Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
244 / 369


2014-12-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wreszcie wiem z kim walczę (czytano: 658 razy)

 

Czasami tak jest,że odkrywamy coś przypadkiem,czasami objawy wcale nie są tak oczywiste i przypisujemy je czemuś innemu a czasami nie zastanawiamy się wcale tylko po prostu z tym żyjemy.....chyba jakiś czas to trwało....najpierw zmęczenie,coraz częstsze drzemki w ciągu dnia(czasami 2 razy dziennie się zdarzały)-z początku owe zmęczenie przypisywałam mojej pracy,ale hej!przecież kiedyś pracowałam po 12 godzin i nie potrzebowałam w ciągu dnia drzemki..ok,stłumiłam to coś i korzystałam sobie z moich drzemek...że wypadały mi włosy ?żeby nie "dywan" moich włosów na podłodze,po ilości włosów na mojej głowie nigdy bym nie zorientowała się,że tyle ich wypada,kruszy się...masa,naprawdę spora ilość...to,że kobiety miewają "trudne" dni to każdy wie,czasami jest tak,że lepiej wtedy nie podchodzić,przeczekać,aż sprawa ucichnie i na jakiś czas jest spokój,ale u mnie to już było przegięcie -czasami tego spokoju było jak na lekarstwo...no i ta waga...biegałam,biegałam i biegałam a waga albo stała w miejscu albo pięła się ..i przypadek ,że zbadałam hormon tarczycy no i okazało się,ze mam "lekką" niedoczynność.
Niedoczynność tarczycy jest zaburzeniem,w którym tarczyca produkuje za mało hormonów w stosunku do potrzeb organizmu.Do najczęstszych przyczyn niedoczynności tarczycy zalicza się:chorobę Hashimoto czyli przewlekłe autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.
Objawy sugerujące niedoczynność tarczycy:uczucie ciągłego zimna,zmęczenie,senność,depresja,zaburzenia pamięcią,przyrost masy ciała,zaparcia,spowolnienie czynności serca,sucha skóra,włosy,zaburzenia miesiączkowania,niepłodność.Niedoczynność tarczycy leczy się przyjmując regularnie brakujace hormony tarczycy,najlepiej o tej samej porze dnia,z rana na czczo i co najmniej 30-60 minut przed posiłkiem.Niedługo kończę drugi miesiąc ,gdy przyjmuję lek,podobno z tego nie idzie się wyleczyć ,lek przyjmuje się już do końca życia-to wcale nie jest straszne .Ważne,że wiem.Ważne ,że nie biję głową o mur i pomimo marnych efektów nie poddaje się i "walczę".
Czy jest lepiej ?czy są jakieś efekty?czy się "poprawiło"?Nie wiem ,samej mi trudno ocenić..może "mniej" się złoszczę bez powodu(mam nadzieję),ćwiczę,biegam ale z głową,myślę,że o maratonach i jakiś dłuższych biegach na razie zapomnę.Na pewno dodaliśmy do naszej domowej diety więcej warzyw i owoców(także w postaci koktajli).Oczywiście jak to bywa w dietach są i ograniczenia w pochłanianiu niektórych warzyw jak np:kapusta,kalafior,brokuły,brukselka,rzodkiewka,soja,które spożywane w duzych ilościach mogą utrudniać,ograniczać wchłanianie jodu...na szczęście(mam nadzieję) nie konsumuję tych warzyw w dużych ilościach i nie mam zamiaru ich eliminować z mojego jadłospisu.Jeżeli chodzi o ruch takim pośrednim czasem jaki udało mi się"
wyczytac" to czas 40 minut w którym to poprawi się nam samopoczucie oraz praca tarczycy.Również tak jak i w innych przypadkach tak i przy niedoczynności tarczycy nie można zapomnieć ,żeby nie przetrenować swojego organizmu.
Sporo więcej można przeczytać w internecie..w dobie internetu mamy wszystkie wiadomości i jeszcze więcej jak na tacy...nie zrewolucjonizowało to mojego życia,po prostu trochę poprzestawiało,ale nadal jest dobrze tak jak było..a już jutro jedziemy na bieg 2 Wigilijny Charytatywny Cross Wiecha...zbliżają się Święta-poczujmy ten klimat:)))




Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2014-12-20,16:48): Powodzenia! :)
Mahor (2014-12-21,17:38): Gdyby mnie trafiły takie wieści na święta to poczuł bym się niemal jak po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia...Jednak wierzę z dasz radę, czego życzę Tobie i rodzinie przy okazji nadchodzących Świąt i Nowego Biegowego Roku.
paulo (2014-12-22,09:15): To co piszesz Angelino to przykre :( Bądź dzielna zatem. Wiesz, rzeczywiście wczoraj pobiegałem sobie ok 40 min i w miarę wystarcza to do poprawy samopoczucia i zdrowia psychicznego :)
andbo (2014-12-22,10:02): Walcz i nie poddawaj się! Jeszcze nie jeden sukces będzie Twoim udziałem - powodzenia!!
żiżi (2014-12-22,12:45): Dziękuję za miłe słowa,napisałam ten tekst ,bo wiem,że nie tylko ja borykam się z takim problemem,ale na szczęście nie jest on(chyba)aż tak grozny,jedyne co mnie wkurzyło to to,że przez" to "albo właśnie "to" zniszczyło moje marzenie,ale po wszystkim podnoszę się dalej i marzę:))))Wesołych Świąt dla Wszystkich:)
Marfackib (2014-12-24,06:45): Zdrówka życzę i wesołych świąt dla Ciebie i rodzinki :-))







 Ostatnio zalogowani
sun_run1989
19:47
cumaso
19:13
Sikor 4Run Team
19:03
BOP55
18:57
kostekmar
18:57
crespo9077
18:54
henrykchudy
18:41
Krzysiek_biega
18:37
gpnowak
18:28
Lukas7771
18:27
Daro091165
18:24
Piotr Czesław
18:06
Rychu67
18:05
maraton56
17:56
Stonechip
17:40
przystan
17:31
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |