| | | |
|
| 2008-10-10, 12:18
2008-10-10, 12:06 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Jaki masz plan poznańskiej eskapady? |
Przyjeżdżam...po drodze szarlotka....
Weryfikuję się i odbieram pakiet...
Poznaję osobiście Ciebie I Marysię, integruję się...przy okazji szarlotka...
Idę spać...
Biegnę maraton....
Staram się nie umrzeć w trakcie...
Wracam do domu....
Kapię się i prowadzę dzieci do szkoły:)
Mniej więcej takie...masz jakieś propozycje Jerzy? |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 12:24
2008-10-10, 12:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Przyjeżdżam...po drodze szarlotka....
Weryfikuję się i odbieram pakiet...
Poznaję osobiście Ciebie I Marysię, integruję się...przy okazji szarlotka...
Idę spać...
Biegnę maraton....
Staram się nie umrzeć w trakcie...
Wracam do domu....
Kapię się i prowadzę dzieci do szkoły:)
Mniej więcej takie...masz jakieś propozycje Jerzy? |
Gaba..
A o której będziesz?
Ja dopiero około 16-stej z domu wyjadę.
Na przylepę do Darka się wprosiłam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 12:54
2008-10-10, 12:24 - marysieńka napisał/-a:
Gaba..
A o której będziesz?
Ja dopiero około 16-stej z domu wyjadę.
Na przylepę do Darka się wprosiłam:) |
Nie wiem Marysiu...
To zależy od cudownego mężczyzny, który bierze mnie pod swoje opiekuńcze skrzydła. Około południa wyjeżdżamy z Katowic:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 12:54
2008-10-10, 12:24 - marysieńka napisał/-a:
Gaba..
A o której będziesz?
Ja dopiero około 16-stej z domu wyjadę.
Na przylepę do Darka się wprosiłam:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 12:57
2008-10-10, 12:54 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Maryś...
Cieszę się:) |
A ja się cieszę........
i denerwuję jednocześnie, choć wiem, że całkiem niepotrzebnie:)
Ale mimo wszystko:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 13:06
2008-10-10, 12:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Przyjeżdżam...po drodze szarlotka....
Weryfikuję się i odbieram pakiet...
Poznaję osobiście Ciebie I Marysię, integruję się...przy okazji szarlotka...
Idę spać...
Biegnę maraton....
Staram się nie umrzeć w trakcie...
Wracam do domu....
Kapię się i prowadzę dzieci do szkoły:)
Mniej więcej takie...masz jakieś propozycje Jerzy? |
A ze mną będziesz się chciała zintegrować?
Ja już nie chce być niemiły!!!
Ja już zrozumiałem,że źle postąpiłem.
Ja CIę w dalszym ciągu bardzo kocham.
Ja byłem załamany,że serce Twe krwawiło.
Ja.......już nie będę!!!
Ja chcę być miły!!! |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 13:25
2008-10-10, 13:06 - kertel napisał/-a:
A ze mną będziesz się chciała zintegrować?
Ja już nie chce być niemiły!!!
Ja już zrozumiałem,że źle postąpiłem.
Ja CIę w dalszym ciągu bardzo kocham.
Ja byłem załamany,że serce Twe krwawiło.
Ja.......już nie będę!!!
Ja chcę być miły!!! |
Kerteliku ... Jak Cię odrzuci , to pomoge Ci w sobotni wieczór topić twoje smutki na imprezie integracyjnej. Obiecuje. Możesz na mnie liczyć:)
ps. A dzikie świnki i sarenki już policzyłeć? Ile tego sie uzbierało?:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 13:26
2008-10-10, 13:06 - kertel napisał/-a:
A ze mną będziesz się chciała zintegrować?
Ja już nie chce być niemiły!!!
Ja już zrozumiałem,że źle postąpiłem.
Ja CIę w dalszym ciągu bardzo kocham.
Ja byłem załamany,że serce Twe krwawiło.
Ja.......już nie będę!!!
Ja chcę być miły!!! |
No cóż....
Popraw się i grzesz więcej:)
Grzesz z upodobaniem, przyjemnością i zapamiętuj się w tym grzeszeniu:)
Grzesz nieumiarkowaną zgoła sympatią do mnie i całej naszej pozytywnie zakręconej RGO...
Ja Ci wybaczam...
...ale co na to Bóg i Historia, tego nie wiem:)) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 13:28
2008-10-10, 13:25 - TREBORUS napisał/-a:
Kerteliku ... Jak Cię odrzuci , to pomoge Ci w sobotni wieczór topić twoje smutki na imprezie integracyjnej. Obiecuje. Możesz na mnie liczyć:)
ps. A dzikie świnki i sarenki już policzyłeć? Ile tego sie uzbierało?:) |
Zaproście mnie do tego "podtapiania"...
...żadnego z Was nie odrzucam...przecież... |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 13:54
2008-10-10, 13:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zaproście mnie do tego "podtapiania"...
...żadnego z Was nie odrzucam...przecież... |
Witam... biegające panie i panów. ;)
Za bardzo się w sobotę nie integrujcie bo w niedzielę czeka nas małe bieganko. :)))) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 14:00
2008-10-10, 13:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zaproście mnie do tego "podtapiania"...
...żadnego z Was nie odrzucam...przecież... |
Nie wiem czy taka możliwość będzie wogóle Gaba wchodziła w rachubę. Znając bowiem powszechnie znany konserwatyzm w zasadach dobrego zachowania, naszego Wielkiego Taty to myślę że wy kobiałki teamowe będzie się integrować w zamkniętej sali obok;) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 14:23
2008-10-10, 14:00 - TREBORUS napisał/-a:
Nie wiem czy taka możliwość będzie wogóle Gaba wchodziła w rachubę. Znając bowiem powszechnie znany konserwatyzm w zasadach dobrego zachowania, naszego Wielkiego Taty to myślę że wy kobiałki teamowe będzie się integrować w zamkniętej sali obok;) |
Dobrego zachowania powiadasz???
Alboż ktokolwiek widział mnie kiedykolwiek zachowującą się inaczej?
Jestem wzorem niedościgłym dobrego zachowania...
W przypadku zaś dyskryminacji kobiet pomyślę swoje, zmielę w ustach ohydne przekleństwo i pójdę sobie spać...namawiając do buntu wszystkie inne kobiałki:)
Rano Was będzie męczył kac, a nas schadenfreude:))
Darz Bór!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 14:53
2008-10-10, 12:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Przyjeżdżam...po drodze szarlotka....
Weryfikuję się i odbieram pakiet...
Poznaję osobiście Ciebie I Marysię, integruję się...przy okazji szarlotka...
Idę spać...
Biegnę maraton....
Staram się nie umrzeć w trakcie...
Wracam do domu....
Kapię się i prowadzę dzieci do szkoły:)
Mniej więcej takie...masz jakieś propozycje Jerzy? |
Propozycje...hmmm. Zobaczymy, o której się spotkamy.
Myślałem o tym, by pokazac Wam kawałek Pznania. |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 14:56
2008-10-10, 14:53 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Propozycje...hmmm. Zobaczymy, o której się spotkamy.
Myślałem o tym, by pokazac Wam kawałek Pznania. |
Ta propozycja jawi mi się zachwycającą:)
Poważnie....
Lubię poznawać nowe miejsca, a w dodatku jestem wdzięczną słuchaczką:) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:07
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:13 Los nagradza przygotowanych
2008-10-10, 07:00 - marysieńka napisał/-a:
Jerzy...
Maratonu nie mogę biegać, ale nikt mnie nie powstrzyma, żeby już w sobotę odebrać chociaż pakiet startowy. Będzie koszulka na otarcie łez....no i kurtkę chcę zamówić u Benka, no i oczywiście Was poznać, choć Ciebie akurat w Grodzisku widziałm, a Treborusa w Dębnie...
Wiecie ja jestem walnięta, ale ja jeszcze w tym roku mam zamiar przebiec maraton, ale gdzie? |
Marysiu, przeanalizowalem twoje wypowiedzi na RGO i zastanawiam sie czy ty potrzebujesz kopniaka by pobiec w maratonie? :)
Trenujesz czesciej niz inni ludzie a mimo to wciaz masz obawy. 6 godzin to bardzo duzo i wydaje mi sie ze wlasnie w Poznaniu powinnas. Zobacz na biegaczke ktora stala sie dla nas wzorem - Basia Szlachetka. Kobieta w sedziwym biegu wywalczyla sobie miano mistrzyni i mimo trudnosci walczyla.
Dziwi mnie troche ze na forum nikt nie motywuje cie bys pobiegla - czasem to jest bardzo wazne a tobie brakuje impulsu. Jesli odbierasz pakiet to wystartuj - zawsze mozesz zejsc z trasy z honorem. Wtedy poznasz odpowiedz ktora nie jest gdzie pobiegniesz maraton tylko czy dasz rade go przebiec.
Pamietaj moje motto - Los nagradza przygotowanych
|
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:14
2008-10-10, 16:07 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No kochani...zapisujemy się, ale już!!! |
ja już zapisany kochana hih :D :-) zgadzam się z Gabą może by rozegrał Mistrzostwa RGO na tym biegu w lutym ?? tak jak Gaba zaproponowała :-)
a dodam że znana już jest data Silesia Marathon z Chorzowa - Siemanowice Ślaśkie - Katowice odbędzie się 3maja 2009 i jest już podana również data 5edycji Półmaratonu 4energy - 4listopad 2009 - wspaniale będę na obu biegach. Jeśli na maratonie nie będzie towarzyszącego Biegu będę jako kibic !! zrezygnuje nawet ze startu w Krośnieńskim Biegu Konstytucji żeby być na tym Maratonie jako kibic :D a na połówce oczywiście będę już biegł hih :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:20
2008-10-10, 16:13 - GREG napisał/-a:
Marysiu, przeanalizowalem twoje wypowiedzi na RGO i zastanawiam sie czy ty potrzebujesz kopniaka by pobiec w maratonie? :)
Trenujesz czesciej niz inni ludzie a mimo to wciaz masz obawy. 6 godzin to bardzo duzo i wydaje mi sie ze wlasnie w Poznaniu powinnas. Zobacz na biegaczke ktora stala sie dla nas wzorem - Basia Szlachetka. Kobieta w sedziwym biegu wywalczyla sobie miano mistrzyni i mimo trudnosci walczyla.
Dziwi mnie troche ze na forum nikt nie motywuje cie bys pobiegla - czasem to jest bardzo wazne a tobie brakuje impulsu. Jesli odbierasz pakiet to wystartuj - zawsze mozesz zejsc z trasy z honorem. Wtedy poznasz odpowiedz ktora nie jest gdzie pobiegniesz maraton tylko czy dasz rade go przebiec.
Pamietaj moje motto - Los nagradza przygotowanych
|
Greg....
Basię Szlachetkę znałam, byłyśmy rówieśniczkami. Tak się składa, że na te samą chorobę zachorowałam, i tez tak się składa, że ja nie chcę tak jak Ona skończyć....Za bardzo chcę, żyć.
Nie mam pewności, czy to tylko zwykły odcisk....
Miewałam setki odcisków i schodziły po dwóch trzech dniach, a ten nie dosc, że nie schodzi to ma sie coraz lepiej...I co ja mam myśleć? Czy to ..choroba wraca? |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:42
2008-10-10, 16:20 - marysieńka napisał/-a:
Greg....
Basię Szlachetkę znałam, byłyśmy rówieśniczkami. Tak się składa, że na te samą chorobę zachorowałam, i tez tak się składa, że ja nie chcę tak jak Ona skończyć....Za bardzo chcę, żyć.
Nie mam pewności, czy to tylko zwykły odcisk....
Miewałam setki odcisków i schodziły po dwóch trzech dniach, a ten nie dosc, że nie schodzi to ma sie coraz lepiej...I co ja mam myśleć? Czy to ..choroba wraca? |
Basia wierzyła że wygra lecz los chciał inaczej. Lance Armstrong też walczył i mu się udało. Ja też miałem w życiu chwile że wyłączyłem się z życia ale czy warto? Trzeba mieć nadzieję że będzie lepiej i realizować marzenia. Czasem jak mam depresję oglądam film Uwierz w Ducha i świat mi pięknieje.
W każdym razie pamiętaj że każdy z nas tu na świecie urodził się nie dla zasady ale po to by coś po sobie zostawić. Będzie świetnie jak pokibicujesz nam w Poznaniu :) |
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 16:44
2008-10-10, 16:42 - GREG napisał/-a:
Basia wierzyła że wygra lecz los chciał inaczej. Lance Armstrong też walczył i mu się udało. Ja też miałem w życiu chwile że wyłączyłem się z życia ale czy warto? Trzeba mieć nadzieję że będzie lepiej i realizować marzenia. Czasem jak mam depresję oglądam film Uwierz w Ducha i świat mi pięknieje.
W każdym razie pamiętaj że każdy z nas tu na świecie urodził się nie dla zasady ale po to by coś po sobie zostawić. Będzie świetnie jak pokibicujesz nam w Poznaniu :) |
Jasne, że będę kibicowała...Tego sobie nie odmówię:) |
|