- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

Bardzo lubię ten bieg, ale tym razem nie mogę dać najwyższej oceny.

Plusy:
- świetna lokalizacja biura zawodów,
- błyskawiczna obsługa w biurze zawodów,
- nawierzchnia czysta, bez piasku, który wcześniej zalegał,
- dobre jedzenie w fajnym miejscu (mimo iż przebiegłam na Błoniach już setki kółek, to nigdy nie zwróciłam uwagi na tę restaurację, a warto).

Minusy:
- brak folii na mecie dla każdego,
- zamieszanie na linii startu,
- błędne wyniki,
- brak oznaczenia co kilometr.

- brak -

Niektórzy nie zostawiają na organizatorach suchej nitki. Proponuję narzekającym zająć się organizacją jakiejkolwiek imprezy. Mi bieg bardzo się podobał:
- idealny termin (30 dni przed maratonem),
- płaska trasa (życiówki murowane, wystarczy szybko nogami przebierać),
- sprawna obsługa przy weryfikacji,
- piękny medal, biuro i szatnie blisko startu,
- po biegu gorąca kawa i zupka,
- losowanie sportowych gadżetów.
Na minus:
- brakło koszulki i izo w pakiecie,
- małe zamieszanie przed startem (falstart),
- brak oznaczeń co kilometr (można się było pomylić z kręceniem kółek).

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

Trzeba dostrzec pozytywne punkty...:
1. Sprzątnięto piach z trasy - gdyby nie, to mogłaby być prawdziwie ciężka sytuacja;
2. Na mecie czekały medale - po tym, co widziałem wcześniej, przestałem się już ich spodziewać. ;))

Z ciepłych słów, to jedynie można powiedzieć, że ciepło było w bursie, gdzie było zorganizowane biuro zawodów. Poza tym ciężko doszukać się pozytywnych stron biegu. I nie mam na myśli pogody. Konferansjer ryczący do mikrofonu tak jakby go w ogóle nie miał. Ludzie startujący sprzed linii startu. Brak osób pilnujących, aby w okolicach startu kibice nie wchodzili na trasę. Niejasny regulamin sztafety i sprzeczne informacje otrzymane od organizatorów. Prawie żadnych informacji na starcie na temat sztafety. Brak namiotu dla oczekujących na swoją zmianę w sztafecie. Kompletny brak pakietu startowego.