Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [86]  PRZYJAC. [344]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marysieńka
Pamiętnik internetowy
Powrót

Maria Kawiorska
Urodzony: 1956-07-21
Miejsce zamieszkania: Borowy Młyn
867 / 1019


2012-01-29

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Kiedy usłyszę....mam dość.. (czytano: 1344 razy)

 

Oj, jak nie chciało mi się dziś dźwignąć tyłeczka z łóżeczka.
Kołderka, nie dawała się z siebie zrzucić, poduszeczka do uszka szeptała..."..poleż jeszcze chwilkę"....-nie mogę, wszak do jeziorka chce jechać..mówię jej...
-gdzie będziesz jechała, na dworze tak zimno i wiaterek solidnie wieje...tu w łóżeczku tak cieplutko..
I tak dyskutowałam z samą sobą, by wreszcie o siódmej wstać.
Pierwsze kroki, jak każdego dnia zresztą do kuchni skierowałam, by wodę na kawusię nastawić, potem kluczyk od opelka....trza "rumaka" odpalić, "coby" nieco się rozgrzał..
"Pierunem" ząbki umyłam, w strój kąpielowy się wcisnęłam.
Aaaaa... kawusię wypiłam, serniczkiem zagryzłam i...nie zapomniawszy o siekierce nad jeziorko pojechałam.
Jasne, że zanim mogłam kosteczki schłodzić, niejako w ramach rozgrzewki musiałam nieźle się nad taflą lodową "poznęcać"...
Całe siedem minutek w wodzie posiedziałam, po których to czekało mnie najgorsze....wyjście z ciepłej wody na to cholerne wietrzysko...
Było ciężko, ale dałam radę...
Po powrocie do domku, zanim jeszcze zdążyłam "odtajać" w ciuszki marszowe wskoczyłam i swoim nóżkom 15 kilosków marszu zafundowałam.
Coś tam marudziły, że najpierw prawie tydzień oszczędzam je, by zaraz potem próbować do ciężkiej harówki zmuszać ...
Miałam ochotę na więcej, ale chyba pierwszy raz posłuchałam nóżek i nie męczyłam ich więcej...
W ogóle cały miniony tydzień był taki "zalatany".
Zalatany, choć.... niebiegowy.
Ciekawe jak długo takie "zapinkalanie" wytrzymam.
Ciekawe kiedy "padnę" na buźkę.
Ciekawe kiedy głowa powie....mam dość!!






Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


gerappa Poznań (2012-01-29,14:59): ... już mnie kusi morsowanie... tylko odwagi brak :)
Marysieńka (2012-01-29,15:17): Aga....uwierz, to tylko tak "groźnie" wygląda...Ty peniasz??? No wiesz!!!! :)))
Marysieńka (2012-01-29,15:26): Żiżi.....no właśnie...może się umówicie na pierwszą wspólna kąpiel...ja teraz o spacerku po rozżarzonych węglach myślę...:))
dario_7 (2012-01-29,15:29): Ech... wspominam zeszłoroczny śnieżek z rozrzewnieniem... Przedwczoraj zażywałem rozkoszy w grocie lodowej, ale to nie to samo... za ciepło... ;)
dako (2012-01-29,15:30): no to ja jestem ta trzeci,która się zastanawia jak "to" zrobić,bo też nie mam odwagi,a chcę - no jak to kobieta,chce ale się boi..... :D
zbig (2012-01-29,16:11): Masz zacięcie. Podziwiam.
Truskawa (2012-01-29,16:19): Peeling sobie robiłaś? :)))
mariusz67 (2012-01-29,18:07): Marysiu,a czy całkowicie nago już zdarzyło się Tobie leżeć w tak pięknym białym śniegu?:)
miriano (2012-01-29,19:05): Marysiu jak ładnie jesteś opalona :))))
Marysieńka (2012-01-29,19:06): Dareczku....grota lodowa powiadasz....ale jak Ciebie znam "wprzódy" była sauna..może nie????
Marysieńka (2012-01-29,19:09): Dorcia.....nie bądź...mazgaj:)) Właź do zimnej wody!!!! :)))
snipster (2012-01-29,19:12): kiedy kiedy, odwieczne pytania do natury ;) nie warto pytać, trzeba korzystać, natura nas nie pyta tylko sama daje i zabiera
Marysieńka (2012-01-29,19:15): Żiżi....kto wie....może kiedyż zorganizujemy zjazd biegających morsów???:))
Marysieńka (2012-01-29,19:19): Zbiniu...tak jak Ty i Ewunia:))
Marysieńka (2012-01-29,19:23): Iza....jak będziesz w moim wieku....będziesz to samo robiła...no chyba, że wybierzesz droższą ale mniej zdrową wersję dbania o własne ciało:))
Marysieńka (2012-01-29,19:26): Mariusz....no wiesz!!! Nago!!! Jeszcze przeziębiłabym się...hahaha:)))
Marysieńka (2012-01-29,19:27): Mirku....jaka opalona.....prędzej zziębnięta....a tak serio mam taka karnację:)))
Marysieńka (2012-01-29,19:29): Snipi.....pytanko, kiedy Ty zaczniesz w podobny co ja sposób, z natury korzystać?? :))
miriano (2012-01-29,21:42): Karnację taką masz ale i opalenizna jest:)))Dzisiaj nie morsowałem a zdobywałem w Bytowie Mount Everest 8848 m fantastyczna trasa :)))
agawa (2012-01-30,08:43): Ja wczoraj przed kąpielą zaliczyłam cztery litery. Na brzegu była cieniutka niewidoczna warstwa lodu no i bach :)))
irko58 (2012-01-30,09:02): super!!! tez chcem ;-)))
kokrobite (2012-01-30,10:01): Fota pierwsza klasa :-)
Kkasia (2012-01-30,10:10): żeby tak chociaż kostium jednoczęściowy, ale bikini??? ja bym dostała trzęsawki na makasa! pozdrawiam:)
gerappa Poznań (2012-01-30,11:15): nie no nie peniam... ale chyba mój pierwszy raz zrobisz to ze mną ?
Rufi (2012-01-30,16:02): alle lasiunia na śniegu :-) Piękna czapka :-)
Marysieńka (2012-01-31,14:06): Mirku.....to nie ja ciemną mam skórę, tylko śnieżek aż razi bielą:))
Marysieńka (2012-01-31,14:08): Irenka....polecam:)))
Marysieńka (2012-01-31,14:08): Aga.....ja również o mało nie zaliczyłabym glebuni....siekiera z a podpórkę posłużyła:))
Marysieńka (2012-01-31,14:09): Wiechu.....i jej szczęście:))
Marysieńka (2012-01-31,14:09): Leszku.....dzięki:)))
Marysieńka (2012-01-31,14:12): Agnieszko...chętnie...tylko gdzie i kiedy????:))
Marysieńka (2012-01-31,14:12): Kasiu......nie jest tak źle...to tylko tak ziiiiimno wygląda:))
Marysieńka (2012-01-31,14:13): Elu....:)))))))))))))))))))
Gerhard (2012-01-31,21:34): A ja dzisiaj Twoimi zdjęciami straszyłem znajomych. Przyglądali się Tobie na śniegu i w przerębli. I wyraźnie wstrząsały nimi dreszcze... Brrrr...
Marysieńka (2012-02-01,12:55): Wojtku....mam nadzieję, że aż tak bardzo nie "poprzestraszałeś" ich, że przeżyli to straszenie:))







 Ostatnio zalogowani
przemek300
15:42
RobertLiderTeam
15:40
Andrzej D
15:39
Pathfinder
15:35
Admin
15:34
witekm
15:29
FEMINA
15:27
konrad73
15:27
BornToRun
15:25
Zedwa
15:23
MarcinMC
15:20
keybi
15:19
Edka
15:17
Ann93
15:15
michal_swigost
15:14
skavi
15:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |