| | | |
|
ANONIM
(Jans) | 2002-03-17, 12:42 Maraton Ślężan -małe zapytanie do Wszechwiedzących!
Wyczytałem w komunikacie z tej imprezy dziwną rzecz. Chodzi o opłatę startową. Okazuje sie że:
"ZGŁOSZENIA I WYDAWANIA NUMERÓW STARTOWYCH:
Zgłoszenia przyjmowane są do dnia 20 marca 2002 (decyduje data stempla pocztowego)(...)
ALE dalej czytamy:
"OPŁATA STARTOWA
15 zł płatne do 17 marca 2002 na konto Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sobótce (...) "
Czyli ..no tak:"Interpretacja niniejszego regulaminu należy do organizatora"
Moze ktoś to zinterpretuje inaczej? Jak było rok temu na biegu? Czy mozna opłacić startowe na miejscu?
Dzieki za wszelką pomoc!
|
|
| | | |
|
ANONIM
(morito) | 2002-03-17, 20:22 mozna
Rozmawialem z typem orgiem i mowil ze mozna tylko wtedy nie gwarantuja noclegu |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2002-03-18, 08:35 Sobótka
Powoli krystalizuje się szansa, że w zamian za skopanie ogródka żona zabierze mnie na trochę do Sobótki. NIe będę startował (jeszcze nie ta forma), ale pogadam z wami i zrobię trochę fotek na starcie.
Na razie szanse oceniam na 50% |
|
| | | |
|
ANONIM
(Prezes) | 2002-03-18, 21:32 Zagrab i posiej
Zagrab co skopałeś, a może i coś posiej, a szanse wzrosną wprost proporconalnie do twoich wyczynów w ogródku. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jans) | 2002-03-19, 00:09 No Michale tak Ci nie wiele zostało!!!
Michał spręż się! Jako mężczyzna to ..."dochrapałeś" sie już wiele bo: na pierwszym miejscu ..przebiegłeś MARATON, na drugim założyłeś rodzinę (kolejność można zmienić!) i ..tylko brak Ci trzeciego czyli ....zasadzenia drzewa! Ano idzesz we właściowym kierunku! Trzeba wpierw ....skopać ogródek (przygotowując go do przyjęcia drzewka) i ..POJECHĄĆ DO SOBÓTKI! Tam Ci doradzimy jaki ...gatunek drzewa chmielowego posiać:))))
Jans! |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) | 2002-03-19, 00:49 A u mnie odwrotnie
Zrobiłem w sobotę fajny klombik, tzw. skalniak, pewnie niedługo będzie obsadzony. To już czwarty w ogrodzie. Ale moja małżonka jakoś umiarkowanie to docenia i z tej okazji nie mogę liczyć na fory przy wyjazdach na biegi. A do tego powaliło mnie przeziębienie... :( |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) | 2002-03-19, 00:51 Ale...
Ale w tym aspekcie rodzinnym męskości to w przysłowiu było chyba coś bardziej konkretnego... ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2002-03-19, 07:53 Dom
Rozmawiacie sobie chłopaki o skalniakach, klombikach i innych takich, a ja niestety zamieszkuję skromną kawalerkę na pierwszym piętrze betonowego blokowca.
Za prawdziwy domek z działką, taki skromny, 150 metrów wystarczy oddam duszę. Oczywiście musi być poddasze lub piwnica, żebym mógł tam otworzyć swoje muzeum STARYCH KOMPUTERÓW.
Wedle moich wyliczeń (optymistycznych) na tego typu domek pod Opolem będę mógł sobie pozwolić już za około 5 lat. No to siadam i czekam |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) | 2002-03-19, 14:32 Nie jest tak znowu różowo...
Zupełnie inaczej to wygląda jak na tych 150 metrach w domku mieszka ze 12 osób, a w dodatku domek nie jest własnością jego mieszkańców. Sielanka bywa ułudą... |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2002-03-19, 14:49 Domek
Cóż, nie ukrywam że interesuje mnie wyłącznie domek dla mnie oraz żony (i przyszłych jeszcze niezaplanowamych rekordzistów polski z biegach długich), a nie jakaś postkomunistyczna subkultora hipisowsko-pacyfistyczna :-) |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) | 2002-03-19, 22:13 Subkultura
A oglądałeś Michale taki szwedzki film "Zawsze razem". Świetny, polecam, był w kinach mniej więcej przed rokiem. Wspaniale oddaje klimat takiego domku, to jakby z historii mojego dzieciństwa. I są też pozytywne aspekty. :) |
|