Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Krakus (2003-01-26)
  Ostatnio komentował  jang (2003-01-31)
  Aktywnosc  Komentowano 28 razy, czytano 220 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Ameryka Północna
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Krakus)

 2003-01-26, 20:21
 Zupa w Nowym Jorku
W sobotę nieprzyznano Krakowowi certyfikatu, o ile dobrze zrozumiałem wczorajszą dyskusję z powodu braku koryta (w sensie jedzenia) na mecie. Równocześnie pojawiła się reklama firmy Marathon Team Poland zapraszającej na maratony do Paryża, Sztokholmu, Amsterdamu i NYC, w której nie ma mowy jaki posiłek będzie na mecie. Bardzo proszę Admina by zamieścił informację jaka zupa lub ewntualnie kiełbasa z grilla jest serwowana w każdym z tych miast bo od tego uzależniam swoją decyzję gdzie polecę. Przecież nie polecę do Nowego Jorku gdy na mecie nie będzie zupy. Pozdrawiam szanowne certyfikatowe gremium.
PS: Obiecuję, że w tym roku kupię za swoje pieniądze 10 kg kiełbasy Krakowskiej, 20 kg Podwawelskiej i 3 zgrzewki Krakusa i będę rozdawał zgłodniałym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek)

 2003-01-26, 21:34
 pieczen
A Smok Wawelski z rozna to gdzie ? ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Bigfut)

 2003-01-26, 21:52
 Koryto
Decyzje szanownego certyfikatowego gremium były różne. Zgłoszone prze ze mnie biegi, Admin odrzucił argumentując ze są mało medialne i było mało biegaczy( w jednym było 68, a w drugim ponad 100 ) Zaproponowane przez Admina biegi są tez mniej znane ( choć się jemu wydaje ze je wszyscy znają, a tym momencie się bardzo myli ) A co do frekwencji, to czy ich duża liczba gwarantuje udaną imprezę? W Toruniu było tez ich nie za dużo, a podobno ( nie byłem tam, ale wieże im na słowo ) była bardzo udaną imprezą
Dlatego doszłem do wniosku ze wybór najlepszych imprez zależał osobistego punktu widzenia. ( np.Lębork ) Mogłem oczywiście zarzucić proponowanym imprezom stawiane wyżej napisane zarzuty, ale tego nie zrobiłem, ponieważ wierzyłem zgłaszającemu ze bieg był na prawdę dobry.
Wiem ze tymi słowami mogę wywołać burzę na dyskusjach, ale ja zdania nie zmienię choć jest powiedzenie - tylko krowa poglądów nie zmienia ;-)

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2003-01-26, 23:15
 Spekulacje
Krakus --> byłeś na chatcie i nie protestowałeś. Doskonale wiesz, że argumenty były różne, nie tylko \\\'KORYTO\\\'. Zadaj sobie trud i zobacz w rankingu ile Kraków dostał ocen dostatecznych i pozytywnych. Przypominam Ci, że Krakowowi mimo to niewiele zabrakło, ale decyzja była taka, że minimalnie im zabrakło, i że za rok mają duże szanse.

Bigfut --> teraz to mam do ciebie pretensje. Prosiłem Cię na chatcie, żebyś podaj chociaż JEDEN argument za biegiem w Miedzyrzeczu. JEDEN. Nie podałeś, wykręcając się na boki jak się tylko da. Twój argument, że jest to najlepszy bieg w waszym regionie to nie argument. Tłumaczyłem Ci, że nie nagradzamy najlepszych biegów z każdego regionu, tylko w skali kraju. W Międzyrzeczu poza toba nikogo nie było, o biegu mało kto słyszał, wystartowało kilkudziesięciu zawodników. Zapewniam Cię, że na przykład w Gdańsku też mają jakiś swój najlepszy bieg. Ale to za mało.

Twoje uwagi do Torunia są błędne. Fakt - nie było tam 300 osób, ale za to Tadeusz pokazał coś nowego, moim zdaniem nową ścieżkę maratoningu.

O które moje propozycje Ci chodzi ? Krapkowice ? Pilsko ? Zobacz ilu było tam startujących. Z całej Polski. I ich opinie były bardzo dobre. Oba biegi sa znane w całym kraju.

I JESZCZE JEDNA SPRAWA. Następnym razem przyznawanie certyfikatów będzie tajne. Uczestniczyć będą tylko osoby, które będą się udzielały aktywnie w serwisie. Do pewnych spraw trzeba dorosnąć, a nasze środowisko jak widać lubi zachowywać jak w Sejmie.

Weźcie przykład z Morita - miał chłop sprzeciwy, miał propozycje. Jedne obronił, inne mu odrzuciliśmy. Protestował w sprawie Lęborka - nic nie zdziałał. Walczył o Puck - i nas przekonał. Trochę zyskał, trochę stracił, ale uznał wyniki głosowania i teraz ich nie kwestionuje. Za to tego człowieka cholernie cenię.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2003-01-27, 00:52
 Jak to w Nowym Yorku bywało ...
...w ostatniej edycji maratonu w Nowym Yorku (3.11.02) oto co było na mecie: dostawało się pakiet raczej "zimny" - reklamówka, a w niej - jabłko, banan, kanapka, woda minerlana, napój gatorade, jakiejś batony i coś tam jeszcze.
Ciepłe żarełko można było skonsumować przed biegiem jako ...kawa, herbata, bułki, jogurty, owoce i takie tam co kto woli.
Pozdro dla krakusa!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2003-01-27, 01:09
 Racja ....
... co to dobra impreza? oto od czego należało wyjść: definicja jaką można na podstawie czata wyciągnąć to:

1) duża frekwencja (nie tylko z regionu), aczkolwiek to nie jedyny argument

2) sława biegu w Polsce - którz nie zna np. Biegu Św.Dominika, Biegu po Plaży, Biegu Fiata, od teraz też Cross Maraton - czasem nie trzeba podawać miasta w gronie biegaczy by oni dokładnie podali miejsce gdzie on się odbywa, a nawet datę biegu.

3) Zaplecze socjalno - logistyczne (zapisy, szatnie,naryski gorące, sprawna obsługa - wyniki,pamiątki, medale, wysokość wpisowego,"koryto" po biegu)

4) trasa biegu (zabezpieczenie, atest, oznaczenie kilometrów na trasie, profil trasy, właściwe licznie pętli w przypadku biegu po pętlach)

5) tradycja -ciągłość biegu przez np. X lat. Nie ssztuka jest zrobić jeden bieg na poczatku i ...koniec tradycji.

6) WRAZENIE ARTYSTYCZNE BIEGACZA - czyli tzw. klimat.

Wydaje mi się, że to tak mniej więcej sumarycznie można ująć zestawienie naszych argumentów, za którymi stał tytuł "Złotego Biegu" - większość imprez te warunku spełnia. Same wrażenie biegacza lub ładna trasa, czy gorący prysznic to za mało by komuś taki bieg polecić (by np. podróżował na ten bieg przez pół Polski w pociągu).
Podbnie nie ma sensu omawiać w lokalnej grupie biegaczy biegi lokalne, gdy .... nie bywało się na biegach w innych częściach Polski. Nie ma wtedy za dużej skali porównawczej ...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Bigfut)

 2003-01-27, 16:11
 Czy na pewno spekulacje?.
Napisałeś że - "Prosiłem Cię na chatcie, żebyś podaj chociaż JEDEN argument za biegiem w Miedzyrzeczu. JEDEN. Nie podałeś, wykręcając się na boki jak się tylko da."
Podałem ich więcej, choć widać z tego ze uważnie tego nie czytałeś lub nie chciałeś czytać. Podałem wtedy - wysokość wpisowego, "koryto" po biegu, koszulki, atmosfera biegu. A było tego więcej. Z w 90% tego co podał kolega Jans.( nie było medali i atestu trasy )
Widząc ze jakoś jesteś uprzedzony do tej imprezy, podałem ( jakbyś chciał sobie przypomnieć ) drugi bieg ( Bukówiec Górny ) i znowu z twojej strony jakieś wątpliwości.
Z twojej strony zgłoszony Lębork nie poparty przez żadnego z dyskutantów ( pomimo protestów Morita )jakimś dziwnym sposobem znalazł się w gronie wyróżnionych.
Co do Torunia był to bieg okolicznościowy a nie cykliczny i nie wiadomo czy będzie kiedykolwiek kontynuowany.
Co do zdania - "I JESZCZE JEDNA SPRAWA. Następnym razem przyznawanie certyfikatów będzie tajne. Uczestniczyć będą tylko osoby, które będą się udzielały aktywnie w serwisie"
zapytuję - czyżby ja nie był aktywny na Maratonach Polskich, a na chacie znalazłem się przypadkowo?
Z zdaniem -"Do pewnych spraw trzeba dorosnąć, a nasze środowisko jak widać lubi zachowywać jak w Sejmie" - nie będę polemizował, bo po prostu nie spodziewałem się ze one padną z Twoich ust ( pisane ręką )
A najwięcej rozbawiło mnie zdanie Janga - "Podbnie nie ma sensu omawiać w lokalnej grupie biegaczy biegi lokalne, gdy .... nie bywało się na biegach w innych częściach Polski. Nie ma wtedy za dużej skali porównawczej ...
Z jego wypowiedzi wynika ze w naszym regionie nikt nigdzie nie jeżdzi tylko pęta się po biegach po swoim terenie i nie ma nic do powiedzenia. Trochę skromności kolego, bo nie tylko Ty jeździłeś i jeździsz po Polsce. Starują na biegach poza naszym regionem ( nawet zagranicą ), a ze nie biorą udziału waszych ulubionych w biegach, trudno widać im tam nie po drodze.
Po krótce przestawiłem swoje obiekcje do całej tej sprawy. Wiem ze wypowiedz moja nie którym nie pasuje. ale jest demokracja i mam prawo się wypowiedzieć.
Na drugi rok jak będą znowu wybory ( z pewnością tajne ), to mogę w ogóle nie bradz w nim udziału. Mnie tylko ciekawi jedna sprawa na jaką cholerę utajniać wybory? Komu i czemu one mają służyć?

Pozdrawiam



  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2003-01-27, 18:55
 sprostowanie
Bigfut- w swej wpowiedzi (to moje słowa nie Janga):"Podbnie nie ma sensu omawiać w lokalnej grupie biegaczy biegi lokalne, gdy .... nie bywało się na biegach w innych częściach Polski. Nie ma wtedy za dużej skali porównawczej ... " chciałem pośrednio podkreślić wymiar OGÓLNOPOLSKI znaku "Złoty Bieg".

Wiem, iż Bigfut przebiegłeś i bywałeś na pewno w większej ilości biegów niż ja i już niejedne buty "zjadłeś" na bieganiu.Twoja wiedza o biegach w Polsce nie podlega żadnem kwestionowaniu, ale przyznaj ,,,jak sam podałeś na chacie że reprezentujesz głosy wielu biegaczy ze swego regionu (powiatu) i oni wybrali i zgłosili do nominacji bieg ze swego regionu . Czy oni wybierali ten bieg z całości biegów w Polsce?

Nam chodziło raczej by wybrali bieg spośród biegów z całej Polski, a nie z regionu. Dlatego Admin tak długo się dopytywał i oczekiwał odpowiedzi od Ciebie(my też) czym ten bieg się wyróżnia spośród swych rywali w swej kategorii ogólnopolskiej (Bieg Fiata-10km, Bieg w Jaworznie-15m) by dać i jemu taką godność.

Na pewno zasługuje on na uwagę, ale ....wielu biegaczy z całej Polski go nie zna. Może w tym roku usłyszymy o tym biegu więcej!

Wydaje mi się iż najpierw powienien być bieg znany w Polsce całej jako bieg świetnie zorganizowany (arguementy dobrego biegu powyżej), by była rozważana jego kandydatura do "Złotego Biegu", a nie odwrotnie.

Mam do Ciebie wielki szacunek ,ale tak to odebrałem z chata jak opisałem powyżej.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito pro bieg)

 2003-01-27, 19:45
 Promocja biegu
Zostalem przywolany do tablicy. Wiec dodam cos od siebie. Jak ktos zauwazyl dosc wczesnie sie wycofalem z chata bo w temacie biegow ponizej 32km nie mialem nic do powiedzenia. W zadnym nie uczestniczylem wiec trudno mi oceniac. Natomiast nie zgadzam sie:
_ z opinia aby certyfikaty dawac tylko imprezom ponadregionalnym z liczna obsada, Po pierwsze nie szkodzic!!! Ci znani nawet nie zauwaza naszegho certyfikatu a malym taki sygnal moze pomoc w przetrwaniu i przelamac niemoc niekiedy bedaca nastepstwem innych czynnikow niz brak zapalu, ktorego wielu orgow malych biegow maja tyle, ze i na New York by starczylo;-)
-nie zgadzam sie na zakladania kaganca wypowiadajacym swoje opinie. internet kocha wolnosc i nie wolno tego zmieniac. jednak jestem za tym aby w przyszlosci przyznawanie certyfikatu nierozelwalnie zwiazac z tym co sie dzieje w rankingu.
No i panowie bez swarow.
Bieg w Toruniu czyli cross byc moze podkreslam wg slow Tadeusza bedie mial swoj CD. Bieg w Miedzyrzeczu kilka lat temu byl totalnym nieporozumieniem. Ale z innych zrodel wiem ze wiele sie tam na dobre poprawilo i kozystaja z najlepszych zdodel /z Debna!!!/.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(adek)

 2003-01-27, 21:24
 a gdzie wyparowal bialystok
panowie wrocilem z wojazy i co czytam opinie o zlotym biegu i nie widze bialegostoku

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2003-01-27, 21:28
 Ja i tak do Krakowa pojadę
Wielkie Dzięki składam Panom co dokonali wyboru Złoty Bieg,wybrali i trzeba to uszanować a teraz nie ma co szat drzeć,bo to tak jakby dać dziecku nagrodę a po chwili zabrać,każdy z organizatorów cieszy się z naszych pochwał,bywają biegi z duża kasą a bywają,że organizator liczy także na wpisowe aby np.opłacić harcerzy,sekretariat itd.W Anconie biegałem-nagrody były takie co kto przyniósł i kto był szybciej na mecie wybierał z przygotowanej wystawy najlepszą lub tę,która mu pasowała.Wielkie Dzięki że ktoś to organizuje nie o zupy biegamy dla mnie flaszka piwa na mecie i medal to jest to -więcej sobie dokupię .Pozdrawiam .Poważnie dziękujmy WSZYSTKIM!!!!.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jarro)

 2003-01-27, 23:06
 Wilgoć w powietrzu
Pogoda ostatnio jakby nieco jesienna. Wilgoć w powietrzu, trochę kropi. Chyba siadło ciśnienie, ciężko się wstaje, do lasu nijak polecieć. Na szczęście zapowiadają powrót zimy. Będzie dobrze.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(jang)

 2003-01-28, 00:57
 Werdykt raczej sprawiedliwy
Nieobecni racji nie mają, nie mam do nikogo pretensji tylko do siebie za zapominalstwo i nieobecność na czacie. Trochę moich typów przepadło, trochę przeszło. Jak bieg jest dobry i nie dostał certyfikatu teraz, to jeśli jest naprawdę dobry na dłużej to dostanie za rok. Z rocznej perspektywy wydaje mi się, że chyba bardziej się ma niesmak jak przyznało się certyfikat biegowi który potem okazał się niespecjalny niż jak się nie uhonorowało tytułem rzeczywiście wybitnej imprezy.
Nie wierzę, by był w Polsce teraz tak potężny bieg, żeby miał gdzieś przyznanie mu tytułu Złotego Biegu 2003. W równym stopniu promuje to słabszych jak i mocniejszych, tak myślę.
Z grubsza listę nagrodzonych uważam za sprawiedliwą.
Pozdrawiam wszystkich czatujących, organizatorów i biegaczy!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Bigfut)

 2003-01-28, 05:16
 Wyjasnienie
Faktycznie popełniłem błąd myląc Janga z Jansem - przepraszam. Wypowiedz Morita na temat przyznawania certyfikatów jest bardzo trafna. W takich miejscowościach jak: Pszczew, Głębokie, Międzyrzecz, Bukówiec Górny itd. jest nie powtarzalna atmosfera. Ludność z tych miejscowości oraz przebywający tam wczasowicze w takcie przeprowadzania zawodów wychodzą na trasy i gorąco dopingują biegaczy. Po zawodach odbywają się tam festyny, gdzie można się bawić do późnych godzin wieczornych. Tylko jedyną wadą tych zawodów jest - jak to określono - ich mała medialność w Polsce.
Dlatego będę popierał biegi w których panuje wspaniała atmosfera, a miejscowa ludność w raz z nami bawi się w czasie imprezy. I jest to właśnie to czego często brakuje "wielkim imprezom" znanym oczywiście w Polsce, szczególnie dzięki wielkiej propagandzie medialnej, na którą nie których biegów nie stać ( radio, telewizja, plakaty, broszurki itp. gadżety )
Moim zdanie włożone serce i zaangażowanie się organizatorów i miejscowej społeczności (np. Dębno, gdzie się czuję wspaniale ) nie w sposób przeliczyć na pieniądze. Tego się panowie nie da kupić!!!
Będę takie biegi zawsze popierał i oczywiście na nie jeździł.

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-01-28, 19:47
 niskie ciśnienie
Niskie ciśnienie to wymarzona pogoda dla biegacza. Nie ruszając się z W-wy masz taki barometr jak w Szklarskiej. Jarro nie marudż tylko zakładaj spodenki i idż pobiegaj bo niedługo maraton twojego życia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2003-01-28, 20:18
 Flaszki piwa nie było...
na mecie w Krakowie, kochany Kamusie. Zresztą po zmianie ustawy od roku to z tym piwem nie jest teraz taka łatwa sprawa. Ale wracając go grodu smoka to nie tylko o te przysłowiowe korytko tam chodziło. Generalnie meta była słabo zabezpieczona - brak informacji i zainteresowania. Ilu z nas trafiło pod prysznic? Korytka na punktach też zabrakło. Tak się składało że towarzyszyłem słabemu biegaczowi, a takiego, jeszcze więcej wysiłku kosztuje ukończenie maratonu i o te nieszczęsne korytko na trasie musieliśmy prosić kibiców. Takie osłabienie zdarzyło się kiedyś nawet samemu Korzeniowi, który wspominał jak na mecie ratował się herbatnikiem. Doświadczeni dyskutanci zapomnieli już jak na ostatnich nogach po ok 5 godz. kończy się maraton. Człowiek pije mało się nie utopi, a rozdygotane ręce łapią suchą bułkę.
Generalnie Kraków bardzo mocno otarł się o Złoty Bieg, tak jak i Białystok ale chyba jemu jeszcze więcej brakuje. Do Krakowa to przynajmniej z 700 osób ;-)
Michał wymyślił coś wspaniałego. Boże żeby tylko po tych dyskusjach chęci mu nie odeszły.
Pamiętajmy że Złoty Bieg nie powinien być dobry tylko BARDZO DOBRY. Ja optowałem przy jeszcze mniejszej ilości przyznanych tytułów.
Pozdrawiam tych bardziej i tych mniej zacietrzewionych i tych całkiem ugodowych :-)))))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2003-01-28, 20:44
 Oczywiście Prezes ma rację
Może to,że pierwszy raz w tym miescu ja byłem bo jak pisze p.Albin Czech Były maratony Kraków-Nowa Huta -lata 60-te,dla mnie także ta wielka improwizacja była zauważalna,ale byłem tak zerzniety jak piekna brazykijka,że leżałem na ławce i słuchałem Hejnału-jesteśmy wszyscy pod "urokiem"Korzenia i myślę ,że tę jedną wpadkę Mu wybaczymy,pogosda tego dnia także sobie "pograła" bo 1\2 maratonu bylo O.K. a potem Wyspy Kanaryjskie bez Cubalibry?,cały czas o tym napoju myślałem na końcu trasy.Nie czepiam się i tak jak powiedziałem wyżej CHWAŁA TYM CO COS DLA NAS ROBIA Pozdrawiam Prezesa i cały Zarząd Kazik.A temu od podatków dołożyłem i o to chodzi,mimo,że startowal z Elytą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(darro)

 2003-01-28, 20:51
 Kraków to jest Kraków
A ja uważam że dla maratonu najważniejsze jest miejsce. Nowy Jork to jest Nowy Jork, Londyn to jest Londyn, Kraków to jest Kraków a prysznic to jest prysznic.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2003-01-29, 22:04
 Żeby nie wyjść na ugodowca
Prezesie, a Ty byłeś w Białymstoku w tym roku? Bo jakoś się tam chyba nie spotkaliśmy. To że z grubsza się zgadzam z werdyktem nie oznacza że w tym punkcie także. Gdybym był na czacie to trochę bym o Białystok powalczył i miałbym argumenty, myślę że dość mocne. Głównym kontrargumentem jak podejrzewam, poza dopiero trzyletnim stażem, była frekwencja (90 osób, ale z całej Polski i wielu zza granicy). Nie była ona zbyt wysoka z paru względów: wrzesień obfituje w imprezy i trzeba wybierać, więc ludzie jeżdżą gdzie mają bliżej i gdzie mają biegowe dobre doświadczenia. Północno-wschodnia Polska jest słabo zaludniona i dopiero się budzi do biegania, więc z okolic ściąga stosunkowo niewielu maratończyków. A impreza była przygotowana na więcej ludzi. I to co jak powiadasz szwankowało w Krakowie, tam doskonale wypaliło. Pod względem zajęcia się na mecie zdechłym maratończykiem-maruderem, jakim byłem, impreza dorównuje niedoścignionemu wzorowi jakim jest Dębno. I trasa - wg mnie jedna z lepszych w Polsce pod względem przyjazności uczestnikowi (lasy i parki, brak ruchu samochodowego i spalin, zabezpieczenie, oznakowanie, punkty odświeżania - wszystko OK). Koszulki jedne z ładniejszych jakie na maratonach dostałem, choć medal niespecjalny. Baza w postaci obiektów Juvenii też dobra. Oceny w rankingu też mówią same za siebie. Myślę że za rok przyjedzie tam conajmniej 200 zawodników i zobaczymy czy impreza zda test na frekwencję. Ten egzamin parę innych dobrze zapowiadających się w 2001 r. biegów rok później oblało. Ale jak przy większej liczbie ludzi wszystko w Białymstoku zagra to o czacie za rok nie zapomnę. :-/ ( ;-) )

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2003-01-29, 23:15
 Admin powrócił
Właśnie wróciłem z delegacji. Padam na pysk, oczy na zapałki, ale czytam to co napisaliście. Powiem tak - postaram się ustosunkować to zarzutów w formie artykułu. Osobiście uważam, że zasady Certyfikatu Złoty Bieg sa jasne, proste i sprawiedliwe. Jednak jeżeli dochodzi do takiej dyskusji jak powyżej, oznacza to że są złe. Lub zbyt mało precyzyjne, pozwalają na zbyt dużo dywagacji i interpretacji. Co należy zrobić ? Najpóźniej w weekend opiszę swój pomysł.

Tymczasem zapraszam do działu GRAND PRIX. Znajdziecie tam dzisiaj tylko dwa cykle, ale resztę dorzucę w weekend (kilka się nazbierało)

DOBRANOC WSZYSTKIM :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
ona
23:24
przemcio33
23:24
Wojciech
23:16
jaro71
23:06
szan72
22:46
Borrro
22:44
szymk
22:27
aktywny_maciejB
22:25
Januszz
22:25
Robson
22:23
szyper
22:06
Hari
21:58
Artur z Błonia
21:52
krzysztofl
21:52
Andrzej_777
21:44
Jerzy Janow
21:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |