| | | |
|
| 2010-08-29, 19:18 5. Rekreacyjny Bieg Chartowo - Poznań, 29.8.2010
Powiem szczerze, że organizacja była nieudana, organizatorzy niemili i w ogule. Jestem niezadowolony z tej imprezy. Lecz biegło się bardzo dobrze. |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 21:06
Potwierdzam. Bie, biegło się swietnie, ale reszta?Niedoorganizowanie czasowe, w regulaminie start o 14.00, bieg rozpoczeto o 15.00, a ludzie rozgrzani czekają na zimnie... Nieuprzejmy, wulgarny "działacz" spisujacy numery. Prowadzący zawody "dzialacz" nieco zagubiony, rozpoczyna bieg glówny, zanim skończył się poprzedni, masowy. Na mecie afera z brakiem medali, slowo "przepraszam" padlo dopiero, kiedy jeden z zawodników ostro i dosadnie skrytykowal panów "dzialaczy" z poznańskiego tkkf. W porównaniu z biegami Brauna, Łazarskim czy Przemysla (wszystko pod auspicjami tkkf) - żenada. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 22:20
Zgdzadzam sie z wami że organizacja była nieudana i że biegło sie bardzo dobrze. |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 22:30
Dlatego też nauczony poprzednimi doświadczeniami nędznej organizacji tkkfu po prostu zrezygnowałem ze startu. Nie mam zamiaru biegać z numerem startowym zrobionym ze starej szmaty, zapisywać się u jakiś niekumatych kobiet a do tego mieć mierzony czas przez złośliwego grubasa ze stoperem. Mamy 2010 rok i taki syf nie uchodzi.
Dla mnie wielkopolskie tkkf już od tego roku nie istnieje. |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 22:59
2010-08-29, 22:30 - Kermit napisał/-a:
Dlatego też nauczony poprzednimi doświadczeniami nędznej organizacji tkkfu po prostu zrezygnowałem ze startu. Nie mam zamiaru biegać z numerem startowym zrobionym ze starej szmaty, zapisywać się u jakiś niekumatych kobiet a do tego mieć mierzony czas przez złośliwego grubasa ze stoperem. Mamy 2010 rok i taki syf nie uchodzi.
Dla mnie wielkopolskie tkkf już od tego roku nie istnieje. |
Jak dojeżdżałem na miejsce, biegłeś akurat ulicą Chartowo w kierunku Malty. Byłem pewien, że na ten bieg ;)
Wiedząc czego można się spodziewać po imprezach wtkkf-u, podchodzę do wszystkiego bez najmniejszych oczekiwań - więc nic nie może negatywnie mnie zaskoczyć. A że dobrze się biegało w deszczu, i drożdżówki smaczne...
|
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 23:07
zgadzam się jeśli chodzi o organizację . byłam tu pierwszy raz i ostatni, ile można czekać aż łaskawie zacznie się bieg ! chociaż przyznam - nagrody kuszące (lśniący srebrzysty czajnik za pierwsze miejsce) - śmiechu warte :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 23:22
2010-08-29, 19:18 - Sebastian N. napisał/-a:
Powiem szczerze, że organizacja była nieudana, organizatorzy niemili i w ogule. Jestem niezadowolony z tej imprezy. Lecz biegło się bardzo dobrze. |
Mam nadzieję że to się nie powtórzy, i że organizatorzy i reszta hołoty zostanie poinformowana o swoich błędach, gdyż to nie jest po raz pierwszy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-29, 23:27
uprzejmie przepraszam, ale były jakies d r o ż d ż ó w k i ???? |
|
| | | |
|
| 2010-08-30, 00:19
2010-08-29, 22:59 - michu77 napisał/-a:
Jak dojeżdżałem na miejsce, biegłeś akurat ulicą Chartowo w kierunku Malty. Byłem pewien, że na ten bieg ;)
Wiedząc czego można się spodziewać po imprezach wtkkf-u, podchodzę do wszystkiego bez najmniejszych oczekiwań - więc nic nie może negatywnie mnie zaskoczyć. A że dobrze się biegało w deszczu, i drożdżówki smaczne...
|
A ja akurat wracałem z treningu z Malty i zastanawiałem się, co organizatorzy w tym roku spieprzą. No i jak się okazuje znowu nie ma czego żałować. Dlatego wolę jednak omijać ich imprezki. |
|
| | | |
|
| 2010-08-31, 00:05
|
| | | |
|
| 2010-08-31, 18:35
A mi ich imprezy sie podobaja bo daja takie fajne nagrody rzeczowe:) Takie smieszne nagrody rzeczowe... Znajomy kiedys byl na biegu ,,Rusalka Zima" i zapowiedzial po nim ze juz nigdy nie wystartuje w biegu organizowanym przez WTKKF. Stwierdzil ze za pilke do kosza startowac nie bedzie:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-31, 18:51
2010-08-31, 18:35 - przemo66 napisał/-a:
A mi ich imprezy sie podobaja bo daja takie fajne nagrody rzeczowe:) Takie smieszne nagrody rzeczowe... Znajomy kiedys byl na biegu ,,Rusalka Zima" i zapowiedzial po nim ze juz nigdy nie wystartuje w biegu organizowanym przez WTKKF. Stwierdzil ze za pilke do kosza startowac nie bedzie:) |
a ja w większości biegów startuje za nic a i jeszcze wpisowe musze zapłacić....to znajomy to pewnie taki ćwierć zawodowiec ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-01, 21:55
2010-08-31, 18:51 - slawek_ napisał/-a:
a ja w większości biegów startuje za nic a i jeszcze wpisowe musze zapłacić....to znajomy to pewnie taki ćwierć zawodowiec ;) |
Do biegów dopłaca większość akurat, tylko z całym szacunkiem do organizatorów: nie wiem jaka byla czołówka biegu, ale na pewno wygrała osoba która nie biega co niedzielę, tylko wylewa poty całymi tygodniami i im też należy się jakiś szacunek. A wracając do kolegi to jest dokładnie tak jak stwierdziłeś ćwierćzawodowcem-biega dychę w okolicach 32-33min. I jeszcze propo zawodowców to jest ich w Polsce tylko kilku-pomijając lekkoatletów biegajacych na codzień na bieżni, a cała reszta- nawet ludzie którzy biegają połówkę w granicach 1:08-1:10 jest na codzień normalnymi pracownikami- tak jak my- i przeważnie też dokładają do biegów. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-09-01, 22:23
2010-09-01, 21:55 - przemo66 napisał/-a:
Do biegów dopłaca większość akurat, tylko z całym szacunkiem do organizatorów: nie wiem jaka byla czołówka biegu, ale na pewno wygrała osoba która nie biega co niedzielę, tylko wylewa poty całymi tygodniami i im też należy się jakiś szacunek. A wracając do kolegi to jest dokładnie tak jak stwierdziłeś ćwierćzawodowcem-biega dychę w okolicach 32-33min. I jeszcze propo zawodowców to jest ich w Polsce tylko kilku-pomijając lekkoatletów biegajacych na codzień na bieżni, a cała reszta- nawet ludzie którzy biegają połówkę w granicach 1:08-1:10 jest na codzień normalnymi pracownikami- tak jak my- i przeważnie też dokładają do biegów. Pozdrawiam |
ale argument, że za piłke nie będzie biegał jest śmieszny ;) na MP na bieżni często nawet tego nie ma a biegają ;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-02, 08:30 dno
byłem tego pewien...od lat nie startuje w imprezach TKKF...tylko bieg Brauna i Sylwestrowy-ale biegnę wtedy bez zapisywania.. |
|
| | | |
|
| 2010-09-02, 19:52
2010-09-02, 08:30 - STRUS(jazar) napisał/-a:
byłem tego pewien...od lat nie startuje w imprezach TKKF...tylko bieg Brauna i Sylwestrowy-ale biegnę wtedy bez zapisywania.. |
bieganie bez numeru i opłaty jest bardzo nie fair....a niestety coraz częściej spotykane... nie podoba mi się organizator, regulamin, opłata startowa, nagroty itp. to nie startuje ... |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 08:37
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-04, 09:37 nie fair
2010-09-02, 19:52 - slawek_ napisał/-a:
bieganie bez numeru i opłaty jest bardzo nie fair....a niestety coraz częściej spotykane... nie podoba mi się organizator, regulamin, opłata startowa, nagroty itp. to nie startuje ... |
nie fair to jest organizowanie takich imprez..i pisanie takich głupot..podoba mi sie biec nad malta z kolegami na biegu-to sobie biegne..i to tylko na Biegu brauna..i Sylwestrowym..oczywiscie nie przeszkadzam nikomu..i przed meta koncze bieg..pozdro.. |
|
| | | |
|
| 2010-09-04, 09:55
2010-09-04, 09:37 - STRUS(jazar) napisał/-a:
nie fair to jest organizowanie takich imprez..i pisanie takich głupot..podoba mi sie biec nad malta z kolegami na biegu-to sobie biegne..i to tylko na Biegu brauna..i Sylwestrowym..oczywiscie nie przeszkadzam nikomu..i przed meta koncze bieg..pozdro.. |
no nie wiem czy tak nie przeszkadzasz....bo:
nie lubie imprez Tkkf bo nie dosyć, że organizacja kiepska to jeszcze na starcie i trasie treba sie tłoczyć z bandą bez numerów..... na sylwestrowym w tym roku (a właściwie zeszłym) była to plaga... |
|
| | | |
|
| 2010-09-05, 12:49
|