Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Accreo Ekiden
  Wątek założył  Michal (2005-09-18)
  Ostatnio komentował  TARZI (2005-09-28)
  Aktywnosc  Komentowano 29 razy, czytano 129 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Podpięte zawody  X Accreo Ekiden
  XI Sztafeta Maratońska Ekiden
  XII Ekiden - Maraton Sztafet
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

()

 2005-09-22, 21:46
 Do wojtka g. i kogoś tam....
Organizatorzy naprawdę się postarali. tylko po co im te kombinacje z nazwiskami i zmianami nazw sztafet???? Chodziło tylko i wyłącznie o to żeby zaistnieć w rekordach kraju. Tylko po co kombinować i po zawodach zmieniać nazy sztafet???? Przecież do dnia 9 września czyli oststecznego zgłaszania sztafet była Team Record K a nie FMW i to TRK wywalczył rekord kraju.
Pozdrawiam



ANONIM

(TARZI)

 2005-09-22, 22:29
 aa
Parodia:D mi sie podobało dostałem 3 powerade i medal. A gdy odchodziłem od mety to dziewczyny dały mi czekolade i jeszcze pare napojów. Po prostu nieoszczędzały...:D Jeden minus to jet to że pół godziny po starcie Im sie przypomiało że trzeba napisać na ulicy gdzie jest strefa zmian:D... POzdrawiam!!


 



ANONIM

(wojtek G)

 2005-09-23, 06:27
 Do anonimowego kolegi.
WojtekG - znaczy ja,na temat sztafet się nie wypowiadam.Widziałem jedynie fragment ich zmagań,gdy przemieszczałem się w rejon pasta-party.Pamiętam,że Krzysiu Koselski,który na pewnym odcinku nie wiem czy zmian pogroził mi palcem,bym uważał jak przechodzę przez alejkę by nie przeszkodzić biegaczom.On miał jakąś kartkę i chyba odhaczał okrążenia czy coś .Nie wiem dokładnie bo jak piszę sztafety mnie nie interesowały.Jedynie co mi zaprzątało umysł,to co zrobić by nie przegrać z Jurkiem Stawskim z Torunia.Niestety na 35 km pokazał mi plecy i tyle go widziałem.Był lepszy o prawie 9 minut.Przegrałem bez dyskusji i zasłużenie.Jedynie co pisałem to,że sztafetowcy pytali mnie o drogę na start,chociaż przy zapisach był punkt informacyjny,gdzie można zasięgnąć wszelkich niezbędnych informacji z noclegami włącznie.



ANONIM

(Prezes)

 2005-09-23, 19:52
 strefa zmian
Strefa zmian czyli dziesięć metrów przed i dziesięć metrów za linią mety (linia mety też) były wylepione taśma przylepną (widoczną jeszcze na maratonie) Tam każdy startował więc czy ten napis miał jakieś znaczenie?. Chociaż może i miał. Jeżeli ktoś nie potrafi policzyć dwóch okrążeń to i zmiany mógł szukać np. na nawrocie. Dodatkowo strefa podzielona była na pół pachołkami dla przebiegających i zmieniających się. Dostaniecie szczegółowe opracowanie wszystkich zmian. Nie trwało by to tak długo gdyby biegacze nie przebiegali sobie na rozgrzewce przez strefę. gdyby biegli drugie okrążenie swoim lejem (wejście do leja zmian było sygnałem dla zapisujących że będzie zmiana - niektóre następowały przecież w końcowej strefie). Okazuje się że dla części startujących policzenie dwóch okrążeń stanowiło problem i chcieli się zmieniać po pierwszym. Dwie kończące sztafety po odebraniu medalu, zabraliśmy im go z powrotem i wygoniliśmy na dokończenie biegu. Pewnie powinniśmy ich zdyskwalifikować, tak jak te trzy osoby które wyrzucił ochroniarz bo jeszcze nie wywołane a już biegały po strefie. Może również te sztafety które zmianę dokonały metr przed strefą. Ale wtedy gdzie w tym wszystkim będzie pomimo rywalizacji zabawa. Nie musicie pomagać organizatorom, wystarczy nie przeszkadzać. Wielu startujących wypowiadało się że taka rywalizacja daje więcej adrenaliny niż indywidualny bieg, a prawdziwą radość takiego biegania można było zaobserwować do południa gdy rywalizowały sztafety szkół.



ANONIM

(Rafał L)

 2005-09-27, 11:29
 Co mi się podobało a co nie na EKIDEN
Witam. Parę spraw chciałbym napisac co nie jest krytyka samą w sobie tylko konstruktywna majaca na celu pokazanie co wg mnie bylo dobre a co zle i za rok trzeba by to zmienic i tym samym sztafety stana sie jeszcze bardziej atrakcyjne i profesjonalne.

1. Medal okolicznosciowy na 1 zmianie nie otrzymało wiekszosc osob co bylo niedopatrzeniem organizatora ale ze wogole one byly dla wszystkich uczestnikow bardzo mnie zdziwilo pozytywnie. (Osobiscie nie wplacalismy startowego jako sztafeta szkolna ale uwazam ze nawet te 150 zł tj po okolo 25 zł od osoby to nie jest starszna suma)
2. Trasa bardzo przyjemna szeroka "mily"(szybki) ostatni kilometr dla zakończenia zmiany dodaje pozytywnych emocji.
Brak kibiców byl odczuwalny ale to nie jest blad organizatorow tylko naszej nacji jako polaków chociaz nie chce sie nad tym wywodzic.
3. W biurze zawodów przyjezdzajac więcej wiedzialem niz osoby z informacji widac ze nie byly przygotowane a uczyly sie w trakcie pytań zadawanych przez uczestnikow i po 2h znały odpowiedzi na wiekszosc pytań ale kultura bardzo wysoka i w sumie bardzo milo bez problemów natury mentalnej co niektórym jak mi zrekompensowalo niewiedze. Zadnej weryfikacji badań lekarskich badz wieku urodzenia a np mogly biec osoby po skonczeniu 16 lat i jezeli by sie cos stalo (odpukac w niemalowane) organizator mialby starszne problemy.
4. Przypomniala mi sie tez sprawa po maratonie jeden z uczestnikow chcial zdac chipa a ze sie troche zagubil bo bardzo spieszyl sie na pociag trafil do biura gdzie byla weryfikacja dzień wczesniej .. Po 42 km czlowiek jest lekko zmeczony wiec jak grzecznie zapytal ochroniarza z tego budynku o miejsce oddawania chipa starsznie sie na niego wydarl .. i malo nie doszlo do rekoczynów (zaznaczam ze nie byla to firma ochroniarska tylko osoba zatrudniona w tej szkole na stale. - prawdopodobnie musial przyjsc w niedziele i pilnowac a tu ktos mu marudzil i mocno sie skonczylo na k.. itp.) Taki incydent nie zwiazany z organizatorami w sumie .. ale moze zastanowic sie czy nie ma innego miejsca na weryfikacje skoro ci nie chca maratończyków ..
5. problemy ze zmiana sztafet nie zauwazyłem po prostu pokazalem ochroniarzowi numer startowy z mala 2 i mnie wpuscil i sobie czekalem spokojnie za barierka i wydaje sie ze bylo to zrobione niezle.
6. taka sprawa techniczna ..biegnac chcialem sobie co km mierzyc czas jednak tabliczki byly tak pochowane ze ciezko bylo to czasami zauwazyc..(staly na chodnikach) a spokojnie moglyby stac na ulicy na srodku np i z odleglosci 500m bym widzial ze tam jest taki i taki kilomter i od razu lepiej sie biegnie.
7. Na 10km moglby byc jednak jakis punkt odzywczy z gąbka z 1 albo 2 i jakas woda .. a nie na mecie.. w sumie biegali tam rowniez amatorzy na sztafecie z firm itp.. ktorzy po 2 km maja juz duze pragnienie.
8. To i lekko smieszne nagrody w tym Ekiden w sumie w porównaniu do wpisowego to mozna juz bylo sie szarpnac na jakies porzadne puchary .. bo minister sportu i obrony narodowej poza pomylka na napisach pucharu sie spisali :)
Pozdrawiam i przepraszam ze tak duzo ..
ogolnie impreza bardzo udana wszyscy bylismy pod wrazeniem jak organizatorzy sie starali.. Do zobaczebnia za rok



ANONIM

(Admin)

 2005-09-27, 11:50
 Nie przepraszać :-)
Za to że długo i dokładnie nie należy przespraszać - grunt że się dobrze czytało, i nie denerwowałem się - tak wygląda stonowana i wartościowa wypowiedź !



ANONIM

(slony)

 2005-09-27, 14:52
 życiówki
Chciałem skorygować rekordy życiowe niektórych zawodników wymienionych w pierwszym poście:
Darek Pawelec 3,43,50 na 1500m i 2,32,54 w Maratonie, Jarek Bieniecki terz ma życiówke poniżej 4 min na 1500.
Troche nas samych smieszyło przypisanie nam wyniku rekordowego chociaż nie biegaliśmy a był taki zamiar(wszystkie te osoby to główny sztab organizatorów tegorocznego MW) tylko że byliśmy potrzebni do wsparcia organizacyjnego sztafet, za które odpowiedzialni byli nasi przyjaciele z Mety Lubliniec


 



ANONIM

(Prezes)

 2005-09-27, 22:38
 do Rafała L
O takie konstruktywne uwagi nam organizatorom chodzi. Dzieki.
Z medalami to los płatał takie figle że można by niesłą powieść napisać. Na szczęście rzutem na taśmę etapami dojechały. Efekt naszej pracy możecie obejrzeć pobierając plik ze strony głównej. Zajmowaliśmy się metą, nawrotami i częściowo zabezpieczeniem trasy. Niestety nie my przeprowadzaliśmy weryfikaję, ale nie czepiał bym się badań. Wiele lat walczyliśmy z tym chorym przepisem, by nasza zgoda a nie zezwolenie lekarza decydowała o udziale w zawodach.



ANONIM

(TARZI)

 2005-09-28, 20:41
 Do Rafala L
TRENER, ależ sie rozpisał, ale częsciowo zgadzam się z toba!! Pozdrów dziewczyny!!! I ogólnie pozdrowienia od kolegów z Tornia...!!


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
09:17
Jawi63
09:14
p_pepe
08:44
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
Hari
08:18
lisu
08:15
Fred53
08:10
kos 88
08:02
POZDRAWIAM
07:50
Admin
06:41
Andante78
06:25
StaryCop
05:43
marian
05:25
frytek
03:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |