Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
784 / 1493


2016-05-03

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
03.05.2016 Półmaraton z Janem Kilińskim (czytano: 346 razy)



03.05.2016 Półmaraton z Janem Kilińskim

No to Wybierałem się na Ten Bieg z Powodu Drugiej Połowy Medalu do Kompletu po Zimowym Biegu Trzech Jezior. Drugi Cel To Starty Wzrostu/Podwojenia Dystansu do Maratonu.
5km-10km-21km-42km

Wybieram się tak samo jak z 30.04. na 01.05. ale tym razem chyba mnie wyspany a tylko relaksujący się przed tv czy jakoś przed netem, ale co tam, jeszcze czas wysypiania się będzie. Docieram tym razem do Torunia i potem spacer jeszcze przed świtem z Dworca PKS do Dworca PKP najważniejszych, przez Stare Miasto z oglądaniem reklam o tym co w Weekend 01-03 Maja jest organizowane a idę dalej, cel to Trzemeszno. Na Moście mijam tylko jakiegoś typa co kiwając się wzbudza podejrzenie, to szybko go wyprzedzam. W razie czego ale tylko w ostateczności mam ostro zakończone nożyczki, dobrze że jednak niepotrzebne i nieużywane. Typ został w tyle jak przyśpieszyłem marsz.

Docieram i sobie czekam i w automatach co cieszy są Toruńskie Pierniki i Gorąca Czekolada za tylko 2zł i reszta zwyczajna. No to wiem co jeść i pić teraz do 06:40.
No i tak czekam do 06:40 i potem jazda na Trzemeszno, droga jednak długa, a to wioski, a to Inowrocław, a to Mogilno i Trzemeszno, poza tym po 3-5 wiosek pomiędzy. Co ciekawe w pociągu zaspała jakaś kobieta z butami sportowymi, nie wiem czy jechała do Trzemeszna tez z Torunia czy Dalej, wolałem jej nie dotykać i budzić zawołaniem Trzemeszno, jednak spałą dalej, może jechała tez dalej, nie wiem? Tak to ciekawe ona i jeszcze ktoś woleli pokaz skarpetek dla wypoczynku niż być stale obutymi.

Dalej wysiadam w Trzemesznie i idę inaczej niż na początku 13.02. z Rana i potem myślę że wszystko tam jak w lutym, jednak po drodze ktoś wołał mnie ale nie zauważyłem gdzie się udał jak wołał i poszedłem jakby to był 13.02 a potem dalej musiałem szukać bo plakat był ale bez adresu biura zawodów, dobra to poszukałem jakoś dalej. Dotarłem, byłem późno i musiałem się sprężać z przebieraniem się i wizyta skupienia 1. Reszta to żwawo do autokarów na 5 minut przed odjazdem jeszcze, ulga, bo już miałem obawy a Przygotowanie Solidne zrobiłem na Rynku w Mogilnie i tez żwawo bo nie wiem ile czasu to zajmie i czy się zmieści, Udało się, nawet z masażem lewej nogi przed startem by nie bolała bo coś już czułem.

No i po tym jak Orkiestra Zagrała do Hymnu i Poleciała Melodia zwrotki ponownie, przed Odjazdem Autokarów też.
Wspomniano kim był Jan Kiliński jak jako Szewc wziął się za Obronę Ojczyzny w Swoim Życiu oraz o tym że tutaj działał gdzie Prowadzi Trasa Półmaratonu. Dzisiaj w Role Jana Kilińskiego wcielił się aktualny Szewc z Trzemeszna jak i jeszcze kilka osób było w strojach z Epoki Jana Kilińskiego.

Dobrze, no to Start i ruszam, Motywacja To Biec Cały Czas Najszybszym Tempem Maratońskim, To Sobie Wmawiałem i Tym Się Kierowałem od Startu do Mety i Walczyłem i z 10 Miejsca, może z 12 wywalczyłem 7 Open i 4 W Kategorii Wiekowej tak jak w Niedzielę w Bydgoszczy, Tym razem Nagradzanie Kategorii Open i Kategorii Wiekowych dla Biegaczy nie było podwójne Co Jest Ważne i Bieg Bydgoszcz Na Start powinien też to Wprowadzić od Edycji 2017!

Startuje i Walczę a plan zasilania się to 10km i 21km a punkty zasilania od 3,5km co 4,5km dalej i no hm, to dziwne, pełen Wigoru i Zachęty w Tym Cieple i na Tej Pagórkowetej Wymagającej Trasie, Walczę o Miejsce pokonując Zawodników za 10km, nawet nie wiedząc że to osiągnę bo byli sporo przede mną jak ich miałem na widoku, Do Wyścigu Zachęcały mnie 3 Osoby. Ekipa z MaratonyPolskie.pl zapewne.

Tak ja dalej motywowałem rywala który słabł tez do walki od 13km do 16km a dalej no chyba jeszcze mnie pokona, miał niewielka stratę, jednak przy 20km wyprzedził mnie kto inny i Na Pewno z Innej Kategorii Wiekowej co Ważne a dalej walczyłem do końca, choć od 17km czy od 19km było to trudne a ostatnie 1200m najbardziej. Wytrzymałem i ukończyłem 34 sekundy szybciej niż Półmaraton Siemaszki. No to Z Motywacja Wmawiania sobie by Biec z Najszybszym Maratońskim Tempem na Pagórkowatej Trasie i w Upale wykonane to w tempie 03:45/km z czasem 01:19:06. Zasilanie tylko raz łyk wody na 13km i 21km. A miało być 10km i 21km, a było jak na punktach zasilania się dało a trasa mnie zaskoczyła bo częściowo przełajowa 9km-11km i no bruk w Trzemesznie jeszcze, ale to już niewiele.

No i Po Biegu ćwiczenia jak wcześniej i potem masaż.
Trzeba się Zregenerować po Tym Biegu a w Niedzielę Maraton..
Dobra, jeszcze skorzystałem jak tez jeden raz przed z wyrobów cukierniczych co dla zawodników były darmowe.
Pozostałem szybko po masażu się przebrać i czekać na dekoracje, ponagradzali Kategorie OPEN i Wiekowe co 10 lat na dystansie 3,5km Pań i Panów a później na Dystansie 21,097km. Tutaj dostałem się na Drugie Miejsce, Statuetka jak za Bieg 13.02. i tym razem Żelazko, poprzednio toster.
Później jeszcze nagradzanie najszybszych Trójek z Gminy Trzemeszno i Mogilno Pan i Panów. A dodatkowo Najlepsze Trójki, Nagradzanie miały przejażdżki krótkie powozem konnym po bieżni Stadionu w Trzemesznie. Wyjątkowa Atrakcja.

No to po wszystkim wracam i wiem że czas mam spokojnie na dojście, jestem zmęczony i tez znowu błądzę po Trzemesznie szukając która to droga prowadzi do Aleji Drzew i Stacji PKP. Powrót po zastanawianiu się tym razem przez Toruń bo na Inowrocław przesiadka niedogodna, za późna i Nie Znam Miasta a do poznania to za długo czekać i w Trzemesznie i W poznaniu, poza tym koszta biletów za duże. Jeszcze cudowna twórczość poszła i nawet wszystko razem z żelazkiem w pudełku i całą resztą zmieściło się i dało się zapiąć w tym plecaku a nawet jak to wyglądało na niemożliwe to udało się!! Powró do Torunia gdy w Trzemesznie już grzmi i trochę padało jak kapuśniaczek. W Toruniu to Padało już w międzyczasie dobrze a czas to poświęciłem na bilet i na ciastka z marmoladą z serii Toruńskie Pierniki i znów na Gorącą Czekoladę po 2 razy i coś jeszcze.

Powrót był męczący ale brak miejscówki i nawet tłok i stan zaniedbania po zapoconym biegu były znośnie, dzięki temu że w Trzemesznie jeszcze wszystko wepchałem w plecak to Nagroda pomagała świetnie uczynić z Plecaka miejsce do siedzenia. Poza tym a to trochę stania, a to siedzenia na plecaku i próby spania. W domu czeka kolejna kąpiel z odrobina Salco Sport Terapy.

A jak ostatnio Dwa Razy trafiło mi się 01.05 i 03.05. 7 Miejsce OPEN i 4 w Kategorii Wiekowej. To ciekawe jak to Wypadnie w Lublinie, tam dojazdy i Nocleg już zaplanowane.
Czy tutaj pobiegnę w tempie 03:44/km przez 42km? chyba wątpię, co wyjdzie zobaczymy. Czy Znowu będę 7 OPEN i 4 w Kategorii Wiekowej czy inaczej?

Dobra, Pora Odpoczywać a tutaj Plan Startowy na Maj 2016
01.05.2016 START 10km!!!
03.05.2016 START 21km!!!
08.05.2016 START 42km!!!
15.05.2016 Spokojne Wybieganie 21km
21.05.2016 Bieg 10km w Formie...
28.05.2016 2x START 10km A i B!!!
29.05.2016 2x Spokojne Wybieganie 5km i 15km

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
cinekmal
08:28
andbo
08:07
platat
08:02
mariuszkurlej1968@gmail.c
07:54
Jarosław Szajewski
07:39
Brytan65
06:56
Admin
06:53
StaryCop
06:43
pbest
06:41
Kmicic
06:38
bobparis
05:54
kamay
05:53
biegacz54
04:49
kuzag
01:12
Marco7776
23:56
camillo88kg
23:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |