Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  jacekmatuszewski2 (2007-03-27)
  Ostatnio komentował  henryko48 (2015-07-20)
  Aktywnosc  Komentowano 208 razy, czytano 722 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Niech się Pan nie boi. Nie gryzie...(Dariusz Marek, 2012-11-22)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-05-13
07:39

 2012-11-22, 18:29
 
Ostatnio przypałętał mi się sympatyczny-psiak kundelek na treningu.
Biegnę sobie spokojnie przez miasto, a tu słyszę jakiś dzieciak do ojca mówi: "Tato! Spójrz jaki fajny pies biegnie za swoim panem!" Obejrzałem się, no i faktycznie kundelek biegnie. Chciałem go odgonić, żeby za daleko nie musiał wracać do swojej chaty, bo wyglądał na zadbanego, a ja miałem... długą trasę w planie... Ale nic! Pies przebiegł jedynie na drugą stronę ulicy i dalej biegnie za mną. Myślałem że nie wytrzyma tempa, specjalnie przyśpieszyłem... ale pies się dzielnie trzymał, 1km, 5km ... 10km a psiak dalej biegnie...

Normalnie, żal mi go było zostawiać przed furtką... ale pewnie ma właścicieli, a poza tym nasz pies zbytnio nie toleruje ... konkurencji ;(

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


zorza
Małgorzata

Ostatnio zalogowany
2024-05-05
21:55

 2012-11-22, 18:32
 
Ja nie wiem co to za psy tam u was biegają. Ja generalnie każdego napotkanego po drodze piesa wygłaskuję ;) i dopiero biegnę dalej. No chyba że jakoś tak bykiem patrzy, to przechodzę marszem i nie głaskam, ale to sporadyczne sytuacje. Ogólnie jak się biegnie to pieso na nas zwraca uwagę i wygłaskany zostawia w spokoju pozwalając dalej sobie pobiec :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (53 sztuk)

 



Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2012-11-22, 19:09
 
Zawsze miałem nieprzyjemne spotkania z psami i choć sam mam pieska, to w niczym mi to nie pomogło. Teraz, gdy biegam, to szczególnie. Staram się je omijać, schodzić z drogi lub też ostro zaatakować, gdy jestem zaskoczony. Nie jest to przyjemne, przykre, bo właściciele sobie lekceważą nadzór nad czworonogami. Ktoś wcześniej napisał, że na wsi nie ma takiego problemu a ja mam porównanie Wrocławia i podgórskiej wsi z okolicami i wcale poza miastem nie jest lepiej a nawet gorzej, bo w odludnym miejscu, w górach przy schronisku dopadł do mnie wielki wilczur i dopiero na moje agresywne zachowanie odpuścił. Może był łagodnym psem ale skąd ja mam to wiedzieć, gdy bydlę biegnie w moją stronę z psim okrzykiem?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


PW
Pawel W

Ostatnio zalogowany
---


 2012-11-22, 21:46
 za wolno
po prostu za wolno biegasz... dlatego Cie doganiaja...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Master Pie...

Ostatnio zalogowany
2017-09-18
20:22

 2012-11-22, 22:01
 
2012-11-22, 18:32 - zorza napisał/-a:

Ja nie wiem co to za psy tam u was biegają. Ja generalnie każdego napotkanego po drodze piesa wygłaskuję ;) i dopiero biegnę dalej. No chyba że jakoś tak bykiem patrzy, to przechodzę marszem i nie głaskam, ale to sporadyczne sytuacje. Ogólnie jak się biegnie to pieso na nas zwraca uwagę i wygłaskany zostawia w spokoju pozwalając dalej sobie pobiec :)
Ostatnio w Olsztyńskim Lesie Miejskim nawet nie zdążyłem zauważyć psa, który rzucił się na mnie z boku akurat gdy wykonywałem przebieżkę, upadłem na ziemię razem z nim-teraz myślę czy to nie miało jakiegoś związku przycznowo-skutkowego z dokuczającym mi teraz bólem kolana... tętno jakie złapał mi zegarek to 245 [co uważam za chyba do jasnej... za błąd pomiaru !?] Na szczęście to ten "dziko-psiak" chciał mnie pierwszego pogłaskać a właściciel okazał się lekarzem u którego niedawno byłem w związku z kontuzją rozcięgna... Zaczął mnie przepraszać po czym złapał psa za obroże, myślałem ze już mogę przejść do biegu i tak też zrobiłem jednak za chwilę słyszę jak coś się zbliża... odwracam się a tu znowu ta "krowa" na mnie leci :D mówię Wam dobrze ze to nie był pies agresywny bo chyba by po mnie było lub po nim -bo we mnie też się lampka zapaliła !

A pomyśleć teraz ze piesek by miał inne zamiary... pewnie znajdzie się kilka na świecie przypadków gdzie biegacz został pogryziony dotkliwie a może nawet śmiertelnie...

Przykre to ale większość właścicieli czworonogów nie ma wyobraźni i za gorsza rozsądku... pies to zwierzę !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (98 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (11 sztuk)


zziajany

Ostatnio zalogowany
2023-07-09
21:33

 2012-11-22, 22:59
 
Kilka lat temu w mojej miejscowości przejeżdżał człowiek rowerem. Było to na drodze krajowej ( więc ruchliwej) wyskoczyły z pobliskich działek dwa psy, które po prostu rowerzystę zaatakowały, oparł się o drzewo i z roweru zrobił tarcze którą się osłaniał przed psami. Samochody się zatrzymywały, kierowcy trąbili, ale nikt nie odważył się pomóc i otworzyć drzwi. Tymczasem nieszczęsny rowerzysta opadał z sił. Rower był powyginany. Kiedy ktoś jednak otworzył mu drzwi wskoczył do samochodu drapnięty łapą psa. Za chwilę przyjechał na miejsce radiowóz. Psy skierowały w tę stronę swoją agresję i.... poprzegryzały wszystkie cztery opony w radiowozie.
Dodam, ze wszystkie znane mi dramatyczne zdarzenia z udziałem psów dotyczyły takich , które dotychczas nie gryzły.
Nie jestem psofobem, ale nie można zapominać, że pies to zwierzę i ma swoją naturę. Pretensje można mieć tylko do właścicieli.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (17 wpisów)


wojtek kas...
Wojtek Kasiński

Ostatnio zalogowany
2023-02-08
21:56

 2012-11-22, 23:10
 Pies też człowiek
Z większością zwierząt tak jak i ludzi można się "dogadać"
Jeśli kręcisz te 50-80 km tygodniowo to spotykasz zwierzęta.Sam jesteś zwierzęciem.Jeśli wiesz jak z nimi postępować a są na to sposoby,łącznie z psami,poczujesz się bezpiecznie.Dziś przebiegłem 15 metrów od sarny,nie ruszyła się,wiedziała że nie zrobię jej krzywdy.My biegacze,jesteśmy częścią przyrody,poczujmy to

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



wojtek kas...
Wojtek Kasiński

Ostatnio zalogowany
2023-02-08
21:56

 2012-11-22, 23:17
 pies też człowiek
W czerwcu tego roku,po Comradesie w RPA chodziliśmy z kolegami ultrasami pieszo, w towarzystwie dwóch Zulusów(oni z bronią)2 dni pieszo na safari.W ciągu dnia robiliśmy po 30 kilosów w buszu.Przypadkiem weszliśmy na lwicę z młodym.Oj działo się wtedy a byliśmy oko w oko z rozwścieczoną lwicą około 30 metrów i dwa lwy w oddali.Oni i my wyszliśmy obronną ręką.
Można się dogadać ze zwierzętami,wierzcie mi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2012-11-23, 10:48
 
2012-11-22, 23:10 - wojtek kasiński napisał/-a:

Z większością zwierząt tak jak i ludzi można się "dogadać"
Jeśli kręcisz te 50-80 km tygodniowo to spotykasz zwierzęta.Sam jesteś zwierzęciem.Jeśli wiesz jak z nimi postępować a są na to sposoby,łącznie z psami,poczujesz się bezpiecznie.Dziś przebiegłem 15 metrów od sarny,nie ruszyła się,wiedziała że nie zrobię jej krzywdy.My biegacze,jesteśmy częścią przyrody,poczujmy to
Wiele razy na swojej trasie spotykałem jelenie a jeden nawet na mnie czekał i odbiegał i znowu czekał i tak kilka razy. Tylko co to ma wspólnego z atakującymi psami? Niby jak mam się z nimi dogadać, nosić jedzenie, czy może zatrzymywać się za każdym razem i zaprzyjaźniać a może nawet zebrać opierdziel od właściciela? Mam mieć trening biegowy czy tresowanie psów?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-11
17:18

 2012-11-23, 13:21
 
2012-11-23, 10:48 - Hung napisał/-a:

Wiele razy na swojej trasie spotykałem jelenie a jeden nawet na mnie czekał i odbiegał i znowu czekał i tak kilka razy. Tylko co to ma wspólnego z atakującymi psami? Niby jak mam się z nimi dogadać, nosić jedzenie, czy może zatrzymywać się za każdym razem i zaprzyjaźniać a może nawet zebrać opierdziel od właściciela? Mam mieć trening biegowy czy tresowanie psów?
Oczywiście, że się zatrzymaj, a przynajmniej przejdż do marszu jak jesteś niepewny zachowania psa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2012-11-23, 13:45
 
Tak, tak psy to milutkie zwięrzątka i mozna się z nimi dogadać, szczególnie jak atakują, ranią lub zagryzają dzieci ludzkie lub, jak to miało miejsce niedawno, zagryzają kilkadziesiąt bezbronnych danieli w zagrodzie.
Milusińscy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (15 sztuk)


sta53
Stanisław Bywalec

Ostatnio zalogowany
2017-11-21
10:29

 2012-11-23, 14:01
 
A po co się zatrzymywać ,ja robię trening biegowy i co ,albo kto ośmiela mi się ten trening przerywać ,przecież za dwa tygodnie będę bił rekord świata na dychę !!! Mam gaz i go użyję ,jest kij to się nim posiłkuję ,mam jeszcze mocne nogi to i kopa mogę wymierzyć. Z daleka gdy zobaczę psa to już krzyczę -zabierz chamie tego kundla bo jak mnie ugryzie to poczęstuję was obydwu gazem . Na pewno niektórzy ludzie nie powinni być opiekunami psa ,ale nie można uogólniać że wszystkie psy i ich właściciele są agresywni . Czasem warto wrzucić na luz i w zgodzie pożyć z ludźmi jak i ze zwierzętami - dotyczy to tak samo właścicieli psów jak i nas amatorów biegania .


Pozdrawiam wszystkich zdroworozsądkowych .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2012-11-23, 14:15
 
2012-11-23, 13:45 - Dark napisał/-a:

Tak, tak psy to milutkie zwięrzątka i mozna się z nimi dogadać, szczególnie jak atakują, ranią lub zagryzają dzieci ludzkie lub, jak to miało miejsce niedawno, zagryzają kilkadziesiąt bezbronnych danieli w zagrodzie.
Milusińscy...
Psy wychowuje człowiek. Jak je wychowa tak ma. A te które ostatnio zagryzły *podobno* daniele to też ktoś kiedyś wyrzucił z domu. I to naprawdę dziwne, że zdziczały? Niestety jak zawsze winna jest ludzka głupota, ponoć pana tego świata. Współczuję Matce Ziemi takich dzieci.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2012-11-23, 15:10
 
2012-11-23, 14:15 - Truskawa napisał/-a:

Psy wychowuje człowiek. Jak je wychowa tak ma. A te które ostatnio zagryzły *podobno* daniele to też ktoś kiedyś wyrzucił z domu. I to naprawdę dziwne, że zdziczały? Niestety jak zawsze winna jest ludzka głupota, ponoć pana tego świata. Współczuję Matce Ziemi takich dzieci.
Jak Twoje dziecko porani lub zagryzie pies, to inaczej będziesz się odnosiła do psów.
A propos - zanim człowiek zaczął udomawiać psy one już istniały i zagryzały. Taka ich natura. Z tego samego pnia sa wilki i nie raz widziałem co potrafią zrobić z owcami i nie chodziło tu o zabicie w imię zaspokojenia głodu, ale mord całych stad. Ale przeciez to wina ludzi, bo mogą zwięrzęta wychowywać... . Wejdź w stado psów jak gonia za suczką w wiadomym okresie, ręczę że cała nie pozostaniesz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (15 sztuk)


Pawel1973
Pawel D

Ostatnio zalogowany
2016-11-30
16:34

 2012-11-23, 15:17
 
Dokąd będzie pokutowało w posiadaczach psów przeświadczenie, że ich milusińskich wszyscy muszą postrzegać jak oni czyli jako przyjazne , puszyste istotki o mądrym spojrzeniu to problem będzie istniał. W końcu spora grupa ludzi nie lubi psów lub się ich boi i namawianie ich do zatrzymywania się i obwąchiwania z czworonogiem jest niepoważne. Nawet jak ktoś nie szykuje si do MŚ tylko truchta powoli to znaczy, że truchta a nie wyszedł nawiązywać znajomości z Burkiem i Fafikiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)


Pawel1973
Pawel D

Ostatnio zalogowany
2016-11-30
16:34

 2012-11-23, 15:22
 
Dodam, że lubię psy i inne stworzenia i współczuję im, że zabraliśmy im kawał ich świata pod nasze betonowe dżungle i zmuszamy niektóre z nich do znoszenia nas na co dzień a inne zjadamy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (7 wpisów)


Truskawa
Izabela Weisman
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-17
10:55

 2012-11-23, 15:50
 
2012-11-23, 15:10 - Dark napisał/-a:

Jak Twoje dziecko porani lub zagryzie pies, to inaczej będziesz się odnosiła do psów.
A propos - zanim człowiek zaczął udomawiać psy one już istniały i zagryzały. Taka ich natura. Z tego samego pnia sa wilki i nie raz widziałem co potrafią zrobić z owcami i nie chodziło tu o zabicie w imię zaspokojenia głodu, ale mord całych stad. Ale przeciez to wina ludzi, bo mogą zwięrzęta wychowywać... . Wejdź w stado psów jak gonia za suczką w wiadomym okresie, ręczę że cała nie pozostaniesz.
Taa.. człowiek nie jest drapieżnikiem? A na psy nie będę patrzyła inaczej bo wiem gdzie leży problem, a problem w ich właścielach. Nieodpowiedzialnych głupolach. Psy nie mają tu nic do rzeczy bo jako takie nie są w stanie przewidzieć konsekwencji swoich czynów. Dziwić może tylko, że ludzie niestety tez nie potrafią. I ja naprawdę się z Tobą zgadzam, że nie powinno tak być tyle, że przyczynę widzę w innym miejscu. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)

 



Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2012-11-23, 19:11
 
2012-11-23, 13:21 - Henryk W. napisał/-a:

Oczywiście, że się zatrzymaj, a przynajmniej przejdż do marszu jak jesteś niepewny zachowania psa.
No pewnie, przejdę do marszu a później ktoś mi wytknie, że trening biegowy się nie liczy, bo zrobiłem go "Gallowayem".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2012-11-23, 19:17
 
2012-11-23, 14:15 - Truskawa napisał/-a:

Psy wychowuje człowiek. Jak je wychowa tak ma. A te które ostatnio zagryzły *podobno* daniele to też ktoś kiedyś wyrzucił z domu. I to naprawdę dziwne, że zdziczały? Niestety jak zawsze winna jest ludzka głupota, ponoć pana tego świata. Współczuję Matce Ziemi takich dzieci.
"Psy wychowuje człowiek. Jak je wychowa tak ..." mają biegacze.
To normalne, że psy puszczone wolno dziczeją. Nie przypadkowo co jakiś czas zmieniana jest ustawa o odstrzale dzikich psów i kotów. Czynią one duże szkody wśród ptactwa i zwierzyny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


andrzejgon...
Andrzej Gonciarz

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
22:24

 2012-11-23, 21:41
 i...
...ciągle gdzieś w tych dyskusjach tyle złych emocji!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (43 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Arti
00:56
Borrro
00:12
marwil
00:08
tomekpolom
00:03
Marcin Nosek
23:35
Bodzioo
23:28
tomekki
23:10
Jawi63
23:03
rolkarz
23:02
zbigniew0689
22:52
Krzysiek_biega
22:16
1223
22:12
kasjer
22:07
grzk66
22:04
Darasek
21:52
Marco7776
21:46
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |