|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(morito) |
2003-01-30, 18:37
2003 - XXIII Półmaraton Wiazowski
| Napisales w kalendarzu "Rusałka Zima- bieg uliczny". Hm tam calego asfaltu na trasie 9km jest moze ze 50m. Za to blota prawie po pachy. To zupelnie jak z biegiem ulicznym typu rusalka- ubaw po pachy. Co nie zmienia faktu ze warto wystartowac jednak przestrzegam tych z ulanska fantazja przed rywalizacja w biegu "Adama i Ewy". Fantazji orgowie tego biegu maja wiecej od nas wszystkich |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-01-30, 23:09
Kalendarz musi Admin poprawić...
Dzięki za ciepłe słowo, Morito :-). A z tym biegiem rusałkowym było tak: Chciałem wpisać trochę marcowych biegów do kalendarza. Po wpisaniu imprezy zobaczyłem, że przez pomyłkę zamiast przełajowy dałem uliczny. Więc wchodzę w poprawianie a tu system każe mi od nowa wszystko wpisywać. Więc zadepeszowałem do Admina, żeby coś z tym zrobił i chyba właśnie przysiadł fałdów i nad tym pracuje. Chwała mu za to, bo jak sam ostatnio pisał, z czasem u niego wyjątkowo cienko.
A kalendarz trzeba robić. Np. Wiązowna jest 2.03.2003, ale pełny pakiet świadczeń gwarantuje zgłoszenie się do 9.02.2002 (regulamin znajdziecie pod www.biegi.pl), więc trzeba szybko imprezę umieścić z regulaminem w kalendarzu. Admin, nic ci orgowie dotąd nie przysłali? |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2003-01-31, 07:45
Wiązowna
Z Wiązowną jest tak, że nie chcę być upierdliwy. Ofertę wysłałem, dzwoniłem 7 razy i rozmawiałem łącznie ze 20 minut z różnymi ludźmi (głownie z automatycznymi sekretarkami, bardzo fajne kobitki) po to tylko, żeby ustalić że organizator wybiera opcję bezpłatną czyli - zamieszczenie regulaminu i wyników. No cóż, zdarza się, przecież nie jest napisane, że trzeba u nas się reklamować.
Problem w tym, że od tamtej pory cisza, nic mi nie przysłano, organizatorzy się nie odzywają. Dzwonić nie będę ponownie - w końcu musi na współpracy zależeć przecież obu stronom a nie tylko jednej. |
| | | | | |
ANONIM
(stachnie) |
2003-01-31, 11:59
Wiązowna - WWW
Może w takim razie (jeśli nie jest to zrobione) warto gdzieś zamieścić link do ichniej strony WWW:
http://www.wiazowna.com.pl/strony/polmaraton.html
Nawet jest tam formularz do wysyłania zgłoszeń, ale w praktyce tylko wywołuje program pocztowy.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
|
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2003-01-31, 13:11
Wiązowna zaszyfrowana.
| Pod tym adresem internetowym poprawnie można tylko odczytać informacje związane z jakimiś wyborami.Wszystko w zakładce sportowej bardzo zakrzaczone (brak polskich liter).Nawet trudno odczytać adres organizatora.A co z namiarami na wysłanie opłaty startowej?Korzystałem z linku "bieganie". |
| | | | | |
ANONIM
(stachnie) |
2003-01-31, 14:00
Chyba wiem, o co chodzi - technikalia.
Zacznę od SOA#1 (Standardowej Odpowiedzi Administratora nr 1): "u mnie działa", używam Mozilli 1.2.1 pod OS/2. Ale z ciekawości podglądnąłem źródło strony i chyba rozumiem, skąd problemy: strona jest stworzona przez jakiś badziewny program do tworzenia stron WWW i zakodowana w ISO-8859-1 a większość "ogonków" jest wpisana w jakiś dziwny sposób - może Unicode? Np. "ó" jest jako "ó" (czyli w miarę normalnie) ale "ł" jako "ł" - muszą stosować jakiś rozszerzony zbiór znaków.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
|
| | | | | |
ANONIM
(stachnie) |
2003-01-31, 14:04
Ech...
... przeczytałem swą poprzednią wypowiedź i przynajmniej w mojej przeglądarce wygląda tak, że <<"ó" jest jako "ó">> itd. Chodziło o to, że "ó" jest wpisane jako "o acute" a reszta jako znak "hash" i jakiś numer.
S.
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2003-02-14, 22:37
Wiązowna początek startów wiosennych?
| W Wiązownej startowałem tylko raz.Akurat tak jakoś trafiłem niefortunnie.Oprócz psiej pogody,po tym półmaratonie rozpętała się na w Maratonach Polskich prawdziwa nagonka na organizatorów.Pamiętam jakie to Waldi (wspierany kilkoma kolegami) toczył boje z krytykantami,szczególnie z kolegami z "Mety".Przyznaję,że byłem w obozie broniących.Może wpływ na taką postawę miał fakt,że wróciłem do domu bez strat.Oddano mi tam jakieś pieniądze (nie pamiętam już dokładnie o co tam chodziło),za parking nie płaciłem,bo jacyś bardzo mili gospodarze zaprosili mnie na swoje podwórko.Kupiłem sobie na stoisku ciepłego polara jak i ładną koszulkę z długim rękawem,która służy mi do dziś.Za darmo otrzymałem kalendarz biegów.Wprawdzie na loterii nie miałem szczęścia,ale pal licho maskotkę.W tym roku postanowiłem tam też się wybrać,tymbardziej,że Jang ostrzy sobie na mnie zęby i będzie chciał mnie sprawdzić.Z przykrością Jangu muszę stwierdzić,że stawię się tam na starcie,nie z białą czerwoną chorągiewką,ale całą białą,która jak wiesz oznacza oddanie pola walkowerem.Brak umiaru w obżeraniu się w Święta i ogólne lenistwo nie pozwala mi nawiązać obecnie jakiejkolwiek walki i stąd mój krecz.To samo było w ub.roku w "Sobótce" Aby kolegom nie opóźniać wyjazdu jako amator bez numeru startowego przebiegłem cały dystans (33 km) społecznie,ale wystartowałem prawie pół godziny wcześniej.Może po 100 km w Biel trochę schudnę.Ale na Białystok powinienem zdążyć ,a tam chyba będziesz chciał mnie sprawdzić.Rewanż za ub.rok.Teraz dwa słowa do Jansa.Mam dla ciebie około 10 szt zdjęć z N.Y.b.dobrej jakości.Może masz jakieś z wieżowca Empire? Jak się wybierasz do Wiązownej to ci dam.Uważajcie na blokady ,bo można nie zdążyć. |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-02-14, 23:33
No to do rychłego zobaczenia
No to do rychłego zobaczenia, Wojtku G. Ja grudzień miałem skandalicznie mało biegowy (czterdzieści parę kilometrów) ale styczeń już niczego sobie (sto siedemdziesiąt parę) i początek lutego też nienajgorszy. Szkoda że oddajesz Wiązowną walkowerem, bo byśmy powalczyli. Jakbyś nie miał gdzie przekimać przed startem to zapraszam do siebie. Zaproszenie dotyczy też mojego zeszłorocznego gościa Jansa.
No i Wy tam w Trzemesznie, powodzenia! |
| | | | | |
ANONIM
(Jans) |
2003-02-15, 10:16
Witajcie!
Pozdrawiam obu biegajacych panów!-:)
Niestety w tym roku nie zawitam do Wiązownej i tradycyjna gościnna zupka chmielowa Janga mnie ominie-:((
Jeżeli Jang uznał iż owe 40 km to skandalicznie mało to ...powiem Ci, iż jak to jestem prawdziwy AWANTURNIK i NIEZIEMSKI SKANDALISTA!-:)
Po prostu kuruję kontuzję stawu skokowego - niby już wygojona, ale nie do końca. Po wtóre czekają mnie egzminy zawodowe 10.03 oraz 30.03, więc do nauki całe 5 kg książek.
Bardzo mnie to niepokoi, iż nie biegam bo ... odczuwam podobnie jak Wojtek G mały balast wogół siebie!-:)
A propos!Wojtku G - niestety zdjęcia z Emipire State Buliding szlak trafił - nic nie wyszło, ale mam inne zdjęcia na wymianę (podobno niezłe)!
Życzę Wam udanych startów - szczegółnie Jangowi, który mam nadzieję pobije swój zeszłoroczny rekord z Łowicza. Pamiętam, że jak biegaliśmy z Jangiem we Wiązownej rok temu to dzielnie "walczył" z Grzesiem Powałką!DAŁ Z SIEBIE WSZYSTKO!-:)
3majsie sie ciepło!!! |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2003-02-15, 18:08
Wiązowna.
| Jang-u.Dziękuję za zaproszenie.Moja żona somentowała,że nie zasługuję na takie wyróżnienie.Tym razem jednak nie zachodzi potrzeba wcześniejszego wyjazdu z domu.Wybieramy się tam w cztery osoby,a z Bełchatowa do Wiązownej nie jest tak daleko.Jednak pamiętam jak poprzednim razem czasochłonne było przedzieranie się przez giełdę samochodową w Słomczynie.Posuwanie się w korku i ciągłe zerkanie na zegarek,czy zdążymy nadszarpnęły nam trochę nerwy.Jansowi życzę powodzenia w nauce i na egzaminach.Podaj mi e-mailem swój adres domowy to wyślę zdjęcia z N.Y.Jans,jako ciekawostkę podam,że już szyją się nowe "garnitury" na tegoroczny maraton w N.Y.Sprzedaj aptekę to zrobimy drugie podejście. |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-02-15, 19:32
Z Ryśkiem a nie Grześkiem
| Jans, zeszłej Wiązowny biegłem jako przewodnik Ryszarda Sawy a nie Grześka Powałki. Z Grześkiem biegł wtedy Jacek Popko (Mifor). W ostatnim artykule o bieganiu z niewidomymi trochę o tym pisałem. Tym razem najprawdopodoniej pobiegnę solo, ale na pobicie życiówki nie liczę. To nie ta pora roku - brak jeszcze wybiegania i ciężkawy rynsztunek. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-02-16, 19:59
Raczej jeszcze zima
| Dla mnie Wiązowna była zawsze raczej ostatnią imprezą zimową. Nie pamiętam tam innej pogody niż słota: mokro, wietrznie, zimno. Ale ten termin rzeczywiście jest jakiś przełomowy: do Wiązowny zima, po Wiązownie wiosna. |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2003-02-16, 20:12
Czy to już wiosna?
| Nie dla każdego Wiązowna jest imprezą zimową.Wystarczy obejrzeć zdjęcia zrobione przez admina.Dla niektórych to już wiosna.Gdy zobaczyłem zawodnika z numerem startowym 453 to mnie przeszedł dreszcz.Boże to chyba mors,krótkie majtki i koszulka na ramiączku.Ale twardziel.Brrrrr............ |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2003-03-01, 23:13
Wiązowna 2003
| Na stronie flauta. Wszyscy szykują się do Wiązownej. Przewiduję spory bałagan w szkole w trakcie zapisów, to już tradycja, ale jak już przebrnę przez biuro powinno być lepiej, niż w trakcie ostatnich dwóch edycji. Jutro wiatr w normie, temperatura w okolicach zera, może nawet trochę słońca. Życzę wszystkim samych życiówek i zapraszam do dyskusji po biegu. |
| | | | | |
ANONIM
(Jans) |
2003-03-02, 15:58
Czekam , czekam i ....mi już nerwy puszczają ,,,!-:)
...WIĄZOWNA odezwijcie się ludziska jak było! Rok temu nawet znośnie choć trochuy bałagan przy parkowaniu samochodu na niby "płatnym" parkingu, oraz luda było sporo przy zapisywaniu ,,,, no ale po biegu loteria fantowa!-:)
JANGU! prosimyu o relację na jak to się mówi po aptekarsku "na CITO".Potem będzie artykuł!-:)
pozdrawiam wszystkich, a ..jarra szczególnie! |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2003-03-02, 17:52
Odszczekuję!!!!
| Właśnie jestem pod stołem i odszczekuję swoje czarne prognozy względem organizacji. Wiązowna spisała sie na medal. Po pierwsze wreszcie załatwili pogodę, znaczy mają dojścia. Po drugie zero problemów organizacyjnych. Szybko, sprawnie, uprzejmie. Po trzecie nowa, bezpieczna i ciekawa trasa z lepszym asfaltem. Po czwarte zrobiłem życiówkę. Tyle plusów. Jedyny minus to Janek G., czyli Jang, który ambitnie ścigał mnie na trasie i na ostatnim kilometrze pokazał lwi pazur. Brawo Janie, rewanż w Dębnie, szykuj formę. Jeszcze raz ukłony dla organizatorów. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Jans) |
2003-03-02, 20:11
Oto czołówka!
Mężczyzn:
1. Bartosz Mazerski (Victoria Sztum) 1:06.30
2. Sławomir Kąpiński (Sporting Międzyzdroje) 1:06.35
3. Zbigniew Nadolski (Olimpia Poznań) 1:06.46
4. Krzysztof Przybyła (Gazownik B-Krang Wawelno) 1:09.06
5. Tomasz Drąg (Chełmno) 1:09.07
6. Jerzy Zawierucha (KS Diament Jastrzębie) 1:11.36
kobiety
1. Barbara Twardochleb (Młodzik Bystrzyca Oławska) 1:18.20
2. Barbara Paczos (Mielec) 1:29.58
3. Marta Mikołajczyk (KB Reebok Warszawa) 1:30.25
Z tego wynika iż wyniki o niebo lepsze niż rok temu!!! Alb oto kwestia nowej trasy jak podaje Jarro, albo pogody! ROk temu warunki średnio łatwe -m.in. ok 4 km pod wiatr za nawrotem i zimno - najlepszy wyniki rok temu to 1:09.30.
Wśród Kobiet brakło elity, za to udanie wygrała młoda 23 latenia zawodniczka Barbara Twardochleb, w niezłym dla niej wynikiem 1:18.20, choć ... prawdę mówiąc nie miała z kim walczyć bo drugi wniki to aż 1:29.58 Barbary Paczos.
Pozdrawiam i czekamy na reszte relacji i wyników!!! |
| | | | | |
ANONIM
(byku) |
2003-03-02, 22:13
wyniki
| Wyniki sa dostepne na stronie www.psb-biegi.com |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-03-02, 22:28
Wiązowna świetna
Jarro zwięźle i krótko podsumował imprezę i też podpisuję się pod tym, bo moje wrażenia były identyczne. Ścigałem Jarra, Włodka Zawalskiego i Szczura z Mety prawie cały dystans, dopadłem ich dobiero na ostatnim kilometrze i miałem kilometr pojedynku ramię w ramię z Włodkiem Zawalskim. To było coś, na ostatnich metrach pojedynek wygrałem ostrym finiszem a czas trochę słabszy od życiówki: 1:41:21. Ale życiówy poza Jarrem zrobili m.in. Prezes i Grześ Witkowski.
Impreza zasługuje w tym roku na maksymalne oceny. |
|
|
|
| |
|
