Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [12]  PRZYJAC. [1]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
soyo
Pamiętnik internetowy
Dialog wewnętrzny, czyli schizofrenii odrobina.


Urodzony: 1968-01-24
Miejsce zamieszkania: Luzino
2 / 5


2013-10-23

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
tymczasem bez tytułu (czytano: 872 razy)



Z pracy udało się wyrwać dzisiaj wcze¶niej. Tuż po 17 samochód stał pod domem. Szybkie rozpoznanie sytuacji: Agnieszka z chłopakami na treningu karate, wszystkie koty na miejscu. Oczywi¶cie tylko Bazyl wyszedł się przywitać, Matylda ¶pi rozłożona na dwóch krzesłach (bynajmniej nie przez wzgl±d na jej rozmiary, taka zaborcza z natury jest, jedno to dla niej za mało), arystokrata Nikodem wylazł na chwilę z jakiej¶ kryjówki i za chwilę znowu gdzie¶ znikn±ł. Jeszcze tylko rzut oka do internetu: jest dobrze, Areczka prowadzi na wyjeĽdzie z Łęczn± 1:0. Szybka zmiana ciuchów na biegowe, na nogi niezawodne Brooksy (kurde, czy to aby nie lokowanie produktu?) i do lasu, bo za jak±¶ godzinę będzie już zupełnie ciemno. Co tam dzisiaj było w planie? Nieważne, grunt, że znowu się udało pobiegać. Jest i rado¶ć z ruchu w pięknych okoliczno¶ciach przyrody, i postępy s± zauważalne (wydolno¶ć i technika) i ci±gle chce się jeszcze biegać.. Żeby tylko ta wielka lampa tak szybko nie gasła. Ale co tam, niedługo przecież wiosna i dni znowu będ± dłuższe. Arka ostatecznie zremisowała. Nie ma tragedii, każdy punkt się liczy. W niedzielę Puszcza (Niepołomice).

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
kasjer
08:35
cinekmal
08:34
biegacz54
08:29
Borrro
08:26
EwaBiega
08:10
platat
08:03
martinn1980
08:01
bur.an
07:52
michu77
07:40
bobparis
07:12
Admin
06:51
POZDRAWIAM
06:20
Stonechip
05:44
Wojciech
05:33
Arti
00:56
marwil
00:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |