Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
28 / 50


2014-08-03

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
„Długa sraczka po szarlotce” (czytano: 787 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=Im_mG9_j0f8

 

Polska racja stanu ma się tak, jak jej stan. Cytując klasyka: „Jest dobrze, ale nie najgorzej jest”. Mogąc popierać tysiące pożytecznych inicjatyw, jak np. kopanie studni w dotkniętych suszą rejonach Afryki, walkę z próchnicą, która toczy zgryz niemal 90 proc. polskiej dziatwy, czy choćby ogólnoświatową promocję światłych mów zawsze zwycięskiego Prezesa Wszystkich Prezesów, Polska postanowiła wspierać patologicznie prawoskrętną, faszyzującą juntę kijowską. Minister Sawicki z iście chłopskim fatalizmem odkrył, że PWP nie myślał o polskich rolnikach, kiedy miział się na Majdanie z oszołomami. Pomijając fakt, że PWP rzuciłby kraj na pastwę jeźdźców apokalipsy, gdyby tylko dzięki temu mógł oglądać zafrasowaną twarz urzędującego premiera, myślenie nigdy nie było domeną wodza PIS. Zamiast ciskać jabłkami w PWP, trzeba oszacować skutki rządowego zachwytu rewoltą Majdanu. Tylko w przypadku rosyjskiego embarga na polską wołowinę straty liczono zgrubnie na 3 mln euro dziennie. Jeśli Rosja zablokuje import polskiej wieprzowiny, oraz wznowi zakaz importu wołowiny, to uderzy w kluczową gałąź polskiego rolnictwa. Producenci warzyw i owoców już liczą hajs, którego na pewno nie zarobią. Przebąkuje się również o możliwości embarga na mięso drobiowe. Mowa o odpływie dziesiątek milionów euro każdego tygodnia, fali bankructw i masowych zwolnieniach zarówno wśród zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji, ale również ludzi pracujących np. w transporcie, rachunkowości, serwisie urządzeń. Sawicki się martwi, PWP jak zwykle niczego nie żałuje, a polscy rolnicy biorą w kuper za iluzoryczne poczucie wolności ukraińskiej hołoty.

Tylko bezmózgi trwają w niezachwianym przekonaniu, że jeśli jakimś cudem Kijów odzyska wreszcie kontrolę na wschodzie Ukrainy, wszystko będzie cacy. Problemy Ukrainy dopiero się zaczynają. Zamiana ulicznych zamieszek na regularną wojnę domową z użyciem ciężkiego sprzętu to tylko przygrywka. Pacyfikacja wschodnich regionów pochłania cenne dewizy, a tych Kijów nie ma. Gdy umilkną działa, wojo wróci do domów pozbawionych gazu, którego rezerwy zasysa właśnie zdychający przemysł. Dla tysięcy Ukraińców brak gazu w chałupie to będzie małe piwo, gdyż domów już nie mają. Zrujnowana infrastruktura nie odbuduje się sama, zaś wojenne kredyty w końcu trzeba będzie zacząć spłacać. To też żadne zmartwienie. Polacy wszystko ślicznie uprzątną. Podzielą się z Majdanem kwotami rekompensat wyżebranych w Brukseli. Zatrudnią również rzesze bezrobotnych Ukraińców, którzy nie będą w stanie żyć u siebie. Zajmą po prostu stanowiska, które właśnie opuszczają polscy robotnicy dotąd dłubiący w rolnictwie i przetwórstwie. Byczo. Póki co, Polacy będą żreć jabłka w ramach patriotycznego odwetu. Każdy tuman po dziesięć kilo. Taka szarlotka po polsku. Jak słusznie zauważył kiedyś Jerzy Urban: „Rząd sam się wyżywi”. To prawda, zarówno ten w Kijowie, jak i w Warszawie. Niemcy brylujący na salonach politycznych Europy szybko dojdą do porozumienia z Kremlem. Zwłaszcza, że takie firmy jak Adidas czy Volkswagen już boleśnie odczuwają skutki handlowej wymiany ciosów. Rosja jest nie do ruszenia. Czyli po staremu, a ty polska duszko wal bohatersko owocową kupę i grzecznie pościeraj jabłuszko.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
orfeusz1
01:22
alex
00:01
Snake
23:49
mieszek12a
23:23
mazurekwrc
23:20
ula_s
23:09
adam_j
22:18
bur.an
22:18
fit_ania
22:01
kornik
21:24
widziu
21:08
gustav000
20:28
Januszz
20:26
zbig
20:23
BOP55
20:22
Bodo58
20:16
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |