Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Jędrek (2005-12-04)
  Ostatnio komentował  Prezes (2005-12-10)
  Aktywnosc  Komentowano 49 razy, czytano 275 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(pamakaje)

 2005-12-09, 13:39
 filozofia startu w imprezie
...wybieram z kalendarza imprez biegowych jakiś bieg. Zwracam uwage na dystans, odległość od miejsca zamieszkania, towarzystwa z jakim mogę pojechać, zwracam uwagę czy start nie koliduje z pracą, rodziną. Jadę/jedziemy własnym samochodem, opłacam startowe, staję na starcie w okolicach środka stawki, wpadając na metę sprawdzam czas na swoim zegarku, wracam do samochodu, przebieram się i wracam do domu...
Nie przychodzi mi do głowy, żeby komentować wysokość wpisowego, czy zawartość torebki, czy prezentów na mecie. Przyjechałem tu z własnej i nieprzymuszonej woli, wiec zgadzam się z tym co zastaję. Jeśli mi się nie podoba to mogę przed biegiem wrócić do domu. omyślam się, że organizator, aby zorganizować imprezę biegową musi spełnić pewne warunki (ewentualny atest, policja, lekarz, sędziowie), ale ja sie tego nie domagam, bo to, że tu jestem to jest w dalszym ciągu mój dobrowolny wybór. Stąd pochodzi moje zdziwienie, że ktoś kto z własnej i nieprzymuszonej woli gdzieś sie wybrał, sam wystartował potem narzeka, że za dużo zapłacił, za mało dostał, impreza w złym terminie, nagrody zdublowane, trasa za krótka, za bardzo pod górę, picie na trasie źle podali do rączki, za mało policji, sędzia nie zauważył, kąpiel w zimnej wodzie, piwo wypili, śmietankę do kawy zabrali, koszulka XXL a ja szczuplutki/a. Wystarczy poczytać to forum. A może jest jeszcze inaczej. Może zadowoleni nie dzielą się swoją radością z innymi, a tylko ci którym trudno dogodzić ciągle narzekają... i w to staram się optymistycznie wierzyć

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mirza)

 2005-12-09, 14:19
 filozofia startu w imprezie II
Niektóre imprezy planuję rok wcześniej, głównie maratony. Jest kilka fajnych, jest kilka dużych i tam chcę być. Do tego dochodzą imprezy, które organizują moi przyjaciele, np. Robaj w Śremie. Tam też jadę, bo lubię Robaja. :) I na koniec imprezy biegowe, które sam organizuję lub współorganizuję, w tym roku 15. To chyba jasne. I to wszystko.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(arturro)

 2005-12-09, 16:32
 dobra filozofia
POMAKAJE i wszyscy którzy mają dość biegających narzekaczy! jak temu zaradzić? ile czasu musi upłynąć zanim nasza biegająca społeczność zacznie traktować imprezy biegowe tak jak opisał POMAKAJE w "filozofii startu w imprezie"? przed każdą lub prawie każdą imprezą biegową można dowiedzieć się co nas na niej czeka i albo akceptujemy i jedziemy albo nie. byłem na kilkudziesięciu imprezach biegowych głównie w południowej Polsce i nigdy nie powiedziałem że któraś była do d... jedna lepsza inna trochę słabsza - zawsze można się czegoś czepić ale mnie bieganie i startowanie w biegach ulicznych sprawia ogromną frajdę czego życzę wszystkim biegającym. pozdrawiam arturro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(pamakaje)

 2005-12-09, 17:54
 biegasz bo kochasz życie
...bieganie jest wyrazem radości ze swojego życia, radością z bliskości z naturą, z człowiekiem o podobnym zainteresowaniu, jest momentem, w którym zgłębiasz swoje siły, możliwości, psychikę. Zwróćmy uwagę na stan naszego ducha na ostatnich kilometrach przebieganych maratonów. Tu nie liczy się nic poza pokonaniem swoich słabości, czasem pokonanie kolegi/koleżanki poznanych właśnie na ostatnich metrach maratonu. Ten moment obrazuje czystość biegania. Tu nie narzekasz na nic i na nikogo. Tu liczy sie tylko bieg... Jeśli potem tylko narzekasz to dowód, że problem tkwi nie w imprezie czy organizatorach a w Tobie i Twoich pozabiegowych problemach, których nie potrafisz załatwić...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Lucyna)

 2005-12-09, 18:01
 Filozofia logicznego myślenia
Pomakaje nic nowego nie wymyślił, tak postępuję ja i większość moich znajomych. Zapominamy o jednym dyskusję są motorem postępu w każdej dziedzinie życia. A Polacy nie różnią się od innych narodów, tylko te mają lepsze rządy sprzyjające zwykłym obywatelą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jędrek)

 2005-12-09, 18:04
 Start w biegu radościa i przyjemnością.
Nigdy nie narzekam na żadnego organizatora wręcz przeciwnie doceniam go, że mu się chce zorganizować imprezę biegową. Zwróciłem jedynie uwagę na postępowanie,,biegaczy’, czyli na zwykła pazerność i chamstwo. To było moim celem pisząc post,, Co się dzieje z nami biegaczami”. Opłatę startową traktuje jak bilet wstępu. A koszulki medale czapeczki i inne drobiazgi nie stanowią dla mnie motywacji do udziału w biegu. Osobiście uczestniczę w biegu by spotkać się z takimi jak ja amatorami biegów ulicznych, którym start w biegu ulicznym sprawia przyjemność. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2005-12-10, 17:12
 Jacy jesteśmy?
Ale smutne jest,że inne rządy mówią o Polakach pogardliwie-Polak cwaniak,pijak,złodziej.Polacy niestety sami sobie niektórzy zapracowali na taką opinię ale gorzej,że cierpią niewinni.Polacy jeszcze się różnią w wielu kwestiach,choć w ostatnich latach wiele zmienia się na lepsze np.na zachodzie zwrócisz komuś uwagę,że zrobił żle to pokornieje i przeprasza,u nas gdy zrobisz to samo narazisz się na pyskówkę lub coś gorszego i dlatego jest tam porządek.Sądzę,że podobnie było by z tym kamuflowaniem mandarynek i bananów w Graczach,niektórzy jak hieny.Czy warto szargać sobie opinię dla czegoś takiego?Na bieg jedziemy dla rywalizacji sportowej i satysfakcji a nie dla kiełbasy,choć ją po biegu by się chętnie zjadło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Prezes)

 2005-12-10, 19:08
 Głupi biegacz
Ostatnio przeczytałem wywiad z Krzysztofem Skibą /Big Cyc/ i w jednym z kawałków znalazłem jakby podsumowanie naszej dyskusji.
Oni śpiewali w jednym z kawałków o dresiarzach. Często padało pytanie /Macie coś do mnie?/ Odpowiadali /Nie to jest o głupich dresiarzach/ To wystarczyło żeby facet nie brał tego do siebie. I tu nasuneła mi się refleksja że głupi biegacz całej tej dyskusji nie weźmie do siebie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2005-12-10, 19:15
 cd.
Ktoś pisał o 99% negatywnych biegaczy. Zbyt to było pesymistyczne. O wiele za pesymistyczne. Tak naprawdę złą prasę, opinię czy w złym świetle stawia nas może tylko 1%. Ale jak to wpływa na całość. Zmieszajcie 99 cząsteczek miodu z jedną cząsteczką g....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Andante78
06:25
biegacz54
05:45
StaryCop
05:43
marian
05:25
kos 88
04:25
frytek
03:12
zmierzymyczas.pl
01:00
piotrpieklo
00:32
lordedward
23:36
orzelek
23:20
kaes
23:10
Gregorius
22:55
Fredo
22:52
Lektor443
22:46
farba
22:43
rdz86
22:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |