|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | ArturS (2009-09-15) | | Ostatnio komentował | stanwoj7 (2009-11-07) | | Aktywnosc | Komentowano 17 razy, czytano 308 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | III Piekarski Bieg Jana Pawła II
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-09-15, 11:28
III Piekarski Bieg J. Pawła II - Piekary Slaskie, 11.10.2009
| Możecie powiedzieć coś więcej o tym biegu? Jaka trasa, czy są większe podbiegi itp? Czego się spodziewać? |
| | | | | |
|
2009-09-15, 19:07
Z tego co się dowiedziałem organizator (MOSiR Piekary Śląskie) wciąż czeka na zatwierdzenie trasy przez władze miasta. Brak również regulaminu ale myślę że do tygodnia sprawa się wyjaśni. Rok temu dystans biegu wynosił 5km i miał jeden dość spory kilometrowy podbieg pod tzw. Kopiec Wyzwolenia. Przewyższenie podbiegu ok 50m.
Prawdopodobnie jednak w tym roku trasa ma być bardziej płaska. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-09-23, 23:19
| Jest nareście regulamin. Szkoda że trasa skrócona do 5km. Również limit wieku (16 lat) dla starujacych też chyba nieco za wysoki. |
| | | | | |
|
2009-10-11, 20:47
| Wprawdzie na początku mały falstart organizacyjny i ,,dodatkowa rozgrzewka"" ale poźniej już całkiem przyzwoicie. Trasa dość szybka mimo tego podbiegu na 2-gim kilometrze. Na mecie prucz statułetek dla najlepszych i w poszczególnych kategoriach miły okolicznościowy upominek dla każdego startującego.....plus gorąca herbata (całkiem dobra)Obawiałem się złej deszczowej pogody ale na czas biegu było dość znośnie. Mam nadziejęże z każdym kolejnym rokiem impreza będzie rozwijać skrzydła. Miło jest startować w rodzinnym mieście i zapraszamy do Piekar za rok |
| | | | | |
|
2009-10-12, 08:54
| Można ostatecznie machnąć ręką na ten falstart i przebiegnięcie dodatkowo 1.5km dla rozgrzewki. Ale skoro organizator napisał, że trasa ma 5km, to powinna mieć 5km, a nie 4.40km. Bo moim zdaniem i nie tylko moim właśnie tyle miała. Rozumiem, że trasa nie była atestowana, kilometry nie były oznaczone, ale pomyłka o 600m w pomiarach to chyba troszkę za dużo!? |
| | | | | |
|
2009-10-12, 10:39
Niebezpieczne zdarzenia na Piekarskim Biegu Ulicznym
11 października 2009r odbył się uliczny III Papieski Bieg Piekarski, biegacze po starcie honorowym nie zostali dostatecznie dobrze pokierowani przez organizatora biegu gdzie mają biegnąć i od Piekarskiej Bazyliki 58 biegaczy biegło 1 km ulicą Bytomską w stronę Kozłowej Góry złą trasą dobrze że zorientowali się że biegną źle, bo było to bardzo niebezpieczne dla biegaczy , gdyż na tym odcinku nie było żadnego zabezpieczenia przez policję . Na drodze odbywał się normalny ruch samochodów to cud że nie doszło do żadnego wypadku, mało tego zwycięzca biegu 300m przed metą również został źle pokierowany dotarł do mety pomyloną trasą. Dziwne bo trasa biegu wynosiła tylko 5km i tyle pomyłek za które odpowiada organizator. Na dodatek
wyniki biegu sporządzone przez organizatora bez uzyskanych czasów, wygląda na to że w Piekarach nie mają stopera żeby zawodnikom zmierzyć czas biegu.
W regulaminie biegu doczytałem się że bieg jest pod patronatem Prezydenta Miasta Stanisława Korfantego pytam: czy ten Prezydent interesuje się nad czym patronuje co się na tym biegu wyprawia, rok temu na tym samym biegu była podobna sytuacja biegacze źle zostali pokierowani pomylili trasę na metę. Czasów biegaczy również nie zmierzono, no i wiadomo Prezydent Miasta również objął honorowy patronat nad tym biegiem bo jak by mogło być inaczej. Dlatego nie dziwi mnie że tak mało biegaczy startuje w tym biegu. Jednak ja wystartowałem widziałem i opisałem .
Biegacz
|
| | | | | |
|
2009-10-12, 10:40
Zły pomiar
| LINK: http://www.stanwoj.4.pl | Ten dystans nie miał 5 km a około 4,5km.Biegam swoim stałym tempem i potrafię ocenić na oko kilometraż trasy.Brak było pomiaru czasu na mecie.Co za dziwne zawody??Na moim stoperze wyszło 20 min.Ja biegam 4,5 na kilometr : stąd 4,5*5=22,5 a nadmiar czasu 2,5 min odpowiada zaniżeniu trasy
(1:4,5)*2,5=0,555km =555 m czyli tyle brakowało do pełnych 5km.Takie obliczenia potrafi wykonać mój najsłabszy student a organizatorzy nie potrafili nawet wymierzyć trasy i dokonać pomiarów czasu zawodników na mecie .Tymczasem o modlitwie przed startem nie zapomnieli.A propo herbaty , piłem lepszą po biegu radości w Krakowie , bo wzmacniała i stawiala na nogi niczym góralska.Pod takim patronem biegu powinno być organizacyjnie oki a było??To nie pytanie retoryczne.Odpowiedź znają zawodnicy uczestniczący w tym biegu miejskim.
dr Stanisław Wójcik
GRUPA BIEGOWA DĄBROWA GÓRNICZA
Podpisałem się pod tym , bo biegłem i ręczę za prawdziwość tych słów. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-10-12, 23:06
!!!
| Straszna nędza ! Lepiej nie powtarzac już nigdy. Pozostańcie w Piekarach przy pielgrzymkach ! |
| | | | | |
|
2009-10-12, 23:14
Witam,
A ja spojrzę trochę z innej strony na ten bieg...
Moim zdaniem nie było w nim najważniejsze bicie rekordów i życiówek, ale uczczenie Jana Pawła II i to z pewnością orgom się udało. Ceremonia układania zniczy pod pomnikiem Papierza z odczytywaniem każdego zawodnika, i podobny sposób wręczania pamiątek po biegu sprawiły, że nikt z nas nie mógł się poczuć anonimowy. I być może z tego powodu bardziej ten bieg zapamiętam niż wiele innych, z doskonałą organizacją i atestowaną trasą.
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2009-10-13, 09:36
| Bieganie jest już bardzo popularne. I dla wielu osób przebiegnięcie jakichś tam kilku kilometrów nie stanowi problemu. Ja akurat chciałem sprawdzić się na dystansie 5km. I rozłożyłem siły na 5km, a nie na 4.4km. Skoro założeniem biegu było tylko bieganie rekreacyje, to należało to napisać. Napisać, że długosć to ok. 4-5km, że nie będzie pomiaru czasu, że najpierw jest 1 km truchtu, a dopiero potem start. Dobrze, że na kilka sekund przed startem ktoś mi wytłumaczył, że prawdziwy start to będzie dopiero dalej... dobrze, że zabrałem sobie swój stoper. I nie jest prawdą, że nie była tu ważna rywalizacja i bicie rekordów, bo były przecież nagrody za pierwsze miejsca. Ja nie chcę wylewć pomyj na orgów, którzy organizują bieg za darmo, poświęcając swój prywatny czas i czasem nawet prywatne pieniądze. Ale rzytejna informacja to by się jednak przydała. Bo tak wszyscy pamiętają, że bieg JP2 miał same wpadki. Przecież byle licznik rowerowy daje dokładnosć pomiaru do max kilku metrów. A tu pomyłka o 600m! Nawet jakby ktoś pomierzył samochodem, to było by dokładniej! |
| | | | | |
|
2009-10-13, 10:42
wyniki
| Zamieściliśmy wyniki biegu. |
| | | | | |
|
2009-10-13, 11:04
| Bieg to bieg, nie jest najważniejsza w nim nazwa, a jeśli jest imienia J.P.II to już jest uczczenie pamięci.Tego biegu nie organizowała parafia a Miejski Ośrodek Sportu i powinien to zrobic profesjonalnie. Bo gdy szkoła nosi nazwę J.P.II to dzieci do niej chodzące nie mają czcic pamięci papieża a się w niej uczyc. Tak na biegu biegamy dla zdrowia, rekreacji lub wyniku. Kropka. A pamięc papieża niech każdy kto chce czci, a najlepiej w kościele lub własnym sercu. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-10-13, 22:10
| No co tu dużo mówić...macie racje. Słuszne żale i pretensje. Ale właśnie po to jest to forum by wytykać błędy lub akcentować zalety danej imprezy. Mam nadzieję ze dzięki waszym opiniom będą zmiany na lepsze. Orgi muszą przełknąć tą gorzką pigułkę i w przyszłym stanąć na wysokości zadania. Limit uczenia się na błędach bądź co bądź ma swoje granice. Ja jednak się cieszę ze moje miasto stara się dołączyć do ,,biegowej rodziny"".Wygląda to skromnie...ale cierpliwości...wszak nie odrazu Kraków zbudowano |
| | | | | |
|
2009-10-21, 22:13
W gazecie Tygodnik Miejski Dziennika Zachodniego z 16.X.2009r przeczytałem że organizatorzy biegu ulicznego który odbył się 11.X w Piekarach Śl. pod patronatem Prezydenta Stanisława Korfantego , dopuścili do oceny biegu biegacza który na łamach gazety usprawiedliwia organizatorów za niedociągnięcia które miały miejsce w czsie biegu , w tym jak i w zeszłym roku, było to nie na miejscu ze strony biegacza i pani redaktor gazety . W tym roku było tak .
1 zawodnicy po starcie źle pokierowani przez 1 km szukali prawidłowej trasy
2 trasa źle wymierzona
3 zwycięzca biegu przed metą źle pokierowany również pomylił trasę
4 organizator nie zmierzył czasu zawodnikom mimo ze bardzo mało startowało zawodników bo tylko 55 osób, za dużo błędów jak na tak krótki bieg.
No ale biegacz i pani redaktor Tygodnika Miejskiego na łamach gazety zrobili z biegu sukces organizacyjny, w zamian za to pani redaktor artykułu zrobiła z biegacza zwycięzcą kategorii na najlepszego piekarzanina ,oraz zwycięzcą w kategorii wiekowej M - 50 lat co było kłamstwem ,oficjalne wyniki biegu były inne , biegacz w biegu był dopiero 13 jako piekarzanin ,a w swojej kategorii M- 50 lat zajął 9 miejsce i taka była prawda , gdzie tu jest rzetelność dziennikarska. ciekawe co z resztą artykułów w tej gazecie ile tam jest prawdy ,ciekawi mnie ile miasto kosztuje to aby pani redaktor o imprezach w Piekarach Śl. pisała zawsze pozytywnie a jak trzeba to przekręcając nawet prawdziwe fakty .
Prawda jest tylko jedna pani redaktor Dziennika Zachodniego proszę o tym pamiętać .
Człowiek który lubi prawdę
|
| | | | | |
|
2009-10-22, 20:47
2009-10-21, 22:13 - biegacz30 napisał/-a:
W gazecie Tygodnik Miejski Dziennika Zachodniego z 16.X.2009r przeczytałem że organizatorzy biegu ulicznego który odbył się 11.X w Piekarach Śl. pod patronatem Prezydenta Stanisława Korfantego , dopuścili do oceny biegu biegacza który na łamach gazety usprawiedliwia organizatorów za niedociągnięcia które miały miejsce w czsie biegu , w tym jak i w zeszłym roku, było to nie na miejscu ze strony biegacza i pani redaktor gazety . W tym roku było tak .
1 zawodnicy po starcie źle pokierowani przez 1 km szukali prawidłowej trasy
2 trasa źle wymierzona
3 zwycięzca biegu przed metą źle pokierowany również pomylił trasę
4 organizator nie zmierzył czasu zawodnikom mimo ze bardzo mało startowało zawodników bo tylko 55 osób, za dużo błędów jak na tak krótki bieg.
No ale biegacz i pani redaktor Tygodnika Miejskiego na łamach gazety zrobili z biegu sukces organizacyjny, w zamian za to pani redaktor artykułu zrobiła z biegacza zwycięzcą kategorii na najlepszego piekarzanina ,oraz zwycięzcą w kategorii wiekowej M - 50 lat co było kłamstwem ,oficjalne wyniki biegu były inne , biegacz w biegu był dopiero 13 jako piekarzanin ,a w swojej kategorii M- 50 lat zajął 9 miejsce i taka była prawda , gdzie tu jest rzetelność dziennikarska. ciekawe co z resztą artykułów w tej gazecie ile tam jest prawdy ,ciekawi mnie ile miasto kosztuje to aby pani redaktor o imprezach w Piekarach Śl. pisała zawsze pozytywnie a jak trzeba to przekręcając nawet prawdziwe fakty .
Prawda jest tylko jedna pani redaktor Dziennika Zachodniego proszę o tym pamiętać .
Człowiek który lubi prawdę
|
| W lokalej gazecie ,,Gwarek"" również opisano i skomentowano ten bieg jako sukces organizacyjny.I choć jako Piekarzanin na forum broniłem tej imprezy i orgów przed linczem to muszę przyznać że czytałem to z zażenowaniem |
| | | | | |
|
2009-10-23, 10:25
Witam. Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji.Nie ma co ukrywać, że organizatorzy nie popisali się. Rozumiem, że każdy ma prawo do błędów, ale to co zrobili w tym biegu to już lekka przesada. Tym bardziej, że narazili uczestników na niebezpieczeństwo. Czy naprawdę po starcie honorowym nie mógł przed zawodnikami jechać samochód? Nie mówiąc już o tym , że większość zawodników myślała, że od razu będzie start ostry.
Poprzednicy nie wspomnieli o jeszcze jednej sprawie: Zawodnicy biegnący ul.Pod Kopcem (tak się chyba nazywa)skręcając w prawo wybiegali prosto pod koła samochodów, musieli się zatrzymać i poczekać ,aż przejadą. Strach pomyśleć co tam się mogło stać!
Dziwi mnie tez fakt ,że na ostatnim odcinku tuż przed wbiegnięciem na stadion stał sędzia, który nie wiedział od której strony mamy wbiegać na stadion. Wiedziałem ,że może tak być (pamiętając historię z zeszłego roku) więc zapytałem się go gdzie mam biec. Oczywiście skierował mnie w złą stronę. Jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem ,że drugi zawodnik wbiega na metę od innej strony. Delikatnie mówiąc zbulwersował mnie Pan mówiący przez mikrofon , który nakazał mi abym przeszedł linię mety od drugiej strony, a kiedy to uczyniłem powiedział łaskawie: "zaliczone". Czułem się tak jakby to była moja wina, że mnie źle skierowali.
Nie jest moim celem krytykowanie nikogo , a tym bardziej ludzi którzy organizują biegi. Ale jakiś poziom musi być zachowany , tym bardziej ,że odpowiedzialny za te zawody był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji , którego zadaniem jest profesjonalna organizacja imprez.Chyba organizatorzy u nie chcą biegu którego mieszkańcy się wstydzą (słyszałem już takie głosy) tylko z którego będą dumni.
Jeśli nie wiedzą jak się za to zabrać niech poproszą o pomoc bardziej doświadczonych w organizacji imprez ludzi (to nie wstyd). A wiem, że w samych Piekarach jest ich wielu.
Damian Pasek
|
| | | | | |
|
2009-11-07, 17:19
Piekary
| Biegłem w tym biegu , dużo pomyłek ale trasa łatwa i ciekawa. |
|
|
|
| |
|
