Niestety właśnie tak biegacie. Najpierw przebiegnę przez metę sam, potem wrócę pod prąd po kolegę i jeszcze raz przez metę no i jeszcze jest koleżanka ale ona biegnie wolno to i ją podciągnę.Wielu biegaczy tego nie rozumie a to właśnie jest powodem błędów w komunikacie |
|
| | | |
|
ANONIM
() |
2005-11-14, 06:49
SBBP
| A jeszcze SBBP też zapowiadało jakieś dziwne rzeczy-też to nie pomaga tylko utrudnia-jakieś absurdalne protesty-co wy sobie wyobrażacie? |
|
| | | |
|
ANONIM
() |
2005-11-14, 08:13
STOŁECZNI ORGANIZATORZY BIEGU NIEPODLEGŁOŚCI.PRACOWNICY, URZĘDNICY WARSZAWSKIEGO WOSIRU.WYBIERZCIE SIĘ NA PROWINCJĘ I ZOBACZCIE, JAK ORGANIZUJE SIĘ PROFESJONALNE IMPREZY BIEGOWE.PO NAUKĘ NA PROWINCJĘ, BO...ZRESZTĄ CO JA BĘDĘ PISAŁ.BYŁO DO DU..ALE WIADOMO...STOLICA.
JACEK |
|
| | | |
|
ANONIM
(piglet) |
2005-11-14, 08:27
A ja ich popieram
Ponieważ organizator zwyczajnie odfajkowuje imprezę zamiast ją organizować, to w przyszłym roku też zamiast z numerem pobiegnę z flagą ....
P.S. Sędziowie są od pilnowania porządku. Ja przez lejek przebiegłem raz i wziąłem jedną karteczkę, gdyby jeden sędzia stanął z nożyczkami i odcinał róg numeru za losowanie, to wybryków by nie było. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Michał) |
2005-11-14, 09:44
Niestety
| Niestety taka jest prawda, że organizacja w Warszawie jest....., a właściwie jej nie ma, bo gdyby była to by nie było takich opinii jak powyżej. Ja również nie musiałbym się trudzić z dojazdami, ale wolałem (podobnie jak Admin) pokonać 200 km po to aby uczestniczyć w sympatycznej i sprawnie zorganizowanej imprezie w Łubiance. Trzeba pojechać, właśnie do Łubianki, do Szczutowa, do Parzęczewa albo do Korbielowa, albo w setki innych miejsc, żeby przekonać się jak należy organizować masowe imprezy. Nie samą stolicą się żyje, niestety:( |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
() |
2005-11-14, 09:49
A ilość zawodników?
| W Warszawie ile a tamtych ile? |
|
| | | |
|
ANONIM
(wojtek G) |
2005-11-14, 10:04
Obietnice.
Pozwoliłem sobie przytoczyć z działu ranking komentarz jednej z wolontariuuszek maratonu w Bełchatowie.
TWÓJ KOMENTARZ:Witam!Na początku chciałabym serdecznie pozdrowić wszystkich oceniających a także tych,którzy jeszcze tego nie zrobili;) Moja ocena widziana jest okiem wolontariuszki.Zagłosowałam na najwyższa z możliwych chociaż nie od początku wszystko wyglądało tak rózowo.Nerwowa atmosfera panująca od miesiąca,komplikacje i sprzeczki (rodzinne) momentami spędzały sen z powiek,ale juz w przed dzień i w dniu startu staraliśmy sie stanąć na wysokości zadania.Jako osoba będąca w biurze organizacyjnym mam świadomość pewnych niedociągnięć,które najwyraźniej nie zostały zauważone;)Początkowo spore zamieszanie na sali szybko przerodziło się w zgraną współpracę kilkunastu osób.Czytajac powyższe komentarze w zupełności popieram minusy jakie zastały wymienione co do organizacji naszego biegu m.innymi brak masażu na mecie, a także brak ciepłego posiłku ale już staram się to wyjaśnić co do posiłku to spodziewaliśmy sie upałów jakie od ponad 2 tyg przed biegiem nawiedzały Bałchatów, a jeżeli chodzi o masaż to tu już jedynym usprawiedliwieniem jest fakt,że w tej małej miejscowości trudno jest znaleść osobę,której można by było to zadanie powierzyć.Na dzień dzisiejszy mogę obiecać,że zrobię wszystko co w mojej mocy aby za rok wyeliminować wszelkie niedogodności(jeśli oczywiście maraton się odbędzie) Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich;)//Magda
II - Maraton w Bełchatowie się odbędzie.Sprawdzimy koleżankę i rozliczymy z jej obietnic. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Michał) |
2005-11-14, 11:15
Dziwne pytanie
| Ilość powinna przekładać się na jakość. Czyli im więcej uczestników, tym większe staranie o to aby wszystko zagrało. To chyba jest zrozumiałe. Tym bardziej, że dobry przykład jest w......Warszawie. Na Maratonie Arkadii uczestnicy chyba dopisali i można było zabezpieczyć wszystko, łącznie ze współpracą z PKP. I opinie były bardzo pozytywne..... |
|
| | | |
|
ANONIM
(Michał) |
2005-11-14, 11:20
Na marginesie
| Nie mam nic przeciwko Warszawie, ale po prostu, jest wielu fanów i entuzjastów biegania w Warszawie i na stolicę patrzą wszyscy i to chyba trochę zobowiązuje. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Art Profi - Dorota) |
2005-11-14, 12:14
Zdjęcia z Biegu Niepodległości
Wrzuciliśmy kilkaset fotek na stronie zawodów organizowanych przez nasz klub Art Profi
http://www.bieg.mazury.pl/galeria.html
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(sędzia2) |
2005-11-14, 12:29
Dziwne pytanie ? - odpowiedź dla Michała
Czy naprawdę trudno zrozumieć różnicę w organizacji pracy mety (pomijam inne sprawy)w biegu na tym samym dystansie przy 300 i mniej startujących (Łubianka lub inne biegi) i 1500 startujących (Warszawa). W Warszawie przez linię mety w czasie od 40 do 60 minuty od startu przebiegło około 950 osób w tym drugim biegu 220 osób. To są dla sędziów zupełnie dwa różne biegi. Czy jest jakiś inny bieg w Polsce z którego wyniki (przy 1540 startujących choć nieoficjalne i z błedami) możecie zobaczyć w internecie po 26 godzinach od jego zakończenia. Błędy są wymuszane przez samych zawodników i do nich należy kierować pretensje. Brawo sędziowie.
A maraton Warszawski ma 42 km i jeszcze 195 metrów i to też jest zupełnie inna bajka z sędziowskiego punktu widzenia. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) |
2005-11-14, 13:18
Sędziowanie
Panowie - chyba jesteśmy zgodni co do tego, że sędziowie swoją pracę wykonali ? Nie utożsamiajmy sędziów z organizatorami ani czynności sędziowskich z organizacją biegu, mety czy prysznicy.
Osobiście cieszę się, że wyniki - nawet i nieoficjalne - pojawiły się tak szybko. Służą one WŁAŚNIE WERYFIKACJI - i ich krytykowanie nie ma sensu - to, że są opublikowane z ZASTRZEŻENIEM przecież pomaga tylko je poprawić !
Inna kwestia to skuteczność zbierania uwag, rozpatrywania odwołań, korekty błędów. Jak zawodnicy zachowują się na mecie doskonale wiemy - a to wbiegniemy 3 razy żeby medal był i dla wnuczków (no akurat to zły przykład, bo w wawie nie ma medalu), a to zrobimy sobie zdjecie itd.
Oczywiście jest także kwestia czemu przy 1500 zawodników nie ma chipów ? To jest problem strukturalny i znany, który przecież nie pojawił się znienacka. |
|
| | | |
|
ANONIM
() |
2005-11-14, 13:20
Dziękujemy ADMIN
sędziowie la |
|
