|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Arti (2003-08-04) | | Ostatnio komentował | Kuba (2003-11-22) | | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 56 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Arti) |
2003-08-04, 09:03
Maratończykiem Być
Czy to jest nowy czy stary artykuł? Bo mam wrażenie jakby był napisany w 2002? A 100km W Kaliszu nie odbędzie się drugi raz.. cała opisywana historia to rok 2002 więc nie w tym roku...
Ale ogólnie artykuł ciekawy i mówiąc prawdę oraz opisujący realia polskiego biegania amatorskiego... |
| | | | | |
ANONIM
(Deck) |
2003-08-04, 09:27
Maratończykiem Być
| zdecydowanie nieaktualne informacje o Maratonie Warszawskim raczej potwierdzaja teze Artiego, ze jest to stary artykul. Jak dotad Warszawa jest w gronie stolic z wlasnym maratonem. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin70) |
2003-08-04, 09:36
pewnie że 2002
| popatrzcie na stronę główną :-) tam Michał napisał, że jest to artykuł z zeszłego roku. Ale na aktualności stracił niewiele. |
| | | | | |
ANONIM
(Arti) |
2003-08-04, 09:41
ano tak
Rzeczywiście na głównej jest napisane ,że z 2002... spoko
;-) W sumie to można go było uwaktualnić o szczegóły ale jest ok :)
|
| | | | | |
ANONIM
(artur) |
2003-08-04, 21:53
Maratończykiem Być
szczerze mowiac/piszac to mnie ruszylo!... dotychczas bylem zamkniety wokol wlasnej osoby i spraw sportowych tuz obok, ale wkurza mnie juz marudzenie ludzi wokol, ze tak i siak, ale ciezko... no to co? bylem w roznych gorach, nawet wysoko i zwiedzilem sporo swiata, ale dopiero tu w Polsce odkrylem jak piekne jest bieganie dla biegania. i biegam sam po lesie, po polach, czasem po biezni i podziwiam... a z sentymentu jezdze trenowac takze w gory.
no to czas sie zadeklarowac i przebiec swoj pierwszy maraton! - Warszawa! i juz gonie znajomych na treningi! |
| | | | | |
ANONIM
(Yurek) |
2003-08-18, 09:04
Maratończykiem Być
| "...zapowiadana moda na bieganie nie nadchodzi" Myślę, że gdyby nie świętej pamięci Tomasz Hopfer byłoby jeszcze gorzej. Wielu obecnych maratończyków rozpoczęło swą przygodę z bieganiem właśnie pod wpływem T. Hopfera, wtedy biegało też wiele osób zupełnie rekreacyjnie, nie startując w zawodach. W latach 70-tych w maratonie w Dębnie startowało jedynie kilkudziesięciu zapaleńców, a słowo "maratończyk" kojarzyło się z wyczynowym uprawianiem sportu. Modę na bieganie możnaby w Polsce wykreować - wystarczyłoby w TV puszczać spoty reklamowe z biegającymi publicznie znanymi osobami, posługując się przy tym hasłem np. "bieganie jest cool". Niestety w dzisiejszej TVP nie ma indywidualności na miarę T. Hopfera. |
| | | | | |
ANONIM
(Kuba) |
2003-11-22, 23:04
Maratończykiem Być
"Z biegiem lat w organizmie dorosłego człowieka zachodzą zmiany – zwiększa się wytrzymałość na długotrwały wysiłek kosztem prędkości. Dlatego nikogo nie powinien dziwić obrazek wbiegającego na metę uśmiechniętego 60-latka a zaraz za nim zmęczonego, ledwie stojącego na nogach 20-letniego młodzieńca"
Jakbym widzial siebie na Maratonie Warszawskim. Tyle ze mnie wyprzedzil 80-latek ;) |
|
|
|
| |
|
