|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-02-15, 05:05
2011-02-10, 06:35 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Pokaż mi "podobne" ponad 1,5 milionowe polskie miasto poza Aglomeracją Śląską z ponad 4 milionami obywateli... |
Człowieku - o czym Ty mówisz?!
Jakby np Ursus nie był dołączony do Warszawy, to koszty związane z trasą byłyby mniejsze? :):)
Raczej należy spojrzeć z jakim rozmachem poprowadzona jest trasa i jaką część miasta paraliżuje. W przypadku Warszawy znowu nie aż tak. Pod tym względem prym wiedzie Maraton Wrocław, który angażuje niemal całe miasto. Jednak nie winduje na to konto ceny wpisowego. |
| | | | | |
| 2011-02-15, 10:01 trochę matematyki
Porównajmy dwa biegi w Warszawie:
1)Biegnij Warszawo 2010 9000 uczestników, 10km, 50 zł, pakiet:woda, worek, koszulka i medal, klasyfikacja generalna K i M
2)Półmaraton Warszawski 2011 uczestników ok.4000, 21 km, 80zł, pakiet: woda, worek, koszulka, medal, jedzenie na trasie i po biegu, klasyfikacja generalna do 6 miejsca, wiekowe co 5 lat, branżowe.
W przeliczeniu na kilometr biegu PW wychodzi taniej.
Teraz inna kalkulacja:
1)Półmaraton Poznański wpisowe 40zł
2)Półmaraton Warszawski wpisowe 80zł
Nie zaprzeczalnie Poznań tańszy, a trasa, pakiet, aprowizacja porównywalna.
Ale dla mnie:
1)PP 40 + 104 bilet pkp + 10 komunikacja miejska (noclegu nie liczę). Wychodzi ok. 150 złotych.
2)PW 80 + 5 komunikacja miejska. Razem 85.
A dla kogoś z Poznania ta różnica to 40 do 200.
Ergo: wszystkie warszawskie biegi są droższe niż gdzie indziej.
Inna sprawa, że im bieg dalej od miejsca zamieszkania tym droższy. Nawet jeśli wpisowe tańsze. Dlatego cieszmy się, że nie jesteśmy skazani tylko na Poznań i Warszawę, ale jest jeszcze masa miejsc z fajnymi tanimi biegami:-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-15, 16:20
Pozostaje mi cieszyć się iż stać Ciebie na miesięczny internet z TP S.A. za 70zł brutto i tudzież prąd by z niego korzystać. A za 80zł to można pogadać o niczym bo o organizacji biegów masz zbyt mało pojęcia. Na szczęście znajdziesz innych organizatorów którzy są tańsi i dają lepsze nagrody do wygrania. Szkoda, że nie biegasz dla siebie tylko dla nagród. Dlatego powtórzę znów, omijaj Warszawę z daleka bo tu poza bawełnianą koszulką super nagród nie uświadczysz. |
| | | | | |
| 2011-02-15, 18:43
Kasiu w dniu półmaratonu i maratonu w Warszawie przejazd komunikacją miejska masz za FREE, zatem liczysz tylko koszt pakietu;)
Gdybym mieszkała w Poznaniu czy Wrocławiu byłoby dla mnie tanio, ale mieszkam w stolicy i relatywnie taniej mi w niej biegać niż jechać do Poznania czy Wrocławia.
Biegam w warszawskich imprezach biegowych zwłaszcza w półmaratonie i maratonie. Nie oznacza to jednak, że nie pojadę do innego miasta;)
Przykładowo maraton w Krakowie będzie mnie kosztował 303 zeta (dojazd pociagiem w obie strony + pakiet). Całe szczęście, że nocuję u rodziny, bo bym z torbami poszła.
To nic, bo za maraton w Zgorzelcu zabulę 125 + dwa noclegi 70 zeta + benzin + jedzenie. Myślę, że będzie tego coś ok. 400 zeta. Toż to 1/6 mojej pensji!!!
Zabulę, bo chcę, więc nie kręcę nosem. Zarabiam. Stać mnie, a co Pani Olga się bawi, koszta się nie liczą;)
Wobec powyższych przykładów uważam, że Półmaraton Warszawski wcale nie jest taki drogi, dla kogoś, kto mieszka w stolicy i najbliższej okolicy:)))
|
| | | | | |
| 2011-02-15, 20:38
Wiem. W ogóle to mam kartę miejską:-)
A ja chyba nie precyzyjnie się wyraziłam, bo chciałam napisać dokładnie, to co Ty. W Warszawie zawsze będzie dla mnie taniej. Tak jak dla Poznaniaka w Poznaniu. I rozumiem ludzi z innych miast, bo dla nich to nie jest tylko 80 złotych. Jednak jak mi zależy na starcie w jakimś miejscu, to tam jadę. Ale jak mnie nie stać, to idę biegać do lasu i nie mam pretensji do organizatorów. Jakoś zupełnie nie rozumiem tych pretensji do Fundacji. Z drugiej strony czytałam narzekania, że Bieg Wedla był drogi.
|
| | | | | |
| 2011-02-23, 23:25
wie ktoś ile się czeka na nadanie numeru startowego, od momentu opłacenie wpisowego? |
| | | | | |
| 2011-02-24, 02:05
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-25, 21:38
jw odpuszczam sobie tą imprezę !!! |
| | | | | |
| 2011-02-26, 13:01
ze zdjęcia do artykułu poznaje mojego pacemakera z maratonu warszawskiego na 3:20. pozdrowienia Rafał:) |
| | | | | |
| 2011-03-02, 10:05 za drogo
Ja również uważam że Warszawa zrobiła się za droga dla biegacza w porównaniu do innych miast tak też zostawiam ją dla Warszawiaków. Jest mnóstwo imprez biegowych w naszym kraju, które są dobrze zorganizowane i co ważne tańsze i co najważniejsze na których jeszcze nie byłem. Tak też pa pa Warszawo. Pozdrawiam:) |
| | | | | |
| 2011-03-02, 19:40
2011-03-02, 10:05 - jeżyk napisał/-a:
Ja również uważam że Warszawa zrobiła się za droga dla biegacza w porównaniu do innych miast tak też zostawiam ją dla Warszawiaków. Jest mnóstwo imprez biegowych w naszym kraju, które są dobrze zorganizowane i co ważne tańsze i co najważniejsze na których jeszcze nie byłem. Tak też pa pa Warszawo. Pozdrawiam:) |
A ja uważam że jest to odpowiednia cena zważywszy na niepowtarzalną atmosferę, trasę biegu, liczbę uczestników, możliwość spotkania najlepszych czy choćby wreszcie to że można i trzeba się zintegrować z wielką rzeszą koleżanek i kolegów po fachu przed w trakcie i po biegu wymienić się spostrzeżeniami uwagami :) Warszawa zdecydowanie na tak :) |
| | | | | |
| 2011-03-06, 19:33
A ja byłabym w stanie zapłacić nawet większe wpisowe za dobrze zorganizowany bieg przełajowy w stolicy! Asfalt już mi się przejadł zwłaszcza, że trenuję głównie w lesie. Niestety Warszawa nie może się pochwalić fajną przełajową imprezą taką jak np. cross między mostami we Wrocławiu, który był moim stałym punktem na liście startów jak mieszkałam we Wrocku. Obecnie mam małe dziecko i właściwie mogę biegać tylko w Wawie i okolicach, a tu jestem skazana na beton:( |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-07, 00:08
Ja też uważam, że jest drogo (niestety nie załapałem się na wpisowe w lutym), ale nie stękam, że jest za drogo.... Sprawa jest prosta, lubię bieganie, ale lubię też telewizję. Mam w domu starego grata z wielkim dupskiem i nie piszę tu bynajmniej o mojej ukochanej :), i podobają mi się te nowe cieniaki, ale nie kupuję bo za drogie - Ale nie piketuję pod MediaMarktem, żeby potanili. Kapsici?? Stać mnie - kupuję (czyt. biegnę) Nie stać - nie kupuję (nie biegnę) tylko ciułam...
Też bym wolał żeby było taniej, też myślę, że ktoś na nas zarabia, Ale na Boga - to jest robota tych ludzi. Oni muszą z czegoś żyć. I nie ma w tym niestety ani krzty sarkazmu i ironii - spróbujcie zorganizować duży (jeden z większych) biegów w dużym mieście pracując na etacie, a organizację biegów traktować jako hobby. Nie da się, choćby skały.... (wiecie co)
A i jeszcze coś... bo bym zapomniał - orgowie zróbcie taniej, bo ludzi coraz mniej, sam nie wiem czy mnie za rok stać będzie...
pozdrawiam serdecznie,
ruli |
| | | | | |
| 2011-03-09, 13:49
| | | | | |
| 2011-03-10, 09:56
2011-03-06, 19:33 - Patriszja11 napisał/-a:
A ja byłabym w stanie zapłacić nawet większe wpisowe za dobrze zorganizowany bieg przełajowy w stolicy! Asfalt już mi się przejadł zwłaszcza, że trenuję głównie w lesie. Niestety Warszawa nie może się pochwalić fajną przełajową imprezą taką jak np. cross między mostami we Wrocławiu, który był moim stałym punktem na liście startów jak mieszkałam we Wrocku. Obecnie mam małe dziecko i właściwie mogę biegać tylko w Wawie i okolicach, a tu jestem skazana na beton:( |
7 maja - Wesoła Stówa (jest w kalendarzu), trasa 100 proc. leśna, kros.
29 października - Maraton Stara Miłosna, pętla 7 km, 100 proc. las, pod drodze kilka górek.
Zapraszam. Komunikacja miejska, pierwsza strefa.
Organizacja przyzwoita (mam nadzieje), atmosfera piknikowa. |
| | | | | |
| 2011-03-10, 10:17
Wracając natomiast do samej Warszawy, a raczej Półmaratonu Warszawskiego - tak, organizacja biegu na dobrym poziomie kosztuje. I trzeba mieć tego świadomość. Trzeba - to zwłaszcza do biegowych neofitów - wiedzieć, co Fundacja zrobiła, żeby w Warszawie odbywał się najpierw maraton, a potem polmaraton na dobrym światowym poziomie (no, sorry, może i jestem nieobiektywna, ale kilka maratonow na swiecie widzialam i Warszawa należy do tych lepiej zorganizowanych). Latwo powiedziec: niech odda komus innemu :) Już widze tych chętnych, co to sie pchają drzwiami i oknami, żeby organizować taką imprezę ;-)
Co do różnicy między Warszawą a Poznaniem, to poza tym, że subiektywne uważam, że Poznań organizacyjnie nie dorasta do Warszawy (maraton, połówki nie biegałam), urodą trasy też nie grzeszy, to trzeba też pamiętać, że od początku organizacji Poznań miał ogromne wsparcie władz miasta, w tym obu prezydentów, którzy sami biegają (biegali). W tym czasie Warszawa jako miasto wiele robiła, żeby się maratonu pozbyć. Dlatego dziś maraton organizuje właśnie Fundacja - ludzie, którzy robią to z pasji i z pasją.
A że nie za darmo? A ktoś z Was pracuje za darmo?
|
| | | | | |
| 2011-03-10, 11:44
2011-03-10, 10:17 - Beauty&Beast napisał/-a:
Wracając natomiast do samej Warszawy, a raczej Półmaratonu Warszawskiego - tak, organizacja biegu na dobrym poziomie kosztuje. I trzeba mieć tego świadomość. Trzeba - to zwłaszcza do biegowych neofitów - wiedzieć, co Fundacja zrobiła, żeby w Warszawie odbywał się najpierw maraton, a potem polmaraton na dobrym światowym poziomie (no, sorry, może i jestem nieobiektywna, ale kilka maratonow na swiecie widzialam i Warszawa należy do tych lepiej zorganizowanych). Latwo powiedziec: niech odda komus innemu :) Już widze tych chętnych, co to sie pchają drzwiami i oknami, żeby organizować taką imprezę ;-)
Co do różnicy między Warszawą a Poznaniem, to poza tym, że subiektywne uważam, że Poznań organizacyjnie nie dorasta do Warszawy (maraton, połówki nie biegałam), urodą trasy też nie grzeszy, to trzeba też pamiętać, że od początku organizacji Poznań miał ogromne wsparcie władz miasta, w tym obu prezydentów, którzy sami biegają (biegali). W tym czasie Warszawa jako miasto wiele robiła, żeby się maratonu pozbyć. Dlatego dziś maraton organizuje właśnie Fundacja - ludzie, którzy robią to z pasji i z pasją.
A że nie za darmo? A ktoś z Was pracuje za darmo?
|
W pełni zgadzam się z przedmówczynią.
Aniu, nic dodać nic ująć... |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-10, 13:11
A ja dodam...:)
Dwa lata temu Półmaraton Warszawski był moim debiutem w półmaratonie, a dokładnie pierwszym oficjalnym startem w biegu. Atmosfera przed w trakcie i po biegu wyjatkowa.
Dlatego nie wyobrażam sobie nie wystartować w tym roku,
szczególnie, że pobiegnie rekordowa liczba uczestników. |
| | | | | |
| 2011-03-19, 22:32 ZMIANA CZASU
Nie zapomnijcie przestawić zegarków z soboty na niedzielę i nie spóźnijcie się na start;)
ZA TYDZIEŃ OCZYWISTA:))) |
| | | | | |
| 2011-03-21, 12:15
Jak się ubieramy? na długo czy krótko? podobno ma być 12C ciepła. |
|
|
|
| |
|