Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [26]  PRZYJAC. [123]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
paulo
Pamiętnik internetowy
moja radość-bieganie

Paweł Kasierski
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: Poznań
155 / 355


2015-07-28

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
trzy półmaratony w jednym (czytano: 1450 razy)

 

Stałem się po raz drugi połówkowym Ironmanem :) W niedzielę podczas ENEA CHALLENGE POZNAŃ pokonałem trzy półmaratony na raz. Dystans pływacki, rowerowy i biegowy. W sumie 113 km, które ukończyłem z czasem 6:38 i uplasowałem się ostatecznie na 892 pozycji. Szczerze?; była to dla mnie jak dotąd najtrudniejsza impreza sportowa w życiu. Bardzo silny wiatr, wysoka fala i na biegu gdzieś po 16 km tak jak by mi prąd wyłączyli :( Niemniej jest radość, poczucie dumy, że bez jakiegoś szczególnego przygotowywania, głównie biegając jestem w stanie sprostać takiemu wyzwaniu, które daje ogromną satysfakcję.

Ale od początku. W niedzielny poranek na dystansie średnim stanęło do walki 1082 zawodników. Bezkonkurencyjnym wśród mężczyzn okazał się Bart Aernouts z Belgii z wynikiem 3:49, wśród kobiet mistrzynią okazała się Diana Roesler z Niemiec z czasem 4:21. Są to czasy na miarę wyników światowych. Najlepsza z Polek Agnieszka Jerzyk uplasowała się wśród kobiet na 4 miejscu z czasem 4:28, a pierwszym z Polaków był Adam Kacper na miejscu 11 z czasem 4:01.

Cały włożony wysiłek, czasami męczarnię rekompensowała piękna atmosfera, wspaniały doping poznańskich kibiców, którzy towarzyszyli i zagrzewali do wysiłku na całej niemalże trasie. Głównie nad Maltą były tłumy fanów triathlonu, którzy nie szczędzili swoich gardeł, rąk by jak najbardziej zachęcić do wykrzesania z siebie resztki sił. I za to takim kibicom należą się ogromne podziękowania. Do dwóch czy trzech takich grupek dziewczyn zwróciłem się na ostatnim okrążeniu osobiście dziękując im za wspaniałą postawę kibicowską i powiedziałem im, że to im się należy medal i to może bardziej wartościowy niż nam biegnącym. To dzięki takim postawom o wiele radośniej, przyjemniej jest biegać, pływać, jeździć rowerem.

Każda z moich poprzednich imprez triathlonowych miała swój rytm i charakter. Poznań był wyjątkowy, bo było ciężko, bo wiał silny wiatr, bo się napiłem wiele razy wody, bo było często pod górkę w każdym znaczeniu. Niemniej warto się czasami powysilać, dać z siebie więcej, by poczuć się mistrzem wśród kibiców, wśród najbliższych, gdzie gratulacji było sporo. I to jest ta najpiękniejsza strona uprawiania amatorsko różnych sportów. Wśród nas amatorów tak naprawdę nie ma przegranych; każdy jest zwycięzcą sam dla siebie.

Dzisiaj, kiedy mniej boli i mogę normalnie chodzić myślę sobie; warto było. Warto biegać, być aktywnym, by przeżyć takie chwile w życiu. To jest coś, co zostaje w sercu na długie dni i miesiące. To jest coś czym się delektuję i będę jeszcze długo delektował. Od wczoraj co zamknę oczy to widzę triathlon albo triathlonistów :)



-na zdjęciu najpiękniejsza chwila w moim tegorocznym sportowym życiu; przebiegnięcie linii mety 26 lipca w połówce Ironmana :) Co prawda radości nie widać, bo miałem wyłączone wszystkie baterie :), ale krótko za metą uświadomiłem sobie, co się stało i uśmiechu i szczęścia nie było końca :)



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2015-07-28,10:21): każda połówka jest fajna... a co dopiero trzy ;) Gratulacje :)
paulo (2015-07-28,10:27): Snipster, to są wspaniałe chwile. Tym wspanialsze im bardziej jesteś zmęczony albo padnięty, jak kto woli :)
henryko48 (2015-07-28,11:11): Brawo,super sobie radzisz,tak trzymaj,pozdrawiam!!
paulo (2015-07-28,15:12): Henryku, spróbuję :) Również pozdrawiam
Hung (2015-07-28,16:04): A widzisz? Nie trzeba mieszkać w górach by mieć pod górkę. Dobrze, że nie płaczesz na mecie, bo po takim wysiłku wszytko jest możliwe.
Dawid KKB (2015-07-28,17:06): Serdeczne gratulacje! :)
paulo (2015-07-28,17:30): Marku, płakać to będę chyba za rok, choć i teraz byłem bliski temu, ale bardziej ze szczęścia :)
paulo (2015-07-28,17:31): Dawidzie, pozdrawiam :)
krunner (2015-07-28,22:16): Pawle, wielkie gratulacje, tym bardziej, że warunki były tak ciężkie. Cóż, jak się złoży połówkę IM z tamtego roku z połówką IM z tego roku, to masz już całego ;-) pozdrowienia
paulo (2015-07-29,07:58): Arku, gdyby tak dało się zrobić to byłoby super :)
monk (2015-07-29,10:08): Brawo Paulo!!!:) Niestety nie mogłam tym razem kibicować, bo sama uczestniczyłam w I Powidzkim Biegu Po Zdrowie (10 km), ale po części mentalnie byłam w Poznaniu. Super i tak trzymaj! :)
Joseph (2015-07-29,10:20): Po tym starcie możesz o sobie chyba mówić Windman :)Brawo Pawle :)
paulo (2015-07-29,10:44): Moniko, a tak czułem, że Cie nie ma :) Bo ciągle brakowało mocy :) Niemniej fajnie, że jesteś :) Pozdrawiam
paulo (2015-07-29,10:46): Łukaszu, jeszcze takiego tytułu nie miałem :), więc kupuję to :) Do zobaczenia na trasie :)
aniabazylia (2015-08-05,18:40): Gratulacje!:)Popatrz jakie to proste;)..dołóżysz jeszcze jedną połókę i taaaadaaam ...Twój wymarzony Ironman! Jeszcze raz gratulacje i wytrwałości!
żiżi (2015-08-05,22:05): A nie mówiłam!!!brawo Paulo:)))
paulo (2015-08-06,08:50): Aniu, dzięki :) Fajnie, że jesteś gdzieś tam :) Wiesz, najchętniej to bym od razu się sprawdził w tym pełnym Ironmanie, bo nie daje mi spokoju :)
paulo (2015-08-06,08:52): Angelino, te siły przychodzą nie wiadomo skąd :)
Truskawa (2015-08-07,10:48): Paulo, ogromne gratulacje! Zasłużyłeś. :)
paulo (2015-08-07,14:00): Izo, pozdrawiam :)







 Ostatnio zalogowani
plomyk20
02:49
aro
01:38
stanlej
00:38
Marcin Nosek
00:32
grzedym
00:29
perdek
23:15
lachu
22:57
Stonechip
22:46
zeton
22:43
kasar
22:39
żabka
22:09
Citos
22:05
lordedward
22:05
Krzysiek_biega
21:08
rolkarz
21:00
INVEST
20:54
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |