|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Ryszard Sawa (2003-07-28) | | Ostatnio komentował | znalazlam (2003-08-27) | | Aktywnosc | Komentowano 25 razy, czytano 447 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Ryszard Sawa) |
2003-07-28, 09:45
Równe traktowanie niepełnosprawnych
Chciałbym, żeby wszystkich zawodników niepełnosprawnych równo traktowano na zawodach. A zwykle wózkowicze są preferowani. Jazda na sportowym wózku jest raczej kolarstwem a nie bieganiem. Wystarczy porównać czasy - nawet przeciętny wózkowicz pokonuję trasę maratonu poniżej dwóch godzin, a najlepsi poniżej 1,5 godziny. Oznacza to odpowiednio mniejszy wysiłek fizyczny w stosunku do osób biegnących. A w regulaminie zwykle oni kasę a my...
I to budzi nasz sprzeciw, dlatego podjąłem ten temat.
Ryszard Sawa
Cross Warszawa
klub biegaczy niewidomych i słabowidzących
|
| | | | | |
ANONIM
(Ryszard Sawa) |
2003-07-30, 12:50
Odp
WYPOWIEDZ KOLEGI JEST NIE NA TEMAT,
BO NIE TYCZY SIE OSOB STARTUJACYCH W ZAWODACH.
OSOBISCIE NIE ZNAM WOZKOWICZA ZE ZLAMANYM KREGOSLUPEM
I NIE WYOBRAZAM SOBIE UDZIALU W ZAWODACH Z TAKIM USZKODZENIEM.PROSZE PRZYJRZEC SIE TYM, KTORZY STARTUJA.
JA TYLKO NIE ZGADZAM SIE
Z WYROZNIANIEM PEWNEJ GRUPY NIEPELNOSPRAWNYCH Z POSROD INNYCH,
CO NIE OZNACZA DOMAGANIA SIE JAKICHKOLWIEK GRATYFIKACJI.PO PROSTU APELUJE O ROWNE TRAKTOWANIE.
RYSZARD SAWA. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Dz.O.) |
2003-07-30, 14:12
podział
| Wydaje mi się, że wystarczyłby tu podział na niepełnosprawnych-wózkowiczów i niepełnosprawnych-biegnących. |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) |
2003-07-30, 16:17
Ile kategorii?
Wózki już się na dobre podzieliły na dwie kategorie, a pamiętam gdy w Warszawie jeżdziły jeszcze tylko takie zwykłe z którymi my na ogół wygrywaliśmy. Idąc śladem wózków należałoby podzielić pozostałych niepełnosprawnych na niewidzących,niesłyszących, bez rąk, bez nóg, a może tylko bez jednej kończyny (tu jeszcze by trzeba oddzielić prawą od lewej)itd. Wielokrotnie byłem świadkiem gdy w zgłoszeniu jako niepełnosprawny zgłaszała sie osoba która jest rencistą. Niestety byłem też świadkiem kłótni o nagrody wśród wózkowiczów (gdy wchodziły podziały wózków, a organizator nie był do tego przygotowany)czy kłótni człowieka który miał śruby w nodze i chciał być niepełnosprawnym.
Żeby to wszystko pogodzić popieram kolegę w kwestii równouprawnienia i my w Lublińcu tak postępujemy prosząc wszystkich niepełnosprawnych o wystąpienie i w docenieniu ich trudu przyznajemy drobne upominki. Jako ciekawostkę podam że wykonane przez... niepełnosprawnych. |
| | | | | |
ANONIM
(Ryszard Sawa) |
2003-07-30, 22:00
Odp.
Popieram podział zaproponowany przez kol. z Lublińca,
pod warunkiem, ze podzial gratyfikacji na obie grupy bedzie wzglednie rowny oraz wzglednie malo zroznicowany bez wzgledu na zajete miejsce. Organizator zawodow na ogol nie jest w stanie okreslic stopnia niepelnosprawnosci zawodnika
oraz uzywanego sprzetu. Obecnie po ukonczeniu maratonu w Krakowie, Poznaniu i w wielu innych miejscowosciach
wozkowicze otrzymuja po kilkaset euro, a pozostali moga liczyc jedynie na medal. Są tez chlubne wyjatki, n.p. 4-etapowy bieg w Zamosciu. Organizatorzy zawodów, uwzgledniajacy w regulaminie kat. niepelnosprawnych, maja mozliwosc uzyskania dodatkowych srodkow z powiatowych centrow pomocy rodzinie oraz z panstwowego funduszu rehabilitacji osob niepelnosprawnych.
Ryszard Sawa. |
| | | | | |
ANONIM
(Wasyl) |
2003-07-31, 23:06
Mały cytacik!!!!!!!!
Przypomniały mi się słowa Jurka Bednarza(dla niezorientowanych były szef Centralnego Klubu Biegacza):
"najważniejszą nagrodą w biegu jest sam bieg!!!!!".Każdy ma problemy finansowe mniejsze lub większe ale zawodnik biegający rekreacyjnie nie powinien debatować na temat profitów-ale jest to moje zdanie!!!!!!Hej! |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin S.) |
2003-08-03, 21:00
PCPR i PFRON
Wasyl, nie opowiadaj banialuków, wiadomo, wszyscy biegamy dla biegania, ale
jak są pieniądze w Powiatowych Centrach Pomocy Rodzinie oraz w Panstwowym Funduszu Rehabilitacji osob Niepelnosprawnych, to trzeba ruszyć 4 litery i dać skorzystać kolegom niewidomym,a nie pieprzyć od rzeczy.
To jest zadanie dla orgów! Już co najmniej 4 imprezy w kraju tak działają, dlaczego nie ma być takich więcej? |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin70) |
2003-08-04, 19:32
podrzućcie kontakt
| jeśli ktoś z was ma informację jak i od kogo można dostać pieniądze dla niepełnosprawnych biegaczy - wpiszcie to do tej dyskusji. Organizujemy marszobieg w Bydgoszczy i dobrze byłoby "ruszyć" i te osoby zapewniając im choćby drobne upominki. Żeby nie było - biegacze sprawni nie dostają u nas wielkich rzeczy. Tylko to co uda się nam załatwić - ostatnio np. jabłka :-)) |
| | | | | |
ANONIM
(Janusz) |
2003-08-04, 21:39
Kategoria niechciana?
PCPR-y czyli Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie, istnieją przy starostwach w powiatach. Występuje się z pismem z załączonym regulaminem imprezy potwierdzającym istnienie kategorii niewidomych i niedowidzących (jako jednej) i to jest podstawą do wypłaty funduszy na nagrody gotówkowe lub rzeczowe wg. uznania organizatora. Na jednych organizator biegu wręcza koperty z pieniędzmi na innych kupuje jakieś nagrody rzeczowe typu aparat fotograficzny, telefon komórkowy itp, a jeszcze na innych wręcza jedno i drugie.
W zależności od powiatu, kwoty wahają od kilkuset zł wzwyż.
W Polsce jest duża grupa zawodników tej kategorii ale czują się dyskryminowani przez organizatorów w stosunku do inwalidów na wózkach i startują coraz rzadziej. Muszą też mieć przewodników - sami nie mogą biec, a o tych coraz trudniej.
Jeśli organizatorzy nie zaczną ich traktować na równych prawach z pozostałymi niepełnosprawnymi, grupa ta będzie się coraz bardziej wykruszać. W tej chwili biegającymi długodystansowcami w Polsce są:
1. niewidomi:
grzegorz powalka,
leszek wysota.
ryszard sawa.
2. slabowidzacy:
zdzislaw koziej.
mariusz golabek.
andrzej bartnik.
krzysztof lewandowski.
stanislaw spolnik.
marian skóratowicz.
andrzej pawlik.
krzysztof gomulinski.
tomasz chmurzynski.
piotr jankowski.
wieslaw miech.
slawomir jezowski.
jan michalik.
zbigniew kubacki-niewidomy mistrz swiata 400 m.
malgorzata ciesluk i marta popiolek.
Do tego jest jeszcze grupa we Wroclawiu.
Jeśli organizator uwzględnia ich kategorię przyjeżdżają i startują. Niestety – z niezrozumiałych dla mnie powodów- zawody, gdzie uwzględnia się kategorię niewidomych i niedowidzących należą do mniejszości - nawet w Warszawie, gdzie w ostatnich latach najwięcej mówiło się o tych biegaczach nie ujęto ich kategorii zarówno w ubiegłorocznym 24MW, jak obecnym 25 OSMW, nie mówiąc o innych imprezach.
Uważam że faworyzowanie inwalidów na wózkach w stosunku do inwalidów wzrokowych za niesprawiedliwe. Niestety proceder rozwija się i jeśli tacy maratończycy jak Ryszard Sawa zaczynają już głośno utyskiwać, sprawa musi być poważna.
Na poznańskim Hansaplast Maraton w ubiegłym roku jeden z wózkowiczów nie odebrał nagrody w wysokości 500zł ofiarowanej mu przez organizatora, bo poczuł się urażony że kwota była tak -jego zdaniem- niewspółmiernie niska. A w tym samym biegu żaden ze startujących inwalidów wzrokowych nie otrzymał złamanego grosza. Może to dyrektorów maratonów polskich czegoś nauczy, a może nie. |
| | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-08-04, 22:23
Zadanie dla orgów?????
Czy nie zauważyłeś,że biegi w kraju padają,nagrody coraz mniejsze,świadczenia coraz skromniejsze???Jeden chce,żeby kategorie były co 5 lat-bo to sprawiedliwe,drugi zeby każdy coś dostał a trzeci,żeby go z wpisowego zwolnić,bo wczoraj mu się stodoła spaliła.Zrozumiesz te problemy w momencie,kiedy sam zorganizujesz jakąś imprezę biegową.
Daj znać,to przyjadę-tylko chcę nagrodę w kategorii +90 kg(jestem w niej faworytem).Tylko coś porządnego!!!! |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin70) |
2003-08-04, 23:00
:-) przyjeżdżaj, Kolejarze na pewno coś wymyślą :-)
Wasyl - u nas, w Bydgoszczy, jestem pewien, że duża grupa kolegów biegaczy ufunduje "coś" specjalnego w kategorii: gość z Trzemeszna, 90kg+, organizator biegu dookoła 3 jezior :-)))))
A tak bez żartów, zanim cokolwiek zorganizujesz (to tekst do wszystkich) trzeba się zastanowić na co możesz sobie pozwolić. A jeśli gdzieś jedziesz to też decydujesz się na ten wyjzd samemu. Wiesz czego się spodziewać.
Fakt, że nigdy nie myślałem o kategorii osób niewidomych. Przyjmowałem jako coś co jest tylko kategorię wózkarzy..
Wygląda na to że najlepiej nie robić żadnych podziałów. Bieg to bieg i każdy może to robić. Dobiegasz 1 dostajesz nagrodę. Ostatni - nic, oprócz braw za siłę i wolę walki. |
| | | | | |
ANONIM
(MarcinS) |
2003-08-04, 23:45
Demoludy
| Wasyl, czy to ty jesteś tym Bułgarem? Chciałbyś żeby twój spasiony brzuch był traktowany na równi z kalectwem? Hmm, w sumie nadwaga to też jakieś inwalidztwo, ale na taką przypadłość jest lekarstwo- mniej siedz przed kumputerem, a więcej biegaj ;-) |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Dominik R) |
2003-08-05, 00:00
kategorie merytoryczne
Marcin70, nie zgadzam sie z Tobą że "Bieg to bieg i każdy może to robić" - niewidomy nie może sam biec.
Imprezy w POlsce podupdają i może dobrze, bo organizatorzy nie maja wystarczającej smykałki. Podoba mi się to co robi Marek Tronina, że wprowadził rolkarzy do maratonu. To jest przejaw wyobraźni i myślenia rynkowego. Kategorii im więcej tym lepiej, trzeba się tego nauczyć, ale to maja być kategorie merytoryczne, a nie debilne, o jakich pisał prezes czy wasylek. Myślę że kategoria niewidomych ocaleje i będzie sie rozwijać. Życze tego wszystkim aby za iles lat utrata wzroku np. z powodu cukrzycy -co ostanio się często zdarza- nie była dla biegacza całkowitą tragedią, aby miał azyl, aby miał dokąd uciekac przed tym nieszcęściem na własnych nogach.
|
| | | | | |
ANONIM
(Eugenuisz Tr, Elbląg) |
2003-08-05, 12:39
Europa
| Bez urazy, ale może nadszedł czas żeby sobie zadać pytanie: dlaczego w polskich biegach jest taka bieda? Jesteśmy w Uni Europejskiej, gdzie dużo pieniędzy z budżetu państwa przeznacza się na imprezy sportowe, więc może należy na serio zacząć się przygotowywać do ustalenia kategorii nagradzanych, merytorycznych kategorii oczywiście. |
| | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-08-05, 14:17
Marcinek!!!!!
Trochę mnie brzucho wysadziło,bo nie mogę strawić takiego łosia,jak Ty !!!!!Od mojego brzucha łosiu wara,bo go nie sponsorujesz!!!
A i od Wasyla -Bułgara też wara,bo jeszcze od niego z liścia dostaniesz!!!!!
Pobiegaj jeszcze ze 20 lat,to może poznasz innych Wasyli! |
| | | | | |
ANONIM
(Wasyl) |
2003-08-05, 14:28
Masz rację!!!
Generalnie,to masz rację!Jeżeli już organizator decyduje się na kategorię niepełnosprawnych,to musi się głęboko zastanowić nad tym,czy tą kategorią sobie nie spieprzy biegu.Niby na wózkach,a kategorii już min. dwie
Ja Tobie podam prosty przykład!Robiąc bieg zadeklarowałem,że każdy,który przyjedzie z niepełnosprawnych otrzyma ode mnie nagrodę,będzie zwolniony z wpisowego,ma gratis hotel+śniadanie.Jednak nie w kategorii niepełnosprawnych,tylko jako forma podziękowania za wysiłek,żeby do mnie zimą przyjechać!I co?????????????
To niektórym nie wystarczyło!Nie będę mówił nazwiskami,ale jeden niepełnosprawny został w Hotelu, po biegu kolejne doby,mało tego-chodził po zakładach pracy i żebrał pieniądze!Powoływał się na organizatorów biegu,itp.
Niczego z nami nie uzgadniał!!!!
Wiem,że to wyjątek,ale to nie było ok. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-08-05, 21:23
Nie skaczcie sobie do ry...
| Panowie -Ryszard poruszł bardzo ważny problem,pamiętam w latach 80-tych wózkowiczom zazdroszczono koców,które otrzymali jako nagrody,potem był problem jak niewidomego holował rowerzysta na lince-były protesty,że go podciąga i holuje,w Wolgast jeden niedosłyszący domagał sie nagrody-co wprowadziło zakłopotanie orgów,dla mnie wszyscy żyjacy w Polsce mają PRAWO do startowania i Nagród,tylko tych nagród powinno być odpowiednio więcej itd.Ja wyciągnąłem jeden morał z tego -trzeba mieć na zapas kilka nagród,jeśli jednak niepełnosprawni nie dopiszą to nagrody te rozlosować wśród wszystkich uczestników.Ja jednak cały czas myślę o Nagrodach a nie o Kasie-czyli forsie!!!Pozdrawiam także tych zapalczywych i Wasyla Luja Pasiatego!!!!. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2003-08-06, 08:20
Osobnik
Hmy, wiadomo który osobnik to był... Wytworzyła się w narodzie i światku biegowym pewna tendencja, że niepełnosprawnego nie wolno krytykować bo... jest niepełnosprawnym. W efekcie mamy w naszymgronie biegowym osobę, która niepełnosprawność wykorzystuje bez umiaru i cienia przyzwoitości - długie, identyczne na każdym biegu tyrady... może i ciekawe, ale jak się słyszy słowo w słowo to samo po raz dwudziesty na biegu to się ma dosyć.
Opowiem ponownie historię z zeszłęgo roku z Zamościa - stoję sobie cierpliwie w kolejce do rejestracji w hotelu, rozmawiam sobie z tym i owym o tym i o owym... A tu mi się pewien dziadek z butami wpycha w kolejkę przedemnie. Czego chłopie tutaj szukasz twoja mać - pytam najsympatyczniej jak umiem. No i usłyszałem że od niepełnosprawny i bez kolejki. OK, ale patrzę na dziadka - chłop na skwał - a co takiego kolego masz niepełnosprawnego bo ja nie widzę ? Wiem, czasem jestem upierdliwy, panie z PKP mają ze mnie zawsze utrapienie. Jestem niedowidzący ! No to szoruj dziadek na koniec kolejki, patrzenie do stania w kolejce nie jest potrzebne zwłaszcza że jak widzę radzisz sobie i widzisz wszystko dookoła ! NIE, JA NIGDY NIE STOJĘ, MI SIĘ NALEŻY BEZ KOLEJKI ! Odpuściłem towarzyszowi, pewnie ma plecy w KCPZPR jeszcze z lat młodzieńczych - co się będę denerwował. PS. Oczywiście żadnego dokumentu stwierdzającego niepełnosprawność nie posiadał, a przynajmniej nie chciał okazać...
Ale nie generalizuję - zdecydowana większość niepełnosprawnych, niewidomych i wózkowiczów to porządne chłopaki - i do sportowej rywalizacji i do piwa wieczorem ! |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2003-08-06, 08:24
Oj chłopaki, chłopaki
| Oj chłopaki, bo będę cenzurował, tak po przyjacielsku :-) |
| | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-08-06, 17:25
adminie,nie trzeba!
| Kaziu i Admin-ie!Klękam na kolana i zarzekam się,że nie chcę dymów na tej stronie,ale wymiana zdań czasami jest ostra.Ale obiecuję poprawę-Wasylek!!!!!!!!!! |
|
|
|
| |
|
