Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
731 / 1493


2015-11-30

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
0912.2015 II MaSt Be Ciastkowe Puszczykowo (czytano: 335 razy)

 

0912.2015 II MaSt Be Ciastkowe Puszczykowo

30.11.2015 są już zdjęcia i wyniki, ale w to że było tam 8,5km nie chce mi się wierzyć, co prawda Biegłem Szybko i Mocno ale trasa nie miała południowo-zachodniej części zakręconej, hm, chyba było 8,2km.

No to Jak w 2014 tak w 2015 i Oby Dalej Tez.
W 2014 wybrałem się tam za namową na spotkanie i obdarowane prezentami jak głowa wymyśliła osoby która zapraszała ale JEST FIKCYJNA. No Dobieg wtedy 14km z Poznania Górczyna przez Luboń i Puszczykowo z obciążeniem 7,3kg i nawet odpoczynkiem 6 godzin odbił się na Biegu. Poza tym Bez Wytrenowania. Nagrodzono wtedy 5-6 osób w tym Pierwsze 3 lepiej, reszta dodatkowo Piernikiem Krajanką, Super.

Mija Rok. Teraz od 05.10.2015 Trwa Podzielony na Etapy trening z Planem Kalenji 21S3. I do kościana, Drugi jeszcze Tydzień do Strzeszynka. Organizacyjnie jednak tydzień przed Mikołajkami Ciastkowe Puszczykowo II na które zapisałem się z pomocą Bonu Zniżkowego z Nagrody z DwuBiegu Puszczykowskiego 03-04 Lipca 2015. Ok.

Wyruszam 03:50 tak jak w Czwartek i Piątek jak do dodatkowej roboty, jednak tym razem nie do Rzochodnikowej a do Dw.Wschodniego. Najpierw wykorzystuje czas i Zielone Napotkane Światła na Spacer do przystanku Centrum Onkologii.
Jest spoko. teraz N34 do Metra Ursynów i poczekanie na N03 do Dw.Wschodniego, jednak trafiło się dwóch co Metro Ursynów pomylili z Metrem Służew, wysiedli za wcześnie i czekali na N03 bo N33 tutaj nie jeździ.

N03 jedzie i ok, wszystko spoko, na Grochowie tylko przez niewiele czasu jakiś pijany zagaduje do dziewczyn ale nic specjalnie poza tym, trochę się ich czepia, wysiada przy Wiatracznej, ulga, nim to chyba służby porządkowe powinny się zająć na przesłuchanie. Dalej spokojnie.

Wysiadam na Dw.Wschodnim i szybko do peronu gdzie TLK podjedzie, Zielonogórzanin, Tak, Ten Kurs Ułatwia dotarcie na Rano do Poznania i Lepsze wyspanie się. Jednak nie wiem czy z 08:30 wyrobiłbym się za tydzień na Strzeszynek na czas, więc tak tylko teraz dla Puszczykowa wybrałem to.
Za Tydzień Autokar. No i tak sennie i spokojnie trwa jazda, nie ma nic poza dawnym nie jechaniem Pociagiem TLK Warszawa-Poznań. Część wagonów tutaj odczepiają, część jedzie dalej na Zielone.

Przesiadka i bilety, 25 minut i ok. Nawet czekając na odjazd pociągu na południe się nudzę. Dojazd to najlepiej do stacji Puszczykówko i dalej dotarcie to Biura tak jak się pamięta. No i doszedłem jak tam pamiętałem to z Lipca.
No i na miejscu, jeszcze sprawdzić co odbiera i coś kupić do picia i jedzenia oraz czekać na bieg, padało niewiele ale i chłodziło dobrze, ech, katar trzeba usunąć bo to jedyna przeszkoda. Odbiór stacji tylko okolica, Poznań na jakość średnią to odbiera a to osłabia się sygnał z Miasta a Śrem i ZET z Mosiny lecą Super, jednak ZET przebija na 96,0 MHz i 97,4 MHz jednak tu słabiej.
Zimno i nie robię za dużo. Wracam i przygotowuje się i zastanawiam jak tu biec, na zimny czas czy na ciepły czas i no pogoda ok, strój krótki będzie, jedynie chwilami porwisty wiatr se powiewa ale jest na 90% ok a w Lesie będzie dobrze. na miejscu tak dobrze jak 03-04 Lipca. Jednak był kłopot z Medalami i Pucharami od DHL ze Śląska co kurier popsuł i przesyłka nie dotarła, wszystko jednak Uratowała Firma Wikoss Sport, Numery Startowe i Puchary oraz Medale. Trasa oznakowana wiszącymi taśmami i Dokładnie Pilnowana a nie tak jak Bieg Karczewski pomylony.

W Lipcu zauważyłem że tutaj powstałą Siłownia Plenerowa, teraz ja tez wykorzystam. Taka Rozgrzewka. No i ok.
Na miejscu poza tym Miody, Ciastka i Herbaty, Ciastka za darmo po biegu, reszta na zakupy, ceny różne. Tak ale jak patrzę na wodę w butelkach to odmawiam sobie Wszystkiego co Zimne. No i 12:00 Start Biegu. Tutaj nie znam możliwości biegaczy i nie wiem jak pobiegnę ale Trzeba jak Najszybciej i By Zdobyć Nagrodę. W ciągu 1km stawka z 7 osób zmienia się na 4 i tak daję ile mam mocy, walczę z rywalami i z Samym Sobą przez 50-60% trasy. Trasa na pierwszej pętli zaskoczyła konkurencje i wyprowadzała z rytmu, zakręty, Pagórkowata Sinusoidalna Droga przy torach na Wschodzie trasy oraz tutejsze wyjątkowe płotki gdzie trzeba slalomem się przemieszczać w zwężenia. Ja tutaj już 4 Raz Biegne i To Znam a kierunek jest i trasa jak w Porannym Biegu Puszczykowskim z 04.07.2015. Dzisiaj tez jestem w końcu drugi, na drugiej pętli rywale mnie nie dogonili i tak do samej mety i ukończone. Lepiej niż 03-04 Lipca. Czas na mecie widzę 00:29:00 zaraz no i kończę CO DZIWNE 00:29:11.
Tym razem drugi a nie czwarty. Dystans 8200m bo bez krętaka południowo zachodniego i kierunek trasy inny niż na mapie w biurze czy na stronie, a myślałem że będzie taki jak pokazany. Trase przy nitce od Startu do Pętli i od Pętli do Mety Urozmaicali Kibice i wśród Fotografów był też WASYL co zaskoczyło mnie, ale to Ciekawe. No i ok, Ciesze się z Nagradzania i Rozdzielenia Nagród dla osób w OPEN i w Kategoriach wiekowych, no Puchary ale ja jeszcze dostałem BON Zniżkowy na Posiłek w Jadłodajni Jabłonka w Puszczykowie. Zobaczyłem gdzie to i zostawiłem Bon do pokazania. Cieszy tez Wygląd Pucharu z Ozdobą Liczby 2 i Pucharek jak wiele Pucharów. Super. Nagrodzili Tym Razem Pierwsze Trójki OPEN i kolejne Trójki w Kategoriach Wiekowych Kobiet i Mężczyzn, inaczej niż rok temu gdzie pierwsze 5-6 osób Pan i Panów Nagradzali.

Po wszystkim wracam i sprawdzam gdzie przystanek i autobus, bo może wrócę tym po 14:00 a nie pociągiem na odcinku do Poznania. Mam 5,5 godziny do powrotu TLK do Swego Miasta.
Tak jeden przystanek przeszedłem a potem usiadłem i usłyszałem o tym że zaraz bus, hm, 14:17, myślałem by jeszcze ze dwa przystanki przespacerować. Pozostałem rozmawiałem oraz słuchałem o Bieganiu w Weekend, o tym jak Bieganie to tez Walka o Rekordy Życiowe jak 30 minut na 5km a To Wymagające. No i jak Trudny jest Podbieg im Dłuższy, no to rzeczywiście Trudne, sam wiem jak trzeba tempo oszczędzać na podbiegu by dalej biec szybko jak podbieg się mija, czuje jak to wymagające, Zawsze. Hm, poza tym w Szczecinie jak w Polsce tez biegają a ja jeszcze nigdy tam nie byłem w życiu. Słyszałem o zmianach Dyrektora Półmaratonu i Nowym Maratonie w Tym Roku. Tak to osoba od której wysłuchałem pracuje w Poznaniu, jednak ostatnio to miasto Niebezpieczne jak słychać, a to zaatakowali obcokrajowcy z Syrii a to Kobieta Zaginęła. Poza tym po drodze dziwi tylko ciągle wstrzymana budowa, rok temu to samo, w Lipcu to samo, teraz też, miał być tu tunel ale z 2 lata już stoi to w miejscu jak widać przy Luboniu i Łęczycy.

W Poznaniu od Pętli Dębiec pora na spacer, 5 godzin i co tu robić. Poszedłem do Wildy, tak po drodze odbijając do Parku przy Drodze Dębińskiej, przypominam se Półmaraton i Maraton z 2010 roku a teraz z racji tego że w dniu biegu nie odbierzesz pakietu a to i Drogie Wpisowe, mimo innych zmian jestem na Nie Wobec Zapisów Własnych i Startu w tych biegach. Ide do Parku i tam mijam namalowane na chodniku 3 tereny do zabaw jak Biegnij czytelniku, oznaczenia co 5 metrów oraz zabawy z puntami postoju lub cofania się o kolejkę ruchu. Dale do Mostu Królowej Jadwigi i dalej pieszo, Rondo Rataje i Kórnicka. Ściemnia się już i tak 16:00 wita. Dalej budowa nowej ścieżki rowerowej i przedłużenia Ul.Kórnickiej na Wschód. Dalej idę nad Zachodni Skraj Jeziora Malta, tak a za tydzień tutaj Start W Biegu Mikołajkowym, Zastanawia tylko Niespodzianka Prezentów w Pakiecie Startowym. Tutaj Moje Odwiedzanie Poznania się Zaczęło od Maniackiej Dziesiątki 6 w 2010 Roku i Dalej poszło. Tak pozostanie Warszawa i Poznań oraz okolice na Bieganie. Mijam 8km od Maniackiej Dziesiątki, trasa w 2013 roku została zmieniona a Impreza Rozwinęła się na Mieście. Lubię To! Jednak teraz w Poznaniu Tylko Mikołajki a dalej nie wiem co jeszcze.

Idę na Rondo Śródka i na Chwaliszewo do Miasta Starego, zaczęło padać. Noc, no i dobra, szukam jakiś przydrożnych noclegów, najważniejsze najtańsze, a przy rynku zapytałem o to w Informacji Turystycznej, zdążyłem, jeszcze godzinę czynna, poza tym pora na gorące Pierogi z Kapusta i grzybami, ze szpinakiem tylko naleśniki. No nawet poza tym czasami ludzie o Wielokulturowym, Różno-Religijnym Poznaniu rozmawiają. Dalej po posiłku idę w kierunku Ul.Królowej Jadwigi to szwendając się ulicami, jeden most zamknięty z powodu przebudowy, to dalej włóczę się, Tak, ja tu nie mam nic poza Bieganiem i Włóczeniem się. No i tyle, na koniec jeszcze bułki, zwykła sucha i jedna owocowo-budyniowa oraz Gorzka Czekolada bo innej bym Psychicznie Nie Wytrzymał, Organizm coraz częściej jak je zjadam daje sygnał limitu i to działa na psychikę, Tylko Gorzka Czekolada tak nie zadziała, Ulga. Poza tym inne posiłki i Moje Zupy Równoważą Odżywianie. Wracam już teraz na Dworzec i jeszcze 120 minut malejącego nudnego czekania. 19:30 powrót.

Pociągi mają rozkłady stare i nowe, patrzyłem jak to jest i jak na 13.02. na Trzemeszno dotrzeć. Coś jest i chyba dobrze będzie, choć teraz to pisząc myślę czy nie robić przejazdu w jedną stronę przez Poznań a w druga przez Bydgoszcz lub Toruń 13.02.2016? Poza tym patrzę na Kursy na Białystok przez Gniezno, Toruń, Olsztyn, Ełk. Tez na Pociągi Międzynarodowe, Berlin-Moskwa i nawet ten do Paryża
Tak i do 19:20 doczekałem, teraz tylko pociąg, a to musza doczepić 3 wagony, a to podobno zgrać pociągi na trasie Poznań-Warszawa i tak 20 minut opóźnienia na teraz pociąg łapie, chyba je nadrabia co 2 stacje czy co 3 o 5 minut mniejsze opóźnienia. Tak to i sennie i odpoczynkowo docieram do Warszawy. Dobrze że wyrobił się przed startem Linii Nocnych minut 20-15. N34 czeka jak ze 160 się zmienia a N37 powstaje z 504 jak każdej nocy kursy pierwsze 23:15, wiele jako przejazdy Techniczne, mnóstwo tego a to na Centrum, a to Emili Plater a to Pętla Główna normalka po reformie Nxx. Wracam już do domu, po tym jak informowałem, jestem po 21 godzinach znowu, jeszcze porcja zupy szpinakowej ze zbędnym ech liściem laurowym do wypluwania.
Poza tym dodatkiem to jest ok. Dobra, teraz sprawa butów i Poniedziałkowych zadań, trening, wydatki, szukanie. To na tyle teraz. Kolejny dzień nastanie, Dziewiątego tygodnia treningowego Działanie, za Tydzień Koniec Etapu Przełaje.
Po Mikołajkach Przerwa na Wytrenowanie Etap III Twardy Grudzień do Biegu Noworocznego. Takie Cztery Solidne Tygodnie i Będzie lepiej niż Rok Wcześniej!

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
p_pepe
08:44
biegacz54
08:36
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
Hari
08:18
lisu
08:15
Fred53
08:10
kos 88
08:02
POZDRAWIAM
07:50
Admin
06:41
Andante78
06:25
StaryCop
05:43
marian
05:25
frytek
03:12
zmierzymyczas.pl
01:00
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |