Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Leżajsk, 30 maja 2014, 08:20, 1787/139123
GrandF
Panfil
Łukasz
W sobotę 15km z Zosią Turosz!

LINK 1: STRONA INTERNETOWA BIEGU
LINK 2: WIĘCEJ INFORMACJI W KALENDARZU
LINK 3: MAPA UCZESTNIKÓW BIEGU
LINK 4: ARCHIWUM: LEżAJSK



31 maja w najbliższą sobotę, na godzinę przed południem ruszy piętnasto kilometrowy Leżajski Bieg Zośki Turosz. Patroni tytularni mają często to do siebie iż trudnią się odcinaniem kuponów od dawnych karier i triumfów stając się za życia nieruchomymi pomnikami dosłownie i w przenośni. W przypadku Leżajskiego Biegu patronka niewiele ma wspólnego z byciem zastygłą niczym monument. Zofia Turosz biega.

Pani Zosia biega już od ponad pół wieku, jednak nie każdy o tym wie. Nie każdy wie, że Zofia Turosz swoją karierę zaczynała w latach kiedy polską władał Władysław Gomułka… Zosia przełamywała kolejne bariery, nie tylko własne, ale również odbioru społecznego tego co robi. Mając już dzieci wciąż przecież startowała pokonując w dodatku coraz dłuższe dystanse. Dodajmy, że społeczeństwo „krzywo” patrzyło zarówno na biegającą matkę i fakt długiego biegania zarezerwowanego wówczas tylko dla mężczyzn.

W latach 1964-68 Turosz specjalizowała się w najdłuższym dostępnym dla pań wówczas dystansie 800 metrów. Początkowo jako reprezentantka „Unii” Sarzyna, a później rzeszowskiej „Resovii” jeździła na mitingi do Stalowej Woli czy Rzeszowa uzyskując wyniki, od 2:25.6 do 2:20.2.

Kiedy podczas Igrzysk Olimpijskich w Meksyku najdłuższy kobiecy dystans wygrywała Madeline Manning, Zośka wychodziła poza ramy olimpijskich norm i zaczynała startować w biegu o 700 metrów dłuższym niż ten mistrzowski Manning. Finał olimpijski „osiemsetki” rozgrywano w Meksyku 10 października. Miesiąc wcześniej Zofia Turosz udała się na miting do Zielonej Góry „hasając” sobie 1500m poniżej pięciu minut. Uzyskane 4:58.4 było potwierdzeniem właściwej drogi, którą chciała kroczyć. W kolejnym sezonie 27 lipca Zosia podczas zawodów w Tarnowie uzyskała 4:55.3. Ostatecznie Zosia ustaliła swój rekord życiowy na poziomie 4:45.

W natłoku zajęć, poświęceniu się życiu rodzinnemu i nieprzychylności społeczeństwa do tego co robi Zosia jak się później okazała zostawiła swoją karierę w poczekalni. Kiedy przyszły czasy dostępności dłuższych dystansów dla kobiet, Turosz odwiesiła buty. O wieku kobiet wspominać się nie powinno, ale jeśli jest on wyznacznikiem osiągnięć, jest to wręcz wskazane. W wieku 47 lat Zofia stanęła na linii startu biegu na 10000m na Stadionie Leśnym w Sopocie. Bieg miał wyśmienitą obsadę, padły tam rezultaty w okolicach 34 minut (m.in. Gabriela Mierzejewska – 34:15). Zosia przebiegła 25 stadionowych okrążeń w 38:38!

3 miesiące wcześniej w elitarnym maratonie w Dębnie Lubuskim w gronie 104 startujących zawodników znalazła się garstka kobiet z Polski, Rumunii i ZSRR. Zosia w tym szacownym gronie zajęła 9-te miejsce „łamiąc” barierę trzech godzin – 2:59:09. Wynik ten poprawiła dwa lata później, ale nadmienić należy że maraton w jej karierze rozpoczął się kilka lat wcześniej. Turosz uczestniczyła w warszawskim Maratonie Pokoju od początków jego istnienia pokonując trasę w:

1979 – 3:22:47
1980 – 3:19:40
1981 – 3:15:57
1982 – 3:16:13
1983 – 3:12:49

Wieczna marzycielka Zosia zapragnęła zobaczyć świat. W związku z tym iż prezentowany poziom pozwalał jej zyskiwać zaproszenia z najważniejszych maratonów świata, udało jej się wylecieć do USA. Spełnieniem marzeń był start w najstarszym maratonie świata. Boston 1987 roku zgromadził na starcie gwiazdy największego formatu. Nie zawiodła murowana faworytka – Rosa Mota, która zwyciężyła fantastycznym rezultatem 2:25:21 zasilając swoje konto niebagatelną sumą czterdziestu tysięcy dolarów.

A nasza Zosia szczęśliwa z pokonania trasy w czasie nowego rekordu życiowego 2:57:43 zajęła 28 miejsce w gronie 2 tysięcy pań! Do znalezienia się wśród dwudziestki najlepszych bostońskich maratonek zabrakło jej zaledwie 3 minut (20-ta na mecie Włoszka Claudia Ciavarella 2:54:02).

W kolejnych latach Zosia osiągała mnóstwo sukcesów na płaszczyźnie zmagań sportu weterańskiego. Turosz Regularnie plasuje się w ścisłej czołówce podsumowań sezonu. Przykładowo w 2009 roku w kategorii zawodniczek 70-74 była wiceliderką list światowych w biegach na 5000 i 10000 metrów. Podczas Mistrzostw Świata w Lahti potwierdziła dosłownie swoją drugą pozycję na dłuższym z tych dystansów. Na „piątkę” nie miała jednak sobie równych zwyciężając w czasie 25:47. Kolejne złoto i trzeci krążek zarazem dorzuciła w biegu przełajowym na 8km. Nie sposób zliczyć ilości rekordów Polski i osiągnięć Zofii Turosz. Warto dodać, że Zosia posiada wciąż aktualny rekord Polski w chodzie na 50km – 5:13:49 uzyskany prze 29 laty w Warszawie!

Sobotni bieg w Leżajsku będzie wspaniałym benefisem Zofii Turosz. To zaszczyt startować w imprezie jej imienia. Zosia inspiruje i daje nadzieję, na to że płynący nieubłaganie czas można poskromić.

Poniżej przedstawiamy posumowanie sezonu 1965 - najlepsze panie w biegu na 800m



Komentarze czytelników - 3podyskutuj o tym 
 

di

Autor: di, 2014-05-30, 21:37 napisał/-a:
Wielki szacunek dla Pani Zofii, pojawia się na trasach biegowych dłużej niż ja żyję, co aż trudno sobie wyobrazić...

 

venividivici

Autor: venividivici, 2014-06-01, 12:14 napisał/-a:
Pani Zofio, jest Pani WIELKA jeszcze raz gratulacje, życzę zdrowia i wszystkiego dobrego, dziękuję Pani i organizatorom za fantastyczną imprezę. Trasa była przepiękna, łąki , lasy i stawy wręcz bajeczne, może bieg ten zapisze się do stałych imprez w kalendarzu biegowym ? Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam,

 

jokeroo1987

Autor: jokeroo1987, 2014-06-02, 16:08 napisał/-a:
Będą jakieś foty z biegu?

 


















 Ostatnio zalogowani
cumaso
19:13
Sikor 4Run Team
19:03
kostekmar
18:57
BOP55
18:57
crespo9077
18:54
henrykchudy
18:41
Krzysiek_biega
18:37
gpnowak
18:28
Lukas7771
18:27
Daro091165
18:24
Piotr Czesław
18:06
Rychu67
18:05
maraton56
17:56
Stonechip
17:40
przystan
17:31
plomyk20
17:27
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |