|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Multi-Forum | Igrzyska Olimpijskie LONDYN 2012 | Wątek założył | Admin (2012-08-10) | Ostatnio komentował | mzuk (2012-08-15) | Aktywnosc | Komentowano 143 razy, czytano 174 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-08-14, 09:22
2012-08-13, 21:51 - emka64 napisał/-a:
Prawda, też pamiętam tę nagonkę . |
Też dobrze pamiętam... sam też "naganiałem"... ale teraz przynajmniej nie pławię się w "ochach i achach"... ;) |
| | | | | |
| 2012-08-14, 09:33
2012-08-13, 23:01 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Wtedy był powód go linczować, a teraz jest powód do dumy:)
Jak to się mówi są wzloty i upadki i to przechodzi większość chyba sportowców |
Dobrze napisane... Daję "lajka" ;)
Za kiepską robotę należy się "opier***", a za dobrą pochwała... ;)
To jego praca, a jeśli ja coś źle w pracy wykonam, to każdy z przełożonych tak mi głowę zmyje i dupsko skopie, że żyć się odechciewa... Jeśli jestem twardy to się podniosę i zmobilizuję do jeszcze lepszej pracy, a jeśli miękki... dla miękkich nie ma miejsca, dziękujemy... "lajf is brutal" ;)
A czy występ w Londynie był rewelacyjny? Był przyzwoity, ale nie taki, by "sikać z radości"... Na pewno zaprezentował się w lepszym świetle niż 90% polskiej reprezentacji, ale... w medal nie wierzyłem ani trochę... liczyłem jednak na bieg poniżej 2:10.
A miejsce... przyzwoite, więc nie mam za co "naganiać" ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-14, 12:26
2012-08-14, 08:53 - kasjer napisał/-a:
Masz rację, że to nieporozumienie ale.... dzieli nas różnica pokolenia. Stąd to nieporozumienie. Patrzę na to z innej perspektywy. Nie tylko wieku ale i moje historii zdrowotnej. Może potrzeba lat, by zobaczyć, że sława jest tylko dla wybranych i nie zawsze jest radosna i daje szczęście (sam znasz pewnie przypadki sławnych sportowców których życiowa meta kończyła się w morzu wódki). Nie chcę się wymądrzać, może nie mam racji.
Ja biegam z napisem na koszulce "miałem szczęście..." i to jest mój medal olimpijski. Bawię się tylko w bieganie, nie jestem utalentowany, podziwiają mnie tylko rodzina i znajomi a ja próbuję ich namawiać na bieganie. A zawodowców z jednej strony podziwiam a z drugiej żal mi ich. Z powodu właśnie takich sytuacji jaka spotkała kilku w maratonie. To ciężkie i niewdzięczne zajęcie, bo na mecie maratonu był tylko jeden złoty medal a na naszych biegach jakby co to pocztą doślą ale jest dla każdego.
Pozdrawiam i życzę Ci sukcesów w bieganiu. I... dystansu do tego biegania. Może kiedyś spotkamy się na biegu, pewnie tylko na starcie:) bo dalej każdy znajdzie sobie swoje miejsce w stawce biegowych wariatów;) |
Pańska odpowiedź to rzadki przykład pokory wypływającej z doświadczenia. Też mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy i pobiegniemy. Dziękuję.
PS Też chciałbym być lepszy od Etiopczyków. Nigdy nie będę.
|
| | | | | |
| 2012-08-14, 12:36 Meta Maratonu - Totalna porażka
Meta Maratonu Olimpijskiego, zawsze usytuowana była na wypełnionym po brzegi stadionie olimpijskim. Wyjątek stanowiły IO w Rzymie i tryumf Abebe Bikili w i tak dziwnym maratonie, po kończącym się w...nocy!
Od roku 1964 Meta była już zawsze na stadionie. Brytyjczycy sprofanowali wręcz, tę "naszą" ukochaną dyscyplinę sportu, zniszczyli ją i zdeptali, bo inaczej tego nie umiem ująć. Jak można było zrobić metę na zwykłej ulicy? Zarówno dla biegaczy jak i chodziarzy? Czy nie brakowało Wam drodzy biegacze, tej wspaniałej stadionowej atmosfery, wieńczącej maraton? Tego honorowego obiegnięcia bieżni, przez najlepszą trójkę zawodników? Tego momentu, kiedy lider wbiega przez tunel stadionu i na trybunach wypełnionych przez 80 tysięcy ludzi wybucha aplauz. A ile drmamtów rozgrywało się na końcowych metrach takich biegów!
Druga rzecz, to wręczenie medali dla zwycięzców maratonu. Ci mali ludzie, zniknęli gdzieś rzaem z tym podium, pośród wielkcih dekoracji i tłumu stastystów.
Trochę żal, że nasz wspaniały Henryk Szost nie wbiegał na stadion jako dziewiąty i nie mogliśmy go obserwować na tejże upragnionej przez maratończyków bieżni. Telewizja zresztą dodała tu swoje trzy grosze :) |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:06
2012-08-14, 12:36 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Meta Maratonu Olimpijskiego, zawsze usytuowana była na wypełnionym po brzegi stadionie olimpijskim. Wyjątek stanowiły IO w Rzymie i tryumf Abebe Bikili w i tak dziwnym maratonie, po kończącym się w...nocy!
Od roku 1964 Meta była już zawsze na stadionie. Brytyjczycy sprofanowali wręcz, tę "naszą" ukochaną dyscyplinę sportu, zniszczyli ją i zdeptali, bo inaczej tego nie umiem ująć. Jak można było zrobić metę na zwykłej ulicy? Zarówno dla biegaczy jak i chodziarzy? Czy nie brakowało Wam drodzy biegacze, tej wspaniałej stadionowej atmosfery, wieńczącej maraton? Tego honorowego obiegnięcia bieżni, przez najlepszą trójkę zawodników? Tego momentu, kiedy lider wbiega przez tunel stadionu i na trybunach wypełnionych przez 80 tysięcy ludzi wybucha aplauz. A ile drmamtów rozgrywało się na końcowych metrach takich biegów!
Druga rzecz, to wręczenie medali dla zwycięzców maratonu. Ci mali ludzie, zniknęli gdzieś rzaem z tym podium, pośród wielkcih dekoracji i tłumu stastystów.
Trochę żal, że nasz wspaniały Henryk Szost nie wbiegał na stadion jako dziewiąty i nie mogliśmy go obserwować na tejże upragnionej przez maratończyków bieżni. Telewizja zresztą dodała tu swoje trzy grosze :) |
To prawda, też na to zwróciłem uwagę. To było gorzej niż na niektórych naszych biegach.
Bywało, że maratończycy finiszowali i walczyli ostro już na samej bieżni. Tu nic nie było widać. Masz rację, Anglicy spartolili robotę. |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:08
2012-08-14, 12:26 - van napisał/-a:
Pańska odpowiedź to rzadki przykład pokory wypływającej z doświadczenia. Też mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy i pobiegniemy. Dziękuję.
PS Też chciałbym być lepszy od Etiopczyków. Nigdy nie będę.
|
Z wynikami to pewnie nie ale wyniki to nie wszystko. Nie tylko one się liczą. Więcej wiary w siebie:) |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:12
2012-08-14, 09:33 - szlaku13 napisał/-a:
Dobrze napisane... Daję "lajka" ;)
Za kiepską robotę należy się "opier***", a za dobrą pochwała... ;)
To jego praca, a jeśli ja coś źle w pracy wykonam, to każdy z przełożonych tak mi głowę zmyje i dupsko skopie, że żyć się odechciewa... Jeśli jestem twardy to się podniosę i zmobilizuję do jeszcze lepszej pracy, a jeśli miękki... dla miękkich nie ma miejsca, dziękujemy... "lajf is brutal" ;)
A czy występ w Londynie był rewelacyjny? Był przyzwoity, ale nie taki, by "sikać z radości"... Na pewno zaprezentował się w lepszym świetle niż 90% polskiej reprezentacji, ale... w medal nie wierzyłem ani trochę... liczyłem jednak na bieg poniżej 2:10.
A miejsce... przyzwoite, więc nie mam za co "naganiać" ;) |
kurcze, całkiem spoooroooo przełożonych ma Henryk Szost, nie zazdroszczę ;-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:20
2012-08-14, 13:12 - sxi555 napisał/-a:
kurcze, całkiem spoooroooo przełożonych ma Henryk Szost, nie zazdroszczę ;-) |
No, trochę... blisko 40 milionów... Mógłby biegać np. dla Liechtensteinu... miałby o wielu mniej :-D |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:28
2012-08-14, 12:36 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Meta Maratonu Olimpijskiego, zawsze usytuowana była na wypełnionym po brzegi stadionie olimpijskim. Wyjątek stanowiły IO w Rzymie i tryumf Abebe Bikili w i tak dziwnym maratonie, po kończącym się w...nocy!
Od roku 1964 Meta była już zawsze na stadionie. Brytyjczycy sprofanowali wręcz, tę "naszą" ukochaną dyscyplinę sportu, zniszczyli ją i zdeptali, bo inaczej tego nie umiem ująć. Jak można było zrobić metę na zwykłej ulicy? Zarówno dla biegaczy jak i chodziarzy? Czy nie brakowało Wam drodzy biegacze, tej wspaniałej stadionowej atmosfery, wieńczącej maraton? Tego honorowego obiegnięcia bieżni, przez najlepszą trójkę zawodników? Tego momentu, kiedy lider wbiega przez tunel stadionu i na trybunach wypełnionych przez 80 tysięcy ludzi wybucha aplauz. A ile drmamtów rozgrywało się na końcowych metrach takich biegów!
Druga rzecz, to wręczenie medali dla zwycięzców maratonu. Ci mali ludzie, zniknęli gdzieś rzaem z tym podium, pośród wielkcih dekoracji i tłumu stastystów.
Trochę żal, że nasz wspaniały Henryk Szost nie wbiegał na stadion jako dziewiąty i nie mogliśmy go obserwować na tejże upragnionej przez maratończyków bieżni. Telewizja zresztą dodała tu swoje trzy grosze :) |
e tam... jedyna dekoracja, podczas ceremonii zamknięcia całej olimpiady, podejrzewam że z bardzo wysoką oglądalnością na całym świecie, to raczej wyróżnienie... a nie... "zniknięcie w tłumie statystów". |
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:30
2012-08-14, 09:33 - szlaku13 napisał/-a:
Dobrze napisane... Daję "lajka" ;)
Za kiepską robotę należy się "opier***", a za dobrą pochwała... ;)
To jego praca, a jeśli ja coś źle w pracy wykonam, to każdy z przełożonych tak mi głowę zmyje i dupsko skopie, że żyć się odechciewa... Jeśli jestem twardy to się podniosę i zmobilizuję do jeszcze lepszej pracy, a jeśli miękki... dla miękkich nie ma miejsca, dziękujemy... "lajf is brutal" ;)
A czy występ w Londynie był rewelacyjny? Był przyzwoity, ale nie taki, by "sikać z radości"... Na pewno zaprezentował się w lepszym świetle niż 90% polskiej reprezentacji, ale... w medal nie wierzyłem ani trochę... liczyłem jednak na bieg poniżej 2:10.
A miejsce... przyzwoite, więc nie mam za co "naganiać" ;) |
... było dosyć ciepło, i trudno zakładać lepszy wynik...
|
| | | | | |
| 2012-08-14, 13:54
Czuję się dumny za to jak pobiegł Henio,cały czas miałem cichą nadzieję ,że będzie pierwsza dziesiątka.BRAWO. |
| | | | | |
| 2012-08-14, 14:15
2012-08-13, 14:11 - Ridgeback napisał/-a:
nie przesadzam tylko zauważam kilka "kwiatków":
- bójka sztafety męskiej
- słaby występ Jarzyńskiej grubo poniżej życiówki( kto biega zawody w 2.30 na kilka tyg. przed igrzyskami?)
- wyjazd kontuzjowanego A.Nogi na olimpiadę - poco on startował jak nie był w optymalnej formie? - Chciał sobie pozwiedzać Londyn za nasz pieniądze? Chabowski chociaż uczciwie zrezygnował, przyznał się że nie da rady.
- Rogowska dno
- tyczkarze porażka
Patrząc na te wszystkie wyniki może warto się zastanowić czy nie lepiej pieniądze przeznaczane na sport wyczynowy lepiej zainwestować - sport masowy, kółka sportowe dla młodzieży, orliki itp.
|
Gratulacje jest pierwszą osobą która w tej dyskusji wypowiedziała się negatywnie o olimpiadzie i startach Polaków. Jak się z tym czujesz ? Czujesz satysfakcje ? |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-14, 14:19
2012-08-13, 21:28 - witekm napisał/-a:
Ostatnie 7 km Szost przebiegł słabo,wyszło 3minuty 20sekund na 1km,tymczasem 5 km między 30 a 35 km miał 15min 57 sekund czyli 3.11 na km i wystarczyło utrzymać takie tempo a Szost zająłby 4 miejsce !!! I to byłby bardzo dobry bieg! pobiłby również Jana Huruka ,który miał 7 miejsce Barcelonie w 1992 roku.Natomiast rewelacyjny bieg to taki ,który dałby mu medal.
Ogólnie oceniam występ Henryka Szosta na dobrą czwórkę,żeby dostać 5, to tak jak napisałem,musiałby pobiec dobrze ostatnie 7 km... w końcu H. Szost to zawodnik ,który dwa razy przebiegł maraton pon 2godz i 10 minut.
Było blisko,bardzo blisko ale ta końcówka.... |
Świetna ocena biegu Szosta - proszę go złapać na Facebooku i zaproponować swoją kandydaturę na trenera. Z tak wnikliwą oceną postawy zawodnika jestem pewien, że nasz rekordzista Polski szybko dojdzie do rekordu świata.
|
| | | | | |
| 2012-08-14, 15:22 Tak zrobię;)
2012-08-14, 14:19 - Katan napisał/-a:
Świetna ocena biegu Szosta - proszę go złapać na Facebooku i zaproponować swoją kandydaturę na trenera. Z tak wnikliwą oceną postawy zawodnika jestem pewien, że nasz rekordzista Polski szybko dojdzie do rekordu świata.
|
Noż kurde,szkoda tego 4 miejsca:) |
| | | | | |
| 2012-08-14, 16:27
| | | | | |
| 2012-08-14, 20:05
2012-08-14, 13:28 - michu77 napisał/-a:
e tam... jedyna dekoracja, podczas ceremonii zamknięcia całej olimpiady, podejrzewam że z bardzo wysoką oglądalnością na całym świecie, to raczej wyróżnienie... a nie... "zniknięcie w tłumie statystów". |
Po pierwsze to nie taka zwykła ulica ale ulica przed pałacem Królowej i to ma swój wymiar w UK. Po drugie moim zdaniem mieli o niebo lepszą dekorację niż wszyscy inni.
Ba dekorację najgodniejszą , godną tak królewskiemu dystansowi jak maraton.
|
| | | | | |
| 2012-08-14, 20:06 Ładne powitanie
2012-08-14, 16:27 - dotas napisał/-a:
A tak go witano w Muszynie:
http://www.youtube.com/watch?v=BYaS39NwjJU |
Bardzo spontaniczne powitanie przez kibiców, myślę że będzie kolejne przez władze miasta. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-14, 20:33
2012-08-14, 20:05 - Arti napisał/-a:
Po pierwsze to nie taka zwykła ulica ale ulica przed pałacem Królowej i to ma swój wymiar w UK. Po drugie moim zdaniem mieli o niebo lepszą dekorację niż wszyscy inni.
Ba dekorację najgodniejszą , godną tak królewskiemu dystansowi jak maraton.
|
Sorry (że polecę z angielska) ale to, że maraton kończył się na ważnej dla Anglików ulicy to mnie akurat, i pewnie zdecydowanej większości widzów, nie interesuje. Igrzyska były dla całego świata. Jak dla Anglików ta ulica taka ważna to niech tam sobie robią metę mistrzostw Anglii w maratonie. Miejscem zawodów lekkoatletycznych był stadion i tam powinny odbywać wszystkie konkurencje. Maraton z oczywistych względów kończyć. Nawet z szacunku dla tych, którzy wykupili bilety na stadion. Obejrzeli wszystko poza najważniejszą konkurencją.
A co do dekoracji to zgoda. |
| | | | | |
| 2012-08-14, 22:33 Stadion był zajęty
2012-08-14, 20:33 - kasjer napisał/-a:
Sorry (że polecę z angielska) ale to, że maraton kończył się na ważnej dla Anglików ulicy to mnie akurat, i pewnie zdecydowanej większości widzów, nie interesuje. Igrzyska były dla całego świata. Jak dla Anglików ta ulica taka ważna to niech tam sobie robią metę mistrzostw Anglii w maratonie. Miejscem zawodów lekkoatletycznych był stadion i tam powinny odbywać wszystkie konkurencje. Maraton z oczywistych względów kończyć. Nawet z szacunku dla tych, którzy wykupili bilety na stadion. Obejrzeli wszystko poza najważniejszą konkurencją.
A co do dekoracji to zgoda. |
Myślę,że stadion od rana był zajęty przygotowaniami do ceremonii zakończenia Igrzysk. |
| | | | | |
| 2012-08-14, 23:21
2012-08-14, 22:33 - henry napisał/-a:
Myślę,że stadion od rana był zajęty przygotowaniami do ceremonii zakończenia Igrzysk. |
Bardzo możliwe, nie pomyślałem o tym. Co nie zmienia faktu, że ta meta maratonu na ulicu była fatalna. Podejrzewam (bo nie ufam Anglikom), że gdyby jakiś Anglik miał szansę na medal to finisz byłby na stadionie. |
|
|
|
| |
|