Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  ZBIGNIEW KLUSKA - KONIN (2005-08-21)
  Ostatnio komentował  torunianin (2005-08-30)
  Aktywnosc  Komentowano 13 razy, czytano 159 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(ZBIGNIEW KLUSKA - KONIN)

 2005-08-21, 22:12
 NASZ KOLEGA HENIU WARWAS NIEZYJE
O 21.30 DZIŚ (20.08.2005 ) OTRZYMAŁEM WIADOMOŚĆ ŻE NASZ PRZYJACIEL Z TRAS MARATOŃSKICH , NIEZYJE..PRAQWDOPODOBNIE POTRĄCONY PRZEZ SAMPCHÓD JAK JECHAŁ ROWEREM..PAMIĘTAJMY ONIM NA KAŻDYM BIEGU..MIAŁ WYSTARTOWAĆ W ŚWINOUJSCIU...CZEŚĆ JEGO SPORTOWEJ PAMIĘCI

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2005-08-21, 23:02
 Szczere współczucia
wielu go zna, wielu z nim biegało- cześć jego pamięci.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-08-22, 00:00
 wyrazy współczucia i ubolewania
Zbyt szybko odszedł,dość dobrze go znałem.Wielokrotnie po imprezie biegowej zasiadaliśmy w większym gronie,bardzo wesoły i szczery.Po przez maratony zwiedził większą część europy.Biegał mn w Rzymie,Tromso i Moskwie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Irekl)

 2005-08-22, 10:03
 Boleśnie zauważymy brak "Kleczewa"
To nie możliwe by przebiegł już wszystkie swoje maratony !!!!. „Kleczew” na koszulce. Od 20 lat Go spotykałem.
Zawsze wydawało mi się, że bieganie go bawi i biegał je w 3 lub w 4 godziny.
Ostatnio towarzyszył mu jego Syn.
++++++++++

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mirza)

 2005-08-23, 08:30
 Wyraz współczucia dla syna
z którym ostatnio biegał. Parę razy spotkaliśmy się z Heniem na trasie, a właściwie na mecie, bo biegał szybciej ode mnie. Wesoły, serdeczny facet. Podobnie jak przed rokiem mieliśmy za parę dni ścigać się w Świnoujściu...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Andrzej Ś.)

 2005-08-23, 13:46
 syn musi kontynuowac dzieło ojca
Naprawde ogromny żal mnie ogarnął po stracie Henia.Wygrywalem z nim ale on to przyjmował z uśmiechem i cieszył się z rywalizacji. Natomiast jego syn już ze mną wygrywa,tak więc nie może się załamać tylko kontynuowac to co robił ojciec .Życzę mu powodzenia na trsach.A swoją drogą uwazajcie wszyscy na piratów drogowych, ja staram się większosć treningów robić w lesie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wese)

 2005-08-23, 14:57
 A opaske Henia pamietacie?
Czesto w niej biegał.W tamtym roku przed Poznaniem pyta mnie na ile biegne ,mowie ze na zlamanie 2;50 -zastanowił i z usmiechem odparł a poco tak szybko? Ot i caly Henio.Po zakończeniu ubiegorocznego Zamościa mieliśmy organizować 5 etap Henio zostal ja musialem wracac.I takiego wesołego bez problemow zawsze go zapamietam.Piotr glowa do gory pozdrawia ciebie w tych ciezkich dla ciebie chwilach cala brac maratonczykow a jest ich sporo,przyjmij tez nasze wyrazy wspolczucia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Arti)

 2005-08-23, 15:14
 :(
[`] Ku pamięci.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2005-08-23, 17:01
 Najlepiej Nie dać Wiary.
Nie przyjąłem tego jeszcze do siebie.Wieki "znaliśmy" się.Niesłychanie prosty w sposobie wyrażania radości i przyciągania do siebie Jemu podobnych.Trochę jajcarz,trochę waleczny-nie do przesady.Walczyć umiał nie raz dał mi "popalić" na końcówce maratonu.A te nasze balety w Zamościu wraz z Adasiem iWioletką .Henio braliśmy "ŻYCIE TAKIE JAKIE BYŁO",BYŁEŚ I POZOSTANIESZ PRAWDZIWYM KUMPLEM I PRZYJACIELEM.(pobiegniemy Dla Ciebie 22.10.br.)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(maratonczyk)

 2005-08-26, 11:12
 przykro mi
nieznalem go zbyt dobrze,ale byl jednym z nas...
przezyl tragiczny smiertelny wypadek!
Dla jego rodziny i przyjaciól skladam najszczersze kondolencje...
"niech Bóg przyjmie go do swego grona"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2005-08-27, 12:20
 
A czy ktoś znał "Bidona" z Wrocka,zginął w podobnych okolicznościach potrącony przez samochód na treningu w 2003 roku,wiele razy widziałem go na treningu i ostatni raz na Maratonie Poznań w 2003.Cześć ich pamięci!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Łukasz Panfil)

 2005-08-30, 10:53
 Dlaczego...
Pana Henryka znałem osobiście, reprezentowaliśmy razem małe województwo koninskie, tym bardziej mam wrażenie że odszedł ktoś bliski. Zapamiętam go jako sympatycznego człowieka, rozmownego i wesołego. Dowiedzialem sie dopiero dzis... Dlaczego poodchodziło tyle osób w tak młodym wieku???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(torunianin)

 2005-08-30, 16:15
 Jeszcze nie jeden odejdzie
Bo zapominamy też o Piotrze Gładkim,który zginą w wypadku.Zbyt wielu poprzez bieganie wspaniałył ludzi poznałem i zbyt wielu moich przyjaciół z maratonskich tras odchodzi.Życie jest piękne-tylko dla czego tak rani?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
plomyk20
02:49
aro
01:38
stanlej
00:38
Marcin Nosek
00:32
grzedym
00:29
perdek
23:15
lachu
22:57
Stonechip
22:46
zeton
22:43
kasar
22:39
żabka
22:09
Citos
22:05
lordedward
22:05
Krzysiek_biega
21:08
rolkarz
21:00
INVEST
20:54
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |